kasioleqq

gosia gratulacje dla Kubusia, pewnie lada dzien sie rozbryka i zacznie juz normalnie chodzic:) veronica wspolczuje rwania zebow...masakra ale czasem trzeba;) dziewczyny strasznie net mi muli wieczorem ale tylko na forum, chyba jest jakies przesilenie... spadam bo mnie nerwy biora jak mi tak wolno chodzi... do jutra dobranoc:)

madzia u nas tez calus mamy jest lekarstwem na wszystko co boli, ale mnie akurat nie bylo wiec sie nie rozklejal;) fajnie ze zakupki udane;) gosia ja tez bardzo sie ciesze ze i ty sie cieszysz z pracy oby tak zostalo:)

magda Sobczyk jest ale my do zdrowych dzieci, bo chce go zmierzyc i zwazyc...:) vercia ale super z tym remontem teraz masz juz sama przyjemnosc:) a na te dolegliwosci ja tez uwazam za najlepszy Clotrimazolum, mam i masc i globulki ale wydaje mi sie ze globulki sa najlepsze...chetnie bym Ci dala ale ze wzgledu na odleglosc jest to nie mozliwe Andzia to wasze zakupy musza byc przyjemne:) skoro corcie tak wam pomagaja:) moj maly jak jest w supermarkecie to tylko slysze mama daj jajo, mama daj pii, mama daj glga...dlatego wole z nim nie chodzic do takich sklepow, bo i my sie denerwujemy i on... cafe odpoczywaj kochana jeden spacer tez wystarczy:) Anielinka mnie tez bylo trudno uwierzyc w ten wiatr u was, bo u nas skwar byl taki ze oddychac nie szlo...ale z pogoda to jest roznie..;/ gosia Kuba pewnie jakies biznesy ze skosnookimi zalatwia

dziewczyny moje dziecko dzis pierwszy raz zdarlo sobie kolanko,jak wrocilam do domu do rzucil mi sie na szyje i mowi:" mama pa, kuku nie ała" - mama patrz mam kuku ale nie boli;) a mi tak zal go bylo, ze malo sie nie poplakalam... tata byl z nim w parku a on ganial golebie i sie przewrocil, tata mowi ze nawet nie zaplakal tylko mocno zagryzl zeby i dalej polecial za ptakami;) w domu troszke zaplakal bo mama przemyla mu woda utleniona... no to sie rozpisalam co u nas:)

co do tego siusiania i picia malego to moze macie racje, ale nie zaszkodzi zapytac i tak musze go zwazyc i zmierzyc bo zrobilo sie z niego chlopisko...boje sie zeby nie byl za gruby po wiem jak pozniej jest ciezko to zrzucic itd. a ja mam okropna zgage, zrobilam dzis klopsiki w sosie grzybowym i tak mnie pali ze szlag mnie trafia!!!

witam wieczorkiem;) nic sobie nie kupilam... kupilam Kacprowi buciki, ale mi sie trafilo ze kupilam w sam raz, Pani w sklepie byla taka mila ze gdyby byly nie dobre zgodzila sie wymienic lub zwrocic pieniazki:) no i kupilam sobie dwa kwiatki doniczkowe:) tata mu kupil auto z foremkami do piasku, kubeczek niekapek od 6mc i komplecik na lato:)

moj tata wpadl i zabral malego na spacer a mi dal pieniazki na dzien dziecka i kazal mi wyjsc gdzies i cos sobie kupic:) chyba pojde po jakies buciki;) pewnie pojdzie kupic tez cos Kacperkowi bo pytal co mi dla niego potrzebne;) wykapalam sie teraz sie szybko maluje i spadam na miasto:) milego dzionka zajrze pozniej:)

gosiammmKasioleqq a czym Cię mama nastraszyła? A są jeszcze jakieś nipokojące objawy? Schudł? Jest anemiczny, ospały? Magda mam nadzieję, że noga przestanie boleć!My po spacerze, upał straszny, ale ja w sumie lubię:)Teraz mam nadzieję, że Kuba pójdzie spać! no nie wszytsko jest ok, ale pije co chwile i sika tez nie mam pojecia moja mama mowi ze jej wydaje sie to nie normalne... zarejestrowalam nas do lekarza na 23.06 dopiero zapytam lekarza, moze zrobimy jakies badania, zebym byla spokojna...

ide zaraz na spacer, juz mam humor do duszy... milego dnia:)

dziewczyny mam problem z Kacprem... wlasciwie to mama mnie nastraszyla, chodzi o jego picie i siusianie... teraz jak wiecej chodzi bez pampersa zauwazylam ze w ciagu godziny potrafi zrobic 8 razy siusiu...no i co chwileczeke wola, pic teraz jest cieplo wiec ok, ale zima wcale nie pije duzo mniej dzis jak wstal o 7 tak do tej pory wypil litr i 200ml picia, wiem bo zawsze rano robie mu herbatke w dzbanku litrowym, wiec dzis wypil juz jeden taki dzbanek i juz drugi zaczal... jutro ide z nim do lekarza, przy okazji go zwaze i zmierze...

andziaGosia ale Ty teraz zapracowane byznesłómen jesteś Kasioleqq zołzy tez w takim humorze, właśnie miałam histerie, bo nie pozwoliłam grzebać w lodóce no u mnie jest chwila spokoju bo maly rozsypal sobie klocki i wrzuca je do nocnika, a ja sie nawet nie odzywam nie chce awantury

Magda fajne sandalki:) no i super ze P.wyplaca kase:) a grzecznego Michala u mnie niestety nie ma ale jest nie grzeczny Kacper podeslac??? Gosia mam nadzieje ze uda sie popracowac:) Anielinka ale super ze obkupilas Amelke;) mala gwiazda:) a co do butow to ja zanim Kacpra urodzilam smigalam tylko na wysokich obcasach albo koturnach, ale wtedy bylam jakies 20kg mlodsza i bylo latwiej a teraz tylko plaskie obuwie Andzia ja tez nie lubie wizyt takich pedantow...ale coz zdarzaja sie i tacy co w kazdy kat ukradkiem zajrza i czlowiekk sie stresuje... vercia ale swietny prezent;) zazdroszcze;) cafe leniuchuj kochana poki mozesz, odpoczywaj ile Olek pozwoli:) a fasolcie sa cudne...

Moja:za pogode zeby taka juz zostala, za fasolki Cafe, i zeby nasze dzieciaczki byly grzeczne;)

hej wszystkim;) u nas nocka ok, maly wstal po 7:/ i w ogole jest jakis na nie i ciagle beczy...nie wiem jak ja dzis wytrzyamam bo chyba caly dzien sie taki zapowiada... wali kubkiem o stol i drze sie jakby go ze skory obcierali... u nas tez byla burza ale kolo 5, ale tylko chwilke zagrzmialo i poszlo sobie...teraz sie zapowiada piekny dzien:)

drzwi nie kupilismy nie mozemy sie zdecydowac, tzn.ja chce inne a R.chce inne...ale w sobote pojedziemy i powiedzial, ze jak nie dowioza nic no by podobalo sie nam obydwojgu to kupimy te ktore podobaja sie mi:)

dzis w parku mowie do Kacpra: "daj mamusi buziaka" a on na to "nie ma ciasiu" (nie mam czasu) wiecej sie juz nie prosilam aaa dizewczyny spotkalam kolege ktoremu urodzilo sie dziecko niby w siodmym mies. Okazalo sie ze maluszek urodzil sie w 36tc.,wazyl 4010g i 56cm;) zdrowy i silny niestety przez cc no ale wazne ze ciaza donoszona;)

hejka baby:) alez tu cisza, chyba slonko doszlo nawet do Anielinki:) u nas tez upal, ale jest fajnie bylismy na spacerkach dwoch...karmilismy kaczuszki, potem spacerkiem poszlismy do parku i tam bawilismy sie w piaskownicy:) bylo fajnie oprocz tego ze moje dziecko obsypywalo mnie piachem jak mu powiedzialam cos na przekor...

Anielinka przesylam slonko kochana,mam nadzieje ze szybko dojdzie;) obys tylko nam nie zabrala calego ciepelka...;)

my tez po spacerku zaraz wciagniemy pomidorowke;) i dalej idziemy, potem moi rodzice zabieraja malego na spacerek a ja jade do babci posprzatac i zrobic jakies male zakupy... potem R.wroci i jedziemy wybrac drzwi,w soboet brat wstawi i w niedziele chyba juz sie wprowadzimy...;)

my sandalki mamy dwie pary, ale ciuchow tez musze dokupic i to sporo bo wszystko co w zeszlym roku bylo jeszcze za duzo, teraz jest za male... i chyba tez dzis sie przejde jaki komplecik mu kupie moze bo w taki upal to nie da rady w czym innym...

cafe na pewno uda wam sie podjac sluszna decyzje trzymam kciuki:) tynia u nas tez kupa komarow, a jakie up[ierdliwe jak zadnego roku poki dziada nie zabijesz to nie odpusci... mei udanego wyjazdu:) no i koniecznie napisz co sie u ciebie wydarzylo bidulo.... gosia trzymam kciuki, zeby Kubus szybciutko sie odnalazl u Twoich rodzicow... Anielinka super ze bol ustal:) oby tak zostalo:) Andzia no to duzo sil na to marudzenie zycze;)

hej wszystkim:) ale tu dzis ruch od rana:) super:) moje dziecko obudzilo sie dopiero jakies 10min,temu ale jeszcze lezy w lozeczku i pije kompocik:) jest okropny upal, ja normalnie siedze w koszuli nocnej jeszcze i jestem normalnie spocona...juz pewnie jest ze 25st.w cieniu...

cafe ja oczywiscie nie smieje sie z ciebie tylko poprostu nie moge w to uwierzyc... ale z caelgo serca zycze zeby wam sie wszystko ulozylo jak najlepiej i zebys byla szczesliwa ze masz dwie fasoleczki:) a teraz jzu spadam:)

anielinkakasioleqqja spadam spac, o ile mi sie uda po takiej wiadomosci ciagle o Tobie mysle cafe masakra;) ale Wam sie udalo, bedzie Basia i...??? ide spac kobitki;)oby jutro byla ladna pogoda;) Cezary, Czesio...??? Celina, Cyprian, Cyryl

andziaPowiem Wam, ze to jest niesamowite, że na jednym wątku dwie osoby będa miały bliźniaki Napisałabym, że coś czułam w kościach, ale Cafe mnie chyba zabije Andzia ja na Twoim miejscu dla wlasnego bezpieczenstwa bym sie nie wypowiadala nt.Blizniat