kasioleqq

witam a co to nikt się jeszcze nie meldował??? nie było mnie tu u was 3 dni bopogoda tak piękna, że przez 3dni nawet kompa nie włączałam... a dzis zimno tylko 10st....;(

hej witam sie tylko bo zaraz przyjedzie siostra R.,na kawe z R., sytuacja skomplikowana ale oiecuje dzis popisac na boku, wczoraj nie miałam jak bo była przyjaciółka (tez ma problemy z mezem) a potem druga przyjaciolka i czas zleciał nawet nie mialam jak zajrzec... odezwe sie pozniej

Anielinka mam dziś meeeeega H****y dzień, nie chce mi się o tym gadać teraz jutro się zbiorę i popiszę...

anielinkaGosia super fotki...zazdroszcze Ci i to bardzo...niekoniecznie gór, ale tego że ten czas mogłaś spędzić tylko z mężem a przeprawy PKP współczuje:/Kasioleq ide na bok poczytać... dokładnie tego samego Ci zazdroszczę, ale glupio mi było pisać... dziś byłąby nasza rocznica

Gosiu super fotki, fajnie, że udalo Wam się spędzić mily weekend... strasznie zazdroszczę... Cafe współczuje ale na pocieszenie Ci powiem, że moja dwójka dziś tak mi daje w kość, że mam ochotę ich podusić nawet Kornela ciągle drze papuchę... ANdzia udanego wyjazdu!!! pewnie jesteście juz dawno na miejscu??? justynka fajnie, że udalo się z lekarzem!!! Magda, Vercia, Anielinka przepraszam laski, ale nie mam siły odpisywać idę na bok, może uda mi się napisać...

cześć dziewczyny!!! przepraszam że się wczoraj nie odezwałam, ale humor od wczoraj niestety nie dopisuje... na sprawie, poszło wszystko po mojej myśli ale miałam potem awanturę z R., ale o tym na boku... w ogóle jestem chora, gardło mam zawalone, katarzysko leje mi się z nosa... masakra jakaś wczoraj dostałam @, jakiś taki dziwny bo takie skromne plamienie, nigdy tak nie miałam może to przez stres??? wszędzie latałam wczoraj pieszo właściwie, bo ciągle uciekł mi a to autobus a to tramwaj i wszędzie biegiem... potem poszłam z mamą i dzieciakami na zakupy, wróciłam poszłam na solarium, i do lumpa kupiłam sobie dwie bluzki, i spodnie dresowe... no a wieczorem do przychodni, bo Kornela kupy co chwilę waliła, dostała temperatury 38,2 więc poleciałam z nią do przychodni... okazało się że górne dziąsła ma takie obrzęknięte, ze nie ma wątpliwości że to przez zęby... a dziś już zdrowiutka, tylko pupcia niestety odparzona no i co chwila, myje zasypuje i tak w kółko..

hej dziewczyny!!! jak ja się stresuję masakra jakaś poprostu jakbym była o coś oskarżona a to tylko w sumie chyba formalność, mam nadzieję ze przyznają nam tyle ile płaci...:) humor mam okropny a do tego R., ma dziś urodziny jutro ta rocznica...ehhh wybaczcie nie poodpisuję, bo akurat się maluję wpadlam tylko poprosić o kciuki!!!

Nelka zansęła, Kapiś się obudził, kurdę że oni nigdy jakoś nie moga sie zgrać zeby razem pospać, a ja bym moglą sobie odpocząć:) Cafe super pomysł, z tą dziewczyną i tez pomyślałam o tym że będzie mogła z czasem posiedzieć z chłopakami a Ty z Olem byś spędziła czas:) Magda powodzenia z dukanem!!! trzymam kciuki!!! no i zazdroszczę szefowej takiej to ze świecą szukać veronica i ja Ciebie podziwiam kobieto jak Ty znajdujesz czas dla siebie??? ja też wczoraj byłam na solarium, ale nic mnie nie szczypie i jestem brązowa Andzia jak tam przygotowania do wyjazdu??? Anielinka

hejka;) pisalam na boku, a tutaj nie mialam jak zajrzeć, Kornela sra na potęgę, ma temperaturę tzn.nie więcej jak 37,2 st.wiec nawet nie zbijam i ciągle na rękach masakra jakaś pupę ma odparzoną, idą zęby jak nic dziś ja 4 razy już przebierałam, bo ślini się jak nie wiem no i te kupole, i temp., więc wiem, że to zęby... pupę ma odparzoną więc co chwilę ją przewijam myje dupsko, bo aż mi się płakać chce jak widzę tą jej pupcię bidulka... a Kacper dziś nawet grzeczny byliśmy na spacerze, tylko godzinkę, bo zimno jak nie wiem, a mlody chyrcha więc nie chciałam go ciągać...wróciliśmy zjedlismy pomidorówę i Kapiś zasnął i śpi do teraz... już 2 h, na 16 miała byc u mnie koleżanka z liceum, ale coś jeszcze jej nie ma a ja nie lubię jak ktos się spóxnia...

cześć dziewczyny!!! ja dziś padnięta jestem... wczoraj wylądowałyśmy z przyjaciółką i znajomymi na baletach... matko kochana... wróciłam o 2 do domu ale dzieciaczki super spały, zreszta jak zawsze więc mama wyspała się do pracy a ja czuje się dobrze troskzę wypilam ale nie mam kaca:) a to najważniejsze:) teraz Kornela daje koncert, bo siedzi w łóżeczku, jakaś dzisiaj maruda się zrobila.. Kacper wypieprzył wszystkie klocki, cały pokój zasypany jak ja tego nie cierpię

no a mój starszy dziad zasął, ale nie dobry dziś jest!!! nawalił znó w gacie... nie wiem dziewczyny co z nim się dzieje...mam wrażenie że on to robi zlośliwie a poza tym jest baaaaardzo nie grzeczny wszystko rozwala wszystkim rzuca nie wiem co z nim dzis sie dzieje...;/ mam nadzieję, że jak wstanie to będzie w lepszym nastroju, a Nelka się wyspałą na spacerze... teraz siedzi z moją mamą babcią i Jerzym;) mam chwilę dla siebie, zaraz przyjaciółka ma przyjechać do mnie na wino będziemy pić;) ah już dawno nie piłyśmy winka, a nie tak dawno to był nasz piątkowy zwyczaj R., się nie odzywa ani wczoraj ani dziś, nie wiem przed wczoraj też sie chyba nie odzywał... nie pamiętam a smsy pokasowałam...w piątek byłaby nasza 6 rocznica... w czwartek on ma urodziny .. ehh teraz chyba szykuje się kilka smutnych dni... co sobie o tym przypomnę to mi jakoś przykro... najgorsza ta rocznica...;(

cafe82kasioleqqdziewczyny Kornelia spala dziś do punkt 9!!! poprostu super;) ale Kacper do 7:30!!! więc nie pospałam... pogoda w miarę... zaraz idziemy na 12:30 do Kosciólka trochę się pomodlić...;)nie grzesz kobieto nie grzesz do 7,30 i marudzisz no, ale pospałoby się do 9 nie???

Anielinka wiem o czym mówisz ale wierz mi to minie, potrzebujesz tylko czasu, zobaczysz będzie dobrze kochana jestem całym serduchem z Tobą...

dziewczyny Kornelia spala dziś do punkt 9!!! poprostu super;) ale Kacper do 7:30!!! więc nie pospałam... pogoda w miarę... zaraz idziemy na 12:30 do Kosciólka trochę się pomodlić...;)

andziaTrochę z serii zdolne dzieciRano laski wstały o 6-tej, wypiły mleko, Stachu tez oczywiście wstał, włączył sobie bajki, a my z K. kimnęlismy jeszcze na ponad godzinę...nie wiem jak to się stało, ale to co zobaczyłam po przebudzeniu przeszło moje najśmielsze wyobrażenia. Laski były już ubrane, swoje miały tylko majtki, reszta ciuchów była moja, K. i Stasia. Wszystkie buty z szafki porozwalane po całej chacie, wszystkie czapki, kapelusze itd. tez. Ogólna rozpierducha. Zośka rozmawiała namiętnie z kimś(jak się później okazało z klientem K.) przez K. komóre, a Maryska siedziała z K. portfelem i liczyła pieniążki. M A S A K R A Po sniadaniu robiłam porządek w szafie z ciuchami i wyjęłam z niej kombinezon zimowy po laskach, rozmiar 62. Zosia wpadła na pomysł, żeby go założyć, Stachu jej pomógł. I kurde założyła, rozrywając go przy okazji. Spodnie po kolana, rękawy ledwo wciśnięte i tak stała jak mumia, bo ruszyć się nie mogła. Stasiu z Marysia mnie zawołali, żebym ją zobaczyła i w momencie jak weszłam do pokoju Zośka próbowała w tym stroju zrobić krok i wyrżnęła w ściane, wara rozcięta na całego... I jak tu nie zwariować dziewczyny??? aNDZIA sorki ale posikałam sie ze śmiechu szczególnie z rozmowy Zosi z klientem K. wesoło masz

justynka o matko!!! dobrze, że postanowiliście pójsć prywatnie, bo z takim maleństwem lepiej jak najszybciej, ale ta nasz polska służba zdrowia mnie też poprostu rozkłada na łopatki, to woła o pomstę do nieba... ja nie wiem skąd oni te terminy sobie wynajdują...masakra jakaś oby szybko udało się umówić na rehabilitacje

hejo;] ale tu dziś słaby ruch... Cafe jak tam??? ale super mamuska wstrzeliła się w odpowiednim momencie coooo??? vercia no, ale się rozpisałaś... co u Was??? a ja dziś sprzedałam wózek Korneśki:) i rzecz jasna nie mogłam się powstrzymać i musiałam pójść do sklepu ale zrobiłam zapas pieluch na miesiąc, chusteczki i mleko, kaszki i inne pierdoły... no i sobie dezodoranty, a to farbę do włosów, a to zel pod prysznic i ponad 150zl pękło... cieszę sie jak dziecko, bo dodałam wczoraj o 22 ogłoszenie a babka o 13 zadzwoniłą, przyjechali zabrali wózek i uwaga straciląm na nim 20zł, kupiliśmy za 400 a ja sprzedaląm za 380zl

anielinkaHej Kasioleq co tam u Was? odzywał się R.? Anielinka no wczoraj sie nie odzywał, a przed wczoraj napisał smsa, po ile kupuje malej chusteczki nawilżane, bo odkrył sklep, gdzie są po 4,50 za 80sztuk... palant głupi dobrze wie, że ja kupuje zawsze w promocji, jak są np.pampersa po 5 paczek za 25zł... i glupio się pyta, napisalam mu że kupuje tak jak zawsze i nic więcej to mi napisal ze jak chce to on moze kupic te chusteczki ja nie wiem czy on jest az tak tempy czy poprostu szukal pretekstu zeby cokolwiek napisac... no nie wiem, a jak u Ciebie???

anielinkaNo i ja się witam...Cafe łącze się w bólu, bo i ja dziś dostałam @ więc już brzuch mnie napiernicza... super że t. troche podratowali sytuacje...no ale nic dziwnego, sumienie męczy Mei śniłaś mi się dzisiaj w nocy że byłas z Filipem u mnie...hehe nie wiem dlaczego akurat taki miałam sen... mam nadzieje że jednak znajdziesz troche wolnego czasu i pozałatwaisz sprawy, a zwłaszcza lekarza A my wczoraj spędziliśmy nawet bardzo fajny dzień, brat nas zabrał do takiej Doliny Charlotty, tam był festyn, malowanie buziek, rozdawali cukierki, balony itp. no i największą atrakcja dla Amelki było mini ZOO:)) jak przyjechalismy do domu to poszliśmy do mamy na obiad, później przyszlismy na chwile do domu odsapnąć, ale chwila moment i przyszła bratowa po nas żebyśmy przyszły na grilla co prwada u nas zimno jak cholera, niby słońce świeci ale niecałe 10 st. tylko... a na dziś żadnych planów niemamy:( ANielinka ale suuuper dzionek spędziłyscie wczoraj oby więcej takich :) wrzuc jakieś fotki

u nas dzis pogoda tak straszna, że chyba nawet na krok nie wyjdziemy, Kacper kaszle cos mocno, ale głównie w nocy daje mu sanosvit i flegaminę, ale flegamine podaję tylko do godziny 16, później nie... no, a w nocy tak bardzo kaszle, że aż wymiotuje jak dziś w nocy tak będzie to jutro pojedziemy do lekarza...

cafe82dzis sama walcze do wieczora,K wyjezdzal o 3 nakarmil tylko julka i czarka i pojechal,nic nie pamietam nie mam zrobionych zakupow a jutro mamy gosci poza tym dostalam @ i czuje sie srednio Cafe sil

hej:) ale pusciutko Cafe suuuper ze dzień się udał, no i prezenty od teściów;) szkoda, że to tylko wyrzuty sumienia no, ale liczy się gest:) Mei ja Cie podziwiam po całym dniu pracy jeszcze masz siłę żeby do nas zajrzec czy byłaś w pracy bo już sie pogubiłam?? Anielinka, Magda, Anouk, Andzia, Justynka co z Wami???

[']['][']

vercia mój Kacper w zasadzie je wszystko, nie wybrzyda ostatnio, także do jedzenia to jest zlote dziecko

Cafe widzę Cię jak minął dzień??? gratki za kilogramy:) Andzia ale sobie odpoczniecie od zolzików:) ciekawe jak będą się zachowywać, przecież nigdy się nie rozstawały niee??? Anouk bidna Jula oby szybciutko ją udalo się naprostowac a wizyt tych od tej 'pani' serdecznie współczuje Magda ale fajnie wczoraj dzień spędziliście:) cały dzień na dworze:) a dzis pogoda kiepska coo??