Skocz do zawartości
Forum

angela00000

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez angela00000

  1. EulaliaAngela - bez kropki nad "i" ni ma "I" :)Zabieram do lasu moje dwa małe problemy - dawno nie byliśmy, bo tutaj jesteśmy właściwie drugi dzień, a wczoraj same porządki i pranie. piszcie........... Hm a ja nie wiem o co kaman, alba taka ciężko myśląca jestem
  2. Część pokupowana, reszte R dokupi w tyg i ruszamy w weekend z remontem... choć ja tam najbardziej czekam na meble
  3. z brw mam sofkę jest super, a meble upatrzyliśmy sobie w BODZIO meble :) Dobra znikam trzeba opatrunek zmienić i na zakupy Miłego
  4. EulaliaMoje chłopaki nie wiedzą, co to telewizor, może dlatego dla nich to taaaka frajda. Angela - a może jak się już diabli dowiedzą, to wtedy podejmą decyzję??? A chyba nowe meble to nr 1, co? Oooo tak meble nr 1 :) Te co mamy w sumie są nowe, ale jak dla mnie mało pakowne. Brat je bierze bo on sam, a ja kupuję nowe. Już mamy upatrzone :)
  5. cafe82no porobic muszeangela i ja bym sie na waszym miejscu nad kasetonami zastanowila dla mnie odpadaja nie lepiej po prostu przemalowac na bialo? Lepiej na pewno ale diabli wiedzą co tu jest pod tą tapetą....
  6. krawateko kule to roboty masa. ale na suicie tapety, hardcore. a kasetony to masakra potem.... zastanowcie sie dobrze;)u nas jest duuuuuuuuuuuzo do zrobienia jeszcze no ale kaski brak. a sama nie mam zamiaru tego robic. cafe a ty sie mi tu nie wstydź ino foty dawaj i juz!:P Wiem że kasetony, ale my tu wynajmujemy i dlatego co innego jakby to nasze było :)) A kto wie jak długo tu jeszcze pomieszkamy
  7. cafe nie dziękuję Krawatek najpierw czeka nas zdzieranie tapet aaaaaaaaaaaa później gipsowanie, szlifowanie, gładź, szlifowanie, jeszcze gdzieś tam ma być unigruntem smarowane, później malowane a na jednej ścianie będę robiła szablon, a na sufit kasetony pójdą bo tam też tapeta jest i trzeba ją zadrzeć. No i nowe meble A narożnik to nie wiem kiedy teraz raczej nie ale w najbliższej przyszłosci na pewno :)
  8. Eulalio to na nudę nie masz co narzekać :) Współczuję U nas też nie widzę kina z Oskarkiem, Oliwce ciężko było wysiedzieć.... A my z remontem w weekend ruszamy
  9. Krawatek no to nie zazdroszcze takiego remontu. My jak dobrze pójdzie to w weekend ten zaczniemy .. A chrzestną będę u kuzynki mojego R, w październiku będzie robiła i już chrzestnej szukała Śmiałam się że chce się odwdzięczyć bo Ona jest chrzestną Oskarka Eulalia pisaj pisaj Cafe jak tam u Ciebie??? No i czekam na foty Arisa hop hop jak tam?
  10. Hej kochane :) Ja tak zaglądam i podczytuję ale jakoś pisać nie mam o czym. Dzieci śpią już od dawna tzn. od 20 :) Mój w pracy a na mnie pranie z balkonu serka i czeka aż je ściągnę :) Oskarek dzisiaj trzeci dzień jak nie spał w ciągu dnia ja chyba zwariuję ale nie idzie go położyć i jedynie w wózku mi pośpi na dworze całe pół godzinki aaaa ale najpierw to godziny musze wychodzić żeby w ogóle zasnął... Już nie wiem co robić żeby zaczął spać, i jeść mi zbytnio też nie chce :( A tak pięknie spał po 1,5 godz i jadł też ślicznie. No i zostałam poproszona na chrzestną :) Krawatek w ogóle się Panu nie dziwię, też bym była wku****** Arisa współczuję @
  11. Cafe nie dzisiaj już nie boli póki co... wczoraj bolało jak cholera i wzięłam dwa ibumy forte. A zabieg też nic miłego, musieli mnie znieczulić drugim zastrzykiem bo po pierwszym i tak czułam ukłucia... Ale dali bez żadnego ale i chcieli dać jeszcze trzeci ale lekarz już kończył. Ile mam szwów nie wiem 3 lub 4 ale pieprzyka miałam sporego i był dziwny.Leżałam tam i łzy mi ciekły jak to robił, a jak wyszłam to musiałam usiąść bo bym padła, masakra. Jakaś miła Pani zjechała ze mną na dół bo tam R z dzieciakami czekał. Dzisiaj mam sobie opatrunek zmienić, ale to R już zrobi bo ja jakoś nie mam odwagi na to patrzeć Jak tam chłopcy zasnęli? Krawatek oj jak ja bym chciała już remont zacząć No ale jest małe ale czekam na kasę żeby meble zamówić i wtedy będziemy robić. I pocieszę Cię, nas czeka gipsowanie, szlifowanie, kładzenie gładzi i znowu szlifowanie Ale jakoś przeżyje hihi U mnie Oskar wstał chwilę po 6 ale za to wczoraj cały dzień nie spał, i jak chciałam iść mu kąpiel robić patrzę a on na łóżku śpi.Więc obmyłam go chusteczkami przebrałam w piżamkę i położyłam była 18!!! Około 20 się przebudził popił mleka i spał już do rana.
  12. Krawatek super jest :) Ale tak jak Arisa napisała za dużego pokoju to nie mam buuuu i żeby tynk położyć nie może być ściana malowana itd itp. już patrzałam na tak zwany "chiński tynk" i taty sie pytałam jak to się kładzie itd. to mi odradził na nasz pokój.Może kiedyś będę miała salon to sobie zrobię hihihi :) A teraz witajcie :) I w sumie zaraz uciekam bo będą mi dzisiaj tego piega wycinać a ja nawet nie ubrana A boję się jak cholera no nic mykam, odezwę się później
  13. Agnisiaale mi robicie z tymi kolorami ale dobrze dobrze piszcie coś przynajmniej wybiorę ;PAngela a nie boisz się że od tego szablonu nie wyjdzie, że źle się namaluje czy coś tym bardziej że taki duży Agnisia nie ma takiej opcji musi wyjść haha Szczerze to nawet o tym nie myślałam, już patrzałam jak to się robi więc luzik a ja lubię się bawić takimi rzeczami :)
  14. Cafe kolorek jedwabny popiel z dekoral fashion :) Agnisia ja będę robiła od szablonu sama, nie chcę naklejki dlatego że szablon będzie miał wymiary 200x140 , będzie to drzewko bonzai i dół będę lekko robiła i w górę cieniowała że sama góra będzie mocna, mam nadzieję że mi wyjdzie A kolor drzewka będzie czerwony tylko jeszcze odcienia nie wybrałam, mebelki już upatrzone, no i narożnik czerwony
  15. Hej babuszki :) Eulalia to mieliście przygody, dobrze ze wszystko skończyło się dobrze :) Krawatek bidny Radziul, oby szybko mu się wygoiło. No a remont, fajnie hihihihi My też niedługo zaczynamy remont pokoju, już mamy wybrany kolorek,będę jeszcze robiła szablon drzewka bonzai ale taaaaki wielki bo ściana pusta mi będzie. Nowe mebelki no i jeszcze się zastanawiamy nad nową kanapą a w zasadzie narożnikiem ale nie wiem czy nam kasy na niego starczy, jak nie to się wymieni trochę później :) Cafe ja też czekam na foto Agnisia super że przeprowadzka już nie długo. A u nas leci jak zwykle po staremu, M od poniedziałku do pracy, koniec Jego lenistwa noga zdrowa :) A ja za to wczoraj wylądowałam na SORze z kolanem... ale nic poważnego w zasadzie nic się nie dzieje poza tym że boli więc jak nie przestanie za parę dni boleć to mam iść do ortopedy
  16. Hej kochane ;) U nas się kręci, R idzie niedługo do lekarza na kontrolę, wczoraj byliśmy u logopedy z Oliwką bo Pani psycholog stwierdziła żeby mała poszła. No i problem w tym że Pani logopeda kompletnie mi pod pasowała, nie wiem dlaczego ale jak tylko ją zobaczyłam pierwszy raz pomyślałam "gdzie ja dziecko przyprowadziłam". No cóż wyszło tak że ja mówię jedno a Pani logopeda drugie, ona wie lepiej i koniec. Stwierdziła że Oliwka ma iść jeszcze do laryngologa żeby uszy przebadać bo mała nie słyszy!!! Tylko że ja tego nie zauważyłam i wiem że mała słyszy i to bardzo dobrze! Bo niby dam przykład, powiedziała że wie co to grzebień ale dokładnie nie pamięta nazwy i na początek musi pomyśleć co to jest żeby to nazwać. A wzięło jej się to stąd że ja pokazała małej na obrazku grzebień to Oliwka powiedziała cicho grzebień, ta nie usłyszała i Oliwka jeszcze raz miała powtórzyć więc powtórzyła. Ona poprostu nie usłyszała a gada że mała ma problem z nazwami!!!! Tylko z 4 kartek na którym było jakieś 12 obrazków na jednej Oliwka nie podała jej tylko 3 nazw!!! Więc nie wiem gdzie tu problem, chcę iść do innego logopedy i zobaczyć co powie bo ta lekarka jakoś nie wiem ale nie lubię lekarzy którzy nie słyszą co się do nich mówi... A tak poza tym to ok, po wizycie u psychologa z Oliwką za wiele jeszcze nie wiem, bo Pani powiedziała że na kolejnym spotkaniu powie nam więcej.A Oliwka zadowolona po wizycie ;) Oskarek rośnie jak na drożdżach i już zaczyna o co chodzi z nocniczkiem ;) A tak to spacerki, to nad jeziorko, to do moich rodziców jeździmy i tak ciągle gdzieś byleby jak najwięcej na dworze. R kupił mi aparacik bo nasz się popsuł, sukienkę na którą czekam bo na allegro zamówił ale śliczna, no i zrobiłam sobie okulary słoneczne ale z moimi mocami. Teraz będę miała dwie pary te co noszę i słoneczne ale bynajmniej będzie mi lepiej jak słonko jest szczególnie jak autem będę jechała No i tyle u mnie. Krawatek jak tam @ dostałaś???? Bo ja wczoraj... ;) Agnisia kochana współczuję sytuacji, dobrze że już Ulka zdrowa i jesteście w domku Cafe to sobie pospaliście Miłego dnia
  17. Krawatek dziękuję ;) A ja sadzałam jak chciał, później nie chciał to nie sadzałam. Nie chcę na siłę. Teraz to sam zdecydował że nie chce pampka nosić więc nie ma zmiłuj nocnik musi być, ale o dziwo nie ma problemu jak siada :) czasem tylko ucieka ale to chyba żeby mi na złość zrobić, bo za chwilę przychodzi i się tuli skubaniec mały hehe Cieszę się bo zawsze mniej pampków pójdzie, no o ile mu się nie odwidzi hehe Cafe to super, Oskar tylko swoje w kółko jedne słówka więc gadać chyba szybko nie będzie
  18. Żubrówki z sokiem jabłkowym nie piłam, ale nie omieszkam nie spróbować przy najbliższej okazji O ile taka będzie haha Eulalia to drażliwy temat dla mnie strasznie i nie do pisania tu na ogólnym :( A co do golasków to Oliwka jak już to strój kąpielowy zakłada bo tak to się wstydzi a Oskarek często gęsto na golaska lata, wtedy sam na nocnik siada, ale mało kiedy do niego zrobi haha, trzeba pilnować A kiedyś nam nie chciał siusiu zrobić do nocnika tylko sie wydurniał głuptas mały a chcieliśmy iść z nimi na spacer.Mały głupawka a ja wyszłam z kuchni (bo tam byliśmy i tam został nocnik) poszłam usiadłam na chwilę do laptopa a mały za mną i się cieszy. Ja do niego poważnym tonem mówię "jak nie zrobisz siusiu to nigdzie nie pójdziemy i nie będzie dada zobaczysz" wytrzeszczył oczy na mnie i próbował się uśmiechnąć więc ja zaraz dalej poważnym głosem mówię " i sobie nie żartuję nie ma si nie ma dada". To ten cwaniak popatrzał na mnie, zawinął się poleciał do kuchni, usiadł na nocnik (akurat byl bez majteczek) i zrobił siusiu Nie muszę mówić jaki był dumny hahaha
  19. Krawatek no zobaczymy jak długo Oskarkowi będzie to odpowiadało :) A co do chłopa to u nas b. poważna sprawa... On nabroił i teraz my musimy za to wszyscy płacić ech :(
  20. Ale pochwalę się Wam. Od wczoraj południa sadzamy Oskarka na nocniczek i tam robi siusiu :)) Czasem sam leci na nocnik wtedy trzeba za nim żeby mu majtki ściągną (inaczej siada w majtolkach) a tak to sadzamy go co 30- 40 min. A co najlepsze zaczęliśmy od tego że młody zaczął pampka ściągać sam albo jak ma portki to pokazuje żeby mu ściągnąć, więc korzystam z okazji póki nie chce w pampkach ganiać
  21. Hej Krawatek jestem jestem Ale weny na pisanie brak więc się nie odzywam. Ostatnio pisałam jak mi dobrze z R a dzisiaj to by go chętnie ***** no ale dobra nie ma co gdybać jedna wielka masakra poprostu ech Jutro idę do gin na kontrolę i z młoda do tego psychologa zobaczymy co to będzie.
  22. To faktycznie a te remonty najgorsze, i nas też pół miasta rozkopane... Sama z dziećmi jeszcze nie miałam okazji jechać A podejrzewam że lepiej nie będzie bo Oliwka to jeszcze grzecznie siedzi, za to Oskarkowi jak coś nie pasi to płacze i niczym go nie zabawisz masakra....
  23. Cafe dlatego korzystamy póki możemy bo jak pójdzie do pracy to nie będzie tyle czasu. A tak jak pisałam już do Krawatek wszystkie niesnaski wyjaśnione i poszły w kąt, bo życie krótkie :) A autem super :))))) W końcu nie jestem zależna od nikogo, wsiadam, jadę i wracam normalnie bomba choć jak sama jadę mam jakiegoś stresa ale tylko do momentu jak do auta wsiądę a później to już jaaaaadę :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...