SuzyMummy

Ja się melduje dzisiaj wyjątkowo późno ... to chyba przez to wczorajsze sprzątańsko tak pospałam jak niedźwiedź.... O 11 idę do lekarza... zobaczymy co tam nowego powie... pewnie po za "very nice, very good" nic... hehehe... Bo jedyne co robi to USG ... żadnego badania innego tylko USG... za każdym razem się pyta czy biorę tabletki.. i tyle dozobaczenia... A jak się pytam jaka waga dziecka to mi gada że na wyjściu będzie około 3500.... Taki leniuszek z niego... ale wszyscy go znają i mówią że dobry lekarz... Co do muzyki to ostatnio mojej mamie DISCO POLO NAGRYWAŁAM.... a ona w samochodzie szaleje i na fulla tą muzykę... hehehe dobrze że tu ludzie nie rozumieją co to jest i o czym tam śpiewają... NOOOO MAJECZKO 3??????????? WSZYSTKO OKAY Z GŁOWĄ ??? :36_1_13::36_1_13: SPAĆ A NIE BUSZOWAĆ !!! Idę się wyprysznicować.... kata znowu zagineła ...

DZIEWCZYNY BO KAZDYM FACECIE SIEDZI DRAŃ :36_1_13: TAKŻE TO NIE CHODZI O TO ŻE MACIE PECHA

Mama SloneczkaSuzy, witaj w klubie, ja tez mam dziwny dzien, ale chyba mnie rozklada jakas grypa (a kysz!), a Tobie to wrozy na pewno dobrze :))) :36_2_34: GRYPA???????? O NIE.... JA MUSZE CHYBA POCZAROWAC TROCHE..... MINUTKE... AAA MMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMM................... JUZ LEPIEJ ????????? :36_1_13:.....

ide robic obiad.... hehe a mam milion pomyslow na sekunde hehehe... i chcialama to niwszczesne ciasto zrobic... ale jajek nie mam .... a drugi raz do sklepu nie ide.... aa no i zycze milego dnia wszystkim... co prawda nigdzie od was nie ide :36_1_13: ale co tam ... miłego dnia kobitki jakis mam dziwny dzien dzisiaj naprawde

Hej Nabyłam wczoraj blender... także jeszcze jestem zielona... Ale może w tez korzystacie i macie jakieś swoje sprawdzone i ulubione przepisy na koktajle... a może używacie blendera do innych ciekawych rzeczy ;) :36_3_9:

4 doby po to zebym im poprostu zaplacic ciezka kasiureee.... a bola mnie zeby... chyba za za za za duzo slodkiego...

no wlasnie wszystkie rodza a ja nie ... nawet Marciołka już sie nie odzywa....

fajna sprawa ten śpioworek... wielkie dzięki Moniq !!! Z tego co słyszałam od większości mam to zostaje się średnio 4 doby po porodzie. ALE SIE NAROBIŁAM JAK DZIK.... umyłam nawet okna... padam z nóg .... ale jeszcze mi się chce jakieś ciasto zrobić.... i koktajl bananowy tez sobie zrobie... normalnie aż mi się gęba sama do siebie cieszy... też macie tak po sprzątaniu ???? ale jest jedna rzecz która od dłuższego czasu bardzo mi wadzi w normalnym funkcjonowaniu... i nie mogę się na niczym dobrze skupić... bóle zębów... tez miałyście taki problem w ciązy??? ja to wszystko chyba genetycznie po mamie... nawet rozstepy mam tam gdzie mama..... a wlasnie o rozstepach to lepiej nie mowic bo mam je wszedzie... niedlugo bede tygrysem hehehehe normalnie bolą mnie 3 zęby na raz.... a dzisiaj jeden ale to tak że chyba wyjde z siebie

Moniq a czy mogła bys poświęcić 5 minutek żeby znaleźć jakieś zdjęcie spioworka bo ja się nie orientuje co i jak ... może to i dobre wyjście.... a z tą suszarką to już sama nie wiem...

matkoooo jak ja się stresuje..... po pierwsze przez inne dziewczyny które rodzą.... i przez samą siebie.... bo z jednej strony sie boje z drugiej nie wiem kiedy a z innej to wiecie ... juz bym chciala zobaczyc moja dlugowyczekiwana mala Michelle.... aaaa babelkowa... mowilam dajcie numer.... tak to mozna bylo by sie skontaktowac.... i tak siedzimy w niepewnosci i nic nie wiemy...

witam sie jak zawsze od rana... Agha dziękuje za pocieszenie ... Przykładu nie potrzbeuje na poprawę homoru bo najlepszym dla mnie jest moja mama... która była ze mną sama mając 19 lat :) odwróconą rodzinę od siebie , faceta przed którym trzeba było uciekać .... jednym słowem jak na pustyni. Obiecuję sobie że swój temperament opanuje... I już nie będe robiła takich akcji. MAJECZKO dobrze wiedzieć że taka bojowa jesteś.... :36_1_13: Jak coś to się zgłoszę , wrazie potrzeby pomocy ;) Aaaa jak tam czytam o tych Twoich szkrabach to... ojej takie to słodkie jak braciszek jest za braciszkiem.... wiecie co.... zebrało mi się wczoraj na porządki takie na OSTROOOO... i jeszcze mi do dzisiaj zostało.... hehe co prawda ledwo chodzę... ale sprzątac mi się chce. Wogóle to zauważyłam że nie mam kołdry ( czy jak to się tam pisze) do łóżeczla.... ale ze mnie baran.... Torba do szpitala stoi przed drzwiami... I MAM PYTANIE takie małe i głupokowate.... brałyście ze sobą do szpitala suszarkę do włosów... ??? Włąsnie tak myśle.... brać czy nie...

Asik uuuuu mniammmmmmmmmmm wysylaj mi tu zaraz poczta ekspreowa :36_1_13:

roniaMój też mnie dzisiaj z ranka wpienił tak że miałam ochotę przestrzelić mu kolano .... UUU NO PROSZĘ .... I RONIA SOBIE NARZEKŁA...

roniasuzzy a ty jeszcze na ostatnich nogach widzę :) nom :) tak się jakoś składa :)

wszystkim pięknie dziękuje buziaki dla was i waszych pociech

Nusiaa większosc ludzi wydaje mi sie jest prze prze mila dla ciezarnych kobiet.... ja nie mialam zadnego do tej pory nie milego incydentu... chociaz jest jedna rzecz ktora mnie denerwuje... ze patrza sie jak na clowna.... z cyrku...

tinka_20Suzy wlasnie zauwazylam, ze Wasz watek jest juz przeniesiony , jejku jak ten czas leci. A co do pracy to na 2 tygodnie usiade na tyłku, potem wroce na pare dni i znow wezme wolne, chyba ze sie cos wydarzy:))) kochana sporo sil musisz miec ale.... pozyjemy zobaczymy jeszcze chwilaaa :36_1_13: bo jak mówisz... CZAS LECIIIIIII..... a pamietam jak narzekalam ze mój suwaczek to dopiero 3 obrazek hehehe zreszta ja powiem jedno!!! tez dlugo pracowalam... teraz tez ciagle cos robie I powiem wam wszystkim zachowajcie aktywność fizyczną !!!!!! :36_3_9: jeśli tylko wasza ciąża p[rzebiega wporządku

oj dziewczyny widze tu sie cos ktlujecie... spokojnie ... przeciez kazda z nas dobrze wie jak to z tesciami jest ;) u MNIE no nie narzekam.... dali pieniadze ... kupilismy co chcielismy... i mam swiety spokoj.... nie nachodza nas... zreszta tak wole !!! Maczetko jeszcze by Ci sie troska tesciow znudzila ;) ale rozumiem Cie... w koncu tez dziadkowie... to oczkuje sie od nich zainteresowania. Ja jedyne co mnie troszke smuci to nie to ze nie kupuja... jak powiedzialam adali pieniadze tylko ze mna sie nie interesuja, to tak jakby tylko na wnuka czekali a co mi tam jakas zagraniczna dziewucha... tak to juz tutaj jest... moja mama mi bardzo pomaga... nie kupuje duzo bo sama wie ZE JA LUBIE SAMA SOBIE KUPOWAC I WYBIERAC CO MI SIE PODOBA !!! Takze ja pod tym katem nie narzekam. aaa i nie lubie za bardzo rad mojej mamy ;) bo sie wymadrza... :PP Nusiaa widze szaleje z kupowaniem Tinka jeszcze o pracyyyy kochana usiadz na tylku wreszcie !!

witam panie wczesnym rankiem... co prawda n ie śpię juz od 5 ...ale witam się dopiero teraz... majeczko uwazaj na siebie :36_3_9: troche bardziejjjjjjjjj Mamo słoneczka nie martw sie ja nie oczekuje tutaj od was znać całą moją historię życia, problemów itp. itd. :36_3_9::36_3_9::36_3_9: Ja gadammm wylewam co w sobie mam bo wiem że tu suchają... i nie zawsze piszę oczekując waszych rad... poprostu piszę bo chyba same wiecie że to już pół sukcesu , poprostu sie wygadać.... ASIK :36_3_9::36_3_9::36_3_9: dam radę... !!! ze wszystkim skoro tak mówisz :36_3_9::36_3_9::36_3_9: buziaki dla śpiewającej królewny ... troszkę tylko dziwna pora na śpiewanko :) ale może Ci wyrośnie mała śpiewaczka i zrobi kiedys wielką kariere :) MONIQ po pierwsze juz sie Ciebie przez to nasze forum dało troszkę poznać... i wyczuć po tym co piszesz... i wiem że nie ma żadnej zlosliwosci Twoje słowa zawsze mi w głowie coś zmienią... zawsze dadza do myślenia... i może gdybys nie napisala... to moze bylabym teraz u mamy pod drzwiami... a tak mozna znalezc drogę że było lepiej... nie mowie ze jest wszystko super... ale bynajmniej wrescie krolewicz Andreas sie obudzil. przeprosilam za ten calodniowy milcZAcy wypad... wiem ze zle zrobilam... oczywiscie byl w niebo wziety... ale powiedzialam mu ze tak czy siak.. niczego to nie zmienia miedzy nami... no reszta juz z gorki poleciala.. Wreszcie powiedzial ze przez ostatni miesiac z tymi recami.... to ja przy nim bylam i ze moze tego nie okazuje ale ze jest za to wdzieczny i nie chcialby nikogo innego obok... SZKODA ZE FACET BUDZI SIE TAK POZNO... pogadal takjeszcze troche i oczywioscie zaproponowal o zapomnieniu o problemach i awanturach... ZROZUM FACETA. Ja sama nie jestem pewna jak to bedzie kiedys w przyslosci... wydaje mi sie ze pewnego dnia tak czy siak kazde pojdzie swoja droga. Wiem że ojcem on bedzie najlepszym dla Michelle... wiem to... ale my... nie wiem. JUz tak wiele sie przeszlo razem ze wydawalo by sie iz nie ma rzeczy ktora by nas zniszczyla... jednak zycie zaskakuje. Jak narazie to sie zastanawiam ... gdyz Andreas twardo stoi przy tym ze chce byc przy porodzie ... od poiczatku do konca... hm.... jak bylo z wami... same rodzilyscie?? DZIĘKUJE :36_3_9::36_3_9: JESTESCIE WSPANIALE BABKI

Mamo słoneczka chyba sama wiesz jak wazna jest obecnosc i wsparcie wlasnego faceta na krotko przed porodem ?!?!... a on mnie traktuje jak smiecia.... gada jak do smiecia... poprostu zalamka...

Wiecie dziewczyny... Dzięki bardzo za te miłe pocieszajace slowa... :36_3_9: :36_3_9::36_3_9: Ale my naprawde staralismy sie i.... Nic. Wystarczy tych staran.

Roniu :36_3_9::36_3_9::36_3_9: Jestes kochana:36_3_9::36_3_9:

dziękuje wam moje kochane :36_3_9: troche jestem spokojniejsza.... co nie zmienia faktu ze znowu gonie na kibelek

jak widać większość z was w terminie... :)

uuu to widze ciekawie ze mną ....