Skocz do zawartości
Forum

monikouette

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monikouette

  1. monikouette

    Francja

    witm wszystkie :) upaly?? kto powiedzial upaly?? wczoraj bylo 30st, dzis niiewiele mniej, fajnie no ale z dziecmi sie z domu nie ruszam do popoludnia bo w dodatku, smiercia naturalna zmarl nasz wielki parasol na tarasie, mial juz 7 lat i przy ostatnich wiatrach palak sie zlamal wiec nawet cienia do 15tej nie mam z tylu domu no ale tak myslelismy ze dlugo juz nie pociagnie to prosze, sam zdecydowal ze go trzeba wyrzucic :) veoh, fajnie ze na usg wszystko dobrze, masz racje, niedlugo bedziecie w komplecie! paulina, i jak, daty wyjazdu zaklepane?? mus czekoladowy byl dobry?? hihihi ja to z nim mam tylko jeden problem, jest za bardzo zbity ale przynajmniej wiem w czym lezy problem, po prostu juz nie potrafi dobrze rozpuscic czekolady i ja "przegrzewam" tak ze jak sie rozpusci i chce ja zamieszac to twardnieje lub gestnieje pozdrawiam i zycze milego czwartku, ja sie delektuje ostatnimi dniami urlopu, jak ten czas leci, miesiac juz za nami:)
  2. monikouette

    Francja

    paulina! to dawaj do mnie znowu! zrobie Ci te moja slynna mousse au chocolat a ona wychodzi taka mocno czekoladowa i w dodatku takiej zbitej konsystencji ze na pewno Ci sie spodoba bo tak w ogole to dla informacji reszty foremak, dzewczyny do mnie dotarly w ubieglym tygodniu i tak sobie rzadzilysmy na wlasciach same baby i ylko maly Filipek oraz chwilowo moj Noas reprezentowali meska czesc rodzin :) ja tez pilnuje pogody, spisalam juz godz przyplywow i odplywow, co kiedy le i o ktorej, pogoda ma byc do srody wiec pewnie przedluzmy troszke o ile bedzie miejsce ide spac, niestety po smutnych nowinach z wczorajszego wieczoru, kolezanki z pracy, ktora nas opuscila po dwoch latach walki z rakiem, i mojej poklutej zadlem pszczolki stopie, spalam niewiele i dzis jakas taka nieprzytomna bylam trzeba bylo zalatwic pare telefonow do znajomych z pracy zeby poinformowac o pogrzebie, zebrac kase na wieniec, zamowic, zajal sie tym po czesci moj szwagier bo on tez b dobrze znal Michele, no i zdzwaniamy sie z ludzmi kto jedzie, kto wiezie itd, no ale taka kolej rzeczy.... mam nadzieje ze u Was tez wszystko dobrze! bo u mnie jako tak, kreci sie, slonce nadal wschodzi i ziemia nadal sie kreci, tylko czlowiekowi jakos tak dziko... sciskam
  3. monikouette

    Francja

    czesc dziewczyny atag, wow nawet nie wiedzialam o tych prawach o domnienanym ojcostwie, ja na szczescie zaszlam w ciaze 2lata po rozwodzie ale faktycznie kojarze ze cos tam bylo tylko nie wiedzialam co, to mi przypomnialas :) robi sie spokojniej bo lato, wiecej jestesmy na zewnatrz i sa wyjazdy i rozjazdy, czesc dziewczyn do PL jedzie a czesc do mnie przyjezdza :) bo w sumie sie zgadalysmy i pare foremek do mnie zawita w poniedzialek :) wiec bedziemy sie forumowac na zywo :) przez 3 dni ja jeszcze jutro do pracy a potem mam miesiac wolnego, zeby tylko pogoda byla bo z dziecmi w domu non stop to padne chyba albo ktoregos utluke, bo we dwojke to potrafia dac czasem do wiwatu, tak sie kochaja miedzy bracmi :) zmykam poki co na zakupy bo 5 bab w domu od poniedzialku a do tego 6 dzieci, bedzie szum tlum i gwarno
  4. monikouette

    Francja

    witajcie w sprawie witamin mam tylko moje osobiste doswiadczenie ale od lat znam we Fr kobiety ktore w ciazy byly, nikt tutaj nie bierze nawet kwasu foliowego, no chyba ze sa jakies wieksze problemy i dla pewnosci przepisuja, tak po prostu bedac w ciazy nie bierze sie ani dodatkowych witamin ani kwasu foliowego dokladnie jak pisze veoh, dodatkowe leki to tylko pic na wode, w tym co jemy jest wystarczajaca ilosc witamin, jesli np kwas foliowy bierze sie dla pewnosci, tutaj e Fr wychodzi sie z zalozenia ze matka natura wie co robi i jesli na poczatku ciazy sa jakies komplikacje to zaden kwas ich nie wyleczy i co ma sie stac to sie stanie, wiec nie przepisuja tu niczego poza koniecznym np zelazem czy jakimis p/zapalnymi na ewentualne infekcje pecherza itp.... wiec natalinkaa, nie dziw sie ze nikt Cie tu nie pyta o witaminy, po prostu zdrowo sie odzywiaj, dbaj o siebie, nie zapominaj pic wystarczajaco duzo wody, owoce, warzywa, no ale co ja Ci bede tlumaczyc, sama dobrze wiesz :))
  5. monikouette

    Francja

    natalinka, no wlasnie zapomnialam dopisac ze w samochodzie obaj moi chlopcy jezdzili w maxy cosi isio fixach i bylam bardzo zadowolona bonne journee!
  6. monikouette

    Francja

    co do wozkow to ja moge sie tylko w sprawie Peg perego pliko wypowiedziec bo bardzo lubilam te marke i nam dlugo sluzyla, u nas tez bez gondoli bylo, w zasadzie to chlopcy obaj letni bo czerwiec i sierpnien wiec nie bylo potrzeba gondoli, a czasowo to w wieku 2lat podziekowali obaj za wozek wiec w sumie to na tyle na ile byl nam potrzebny to mi wystarczyl peg perego a do samochodu maxi cosy, jak marmi a potem bebeconfort Rodhi co do upalow, ja nie puchne na szczescie, w ciazy tez nie mialam z tym problemu ale duszno tak ze sie zle oddycha, w ciazy czy nie, wspolczuje wszystkim co sie mecza w taka pogode! dzis po burzy troszke sie ochlodzilo i mamy jakies 24sqt w dzien, nareszcie.... marmi, gratki dla Filipa, rosnie pieknie i przybiera!! dotka, Ty podrrozniczko, udanego urlopu!!! ja zmykam zerknac na koncowke uroczystosci otwarcia igrzysk!
  7. monikouette

    Francja

    hello no tak, co do imion to ja, z racji tego ze od samego poczatku wiem ze do PL nie wracam i ze rzadko polska rodzine widuje to imie owszem wybralismy latwe do wypowiedzenia dla Polakow ale i takie zeby bylo ladne tak po prostu stad tez Nathan, na drugie ma Marek bo to moje ulubione w PL imie a Noah, nie ma polskiego popularnego odpowiednika ale jest proste, na drugie tym razem ma Raphael, ale to z przyczyn zulpelnie prywatnych, tzn zalozylismy sie z K ze ten ktory wygra obstawianego na Wimbeldonie tenisite, ten potwierdzi imie, no i Raphael Nadal przegral ;))) wiec jest Noah :) i u nas pogoda wiec korzystamy ile wlezie :)
  8. monikouette

    Francja

    veoh, dla usciskenia, to ze przechwuja to w innym kraju to nic dziwnego, po prostu francuskie prawa nie zezwalaja na takie rzeczy, to jak banki spermy czy jajeczek, we Fr to jest zabronione, tzn mozesz to zrobic tylko prywatnie jako pobranie "normalnej" krwi ale przechowywanie z racji tego ze robisz to prywatnie, zezwolone jest tylko poza granicami Francji w PL to jest dozwolone tutaj nie, ot tyle do zrozumienia, :)
  9. monikouette

    Francja

    marta, witaj!!! kochana, no na pewno po przerwie i po dosc aktywnym okresie pisania tutaj, troche sie podzialo ale super ze wygrzebalas dla nas chwilke!! tu pisalysmy sporo ak widizsz, a co dopiero w piwnicy gratulacje pierwszych krokow!!! obaj razem czy stopniowo???? ale fajnie, ciesze sie bardzo!!! ciesze sie ze w PL pobyt sie udal, a teraz powrot do pracy na dobre czy bedziecie miec jeszcze jakies wolne? pisze z mysla o moim ewentualnym przejezdzie przez St Nazaire w sierpniu.... nie zapeszam, zobaczymy poza tym to dzieci moze i zlobkowe ale wiesz, bedac w PL to jednak nieco inny swiat dla chlopakow, ludzi wkolo pelno, do tego wszyscy po polsku mowia wkolo nich to i dlatego sie pewnie troche kleili do Was :) sciskam i spokojnej nocy zycze!
  10. monikouette

    Francja

    atag kliknij na np moj suwaczek, zrob go sobie na tej stronce a potem zapraszam na linijke ktora sie znajdje u gory kazdej strony, klikasz na POMOC a tam jest dodawanie awatarka i dodawanie suwaczka, klikasz i tam masz wszystko wyjasnione
  11. monikouette

    Francja

    atag, dokladnie jak pisze pati, jestesmy wszystkie rozrzucone po Francji, ja mam KAsie w miare blisko ale to tez ponad 100km, widzialymsmy sie tylko raz i dopiero teraz widzisz po tylu" latach" pisania zebralysmy sie na male spotkanie, zobaczymy co z niego wyjdzie niby tak tych polakow tu duzo a ja jeszcze nikogo przez forum nie poznalam :) pozdrawiam Was serdecznie i zmykam obejrzec amour dans le pré :) tzn najpierw zjem, poloze dzieci i dom ogarne
  12. a ja tez przypadkiem sobie przypomnialam ze dawniej slomki do picia byly z prawdziwej slomy, pamietacie??
  13. monikouette

    Francja

    veoh, witaj! super fotka! szczegolnie ta druga! nie martw sie za bardzo, wszystko bedzie dobrze, takiej mysli trzeba sie trzymac!! ale rozumiem ze to silniejsze od Ciebie dotka, nic Poldkowi jeszcze nie powiedzialas? to trzymam kciuki za dobra reakcje!! a ja tak sobie pomyslalam ze skoro w sierpniu jestem w domu i mam troche wolnego miejsca to pati, paulina, bierzcie dzieci pod pachy i wpadnijcie na dwa trzy dni! Kasia jest niedaleko to raz dwa u mnie bedzie, to sie spotkamy i pogadamy po polsku! dotka, Tobie nie proponuje bo wiem ze masz objezdny sierpnien, marmi Z Toba to pewnie za rok, jak sie Phill do zycia nieco przystosuje bo teraz to malutki.... myslimy? jak cos to telefon i sky itd
  14. monikouette

    Francja

    witaj szylynka odpowiedzi na te wwszystkie pytania sa juz tutaj setki razy i chyba trzeba bedzie po prostu gdzies to zebrac i przekleic bo w ramach biura informacji nie ma sie ochoty przepisywac po raz enty tych samych rzeczy no ale jako ze tego wciaz nie zrobilam to napisze ze poza ubezpieczeniem podstawowym z Securite sociale i mutuelle jaka proponuje wziac nie musisz miec nic wiecej, tym bardziej ze w ciazy i tak masz wszystko pokrywane w 100%, poza dodatkowymi badaniami jakie sama chcesz (np czestsze usg w gabinecie albo lekarz ktory stosuje przekroczenie honorarium) oczywiscie ta mutuelle to przede wszystkim na potem, jak juz dziecko sie urodzi.... co do swiadczen, do konca 3miesiaca musisz sie udac do lekarza i wypelnic deklaracje ciazy, dzieki niej bedziesz mogla dostac becikowe ktore we Fr masz pod koniec 7go miesiaca, jest ono rowne chyba jakims 700e potem, po urodzeniu dziecka bedziesz miec prawo do zasilku na dziecko, comiesiecznie 150e do 35go miesiaca dziecka, bez wzgledu na zarobki to dostaniesz, to jest wyplacane przez la CAF, o ile dobrze pamietam deklaracja ciazy u lekarza a potem automatycznie u CPAM jest automatycznie odsylana do CAF wiec nie musisz chyba nic u nich deklarowac, ale moze dziewczyny potwierdza czy sie myle czy dobrze pamietam :)
  15. oopsy, ja tez mialam Litery, te biale! i kredi tez te same :) a te ksiazke w Szkole i na wakacjach to tez pamietam ale juz nie wiem czy ona moja byla czy mojej mlodszej siostry
  16. no wlasnie, ta babka, wiecie ze we Francji to tej babki jakos znalezc nie moge?? dla tych co mieszkaly na wsi, ktora chodzila na lake zbierac liscie szczawiu zeby mama w poludnie zrobila zupe szczawiowa z ryzem i z jajkiem ?????
  17. Anya, zabawke pamietam i nawet moje dzieci maja cos na ksztalt takiej, tylko mniejsza a ja mialam prenumerate na Swiat Mlodych :) i faktycznie biedna pani w tym malutenkim kiosku ruchu w tych teczkach ludziom wszystko segregowala, jak pomysle to mi sie az wierzyc nie chce ze sie dalo w takiej kanciapie :)
  18. ja dzis kupilam czekoladki i takie jakies byly z papierkami i ze sreberkiem, do tego rysunki à la PRL, kurde, we Francji cos takiego znalazlam, same wspomnienia normalnie...... Wigry 3 no kurcze co to byl za sprzet!!!!
  19. monikouette

    Francja

    Kasia, wow no to masz ci historie z bratem ;) dobrze ze sie na spotkanie nie umawialysmy w Tours lol no ale ja i tak nie moglam w czwartek co do zoo to mysle ze my dopiero w sierpniu, chlopcy teraz na polkolonie ida w lipcu, troche do babci a w sierpniu jako ze mam urlop to bedziemy jezdzic po okolicy. A co do biletow to tym razem kolezanka mi zalatwila tansaze a Natanek dostal od kolegi darmowa wejsciowke jedna wiec tym razem jest git i tanio, ale dziekuje za troske i dobre checi!!!! zdrowka dla MArtusi, kurcze nie zazdroszcze gardelka, oby szybko przeszlo a ze okazja sie napatoczyla na odstawienie od piersi, to moze tak mialo byc wlasnie, ze spojrzeniem na przyszlosc
  20. a pamietacie jak sie zbieralo kolekcjonersko reklamowki?? jak pomysle to az wymiekam :)
  21. monikouette

    Francja

    witam atag, fajnie ze sie urlopik udal w St Georges, bylam juz tam kilka razy co do zoow La Palmyre, lubie to zoo ale najbardziej to lubie to ktore jest blizej nas, w Beauval, zreszta tez to i okolice KAsi tutaj, podobnie jak w tamtym zwierzeta maja napraxwde duzo przestrzeni, dla sparecowiczow jest duzo cienia, klatki sa jakies takie wtopione w krajobraz wiec mi sie podoba, tego lata tez sie do zoo wybieramy, w zasadzie to co zoku jezdzimy tylko dlaczego te bilety takie cholernie drogie... my planow na urlop nie ammy, w ostatniej chwili bede szukac czegos na last minute, jak w ub roku, tydzien przed wyjazdem zarezerwowalam i bylo ok, tez tak smrobuje w tym roku, wedlug pogody bede sie organizowac ale tak czy inaczej pojedziemy dopiero po15tym sierpnia bo ja i tak mam urlop od 3go czyli za miesiac.... KAsia, piszesz o sterylizacji itp a ja wlasnie jak dziewczyny, chcialam miec swobode i nieograniczone mozliwosci, wiec lutelka byla dla mnie super rozwiazaniem, chlopcy od narodzin spali w swoich pokojach, w nocy sie do nich wstawalo i po butelce odkladalo i w ten sposob w wieku 2miesiecy przesypiali mi cale noce... moze i przygotowanie butli mycie i sterylizacja byly czasem upierdliwe ale wolalam to od nienormowanego czasu karmienia, wstawania do dziecka (bo nie bylo mowy ze spi z nami) itd, no i chcialam tez zeby mnie K odciazal troche w nocy super ze Wasze dzieciaki sie zaczely jezykiem poslugiwac, mieszanie jezykow to super okres, korzystajcie z tego bo sie z czasem bedzie zacieral... :) uciekam do jutra, papatki
  22. monikouette

    Francja

    kochane jestem i zagladam szybko wow, no to ja moja opinie na temat wariatkowa dam z moich obserwacji kochane wyglada na to ze dzieci ktore sa z mama w domu czesciej starja sie te mame do wariatkowa wyslac niz dzieci ktore sa w placowkach u opiekunki czy tez zmiennie z mama i tata... one juz znaja Was na pamiec, moze nawet lepiej niz Wy znacie je, wiedza co Was wytraca z rownowagi, co moga a na co powiecie NIE noi proba testow robaia co moga by dopiac swego niestety nie ma sily, jedyne wyjscie to konsekwencja, nawet jesli wiaze sie to z ewentualnoscia uchodzenia za podla mame co zakazuje wszystkiego. ja tak robilam, ba! robie do tej pory, wole wiecej zakazac i ograniczyc zeby potem bylo z czego popuszzcac i dawac luz niz dawac im za duzo a potem nie miec zadnego marginesu do pola dzialania..... no ale oczywiscie to wszystko zalezy tez i od sytuacji, od dziecka i od tego w jakich sytuacjach sa owe zachowania, na szczescie nie mialam nigdy problemu z tym ze dziecko ze zlosci sie kladzie na podloge i wrzeszczy, przyznam ze sie zawsze obawialam takiej sytuacji no ale sie udalo bez.... wiec tylko sie lacze w bolu i zycze duzo sily i wytrwalosci!!
  23. Oopsy Daisyana27Oopsy DaisyNooo,, a chodziłyście z chorągiewkami takimi małymi papierowymi na pochodu 3 maja??nie przypominam sobie Oczywiście flagi Polski tak!! proporczyki razem z kwiatkami z bibulyy sie robilo
  24. monikouette

    Francja

    i poszly witam sie wieczorem, obejrzalam jednym okiem mecz polfinalowy, bedzie Wlochy Hiszpania, a moj K ostro Niemcow obstawial :) umieracie z tego goraca??? ja padam po prostu, wyszlam spod prysznica wlasnie i wcale mi nie lepiej... oby do jutra, ma sie ochlodzic... usciski
  25. wow!!!!!!!! dziewczyny, to ja andrutami nazywam zwykle wafle, takie wiecie jakie sa w prince polo, te co sie robi pishingera z nich... no prosze, to sie czlowiek po tylu latach rzeczy dowiaduje dzieki za info, uwielbialam to!!!! ciekawe czy nadal takie dobre
×
×
  • Dodaj nową pozycję...