Skocz do zawartości
Forum

monikouette

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monikouette

  1. monikouette

    Francja

    o matko, co za forum do dupy nam tu zrobili..... widze pati ze znalazlas, ja tez po omacku chodze i szukam, zaraz sie postaram Cie przytulic :) mam nadzieje ze mi sie uda bo nawet nie wiem jak to trzeba teraz zrobic.... ide szukac
  2. dopiero zajrzalam, jesli ciastolina to plastelina Play doh (nie znam w PL nazewnictw) to czasem, o ile nie jest za bardzo wysuszona, trzeba ciastoline zawinac w wilgotny papierowy reczniczek i wlozyc z powrotem do pudelka, po dwoch dniach powinna byc wilgotniejsza i mnie wysuszona, czasem mozna zostawic kilka dni i nawilzac nieco recznik co pare dni inny przepis na ciastoline ktora jest kopia play doh to ten: 2szkl maki 1szkl soli 2 lyzki pelne alunu potasu (Kryształ ałunu, czyli cudowny kamień mineralny | Alledrogeria.pl ) 2 szkl goracej wody 1 lyzka oleju barwniki trzeba wymieszac wszystkie skladniki poza barwnikiem aby zrobila sie jednolita masa, odczekac az wystygnie, podzielic na kilka kubkow i dodac rozne barwniki najwazniejsze z ta ciastolina to przechowywac w pudelkach i w lodowce, przechowuje sie do 2 miesiecy
  3. wszystko chyba kwestia podejscia do sprawy, ja w tym roku mam juz 5 lat od zalozenia wiec bede mogla z doswiadczenia powiedziec czy wyciaganie boli czy nie :)
  4. no jasne ze fajny!! jak to ostatnio z kolezanka mowilam, czy nasze dzieci tez tak samo beda z zalem i nostalgia wspominac pierwszego iPoda? slyszalam tez ze w PL jest gdzies (byla) wystawa PRLu, w jakims muzeum, ale nie wiem ani gdzie ani kiedy
  5. skoro wracamy do Zafona to moge polecic WIEZNIA NIEBA, jakby nie bylo, ciag dalszy Cienia wiatru 8/10
  6. co do jednego dnia, czytalam i ogladalam film, tym razem chyba moge powiedziec ze oba podobaly mi sie tak samo :) polecam i jedno i drugie :)
  7. monikouette

    Francja

    veoh, to supr ze juz po wszystkim!! natalka, posypac pupe, to tak jak talkiem, tyle ze to szybko dostepne z kuchni
  8. monikouette

    Francja

    natalka, domowy sposob na odparzona pupe (tak mocno czerwona) to maka ziemniaczana, naprawde skuteczne :) a co do innych spoosbow to jesli cieplo w domu to mozesz ja na chwilke zostawic z gola pupa zeby sie nie parzyla w pieluszce :)
  9. monikouette

    Francja

    witajcie kochane jestem, jestem, dzis sroda, do tego chlopcy luzik bo ferie wiec siedze z kawa przy kompie a oni sie tam czyms zajmuja nadrobilam wszystko Natalko, pieka masz coreczke, gratki porodu raz jeszcze, ciesze sie ze tak fajnie sie Wam wszystko uklada i ze krmienie tez taka przyjemnosc!! veoh, dokladnie jak piszesz, trzea niestety albo stety wszystko relatywizowac, male szczpienie to duze przezycie ale lepiej sobie powiedziec ze zawsze moze byc cos wiekszego i tez trzeba bedzie byc mocnym wiec ZAWSZE damy rade, dla naszych maluchoc i dla nas!! ciesze sie ze Alek tez sie ma dobrze, a fotka w avatarku sliczna Pati, dziewczyny maja racje z ta szczepionka rota, trzeba zaszczepic duzo wczesniej zeby organizm sie przystosowal, nawet teraz mozna np ale ona nie dziala od razu.... mam nadzieje ze Belcia szybciutko wroci do zrowia, dla Twojego swietego spokoju, tym bardziej, ze to zawsze trudne jak mama patrzy na swoje chore dziecko i nie moze nic zrobic... taka bezsilnosc jest meczaca.... Co do rozka to widze ze juz sie zdecydowalas, ja nie mialam, u nas od poczatku spiworki sie sprawdzily wiec nie potrzebowalam a co do zneczulenia zzo, tyle ile moge Ci powiedziec to ze naprawde da sie urodzic i bez znieczulenia, jesli masz szybki porod to i bez zzo dasz rade i NAPRAWDE zapomniesz w minute jak bardzo bolalo:) z autopsji potwierdzonej dwukrotnie mowie :) paulina, o jak super ze w PL Milla korzysta, ja to wlasnie sniegu i zabaw zimowych zaluje ze moje dzieci nie znaja, no ale nie mam mozliwosci pojechac ani w gory ani do PL... ciesze sie ze tak fajnie korzystacie, a ze Milla zakatarzona to trudno, kuruj ja i bedzie dobrze! Magda, u Ciebie tez widze ze super, nie ma to jak w domu!! byczeenie sie jak za lat mlodosci, ja tez pamietam ze jak jestem w domu, nicnierobienie to pierwsze zajecie dnia :) urodziny Zosi udane, ciesze sie ze masz okazje swietowac je z polska rodzinka! a prezenty, upchasz gdzies na pewno!! :) KAsiu, w marcu chetnie zapraszam Was na obiad w jakas sobote w takim razie!! o ile Wam pasuje! albo na kawe jesli dla Was praktyczniejsze, powiesz mi! jesli chodzi o sama date to powiesz mi kiedy jestescie dispo a ja sie dostosuje, nie bede do tego przystosowywac mojego K bo on co 2tyg zmienia godziny sobotnie i niestety nie wiem jak bedzie w marcu, jak bedzie to bedzie a jak nie to trudno :) tyle co mam to 9go marca musze odstawic Natanka na urodziny do MC Donaldsa na 15sta, a 2go marca mam impreze ur kolezanki no ale to wieczorem wiec zero problemu u nas wszystko ok, dzieci zdorwe, tfu tfu, odpukac od dawna nic nie zlapali i nech tak juz zostanie :) teraz ferie i 4 dni sa u babci, tylko dzis w domu ze mna zeby sobie babcia odpoczela od nich i zalatwila co ma do zrobienia. Wieczorem ich odwoze znwu do nich. uciekam sie ubrac bo poki co jeszcze w pizamie siedze
  10. monikouette

    Francja

    hej dziewczyny! wpadam tylko zeby powiedziec slow kilka o termometrach, ja mam od zawsze brauna do ucha, chwale sobie choc dla maluszkow to do pupy najbardziej miarodajne jak pisze karina taki moj braun tez kosztowal kolo 50e ale udalo mi sie go kupic w la redoute na jakiejs promocji w stylu -20% co do szczepien, ja tez generalnie jestem na biezaco z wszystkimi, mam tylko hepatite do zastanowienia ale pewnie tez im zrobie.... wiem ze czesciowo to jest nagonka, czesciowo to historia o pieniadze ale jest tez i tak, ze chyba na wadze przewaza szala zdrowia dzieci niz komplikacji poszczepiennych.... przynajmniej dla mnie
  11. monikouette

    Francja

    Natalia, gratulacje wielkie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pati dzieki za przekazanie wiesci!
  12. monikouette

    Francja

    pati, dziekin za wiesci! Natalia, trzymamy kciuki za szybkie i bezbolesne rozwiazanie!!!!
  13. monikouette

    Francja

    karina, nie jestes sama :) ja nigdy piersia nie karmilam zadnego z mpoich chlopakow, nawet nie probowalam :) pati, co do tej deklaracji, nie, nie kochana, pytaja o to tak po prostu jak urodzisz zeby wiedziec czy przyniesc buteleczki jednorazowe mleka i lekarstwo Tobie :) wiec sie nie martw ze o Tobie zapomna albo ze nie zdazysz czegos zdekladowac
  14. monikouette

    Francja

    KASIA!! etykietka z zubrowki jest przyklejona na "plecach" polki ktora w mojej pracowni wyladowala i zeby ja odzyskac musze niezle poprzestawiac! ale scrap zrobiony w tonach tejze etykietki wiec jak juz ja odzyskam to ja przykleje!! Kasiu, dokladnie to wszystko o czym piszesz. tata moze Cie wyreczyc w karmieniu, mozesz sobie pofolgowac, pic jesc co Ci sie poodba; nie musisz sie martwic ze gdzies wychodzisz i nie zdazysz wrocic na pore karmienia, pewnie ze karmienie cycem tez ma z pewnoscia swoje zalety, ja jednak nie szukalam ich i od razu wiedzialam ze bedzie butla :)
  15. monikouette

    Francja

    witam od razu odpisuje zeby nie zapomniec polowy co do karmienia, pielegniarka pyta czy chcesz karmic i jesli nie to dadza Ci po porodzie lekarstwo na zatrzymanie laktacji i tyle, bierzesz najpierw codziennie, potem co 2 dzien, co 3 i chyba potem 2 razy w tyg odstepstwie, co do dzieci z tego co pamietam chyba nic im nie dali i sami sobie poradzili ze smuzka natalia, nie chcesz radizc?? tak Cie przestraszyli??? dasz rade kobieto, nic sie nie martw :) ja urodzilam obu SN i przezylam wiec i Ty dasz rade!! co do przedszkola i butow, to rzeczywiscie zalezy od placowek, u nas przebieraja w przedszkolu i tylko 3dni w tyg rano do poludnia, po poludniu juz nie bo wychodza na przerwe na zewnatrz i dlatego jest im prosciej zeby na raz tych wszystkich dzieci nie przebierac co do zakazow, u nas to bizuteria i wszelkie sznurowate dodatki, szelki, szaliki, tu chodzi o bezpieczenstwo dzieci zeby sie nie bawily w jeu du foulard czyli duszenie szalikiem, wieciew PL tez to istnieje ze dla zabawy dzieci sie przyduszaja i czasem niestety sie to konczy smiertelnie... u nas w przedszkolu nie ma oficjalnie zabironione butow sznurowanych ale panie stanowczo wola jak sa buty na rzepy i na zamki, ja to doskonale rozumiem bo sznurowac 20 par butow na przerwe to pol dnia im zejdzie, no ale z drugiej str one chca zeby nasze dzieci stawaly sie coraz bardziej samodzielne a wkladajac buty na rzepy na pewno sie samodzielnego sznurowania ne naucza, dowod na to mam prosty, Natanek do tej pory sznuruje swoje buty jak ta ostatnia sierota i woli jak mu kupie na rzepy :) i jescze co do dzieci placzaliwych wieczorem najczesciej jest tak, ze te nasze maluszki w tym wielku kilkutygodniowym tudziez paromiesiecznym, odreagowuja stres z calego dnia, wiec jesli w ciagu dnia gdzies byliscie, cos nowego, ambo halas albo wizyta gdzies, to na pewno wieczorem dziecko na to zareaguje, najczesciej placzem, tudziez lekka histeria.... nic wielkiego na szczescie i za jakis czas takie nowosci przejda niezauwazalne bo sie maluszek po prostu przyzwyczai do nowych miejsc, glosow, halasu, zamiesznai itp.... sorki, ze tak wpadam tylko jak ta encyklopedia, odpisuje na pytania i inne dywagacje ale cos ostatnio krucho z czasem u mnie :) zajec mi nie brakuje :) aha, bo mi sie przypomnialo, kochane moje ktore byly z wizyta sierpniowa u mnie, zerknijcie sobie na bloga tylko prosze wczesniej sprawdzic czy malozonkowie nie stoja za plecami
  16. franiaMonikouette, chyba w takim razie "pies pogrzebany" w tłumaczeniu w przypadku Verghesa, bo mnie od 1. strony czytało się re-we-la-cyj-nie. A "Życie Pi" już odpadło, byliśmy na "Strażnikach marzeń" o kurcze, mam nadzieje ze narracja w tej ksiazce stanie sie lzejsza za pare stron, tak strasznie chcialam ja przeczytac ze na pewno ja zmecze i skoncze, zobaczymy :) opisy sa ciezkie, czas wybrany do opisu to jakby zaprzeszly w polskim odpowiedniku, przezuwam przezuwam, na pewno przelkne a straznicy marzen sa rewelacyjni!
  17. witajcie nie mam czasu na czytanie ale zabralam sie za Verghesa i nie wiem jak polskie tlumaczenie ale francuskie troche ciezkim jezykiem jest napisane, mam nadzieje ze tylko poczatek taki bedzie bo ciezko widze brnac w historie pisana czasem zaprzeszlym... poki co jednak sama historia mi sie podoba franiu, Ty pytalas czy 7latka zabrac na Zycie Pi, bylabym sklonna powiedziec raczej NIE, moj syn ma prawie 9lat i moge powiedziec, ze ma rok do przodu rozwojowo, zabralam go na film bo bardzo chcial, podobal mu sie spoiler, ale to nie do konca taka historia jak na reklamie. Owszem piekne sa pejzaze, historia jesli brana tak prosto to tylko podroz chlopca na barce z tygrysem ale wymiar filmow A Lee jest nieco glebszy i poszukiwania wiary, boga (bogow) jest wszechobecny. Natanek nic nie zrozumial jak byla mowa o buddyzmie, wishnu, mahomecie nawet o Jezusie, nie rozumial nic jak Pi wykrzykiwal cos do nieba, poczatek filmu troche przydlugawy dla dzeici, dla nas nie. Kilka scen dosc drastycznych, szczegolnie jedna, nawet jesli nie pokazuja nam tak naprawde co sie dzeicie to jednak sobie to wyobrazamy i to chyba jeszcze grosze, mysle ze siedmiolatek nie musi tego widziec ani sobie tegow yobrazac ja ksiazki nie czytalam ale z tego co o niej slyszalam, w porownaniu z filmem, jest duzo glebsza, wiele watkow takich ezoterycznych wlasnie jest rozwinietych a Angie Lee wybral z nich tylko czesc i zrobil to po swojemu.... wiec ci ktorym film sie nie spodobal zapomnieli chyba ze film to tylko adaptacja i ze nie da sie w nim umiescic calego przeslania ksiazki w tym stylu troche sie zagmatwalam ale jak wchodze w takie tematy to mi sie j polski miesza z fr bo chce za szybko napisac to co mi poo fr przez glowe przelatuje :)
  18. monikouette

    Francja

    natalinka, mow mi MONIQ tak mnie tu wszyscy na calym forum nazywaja i jest krocej co do sliniakow, ja wole o niebo te wciagane przez glowe, one nie sa ciasne wiec jest super, nie tracisz czasu na wiazanie, rzepy maja to do siebie ze drapia buzke albo szyje mauszkow, stanowczo jestem za wciaganymi przez glowe
  19. monikouette

    Francja

    dziewczyny, no wlasnie te moje dodie to najzwyklejsze sa jak bebe confort czy inne, tyle ze one maja forme nie ogragla ale trojkatna, ja lubiam bo chocby jak upadla to sie nie turlala tylko od razu na boku lezala pati, ja tak samo, nie wymyslam i nie zdziwiam, najprostsze wszystko, co do sliniakow to ja osobiscie polecam wciagane przez glowe, najczesciej kupywane w kiabi, tanie, dobre i swietnie sie piora jak pisz pati, nie wiadomo jak wyjdzie w praniu, nie planujcie za bardzo bo zycie niejedno weryfikuje i jest zupelnie inaczej niz planowalysmy :) *poki co zycze zdrowych dzieci i spokojnego macierzynstwa :) tak ogolnie
  20. monikouette

    Francja

    natalinka, jak masz zmywarke to ja do niej ladowalam te butelki i nie bylo klopotu, na poczatku tylko musisz sobie wycwiczyc zakrecanie bo pamietam ze pierwsza butelka skonczyla na ubraniu bo zle zakrecilam ale to te anty kolkowe butle, ja kupilam je tylko na poczatek a generalnie jak chlopcy byli troszke wieksi to kupowalam te zwykle dodie
  21. monikouette

    Francja

    witam moje panie :) co do ulewania, chlopcy ulewaja czesciej od dziewczynek, taka niestety chlopieca uroda z refluksem.... zastawka czy jak to sie tam zwie po polsku jest mniej rozwinieta u chlopakow ja tez proponuje ewentualna zmiane mleka na gestsze ale przypilnuj czy przypadkiem to nie powoduje zatwardzenia, u nas tak wlasnie rozwiazalam problem wymiotow, mleko zmienilam na confort i bylo ok (Nidal to byl chyba) co do butelek, zawsze sie usmiecham bo Polki probuja wszystkiego (z plastikowych) poza firma Dodie a ja osobiscie tylko te marke lubilam, probowalam wszelkie inne i drogie i tanie i tylko te trojkatne Dodie nam pasowaly :) jak chlopcy byliwieksi to metoda Pati wycinalam wieksze dziury i bylo git :) co do sterylizowania, ja tylko przez pierwsze dwa miesiace sie staralam troche sterylizowac, mialam sterylizator Beaba, lubilam go bardzo i potem odsprzedalam kolezance :)
  22. monikouette

    Francja

    heloo co do ciecierzycy to tutejsze pois chiches :) i jest albo konserwowe albo suszone :) reszte pozdrawiam cieplutko
  23. monikouette

    Francja

    ojojoj, kochane moje emigrantki :) czasu u mnie ostatnio jak na lekarstwo ale wszystko czytam tylko z pisaniem troche ciezko ale chyba czas najwyzszy zajrzec tu i napisac slowko, bez wymadrzania sie, zreszta mnie znacie, wiecie ze daleko mi do madrzenia sie ale po prostu widze ze leko sie atmosfera zagrzala wiec przychodze ugasic nieco ten plomyk :) przeczytalam jeszcze raz co gdzie i jak i oczywiscie ze nikt tu nikomu nie narzuca swojego zdania, Kasiu :) jak najbardziej, kazda z nas (i tu pisze do tych dziewczyn ktore nie znaja sie z reszta osobiscie) ma przeciez prawo do swojej opini i nikt nikomu tu nie ubliza i nie mowi ze ta druga sie myli kilka z nas sie zna osobiscie i te juz wiedza ze w pewnych kwestiach mamy rozbiezne opinie, co nie znaczy ze nie mozemy sie dogadac :) dowod jest prosty, spedzilysmy razem troche czasu i nikt sie nie pozabijal :) wiec mozna nawet majac diametralnie odmienne opinie chyba najwazniejsze jest to by nasze dzieci byly szczesliwe. A czy droga do tego jest przez obecnosc mamy do 3 roku zycia czy tylko rok a potem wg wlasnego wyboru: albo zlobek albo niania, to juz wybor osobisty i choc osobiscie uwazam ze i jedno i drugie ma swoje plusy i minusy, to jednak nie ma o co sie rzucac :) wiec mi sie tu prosze nie denerwowac, szczegolnie moje ciezaroweczki ja to juz najmniej matka polka jestem, ani cyca, ani 3 lat w domu, ani roku nawet a po 8 miesiacach z koniecznosci byla opiekunka. Niestety prawda jest taka ze w zlobku panie maja tyle dzieci, ze nawet najbardziej wykwalifikowane czasem tez daja sobie na luz a ze w zlobku to juz na pewno nikt nie zamontuje kamerek zeby je podgladac to tylko mozemy liczyc na to ze personel jest top:) co nie znaczy ze tak nie jest oczywiscie a opiekunka, nawet znajac dana osobe mozemy nie miec do konca totalnego zaufania, ja moja opiekunke lubilam ale wiem ze nie byla ona moja wymarzona. nie mniej jednak krzywda sie moim dzieciom u niej nie dziala, tam mieli dyscypline, nauke czystosci, jedzenia, chodzenia (rownolegle z domem rodzinnym ale oczywiscie wiecej u niej) a w domu to samo plus cala tone milosci rodzicow wybor tego czy innego to wybor kazdej z nas, to tak samo jak wybierac porod sn albo znieczulenie, robcie jak WY uwazacie za sluszne, jesli w sercu jestescie spokojne i pokrywa sie to z Waszymi oczekiwaniami i planami to wszystko w porzadku! wiedzcie tylko ze tutaj to forum i watek wymian opinii a nie klotni czy przepychanek :) szanujmy zdanie innych jak to ostatnio przeczytalam na jednym blogu: jakie by to bylo wspaniale jakbym mogla pozabijac wszystkich glupkow jacy sa wkolo mnie. Nie moge bo prawda jest taka ze ja tez jestem czyims glupkiem wiec i mnie trzeba by zabic :) wiec szanujmy sie :) to taka mala dygresja ode mnie, skierowana do wszystkich dla wyciszenia lekko rozszalalych hormonow :)
  24. monikouette

    Francja

    natalinkaaa, kochana, jakie super wiesci!! szyjka sie nie martw, nie forsuj, nie mecz sie i odpoczywaj a bedzie dobrze!!! gratki wielkie! cala reszte pozdrawiam noworocznie i apeluje o powrot na forum
  25. monikouette

    Francja

    paulina, witaj! my tez baki zbijamy :) co do mleka, to nie ma zadnej roznicy poza cena, ja kupuje to ktore akurat w promocji, nie jestem zbyt wybredna bo sama mleka nie pijam ale z tego co mowil mi moj lekarz czy to Galia czy Lactel czy zwykle mleko z leclerc czy auchan to jedno i to samo, no chyba ze kupjesz specjalnie jakies wzgobacane o wit czy mikroelementy zdrowka kochana!! kurujcie sie zeby w Nowy rok zdrowi wejsc, bo ponoc jak w ostatni dzien taki caly nastepny rok :) widzialam pogode na polnocy, faktycznie macie zagrozenie powodziowe! to niech pojdzie bez szkod!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...