Skocz do zawartości
Forum

monikouette

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monikouette

  1. REWELACYJNY KONKURS!!! i widze ze czasu nie tracicie!!! moze i w tym wezme udzial, a co by nie... pomyslimy, zobaczymy!!
  2. inka, jakie sliczne! i w dodatku w jednym lozeczku!! a nie osobno!! pierwszy raz tak widze! ja tez uciekam, dobrej nocki!! pa no widzisz, inka, ja tez teraz przez galerie tylko przechodze bo latwiutko:)
  3. Monia38Zgadłaś. Jak kiedyś jej zostawiłam Weronikę a ta darła się w nocy to coś tam przez klucz nad głową jej przelewała. Ano teściowe wielki skarb, który trzeba zakopać głęboko w ziemi coby się nie wygrzebała a moja to zywe zloto! drugiej takiej ze swieczka szukac! a i tak nie znajdziesz!! najwspanialsza babka na swiecie!!
  4. widze ze mnie odnalazlas monika, a myslalam ze incognito sobie tam siedzialam... no ale czekalam az mi sie filmik zaladuje i juz gotowe. a za lekarstwo dzieki, niestety to jest cos czego nie jestem w stanie przelknac... a wiem ze skuteczne bo dawniej pilam ale juz teraz nie potrafie... uciekam!!
  5. madzix czy w podpisie MOAA znaczy ze Ty moaa noworodkowa?? to tak z ciekawosci :)
  6. co do drzemek, we Francji ( w Polsce pewnie tez) zaleca sie trzy drzemki dla takich maluszkow.. rano po jedzonku i chwili zabawy, po poludniu i pod wieczor... u nas sie udalo tak to wdrozyc, ale jak wiecie moj Noah prawie ksiazkowy... a powiedz, czy poza momentami kryzysowymi Kajtek to jednak pogodne i usmiechniete dzieciatko? czy troche jednak maruda??
  7. jakas nie w fazie z Toba jestem, mada, co sie o cos zapytam Ty mi w poscie wyzej juz dajesz odpowiedz.. :) to chyba ta choroba mi opoznia dzialanie szarych komorek :)
  8. jeszcze siedze bo czekam az mi sie filmik zaladuje... :) ja nie wiem ile w Pl to mleko kosztuje (bo te 22zl to za jaka ilosc?) we Francji mleko drogie i nawet sie dziwie ze te ceny nie mobilizuja do karmienia piersia:) a powinny, widocznie nie jest az takie drogie, my teraz przy regularnym karmieniu 4x dziennie po 180ml wychodzi 19 euro na tydzien... normalnie masakra, no ale to wlasny wybor, kosztem czegos innego ale dla spokoju z karmieniem... przynajmniej w naszym przypadku :) a ja o tym zapaleniu to tez nie wyczytalam zadnych objawow no ale ja zupelnie nieobeznana w temacie... kasiu, trzymaj sie!! duzo sil zycze!
  9. mada, Wy obie z Kronkis na medal zaslugujecie!!! naprawde!!
  10. a, no to zeki za doinformowanie, mada! dobra, ja zmykam sie wygrzewac do lozka (jeszcze pocwicze jak znajde sily...) z nadzieja ze jutro bedzie juz lepiej... buziaki dziewczyny, do poczytania jutro!!!
  11. ja zagladam szybko, robie wieczorny krotki obchod... kuruje sie bo wlasnie nie mam ochoty nikogo zarazic, z nosa mi sie leje non stop, a rano zero kataru! skad tyle tego w jednym nosie??? jutro dokupie co trzeba w aptece i sie wylecze na rok!! bedzie swiety spokoj z chorobskiem :) a widze ze jutro dzien imprezowy, a tesciowa to Barbara?? moja mama ma urodziny w Barborke :) to mi przypomnialo zebym kartke napisala i wyslala ... zmykam brac prochy, chyba sobie jakies grzane piwo zrobie i do wyrka... buziaki i do poczytania!!
  12. no, wlasnie mi przypomnialas to o co od dawna chce Was zapytac jak to jest ze Wam wypisuja recepty na mleko?? bo to nie jest ogolniedostepne i bez recepty? jakos nie kojarze jak to jest bo jak jeszcze mieszkalam w Pl to sie tym tematem nie interesowalam... we Francji mleka, wszystkie prawie sa w zwyklym sklepie, w Auchan czy Carrefourze, kilka specjalnych w aptece ale absolutnie nie na recepte... no bo za to kasy nie zwracaja... bo czy w Pl zwracaja?? albo placi sie mniej niz cena?? wiesz, jak mnie Noah placze to ZAWSZE o Tobie mysle i sobie mowie ze Ty dzielna mamusia jestes, bo to znosisz czasem lepiej, czasem goorzej, ale ciagle jestes gotowa na posterunku!!! kochaniutka, dasz rade, z pomoca meza pewnie jeszcze szybciej!!!
  13. no, fryzjer to srednia cena za podciecie wlosow, dlatego tak rzadko chodze, w dodatku sa tez i drozsi, 40euro.. jak chce sobie zrobic np pasemka, to na moich dlugich wlosach z myciem i podcieciem wychodze z portfelem lzejszym o 75euro... ostatni raz robilam chyba z rok temu.... a najzabawniejsze jest to ze fryzjerow jest wszedzie pelno, ludzie chodza nawet przy takich cenach... np w moim malutkim miasteczku o 3800 mieszkancow, jest... 3 fryzjerow!!!!! nie wiem jak robia zeby nie zamkneli interesu! ja Natanka do fryzjera biore, bo jakos nie moge sobie z jego wlosami poradzic, to do tej pory placilam 13euro!! udalo mi sie znalezc u nas w miasteczku wlasnie za 8euro wiec sie ciesze... no i jak facet idzie obciac wlosy to jakies 12euro, za takie zwykle podciecie lekko nozyczkami plus golarka... zdzierstwo okrutne ale widocznie ludziom to nie przeszkadza bo chodza...
  14. mada, super, bardzo sie ciesze, ze pediatra Wam tak pomaga, pamietam, pisalas kiedys, to przyjaciel rodzinki, czy jakos tak.... no to dobrze... bo kurcze to strasznie dziwne zachowanie dziecka ze w dzien nie chce dobrze jesc a wieczorem bez wiekszych problemow... ten Wasz pediatra nie ma pomyslu na to skad takie zachowanie??
  15. no i tez serdecznosci dla trzymiesieczniakow!!! Filipku i Michalku, rosnijcie zdrowo !!! ja tez jestem za lista, dla uproszczenia sprawy podpowiem ze na sierpniowkach na rodku jest zrobiona lista na 1szej str, na wrzesniowkach pewnie tez... wiec wystarczy zlozyc obie i bedzie git:) a ja choruje dalej, z nosa mi normalnie fontanna cieknie, nie ma jej czym zatrzymac... gardlo juz lepiej, glowa tez, ale biore co moge na wszystkie bole zeby sie jak najszybciej wykurowac i nikogo nie zarazic!!! ja tez bym poszla do fryzjera ale czasu nie mam wiele, tzn takiego zebym sama gdzies poszla, wlasnie sobie przypomnialam ze nawet wizyty poporodowej dla siebie nie zaliczylam!!!! chyba mnie lekarz ochrzani jak sie zjawie... no a fryzjer we Francji jest tak cholernie drogi ze odejmuje mi to ochote na pojscie ... wole wydac na cos innego te 30eurakow... za zwykle obciecie wlosow!!! skandal!!!
  16. mada, czuje ze dzis jestes jakas bardziej odprezona :) myle sie?? :)
  17. demi, fajnie ze zajrzalas, no widze ze troche do bani tydzien, kochany m. zapomnial ze nie on jeden po tym swiecie stapa, meskie hormony sie obudzily i macho sie zrobil...? przejdzie... nienajprzyjemniejsze zajecie na wieczor Cie czeka, ale moze troche dobrych wspomnien, butelka wina (albo piwko) i jakos sie kolezanka odprezy... zajrzyj pozniej zebys zwyczaju nie stracila... :)
  18. madziulek, no wlasnie, Natanek to naprawde kochane dziecko, do tej pory zawsze usluzne i w ogole duze zainteresowanie innymi wykazuje, zawsze sie pyta czy wszystko w porzadku itp... tylko od jakiegos czasu ten dziwny bunt na rzeczy, ktore trzeba robic a ktorych nie chce robic (ubieranie sie, jedzenie) mam naprawde nadzieje ze to mnie... a co do zajec, bardzo fajnie, Malgos, wiesz, on duzo nie opowiada, tzn trzeba go troche przepytac zeby opowiedzial wiec za duzo pytan nie stawiamy bo go to denerwuje i wtedy najczesciej mowi ze nie pamieta... wiec czekamy az sam sie uzewnetrzni albo w dobrym momencie cos tam wypytujemy... albo samo wychodzi w najmniej oczekiwanym momencie ;) a ja troche chora, gardlo, lekki katar, moze i goraczka... takies stare grypsko sie przyplatalo ;) ale sie lecze:) Malgosiu, milego aktywnego week endu zycze!
  19. doczytalam Natanek tez od zawsze pomaga i tez inni mi mowili zebym sie cieszyla bo minie,a tu nadal trwa. do stolu nakrywa, pomaga wyproznic zmywarke, to on robi pranie, laduje do pralki i zalacza program, pomaga przy Noasiu (on jest od pieluch:) ) wiec tez nie narzekam, a jak gotuje to tez mam pomocnika, ktoi, miesza miksuje itp... co nie znaczy ze potem nie jest znowu diabeliem... tak sobie sam zaprzecza... ale coz...
  20. mrs szaya, ja tez ich mam wiecej niz te co wypisalam, ale sie tak nie da... bo i Szosty zmysl moglabym dodac, i inne filmy tego samego realizatora, Kubricka tez lubie niektore filmy (moj m to lubi wszystkie Kubricki, wszystkie Tarantino....) w poludnie mu powiedzialam zeby mi zrobil liste jego ulubionych 10 filmow to mnie wysmial, ze trzeba przynajmniej zero dorzucic :) ann, co to za film? polski?? bo jakos nie kojarze a nie bylam poszukac... ;)
  21. jesli juz tutaj dotarliscie, pozostawcie po sobie slad piszac jaki jest Wasz ulubiony, kultowy flim.. bo nie wierze ze takiego nie macie, takiego, ktory widzieliscie setki razy i nadal sie Wam nie znudzil, taki co znacie na pamiec, taki co Was wzruszyl, poruszyl i zostal w sercu na zawsze..... kto pierwszy??? co, znowu ja??? no dobra, to Wam napisze.. w dodatku u mnie to nie jeden ale kilka... moje 11 ulubionych (nie udalo mi sie wyrzucic jednego zeby bylo 10 :) ) FORREST GUMP R Zemeckis KOLOR PURPURY S Spileberg LISTA SCHINDLERA S Spielberg SLEEPERS B Levinson MINORITY REPORT S Spielberg 21 GRAMOW A. Gonzales Innaritu ZAKAZANE GRY R Clement KOLACJA DLA GLUPKOW (nie jestem pewna polskiego tytulu) F Weber aMERICAN HISTORY X T Kaye BRAVEHEART M Gibson ZIELONA LINIA F Darabont
  22. siula, wszystkiego najlepszego!!!samych radosci i jak najmniej zmartwien!!!
  23. polecam sie na przyszlosc, a wacik o ksiazkach juz otwarty... jeszcze o kultowych filmach moze otworze bo ja kinomaniak jestem (bylam, dopoki sie dzieci nie urodzily, a teraz to dvdmaniak jestem, jestesmy:) )
  24. nie jestem moze niepodwazalnym autorytetem w kwestii ksiazek, szczegolnie polskich autorow, ale mam kilka pozycji, ktore sa w bojej bibliotece i bez ktorych nie wyobrazam sobie zyc... na poczatek moja ukochana i niezastapiona Joanna Chmielewska, ktorej styl pisanai uwielbiam a ksiazki pozeram w mgnieniu oka. Nie udalo mi sie jeszcze przeczytac dwoch najnowszych pozycji ( Zapalniczka i Rzez bezkregowcow) ale w calym jej dorobku moje ulubione to CALE ZDANIE NIEBOSZCZYKA, BULGARSKI BLOCZEK i DUZA POLKA.... poza tym bardzo lubie ksiazki znanego w Polsce ( a nieznanego we Francji, co graniczy z hanba!!) Wiliama Whartona. Niezawinione smiercisa moja ulubiona powiescia, ale dla odciazenia atmosfery po takim smutnym opowiadaniu lepiej sie rozerwac czyms weselszym.... tylko wlasnie sobie zdalam sprawe, ze moje ulubione ksiazki sa raczej smutne, bo z Whartona chcialam polecic tez Spoznionych kochankow... jest tez inna polska ksiazka, ktora mam na stoliku obok lozka, od zawsze, nigdy jej nie chowam... to ten typ ksiazki, ktory po mimo, ze opowiada jakas historie, moze byc otwarty w obojetnie ktorym miejscu i zawsze wniesie cos nowego, interesujacego... chodzi mi o PESTKEAnki Kowalskiej... przyznam sie ze zaczelam tlumaczenie tej ksiazki na francuski... ale nie wiem czy kiedys skoncze... do tego czasu pewnie ktos zrobi to za mnie... :) i powiem tez ze absolutnie mi sie nie podoba filmowa adaptacja tej ksiazki z K.Janda w roli glownej... co jeszcze?? z innej dziedziny bardzo lubie ksiazki Bernarda Werbera, nie sprawdzilam czy jest on tlumaczony na polski ale mysle ze tak.... troche za fenomenem mody, przeczytalam kilka ksiazek Paolo Coelho, Alchemik jest chyba najlepszy choc Weronika zdecydowala sie umrzec tez mi sie podobalo... cdn...................
  25. o, kilka ciekawych pozycji... a ja myslalam ze to o ksiazkach no ale nikt nie powiedzial ze nie mozemy tu polecac dobrych ksiazek do przeczytania;) bo takiego watku chyba jeszcze nie ma? albo moze trzeba otworzyc??? hihi, moge otworzyc, caly czas cos otwieram
×
×
  • Dodaj nową pozycję...