-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez filipka
-
Ten lis caly czas się kręci kolo domu - wlaśnie czatuje na jakieś stworzonko na dzialce obok. annaz kladź ją na ziemi - ja zainwestowalam w piankowe puzzle, ale Antek i tak najabrdziej lubi fikać u Zosi w pokoju na dywanie, ale ktoś musi leżeć obok. Więc kladź się, rozluż sobie gazetę, może jej się to spodoba ;) A jak leży na pleckach to też tak placze? A jak na Twoich nogach? anoushka ja Ci się nie dziwię z tą wizytą u mamy, ja też bym chciala mieć dorosle towarzystwo. Ja się boję że ja sypiać w nocy nie będę aż do jego powrotu Jak napisalaś o tej skórze to pomyślalam o poparzeniu - sorki, ale tak mi się skojażylo. A takiej co potrzenujesz to nie mam. agatcha Zośka ma zbója za uszami - to widać i guzy mieć będzie ;) adria walcz walcz, każdy grosz jest warty dolfowa witaj, jak Wasze zdrówko? mamaola super ze spaniem. Jak Ty coś napiszesz to nornmalnie czlowiekowi lepiej i do tego tak mądrze ;) Dzięki, ale ja muszę uważąć z placzem, bo jak się wczoraj rozkleilam to nie moglam się powstrzymać i ryczalam jak bóbr. Twój mąż też daleko wyjeźdza. Antek się przebudzil godzinę temu, ale bujnęlam i śpi, a muszę go nakarmić cycem i dać obiadek do 13.40 bo potem jadę z Zosią do dentysty na przegląd uzębienia
-
agatcha mamy ogrodzenie ale bez frontowej bramy :( slim zdrówka dla malej, a jest piękna :) Nic się nie stanie jak szczepienie się przesunie annaz spokoju, u nas też wycie etc - ale ja mam Zosie do pomocy :) anoushka pierwszy raz i stąd te nerwy ;) Zobaczymy jak z tą kupą - dziś jednak jedna poszla. Dobra - postaram sie jakieś życzenia jutro wkleić ;) A ja Wam pomarudzę - normalnie psychol ze mnie jest - co chwilę ściska mnie w żolądku i chce mi się plakać, glównie dlatego że mam świadomość że sama z nimi siedzę + że nie mogę z mężem pogadać teraz - uuuuu Idę się myć bo w szlafroku latam ;)
-
kasiawawa w tym tyg siedzi w domu - z mojej wygody. Chodzi Ci o zaświadczenie o karmieniu? Ja nie potrzebuję - kadrowy powiedzial OK i tyle. Wracam w przyszly czwartek
-
anoushka kurczę, a myślalam że zmyla z lopatą przejdzie ;)
-
gosia widzisz? Nie raz najprostsza metoda a skuteczna. Podziękuj ladnie mamie i ciesz się synkiem :) Mam do Was pytanie - Antek już 4 dzień robi dużo kup (5, potem 4, wczoraj 2 lub 3, a teraz idzie już 2). Kupy są 'piękne' ;) Tzn ladna elsatyczna plastelinka, równomierny kolor, zero śluzu czy krwi (tfu, tfu odpukać). I nie wiem czy martwić się tymi ilościami - wielkościową są takie średnie i nie wyglądają absolutnie na zatwardzenie które wyciska się po trochu. Podejżewam jako czynnik wywolujący to gluten - fakt że zaczęlo się to po 24h i na koniec dnia chyba ta 5ta kupa poszla taka bardziej ciapowata. Już glutenu nie podaję bo chcę aby się ustabilizowalo. Co Wy o tym myślice? Martwić się? Podawać dalej gluten?
-
Dla WAS KOCHANE zmiana avatara!!!
-
goska dobra, wieczorem postaram sie zmienić tego pierrota - ale w sumie trochę odzwierciedla moje samopoczucie ;) Co do bycia 'zlą mamą' - chyba większość z nas to ma, mi Antek wyje co 2 minuty i dochodzi do tego że go zatykam smokiem. Mój mąż soędza z nim kupę czasu na leżeniu na brzuchu - tzn Antek to lubi, ale ktoś musi być obok a ja mam albo coś do zrobienia albo mnie ch***pka bierze. "Przebieranki" to takie modne gry dla dziewczyn - wrzuć w wyszukiwarkę: gry dla dziewczynek ;) A ja nie spisuję co plecie Zośka, a szkoda bo ta mamle i mamle i nie raz przywali tekstem. Dobra, kuchnię odgruzowalam i idę na chwile malego na macie polożyć, a ja z nim bo będzie się darl i za chwilę śniadanie
-
Mąż dolecial i dojechal - wlaśnie kladzie się spać w hotelu. A ja calą noc nie spalam, najpierw nie moglam zasnąć, potem po stękaniach o 1.30 obudzil się Antek, potem może kimnęlam ale czakalam na wieści od męża. Przyslal smsa że wylądowali o 4.18, a od 5 Antek stekal na kupę i od 6.40 nieśpimy. Ale fajnie, bo mąż ma neta w hotelu, a co się z tym wiąże możliwość dzwonienia tak jakby ze swojego telefonu z biurka z Polski ;) Wyświetlil mi się numer: P praca :) U nas zimnica na maksa
-
adria dokladnie - te nock i to są brrrr - będę udawać, że nie widzę tych ciemności Dźwięki niezle - Antul też tak daje, glównie jak Zośka coś glośniej mówi to ten jej wtóruje ;) kasiawawa to chyba jednak 3 dniówkę zaliczyliście, Fajnie, że wyjazd się udal. Zdrówka. No cóż z nockami - u nas też FATALNIE. Chyba się już rozlączam, bo tak nigdy nie pójdę spać, a jeszcze muszę wlosy wysuszyć i pranie rozwiesić. Naczynia wyjmę ze zmywarki rano co by dzieciakom nie halasować
-
agatcha jestem ciekawa czy mężowi uda się coś zwiedzić :) obok hotelu ma outlet :) ciekawe czy coś upoluje - hiii. Wiem, że chce jechać do jakiegoś parku nad jeziorem, ale to już jes w górach i trochę się martwię. Co do kiecki - ja tez nie lubię jak widać niedoskonalości - więc musisz wybrać to w czym będziesz czuć się swobodnie, jak dla mnie nie ma problemu aby iść drugi raz w tej samej sukience. A może lepiej byś się czula w jakiś wieczorowych spodniach i bluzce? :) Trochę się boję -ciemno wokól domu - brrr. A ja nie umiem wlączyć alarmu na same okna i drzwi :( Zapomnieliśmy kodu. A dzisaj np wszedl do ogrodu na lis! I zacząl gramolić się na taras na którym spal Antul - wiecie jakiego mialam stracha -subaniec nie zwial jak stukalam w okno -albo byl glodny albo chory (chociaż tak nie wyglądal), Zmykam się myć
-
adria kociak pierwsza klasa. A jak Twoje egzaminy? Kiedy masz? Uczysz się czy piszesz pracę? kasiula ech - smutne to co napisalaś. A może musisz porozmawiać z mamą? Może ona to robi nieświadomie?
-
mamaola fajny dzionek. Trzymam kciuki aby Leosiowi po truskawkach nic nie bylo! Nie smutasuj się, że Leo je Bebilon - wiem że coś tam w środku kluje, ale ciesz się, że nie jest uzależniony od Ciebie :) natalia super, że się wybawilaś - ach :) anoushka jeżeli DOberko je mleczko to spokojnie się wstrzymaj z obiadkami - może próbuj dawać po ciutcę, ale spokojnie. Wiem co czujesz bo u nas strajk trwal z 10 dni - tfu, teraz jest ciut lepiej ale zobaczymy jak pójdzie opiekunce. No u nas teraz wchodzą owocki - normalnie buzia otwarta na maksa guguś super, że Iśka tak się kręci agatha ja też nie raz nie wiem co mam w domu ;) fajnie, że obylo się bez ekscesów przy hamowaniu mleczka. Ja oliwę trzymam w szafce. A gdzie goska ? Ciekawe jak narty kasiwawa Idę do garażu po wodę mineralną, male zakupy na allegro, mycie glowy, meliska na spokojny sen i do wyra.
-
Dziecia chyba śpią - niestety Antek zjadl mniej z cycka więc wróżę pobudkę kolo 23 (wczoraj się nabombil i spać do 1 w nocy). Ja jestem wykończona - sądzę, że to wina psychiki, caly dzień mi się smęcilo pod nosem i teraz wyszlo. Dziwnie bez męża w domu i ta świadomość, że jest gdzieś daaaaleko nastawia mnie pesymistycznie - jednak dobrze mieć świadomość, że zaraz wróci, pomoże etc. No nic - nie ja pierwsza i nie ja ostatnia w takiej sytuacji (tylko że ja beksa). Cieszę się, że mam Was - milo czytać że ktoś się dopytuje i wspiera Mąż ląduję w San Franisco o 4 rano naszego czasu, więc pewnie będę podświadomie czekać na smsa, potem lotniskowym pociągiem do wypożyczalni samochodów i 2h jazdy do miejscowowści gdzie jest jego firma (i jedno z większych więzień ;), więc będę czatować na kolejny sms czy dojechal - na szczęście samochód z nawigacją + on ma niezlą orientację i mapy ze sobą. Idę się wykąpać, ale wcześniej kupię sobie coś na allegro ;)
-
Zyję ;) Wykąpię malego, wycycuję, starsze wytulę etc i zajżę
-
no i kolejna wyspana mama - ech, u mnie milion pobudek - chyba wezmę się za podawanie butli ale on się tak wtedy drze :(
-
realne lo matko - aż się nie chce wierzyć że wyszlaś z tego cala -wspólczuję natalia ja jestem na NIE z dodatkowymi szczepieniami anoushka ;) dedykacja powiadasz ;) kasiula zdrówka adria, karola jejciu jak ja Wam zazdroszczę nocki - u mnie koszmar Idę się kąpać - mam nadzieję że zdążę zanim Antek się obudzi. Zosia z tatą na amerykańskiej rewii na lodzie :)
-
Ja tylko: LEOSIU kochany - duuuuży buziak z okazji 7 m-cy - rośnij duży ;) zdrowy i kochany
-
A co Wy z tym krecikiem ? :) Pomyśle - rzeczywiście ten pierrot dolujący ;)
-
Uciekam bo nic nie zrobię, a pewnie za jakąś 1-1,5h Antek syrenę wlączy. Mogę nie zaglądać, ale pewnie w nd wieczorem się odezwę jak zapakuję męża do samolotu, dzieciaki do wyr i mi się smutas wlączy.
-
anoushka no wiesz, czas leci i doszlam do wniosku że trza jakieś zmiany w ogródku machnąć (a chlop już swoje lata ma), więc poszedl w odstawkę + jakaś melancholia mi się wlączyla. Co do gier - ja się strasznie boję aby dzieciaki mi nie wsiąkly w kompa, ale to dużo od rodziców zależy, więc tlumaczę, odwracam uwagę, interesuję czymś innym etc. Fajnie, jak przeczytalam, że Twój mąż na studniówce ;) Ach te czasy - ja zaliczylam 3 ;) Mój mąż zaraz wróci, idę obrobić pazury i muszę glowę wymyć, a tak mi się nie chce
-
mamaola u nas podobnie z zębem ;) Co do 'wzruszeń' nad dzieckiem - ja też mam nie raz takie napady, że bym malego wycalowal, wytulila i przy okazji lzy mi lecą ze szczęścia - dzieci potrafią oddać wiele milości i to jest piękne
-
anoushka pytalaś o przebieranki - ano zna, a skąd? nie mam pojęcia - glupie to jak diabli, szukam takich co chociaż mają grafikę jakąś przywoitą, ale przeważają azjatyckie agatcha to Ty pytalaś o kupę? U nas śluzu bylo dużo - jutro zobaczymy czy pojawi się po dyni. Mam nadzieję, że nam pomógl dicoflor
-
kasiula gratuluję zębiska!
-
Ha, mąż znalazl u Antka ZĘBA :)
-
Wlaśnie mamaola co to za zębisko????