Skocz do zawartości
Forum

Mei

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mei

  1. Cześć Anielinka! Amelka to w ogóle taki nasz wrześniówkowy aniołeczek Dobrze, że poszłaś prywatnie... Jutro będziesz wiedziała co i jak, bez bezsensownego czekania. Polska szara rzeczywistość... Płacimy składki ale po lekarzach i tak prywatnie latamy Smutne... Jestem, jestem:) W ciągu dnia to nawet napisać nie miałam kiedy, ale podczytuję U nas śnieżek prószy, ale jest w miarę ciepło... W końcu widać niektóre chodniki, więc nie jest źle. Andzia super sprawa z takim spotkaniem:) Kto zostanie z trójcą? Brawa dla taty za organizacjęGosia trzymam kciuki za miejsce dla Kuby! U mnie w mieście jest zasada kto pierwszy ten lepszy, ale rzeczywistość daleko odbiega od założeń. Dodatkowo pracownicy oświaty i rodzice samotnie wychowujący mają pierwszeństwo - pfff... Tak naprawdę liczy się kasa i znajomości Justynka daj znać jak wypadła wizyta u okulisty... Nasza nie wyszła, bo Filipowi oczy uciekają, to widać ale czy ma wadę wzroku już ni chu chu nie dał sobie sprawdzić. Ciekawa jestem jak wypadnie wasza wizyta i co Oleczkowi zalecą. Filip ma nosić opaskę na oku, ale to tak jakby powiedzieć Andziowym zołzom, żeby się nie rozbierały No chyba, że mu spróbuję przykleić Magda ale cię wena wzięła Ja tylko ogarniam wzrokiem, załamuję ręce i obiecuję sobie, że w końcu coś zrobię... CV porozsyłane... Wściekła jestem, bo aplikowałam online do H&M i tam w załączniku miałam dodać swój list i cv i dupa sraka z tego wyszła bo jakiś błąd wyskakiwał Ciągle było napisane, że niepoprawny format plików (były trzy do wyboru). Rozmiar się zgadzał, format też (próbowałam wszystkich trzech) ale nie przyjęło...
  2. Filip nieźle dał mi dzisiaj popalić... Był strasznie niegrzeczny Nie wiem co w niego wstąpiło. Nawet kotów nie oszczędzał... Nadal kaszle, katar już przechodzi. Dzisiaj zadzwonili z przychodni, żebym przyszła z nim na szczepienie Byłam pewna, że termin wypada między lutym i marcem a tu zonk! Miałam zgłosić się po 16.01!!! Idę powysyłać swoje CV, może ktoś mnie zechce... Ach! Zrobiłam wczoraj pierożki ze szpinakiem Pycha Andzia zdrówka dla dziewczyn. Biedny Stasinek, znowu na badania krwi Miał brane z palca, czy z żyły? Fajnie, że bez antybiotyku... Ja byłam taka szczęśliwa, że od urodzenia Filip ani razu antybiotyku nie brał a od września co chwilę dostaje Anielinka również zdrówka dla Amelki... Może skończy się tylko na katarku... Sylwia, Anouk, co słychać???
  3. Magda dobrze, że to nic groźnego. Fajnie, że jesteś spokojniejsza... Mam nadzieję, że P. też szybko wróci do zdrowia i już nie będziesz się martwiła Ale wczoraj miałaś fajne popołudnie! Nie ma to jak szczęśliwe dziecko A dzisiaj kino Uhuhu! Anielinka wybacz ale poryczałam się ze śmiechu z tej bieżni Ja bym pewnie wymiękła i spadła jak kłoda bo z kondycją u mnie krucho BRAWA dla Amelki Teraz nic jej już nie zatrzyma
  4. andziaA ja nie kupiłam gazety, bo nie miałam jak. K. jeszcze nie ma, siedze i rycze, zrobiłam mu awanture przez telefon, ze chyba cała budowa mnie słyszałaZnowu sama musiałam kłaść bande spac, ZOśka nie chciała zasnac, miała zawalony nochal i ponad godzine ja nosiłam na rekach. I jeszcze tesciowa przyszła, po ostatniej akcji nie mam ochoty na jej widok, w ogóle z nia nie rozmawiam, a ona przychodzi jakby nigdy nic, bez zadnych tłumaczen, no masakra Andzia to się nazywa wyluzowana kobieta... Niewzruszona! A dzisiaj to ciężki dzień z tego co czytam 2,5h snu Masakra. Mam nadzieję, że jeszcze się trzymasz... Już prawie wieczór Ale! Po raz kolejny pisałaś, że dupa z wyjścia a wyszliście! Gratulacje Cafe oby ten tydzień zleciał ci szybko i żeby kolejny nie był już taki pracowity... Justynka daj kotu trochę czasu... Hormony muszą mu się uspokoić... Taka zmiana przychodzi z czasem Widzę, że obie dzisiaj pracujemy... Anouk sił, sił sił!!! Będzie lepiej...
  5. anielinka Mei powiadasz że jesteś na n-k??? hehehe Zapomniałaś dodać 1,2,3 szukam
  6. Dobranoc kobietki! Kolorowych snów!!! Ja w pracy siedzę, więc nie pośpię...
  7. Rena mały remont powiadasz? Podziwiam. Jak sobie przypomnę remont łazienki to mam dosyć na kilka lat (chociaż warte efektu). Super, że u chirurga ok. Czyli kolejna wizyta tylko kontrolna? W sumie nie jestem w temacie, bo dołączyłam do was niedawno i nie wiem co się dzieje, ale jak lekarz powiedział że jest dobrze, to najważniejsze Gosia normalnie ŁAŁ! Coś mnie tknęło i kupiłam gazetę... Zgadnij czyją buzię znalazłam w środku Dzielna z ciebie kobieta. Naprawdę... Czytałam z zapartym tchem! Wiem, że jestem okropna, ale zaraz cię znalazłam na nk i zaprosiłam Przepraszam...
  8. anielinkaandziaanielinkaAndzia tak, obyło sie dziś bez golenia klaty...Rozumiem, że obgoliłaś sobie wcześniej w domu? Tak oczywiście
  9. Witam wieczorkiem! Sylwia trzymam jutro kciuki, żeby u weta były same dobre wieści Biedna Julcia, ale piątki to już chyba ostatnie zębole? Niech się szybko wyklują a Julcia niech wraca do zdrowia! Filip jest taki osłabiony przez te zęby, że już nie pamiętam kiedy był całkiem zdrowy Ale mamy już wszystkie 4 i 3 więc zostały już tylko 5 Anielinka cichutkie brawa dla Amelki, żeby jej nie wystraszyć Oby już się nie zatrzymywała! andziaA Wy co? Pączkami się obżeracie, czy jak? Andzia, trafiłaś w sedno! Obżarłam się jak Cafe zdrówka dla Oleczka! Dla ciebie spokoju i odpoczynku Justynka ja to się zawsze boję o chociaż wiem, że to malutki zabieg więc powodzenia dla twojego kotka! Jak słyszę, że ktoś kastruje zwierzę to zaraz myślę o mojej siostrze. Ona zawsze bierze sobie samce i zawsze je kastruje Nie wiem czy to przypadek, czy jakiś uraz, ale czasem jej docinam, że dziwię się że swojego faceta jeszcze nie wykastrowała
  10. Gosia jak nie urok to sraczka trzymam kciuki za Leszno! Cafe dzięki kochana Eh... Niech tato pokomentuje! Tyle pracujesz i jeszcze będziesz sprzątać... Odpocznij sobie Anielinka dobrze, że z gardłem lepiej! Zdrówka No i powodzenia jutro!!! Uciekam spać. Młody dalej zasmarkany, ale zasnął szybko i mam nadzieję, że będzie ładnie spał. Dobranoc
  11. Gosia pamiętam jak pisałaś, że miałaś wywiad To było chyba jeszcze przed świętami? Ale ten czas leci...
  12. Gosia super! Jak będzie możliwość to studiuj Świetna sprawa Magda trzymam mocno!!! Andzia najczęściej kupuję ciuchy i chemię. Trzeba przyznać, że to drugie bez porównania. Dziewczyny jak wiecie co potrzebujecie to dawajcie znać, zawsze mogę kupić i podesłać
  13. Sylwia zdrówka dla Julki... Ja też mam dość choróbsk i zimy, chociaż bardzo lubię tą porę roku... A piesek jest jeszcze młody! Nie martw się na zapas... Oby ta narośl okazała się niegroźna... Trzymaj się kochana... Oby do wiosny Anielinka mam nadzieję, że w szpitalu poczęstują cię pączkami jutro Andzia u nas też sypie a wczoraj było już tak pięknie! Słonko i w ogóle... Poza tym zdrówka dla ciebie, Stasia i dziewczyn! Napisałam tasiemca... Trochę koślawo i makaroniasto, ale trochę z siebie zrzuciłam i czuję się dobrze W ogóle to ostatnio znalazłam u naszych zachodnich sąsiadów wodę morską do noska z aloesem. Muszę kupić i wypróbować. Tam jest dużo tańsza. Kurna u nas płacę ok 25zł a tam jest za 1,75€ zwykła ta z dodatkami jest do 3€... Szkoda, że dopiero ostatnio zauważyłam
  14. Moja: Za postępy u naszych maluszków i za długie i zdrowe życie naszych małych przyjaciół!!!
  15. Anielinko, Amelka jest przecież taka spokojniutka, więc pewnie w końcu się przełamie... Nie martw się! To z twoim serduszkiem nie wskazane Poza tym jak się tak będziesz zamartwiała to Amelka będzie czuła że coś jest nie tak. Daj jej jeszcze troszkę czasu, na pewno się rozkręci Uciekam spać... Jutro do roboty Dobranoc
  16. U nas też dzisiaj była piękna pogoda i też wybraliśmy się na spacer Co za miła odmiana! Poza tym dzień był strasznie męczący. Odwiedziła nas moja siostra z rodzinką i niestety ta kobieta nie zna umiaru! Siedzi i siedzi i żeby chociaż atmosfera fajna była to niechby sobie siedziała te 4h. Ale... booosze obgaduję moją własną siostrę... ona jest niemożliwa! Jej synek może po prostu wszystko!!! Bo to przecież ósmy cud świata a inni się nie liczą i już mnie tak tym wk....a że normalnie po takiej wizycie mam ich dosyć na całe tygodnie. No to się kawałek wyżaliłam, ale ten długi post i tak was nie ominie
  17. Witam wieczorowo! anielinka holter to takie urządzenie, ktore jest podłaczone do człowieka na dobe i tam jest zapisywana praca serca...już sobie wyobrażam jak ja będe z tym funkcjonowała Anielinka na pewno nie będzie tak źle jak sobie wyguglałam ten holter to wyskoczyła mi fota faceta, który miał tylko częściowo wygoloną klatę na przylepki Tobie chociaż nic golić nie muszą Ale tak na poważnie to mam nadzieję, że badania wyjdą dobrze Gosia no niestety moje dziecię też z zegarkiem żyje... Szkoda, że to się kończy akurat w wieku szkolnym Przykra ta sytuacja z mamą Ciężko jest jednym uchem wpuścić słowa mamy a drugim wypuścić... Ale praktyka czyni mistrza! Musisz mi uwierzyć na słowo. Praktykuję Magda Filip ostatnio miał ząbkowy kryzys i była masakra, więc sobie nie wyobrażam przez co przechodzicie Katar jest dalej. Smaruje pulmexem i kropię nosek nasivinem. Pomaga na szczęście. Justynka podziwiam cię za cierpliwość! Ja bym chyba zgniotła go jak robaka po tekście, że ma dość Chociaż wiem, że nie tędy droga... Proszę wziąć na mnie poprawkę Andzia wizyta jak widzę obfitująca w rozrywkę Dobrze, że zołzy zdrowe. Stasinkowi życzę za to wytchnienia w choróbskach! Niech jak najszybciej z tego wyrasta...
  18. Cześć dziewczyny! Magda Twój synek jest przesłodki! Jego wrażliwość strasznie rozczula... Ja bym chciała o wielu sprawach dotyczących mnie i P. zapomnieć, ale nie potrafię i tak jak napisałaś zadra zostaje... Tulam mocno i mam nadzieję, że wszystko się dobrze u was ułoży Anielinka jak to dobrze, że z wynikami nie ma tragedii! Chociaż to dziwnie brzmi A co to jest ten holter? Andzia brak słów na taką lekarkę Przecież "gołym okiem" widać że coś jest nie tak skoro dzieci kaszlą na przemian i nic nie pomaga Mogłaby chociaż durne badanie krwi zlecić... U nas panuje krztusiec. Nie wiem jak w twoim regionie. Może coś się przywlokło? Dużo zdrówka dla dziewczyn i Stasia Gosia Kubuś na zdjęciu wyszedł jak mały model! Napatrzeć się nie można Cafe relaksujących snów! U mojego gałgana z uszkami ok... Zaczynam mieć obsesje i boję się powtórek a uszy mają to do siebie, że lubią się powtarzać... Jutro jeszcze skoczę do pediatry, niech go osłucha. Katar jak miał tak ma. Dzisiaj go wysmarowałam pulmexem, może go trochę odetka. Zęby już niemalże wyklute, więc najgorsze chyba za nami. Zostały tylko piątki. Spokojnych snów kobietki Dobranoc!
  19. Dobra, wzięłam się do roboty i już zdjęcia wrzucone w galerii Gosia ja też zdjęcia nie widzę Filip nie za bardzo Zielone gluty, gorączkuje dalej a jutro kolejna wizyta u laryngologa i zobaczymy co z uszkami. Nadal widzę że łapie się za jedno... Jutro wam napiszę co lekarz zawyrokował... Jak się zbiorę, to obok wam ponarzekam, ale to jak się zbiorę... Jak się wali to wszystko na raz, ale to norma... Więc przygotujcie się na posta tasiemca.
  20. Hej ho! Gosia wisielcze nastroje na luty nas dopadły... Oby się jednak wyjaśniło wszystko tak jak piszesz, bo najgorsza jest niepewność i to czekanie... My też się z zębolami męczymy teraz i już mam naprawdę dość... Anielinka teraz na pewno będzie już tylko lepiej Dawaj koniecznie znać jak tam postępy! A z serduchem to nie ma żartów... Dobrze, że działasz! Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok! Cafe ale dawno cię nie widziałam... Naprawdę życzę ci, żebyś miała trochę więcej czasu dla siebie... Sylwia fajnie że jesteś.... Ostatnio zastanawiałam się co tam u ciebie słychać Potwierdzam to co napisały dziewczyny już wcześniej: Julcia bardzo podobna do tatusia na zdjęciach, ale nie ma co oceniać bo twoich zdjęć nie widziałyśmy! Nie obchodzi mnie czy jesteś gruba, czy co bo pewnie w swoich oczach jesteś słonikiem, a tak naprawdę to bzdety wyssane z palca i ekstra z ciebie laseczka! Więc szybko jakieś foty dawaj He he ja to mam największe prawo do żądań, skoro swojego chyba też ani jednego nie wkleiłam Magda ale nam stracha napędzasz! Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, co by się nie działo Sił kochana... Jak najmniej zmartwień! Anouk zdrówka!!! Jak się czujecie? Co to za dziadostwo się przyplątało...
  21. Uf... Jestem spokojniejsza. Dziękujemy za słowa otuchy... Przyjęli Filipa i go przebadali, ale co się moja mama przy tym nasłuchała Koniec końców wróciło jedno ucho. Znowu antybiotyk. Dodatkowo jak już wam pisałam męczą go zęby (wszystkie kły i wszystkie czwórki - te na dole już się przebiły samymi czubeczkami) i gardło, więc tak się to skumulowało, że chłopak nie dawał rady... Ale mam kamień z serca, że nie wróciliśmy na oddział i ma leki, które na pewno mu ulżą choć odrobinę... Łaaa.. Gosia, chyba bym po 2h latała co chwilę sprawdzać czy wszystko ok, bo bym w takim szoku była Ale Kubuś zaszalał! Justynko lekarz nie proponował ci, żebyś stopniowo przechodziła z bebilonu na nutramigen? Nam tak poradziła i obeszło się bez wybrzydzania. Tzn jak robiłam 7 miarek mleka to dawałam 6 bebilonu - 1 nutramigenu przez 1 dzień, następnego 5 na 2 i tak dalej, aż całkiem przeszliśmy na te śmierdzące A z testami to tak jak Anouk pisała. Takim maluchom robią z krwii... Ale nie wiem, czy da się też określić takim testem czy dziecko jest uczulone na sierść (dokładniej na białko wydzielane przez naskórek czy tam sierść). Może masz kogoś zaufanego kto by się zaopiekował kotem tylko przez jakiś czas, żeby Oleczek nie miał z nim kontaktu? Wtedy by się może okazało co i jak...
  22. Madziu nie mam właśnie niestety szans na szybsze wyjście, teraz przez tydzień mnie nie było i nawet nie ma mnie kto zastąpić, bo jedna z nas jest na urlopie (jesteśmy 4 i się wymieniamy)... W pracy siedzę do 18... Andziu dostawał w szpitalu antybiotyk. Nie znam właśnie nazwy. Przy wypisie był już zdrowy, uszka czyste. W domu miał tylko dostawać probiotyk Kojarzę, że coś wspominałaś o choróbskach ciągnących się do czerwca Tragedia! Ledwo wylezą z jednego a zaraz coś inne się przyplącze Czekam na znak od mamy czy coś udało się załatwić. Aż jestem ciekawa. Dobrze, że to nic poważniejszego bo chyba bym zdurniała. Na razie klecę jednego posta przez 20 min bo nie mogę się skoncentrować
  23. Heloł Nie mam dobrych wieści... Znowu siedzę i ryczę... Mama wróciła od lekarza ze skierowaniem do szpitala! Tylko dlatego, że nie mamy wypisu! A nie mamy go tylko dlatego, bo sekretarka nie dojechała do pracy w piątek i ma dużo pracy, więc wypis mogę dostać nawet pod koniec tygodnia - tak mnie poinformowali na oddziale!!! A nasza doktorka przebadała Filipka i mówi, że gardło czerwone, zęby idą i jak go dotknęła za uszami to zaczął płakać, więc ona stwierdziła, że bez wypisu nie może go leczyć bo Filip jest jeszcze "jakby" na leczeniu szpitalnym... (a przecież chyba można by się skontaktować ze szpitalem i wszystkiego się dowiedzieć?) Poza tym samo skierowanie to pikuś bo może go puszczą na leczenie domowe, ale nie wiem czy w ogóle go przyjmą!!! Nie mam za nic w świecie jak się zwolnić i do szpitala znowu musi iść moja mama! I ciekawe czy nie wróci z kwitkiem bo przecież nie jest prawnym opiekunem Nie no mózg mi się już zlasował... Bez sensu...
  24. U nas nocka też do bani... W ogóle to złapałam doła i wyłam w nocy jak bóbr... Filip wył a ja razem z nim... Nie wiem co to było. Znowu gorączka, prężenie i wrzask od 22 do samego rana z krótkimi przerwami To straszne jak się nie wie jak pomóc własnemu dziecku Nie jechałam tym razem na pogotowie... Dzisiaj jestem już niestety w pracy, moja mama pójdzie z nim do lekarza na 12... Napiszę wam później co doktorka powiedziała...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...