Skocz do zawartości
Forum

Mei

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mei

  1. Ledwo siedzę A nic takiego nie robiłam Jutro za to mam masę spraw do załatwienia. Ale to dobrze. Dzień szybko zleci i do pracy. Filipowi dobrze w domu, jak pytam czy tęskni za p-kolem, to mówi, że nie:/ Idę spać... Dobranoc kochane!
  2. Hehe Andzia, super z Ciebie mamuśka Stachu pewnie dumny z mamy:) Włosy nie ręka, odrosną:) Oby aparat nie miał już więcej przygód... Co to za wypadek?
  3. Siemanko! Andzia ALE DŁUGAŚNE miały te włoski! Szok! Trochę szkoda normalnie Piękne są, obie A jakie paznokietki Oby Stasiowi nie przeszła chęć na czytanie siostrom, miłe odciążenie na wieczór byś miała. Zdjęcia robione "olejowym" aparatem? Udało się go naprawić? Ekstra Dzięki za info od Magdy:) Cafe fajny sobotni wieczór się przed tobą szykuje. Filipo też często opowiada, że Wiktor bije dzieci, oby u Was to się szybko wyciszyło... U nas Panie wiedzą, że jest problem z tym chłopakiem ale czy działają i jak, tego nie wiem. Jak nie zasnę to wpadnę później... Jakiś powalony dzień w pracy miałam. Ale zaraz spadam do domciu:)
  4. cafe82MeiFilip już dobrze, w ogóle nie widać że jest chory Lekarka stwierdziła, że ma początek zapalenia gardła i w sumie to wszystko. Wczoraj nadrabiał dzień i po prostu gadał jak opętany, wstał o 5:00 a spać poszedł po 22:00 Najważniejsze, że już jest ok.dobrze,ze juz ok w czas zareagowalas a ty jak sie czujesz? ciagle mecza cie te zatoki? Męczą męczą Ciągle smarkam i kaszlę. Jest niby lepiej ale to kwestia czasu kiedy się nawróci i zatka mnie kompletnie... Fajnie by było gdyby Twoja praca wypaliła na miejscu, ale jakbyś musiała dojeżdżać to teraz też nie byłoby kłopotu:)
  5. Filip już dobrze, w ogóle nie widać że jest chory Lekarka stwierdziła, że ma początek zapalenia gardła i w sumie to wszystko. Wczoraj nadrabiał dzień i po prostu gadał jak opętany, wstał o 5:00 a spać poszedł po 22:00 Najważniejsze, że już jest ok.
  6. Cześć! Magda trzymaj się kochana Wszystko będzie dobrze! Daj sobie spokój z praniem wózka, zdążysz jeszcze. Zdrówka dla Miśka, daj znać co lekarz powiedział...
  7. Cafe przykra wiadomość... Najbardziej szkoda mi córeczki... Takie nieszczęścia zawsze dają do myślenia... Ale nie miej do siebie żalu, że przejmujesz się pierdołami! Nie można ubolewać wciąż nad całym światem i sądzić się miarą - bo inni mają gorzej... Ja patrzę na to tak, że faktycznie mogło być gorzej, ale mogło być też lepiej! A na co dzień normalne jest to, że myślisz o tym, że wkurwia Cię drożyzna, czy psie kupy na trawniku i uważam, że to nic złego. Magda myślę, że jak za kilka lat będziecie oglądać filmiki z małą Alą, to wzruszycie się tak samo:) Nie pomogę Ci jeśli chodzi o traktowanie rodzeństwa, bo w najbliższych latach nawet nie zapowiada się, żeby Filip miał jakieś Ale chyba nie da się traktować rodzeństwa jednakowo choćbyście się mocno starali, bo dzieciaki i tak patrzą na to z innej perspektywy... Dobrze będzie, nie zamartwiaj się na zapas
  8. Jessuuu dopiero 22 a mi już się oczy kleją!!! Młody w miarę ok. Wiadomo, trochę gorączka go trzyma ale już nie taka wysoka. Nawet pojadł sobie więc idzie ku lepszemu. Ale też i nic wielgachnego się nie działo, ot gorączka i na gardło zaczyna mu siadać + te zielone gluty. Lekarkę zmartwiły wymioty bo jak mu podałam paracetamol to wyrzygał po chwili (co według mnie spowodowane było tym, że go ruszałam i sadzałam - jakby leżał to by nie zwracał) i bała się czy z innymi lekami tak nie będzie no i nie podobały jej się bóle w stawach i jego senność. No nie dziwię jej się, bo młody na oko wyglądał bardzo źle i w sumie nigdy go w takiej gorączce nie widziała ale ja go znam i wiem, że on zawsze tak gorączkę przesypia (mi się tylko te bóle nie podobały). No i faktycznie w szpitalu zwymiotował jeszcze a później jak wróciliśmy do domu i dałam mu spokój to pił i jadł i nic nie zwrócił. No ale wolałam nie ryzykować. Pojechaliśmy do szpitala i przynajmniej mam czyste sumienie a tak to bym się martwiła, tym bardziej, że jestem w pracy...
  9. Justynka co słychać? Jak tam chłopaki? Magda ten psycholog w p-kolu przyjmował u Was? Fajnie, że nawet tak w biegu mogłaś podpytać. Uspokoiło Cię to troszkę? Masakra z tymi tablicami, nie? Ja też musiałam odczepiać, bo głupią nalepkę trzeba przykleić... Jakby samemu nie można było takiej pierdoły zrobić... Anielinka ale Ci zazdroszczę pogody:) Ty już po pracy a ja na nockę... Jak Amelka się czuje? Dalej kaszle w nocy? Cafe hehe, ja ostatnio spojrzałam na licznik to przejechałam dopiero 100km a Ty to za razem machnęłaś Super! No i fajnie, że spotkanie było ok:) Andzia fajnie, że poszliście z dziewczynami do kina A że nie wysiedziały... Kiedyś i na to przyjdzie pora. Dobrze, że Stachu zadowolony. Ostatnio coś wspominałaś, że laski się nie potrafią skoncentrować jak im czytasz... Mamuśka, bzdury pleciesz! One są świetnie skoncentrowane, skoro znają wszystkie wierszyki. Mają po prostu mega podzielną uwagę
  10. Heloł! A u nas dzisiaj od rana niezły zamęt. Pogoda wstrętna, mży bez przerwy i zawiewa zimnym wietrzyskiem... Młody rano wstał o 6:30 i jak zwykle pytał czy ma wolne Nie chciał dzisiaj iść i mówił, że jest chory i faktycznie zakitowany nosek miał już na zielono Na dodatek jak o 9:00 zaczął mi gorączkować to mnie z przychodni do szpitala lekarka wysłała Ale na szczęście nie musieliśmy zostawać... Teraz Filipo śpi, dostał antybiotyk, ładnie pije wodę więc nie jest źle... Bidok mój mały... Myślę, że jutro dojdzie już do siebie i będzie szalał.
  11. Uff... Lada moment zmykam do domku... Magda no nie mogę z Ciebie P. musi mieć z Tobą wesoło Jak urodzisz Alę to z tej sali już pewnie wybiegniesz! Nie no, żeby biegać w miejscu
  12. Andzia i jak tam wypad? Na pewno udany Mam nadzieję, że dziwne bóle też poszły w zapomnienie:) Szczerze Ci powiem, że patrząc tylko na zdjęcia w życiu bym nie uwierzyła, że gdzieś ważyłaś 62kg, serio Jestem tylko ociupinkę od Ciebie wyższa i ważę chyba z 65 i czuję się słoniowo (ale odchudzać mi się nie chce) Cafe dzielny Olas, naprawdę Co do wagi nawet ładne w Lidlu są za 40 zeta. Kupiłam nawet bo stara nam się zepsuła a mamuśka lubi się poważyć. Ja na nią nie wchodzę. Anielinka jest z czego być dumnym Biedna Amelka z tym nocnym kaszlem... Hehehe, zebra była smaczna? Madzia zdrówka dla Michała! Jak się dzisiaj czuje? Idzie jutro do p-kola? A Ty? Jak napisałaś o biegunce to od razu pomyślałam to co Cafe napisała, że organizm się oczyszcza... Ja dopiero zaczynam przygodę samochodową i już jestem wygodnicka, aż mi wstyd! Zwłaszcza jak przypomnę sobie w jaką pogodę czy z jakim bólem jeździłam do pracy rowerem! Na lato chciałabym znów zacząć jeździć rowerkiem, zobaczymy Gosia ta babka jest normalnie genialna Egoizmem nawet przez monitor od niej wali! Ja pierdziele, no ciekawie macie z nią w pracy... Szczerze współczuję...
  13. Witajcie kobietki! Siedzę w pracy, pogoda dziwaczna i jeść mi się chce! Normalnie nic mnie nie motywuje do zrzucenia tego zbędnego balastu i ciągle bym jadła Młody ok, dalej trochę smarka ale do p-kola chyba pójdzie. Wiem, że to nie w porządku wobec innych ale przestałam już na to patrzeć. Tyle było gadania na początku a i tak nikt do tej pory nie zwraca na to uwagi...
  14. Andzia obyś nie musiała czekać na wizytę u gina Zjedz sobie no-spę, książeczka i do wyrka:) Nie schizuj, będzie dobrze! Co tam dzieciaki z Jagodą nawywijały? Magda jeszcze tylko (mniej-więcej) tydzień! Szok! Przeżywałam Twoją ciążę jak głupia i jakoś do mnie nie dociera, że to nagle już... Niesamowite... Cafe jak tam spisuje się nowe autko? Jeździłaś nim już trochę? Ja się rozbestwiłam, to strasznie wygodne mieć auto (tak jakby ktoś nie wiedział). Podoba mi się strasznie, że nie muszę nikomu głowy zawracać jak muszę na zakupy większe, czy na szybko gdzieś dalej podskoczyć... Ech... :) Anielinka zdrówka dla Amelki! Jeszcze raz muszę Ci pogratulować Musisz się czuć wspaniale! Jak nie masz fotek to pstryknij jakąś specjalnie dla nas Super, że Ci się udało tak daleko zajść! Teraz najważniejsze, to utrzymać wagę ale na pewno Ci się to uda.
  15. andziaMeiCześć laseczki! Pamiętacie mnie jeszcze?. Ja Cię nie pamiętam. Coś Ty za jedna???
  16. Cześć laseczki! Pamiętacie mnie jeszcze? Kurde, ja nie wiem co ja robię, że tu dotrzeć nie mogę Wczoraj cały dzień w pracy i miałam popisać ale taki młyn był, że nawet nie świrowałam... Później do domciu, szybko wykąpałam młodego i poszłam z nim spać Filip coś zakatarzony był dzisiaj:/ Ja nadal walczę z zatokami, dostałam kolejną dawkę antybiotyku Na terapuls się nie zapisałam, bo wstrzymali rejestrację do odwołania - podobno kasy nie mają Byłam też się zarejestrować do gina i na NFZ ponad dwa tygodnie muszę czekać! No paranoja jakaś! Na temat swojej wagi to się nawet nie wypowiadam:/ Wielkie gratulacje dla Ciebie Anielinka i wszystkim pozostałym życzę, żebyście pochudły do wymarzonej wagi i utrzymały ją A z serialami jestem na bakier. W ogóle z telewizją i powiem Wam, że wcale mi z tym źle nie jest. Nawet pogody nie oglądam Nie, w sumie latem jak jeździliśmy nad wodę oglądałam. Seriali nienawidzę, filmy mnie wkurwiają jak co 15 min. lecą dwudziestominutowe reklamy a programy, które mnie interesują lecą późnym wieczorem więc zazwyczaj wtedy już śpię:/ Czasem oglądnę przy okazji informacje a tak tv służy do odtwarzania bajek Dziwadło ze mnie...
  17. Młody się trzyma, w piątek męczyły go chyba jakieś grubsze fochy i tyle. Jutro maszeruje do p-kola. Ja w końcu muszę odebrać swój dowód rejestracyjny, bo całkiem o nim zapomniałam i jeżdżę na tymczasowym Najchętniej nic bym nie załatwiała i poszła spać, ale muszę jeszcze zarejestrować się na ten terapuls a tak mi się nie chce
  18. Witajcie o nocnej porze! Magda dobrze, że rodzice zajęli się Miśkiem... Przestraszyłam się jak napisałaś o tych skurczach... Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po Twojej myśli i Ala najwcześniej za 10 dni postanowi wyjść. Cafe wiem, że nie powinnam, ale nie mogę Od razu przypomniałam sobie siebie w podobnej sytuacji Wy jesteście mega towarzyscy. Wydaje mi się, że kto by Was nie odwiedził, to spotkanie wypadłoby zajebiście, bo Wy tworzycie świetną atmosferę Gosia intensywnie, cały dzień poza domem:) Fajnie tak czasem... Babeczki smakowały? Andzia zdrówka dla dzieciaków! Czekam na szczegółowe relacje Anielinka żyjesz? Jak tam nastroje?
  19. Dostałam wczoraj (drugą w mojej karierze) paczkę ze streetcomu z soczkami. Dostała któraś z Was też?
  20. Ja dzisiaj siedzę i objadam się w pracy... Młody dzisiaj ma jakiś bardzo zły dzień, aż pani z p-kola do mnie zadzwoniła a nigdy się to nie zdarza. Filipo ciągle chodzi i wyje, nic nie jadł i zastanawiam się czy przypadkiem jakieś choróbsko go nie bierze... Poprosiłam mamę, żeby odebrała go szybciej. W domu też jej odstawia jazdy... Mam nadzieję, że do wieczora mu minie:/ W końcu umówiłam go do Karpacza do poradni alergologicznej. Mamy termin na 6.04... Oczywiście jadę autem Nie mogę się nim nacieszyć!
  21. Dzień dobry! Cafe ale zajebiście z autkiem!!! No i młodziutkie! Co to jest 6 lat Oby Ci służyło jak najdłużej. Brawa dla Olka, wiedziałam, że sobie poradzi w nowej sytuacji. No i zgadzam się z Magdą, mało tu Twoich chłopaków:) Pokazałabyś ciotkom coś na czasie Moim autem jeździ mi się bardzo dobrze. Mam jeszcze stresa jak gdzieś parkuję (zwłaszcza jak jest ciasno albo jak wiem, że ktoś mi się przygląda ale to kwestia wprawy Magda cieszę się, że Ala rośnie... jezu poród już tuż-tuż! No i Twoja waga nie skoczyła do góry a tak się bałaś! Co do tej pępowiny, to najważniejsze, że wiesz co i jak. Lekarz też wie czego się spodziewać, będzie dobrze. Popatrz, coraz więcej pań chwali Michała:) To musi być miłe. Anielinka oby wizyta wypadła miło i przyjemnie bez niepotrzebnych kwasów Andzia korzystajcie ile się da! Należy Wam się
  22. Anielinka takiego smaka mi narobiłaś, że właśnie zajadam kaszę mannęPamiętam, że jako dziecko nienawidziłam zup mlecznych i kakao (zwłaszcza w p-kolu jak podawali z kożuchem) bo od razu mnie na rzygi brało, a teraz uwielbiam Chyba Wam nie pisałam, ale miałam sporo nadgodzin więc dostałam wolne i kilka dni siedziałam w domu... Niestety bez efektu bo i tak się nie wyleczyłam... Dzisiaj już idę na nockę Magda kciuki będą! Współczuję ciężkiej nocy... Naprawdę miło się czyta, że Michał tak się zmienił Oby tak już zostało:) Andzia brawa za stracony kg! Może jednak nie nadrobisz? Bądź dobrej myśli i tyle... Naprawdę świetna z Ciebie laska i nie zadręczaj się tak...
  23. Andzia u nas codziennie kilka takich akcji i bardzo ciężko go wyrwać z takiego focha... Sam się nakręca i ani olewką ani rozmową i przytulaniem ani groźbą... Dobrze, że u Was po spacerze już lepiej:)
  24. Obecna andziaMei oby antybiotyk pomógł!!!!Duuuużo zdrówka!!!A psa kupili moi teście. Ech, myślałam, że Wam o tym pisałam. Najgorsze jest to, że Stachu go uwielbia, codziennie chciałby do niego chodzić. A pies głupi i dziki, podarł Stachowi kurtke, wciąż skacze na wszystkich. Porażka. Laski boją się go panicznie O, przepraszam Niedopatrzenie... Ech... Teście mogliby z Wami przede wszystkim omówić ten temat... Są przecież teraz psy które nie wydzielają alergenów. Ale pierwsze pytanie czy wy w ogóle chcielibyście psa bo to niemały obowiązek Szkoda mi w tym wszystkim Stasia... Zresztą, co ja piszę Sama o tym wiesz! Gosia kciuki zaciśnięte! Będzie dobrze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...