-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Megan
-
Witajcie, ja w przelocie Piotrek nie zaszczepiony, węzły chłonne od miesiąca powiększone, mamy skierowanie na morfologie, tłumaczę sobie, ze pewnie wszystko ok i niepotrzebnie się martwie, ale jakis zimny strach mi podpełza tu i ówdzie :Smutny:
-
Sliffka, kochana, trzymamy kciuki! Zmykamy zarasz na szczepienie etc. Buziaki
-
Sekundko, Wasz Aniołek ma najwspanialszych na świecie Rodziców... Czuwa nad Wami i z pewnościa będzie sie Wami opiekował... A ja jestem z Wami całym sercem. Chyle głowę przed Waszym smutkiem i podziwiam mądrość i siłę.
-
Witam :) Przed nami intensywny dzień, bo jutro prawdopodobnie wyjedziemy. Za chwilę idziemy do przychodni na szczepienie, potem jedziemy podstemplować moją legitymacje ubezpieczeniowa a popołudniu pakowanie... Miłego dnia!
-
Sliffka a ja się kładę niedługo do łóżka - jak ma się coś rozkręcić to się rozkręci, przypuszczam ze na tym etapie odesłaliby nas ze szpitala do domu. tak czy owak, wolę poleżeć we własnym łóżku niż szpitalnym;) haha, tak samo sobie myślałam z Tosia, tylko, że ja miałam regularne, co 3 minuty, ale strasznie słabe. Więc się położyłam i pospałam całą godzinę A jak sie potem rozkręciło to do zadnej wanny, ani tej w domu ani w szpitalu nie zdążyłam, czego (znaczy tempa) z całego serca Ci zyczę :) Kura, ja nic nie wiem o naliczaniu ZUS-u :( Spędziłam przemiłyu wieczór, naładowałam akumulatory ze ho-ho, zagadałam biedna Ann na smierć ;) i zmykam do łózka.
-
Aniu, buziaczki i trzymaj sie dzielnie. Mogę sobie tylko wyobrazic, jak bardzo brak własnego kata może doskwierać :( A to mój mały rekrut, czyli Piotrus po wizycie u fryzjera ;)
-
Witam popołudniowo :) Dzien spokojny, dzieci obudziły mnie stanowczo zbyt wcześnie, jeszcze troszke usiłowałam leżeć, ale nie bardzo sie dało, bo oboje skakali po mnie jak wariaci a Tosia dodatkowo sprawdzała, czy uda jej się otworzyc moje oczy, ile włosów zostanie jej w rączce, jak chwyci garsć moich i mocno pociągnie etc. Ł dzis od 5 znów w trasie, na szczeście on miał dojechac naszym autem tylko do Żyrardowa a potem miał jechać służbowym z kolegą za kierownicą. I całe szczeście, bo inaczej położyłabym sie w drzwiach jak Reytan i nigdzie go nie pusciła, wczoraj rano wystarczajaco się bałam jak wyjezdżał o 4 po 2 godzinach snu a zrobił chyba coś koło 1000 km przez ten dzień... Sekundko, wciaż jesteśmy z Wami myślami... Dziubala, dobrze, że po fryzjerze lepiej :) Ja tez dzis kawa za kawą Ita, ja też czekam na wenę, ale ta jakoś nie chce przyjść W związku z tym tylko co najpilniejsze w domu plus jedno pranie ;) Starletko, kochana, marudź do woli i nie uciekaj. Przecież nie na darmo sie mówi, ze w kupie raźniej, nie? Sliffka, odpocznij ile sie da, bo to pewnie tuz tuż i duzo sił Ci trzeba będzie na najbliższe dni. Myśle o Tobie :)
-
Dzień dobry Sliffeczko, trzymamy mocno kciuki i czekamy na wieści! Trzymaj sie Dzielna Mamo!!!!
-
Dobranoc
-
Sekundko, płaczę razem z Wami... Ściskam mocno, mocno, mocno...
-
DziubalaAnn Ula bawi sie w przedszkole, przyszla z misiem ktory sie nazywa (przedstawila mi go) Siula :)
-
Za Sekundki! Własnie miałam pisać, że ciekawe co u nich...
-
Annitano to u nas wlasnie zawitala jesien, a bylo calkiem milo dopoludniaa ja myślałam że Ty się zachwycasz właśnie taką jesienną pogodą, bo u nas taka od rana hehe, ja też tak myślałam
-
Ita, Ann, jedziemy nad jezioro Słone koło Wdy na biwak gdzie bedzie jeszcze kilka zaprzyjaźnionych rodzin z dziecmi w tym moja siostra z piateczka ;) Własnie tam dzwoniłam, leje im równo, dobrze, że siostra w przyczepie.
-
Ita, oby udało sie podjąć właściwą decyzję i byście nie musieli rezygnować z wyjazdu. A za oknem leje, leje, leje... W sumie to się cieszę, że na razie opóźnił sie nasz wyjazd pod namiot
-
Małgoniu, moc serdeczności na pół roczku!!!!!!
-
AnnMegan kopię "rozmowy" z GG posłałam Ci mailem Dziekuję, kochana, zaraz sprawdzę
-
freyaMegan i szczęśliwego powrotu dla Ł, Moje dzieci dzisiaj jak pogoda Gosia marudzi i nic jej nie pasuje, Piotrek awantura o wszystko np. dałam nie ten kolor skarpetek, nie ten serek na sniadanie, sama zrobiłam zupe a on chciał powrzucać jarzyny do garnka Freya, piotrek też ma dzień na wycie, nie wiem jak wytrzymamy sami do wieczora, ale jakos musimy
-
AnnMeganAnn, kochana, czy doszły do Ciebie moje wiadomości na GG?na wszystko co dostałam, od razu odpisywałam A ja nic nie mam :(
-
Ann, kochana, czy doszły do Ciebie moje wiadomości na GG?
-
Witacie, za oknem listopad, wiec czeka nas długi domowy dzień, a Piotrka nosi od rana Bardzo dziękuję w imieniu Ł za życzenia! On od 4 rano, po dwóch godzinach snu w trasie. Juz zajechał do Poznania a jeszcze wrócić musi, strasznie sie boję... Sekundko, trzymam kciuki z całych sił, kochana i będę wypatrywać wieści, dobrych wieści, przytulam... Ania, oby głowa nie bolała... Sliffko, Przemus spryciaż ;)
-
Ann, proszę natychmiast iść spac, bo juz Ci się myli z kim rozmawiasz O mówczyni to ja pisałam, hehe
-
GRoszko, Ann, dziękuję w imieniu Jubilatki i Jej Brata :) Ann, z tego wszystkiego zapomniałam - Uliśka cudna i jakoś tak bardzo "na miejscu" wygląda na tym pomniku może jakaś mówczyni z niej będzie albo co...? ;) Dobranoc!
-
Niniejszym awansowałam do rangi Biegacza i tym optymistycznym akcentem konczę :) Jeszcze tylko chciałam dodać, a właściwie powinnam napisać to na poczatku, bo i tak wciaz o tym myślę: Sekundko, nieustannie jestem z Wami myślami i modlitwą
-
No, ale nie daruję sobie i na dobranoc machnę 1000 posta