Skocz do zawartości
Forum

Madziarka0109

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Madziarka0109

  1. qmpeelaRedberryqmpeelaTo ja jakiś odmieniec jestem :P Od zawsze uwielbiałam dzieciaki, opiekowałam sie maluchami w rodzinie w wakacje itp ;) A swojego nie mogłam sie doczekac Nie no, każdy ma inaczej. Ja jak w wieku 20 lat miałam usunięty jajnik i powiedziano mi w szpitalu, że dziecko to teraz albo nigdy, to się załamałam. Nie chciałam mieć dziecka tak wcześnie! Potem jak poznałam M i powoli czułam, że to ten, już nie było tak prosto, on mówił o dziecku, bawił się z dzieciakami i w końcu jakieś 3 lata temu poczułam, że chcę być mamą! I się udało!! Suuuper, ze wam się udało :) Ja tez sie nasłuchałam tego i owego od lekarzy, w szpitalach itd. Juz nie mam ochoty nawet do tego wracac :) We mnie instynkt to jakos w wieku 18lat sie odezwał :O istny szok, a majac 20lat mialam juz biedronke ;) Nieczego nie załuje :) To ja nigdy w życiu nie miałam żadnego instynktu, wręcz zawsze powtarzałam, że nie będę mieć nigdy dzieci. A mała jest wpadką, po jednym razie bez żadnego zabezpieczenia, nawet się mój gin dziwił, kiedy mu powiedziałam, że sie nie starałam o dziecko i tylko jeden raz ją robiliśmy. No i może wpadłam, ale postaram się, żeby moja dzidzia była najszczęśliwszym człowieczkiem na świecei Choćbym miała dokonać tego kompletnie sama, i tak dam radę.
  2. RedberryqmpeelaNo dobra, ale to juz jakis totalny odpał, swoje ok a inne sie boją? Coś Ty one sie wymigują bo boją sie rzygutków na bluzeczce Hahaha - mistrzyni analizy Dokłądnie
  3. RedberryMadziarka0109 O dokładnie tak samo miałam, wogóle się posunę dalej... Ja tak naprawdę to nie za bardzo lubiłam dzieci... A jak słyszałam wrzask niemowlaka, to mi ciary przechodziły i miałam ochotę zabić i dziecko i matkę. qmpeelaA czego tu sie bać? Tak naprawde ponoć ciężko maluszka uszkodzić to nie jest kawałek plastiku tylko żywa istotka :) A pierwszą kąpiel wspominam baardzo miło i o dziwio poradziłam sobie zupełnie sama :) No widzisz, to gratulacje! Nie wiem skąd ten lęk był we mnie, ale był... myślę, że z moim maleństwem nie będzie tak źle... No ja słyszałam już z miliona źródeł, że swoje to co innego, znam nawet laski, które mają swoje dzieci, a cudzych dalej się boją wziąć na ręce
  4. RedberryMadziarka0109[ Ja wiem trochę, ale tylko w teorii, bo dużo z nudów czytam Założę się, że jak dojdzie do praktycznego zastosowania wiadomości, to się totalnie pogubię i pewnie nie będę wiedziała do czego wanienka służy nawet A tak na marginesie, to właśnie pierwszych kąpieli się boję najbardziej.ja też :-) zawsze zresztą bałam się brać noworodki na ręce, żeby ich nie uszkodzić czy coś, a tu teraz swoje w drodze..... O dokładnie tak samo miałam, wogóle się posunę dalej... Ja tak naprawdę to nie za bardzo lubiłam dzieci... A jak słyszałam wrzask niemowlaka, to mi ciary przechodziły i miałam ochotę zabić i dziecko i matkę.
  5. kingusia1991Diobra ja znikam ;)miłej nocki i kolorowych snóóóóóóóóóóóóóóóóóóóFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFF Dobranoc Piękna.
  6. qmpeelaMadziarka0109qmpeelaJedna butelka napewno sie przyda:) Smoczki to zalezy jak kto woli ja kupuje napewno ;) Zreszta ja musze przyzwyczaic do butelki bo w maju mam egzaminy, odciągne swojego nazbieram i tatuś małą będzie karmił, wiec musi umieć ssać :) Lena nie umiała i nigdy sie nie nauczyła, zaczęła pic cos oprócz mojego mleka po 6 miesiacu i to z niekapka ;) A ja ostatnio gdzieś przeczytałam, że jak się odciąga pokarm i zostawia z kimś dziecko, to lepiej nie używać butli tylko karmić łyżeczką albo kubkiem niekapkiem (jeśli nic nie pomieszałam), bo dzidzia może już później nie chcieć cyca bo z butli łatwiej leci. Mój mąż, dwójka dzieci w tym niemowlak być moze miesieczny i karmienie łyzeczką? Smiech na sali, to nawet w gre nie wchodzi. Ona nie bedzie całymi dniami jesc z butli tylko wtedy kiedy mnie w domu nie bedzie, zamierzam ja tak jak i Lene karmic tylko piersią, mam tylko nadzieje, ze chociaz troszke z butli pocucha bo Lenuska za nic nie chciała. Poza tym te Tommee Tippee ponoc nie zaburzaja naturalnego rytmu ssania dziecka, są specjalnie zaprojektowane by imitowac ruch sutka i takie tam :P Marudze nie ??:P Nie marudzisz, właśnie to ciekawe jest, bo wiesz to co piszą w teorii, te wszystkie mądre rady, nieczęsto mają pokrycie w rzeczywistości Ja właśnie o tych Tommy Tippie myślałam, ale nie ze względu na to, że jakieś wiadomości miałam na ten temat, tylko mi się jakiś taki mocno rozbudowany zestaw spodobał
  7. Redberrykingusia1991Redberry nie jesteś sama ... ja też większość rzeczy nie wiem ulżyło mi Ja wiem trochę, ale tylko w teorii, bo dużo z nudów czytam Założę się, że jak dojdzie do praktycznego zastosowania wiadomości, to się totalnie pogubię i pewnie nie będę wiedziała do czego wanienka służy nawet A tak na marginesie, to właśnie pierwszych kąpieli się boję najbardziej.
  8. RedberryMadziarka0109 Ja sobie kiedyś szukałam po różnych stronach list wyprawkowych i jedną, taką rozbudowaną sobie wydrukowałam i jak coś kupiłam to sobie zaznaczam, że już mamI bardzo mądrze A dziękuję Niby taka mądra a jednak głupia jestem
  9. qmpeelakingusia1991qmpeelaLaseczki a myślałyście już nad zakupem butelek, smoczków itp.? Chodzi mi dokładniej o to czy myślałyście może nad tym jakiej firmy produkty kupować?Ja jeszcze nie myślałam o smoczkach i butelkach... a terminowo jestem z Was pierwsza szczerze mówiąc na początek jak się karmi piersią to co potrzeba? smoczki to pewnie tak, ale butelki ?? zielona jestem... Jedna butelka napewno sie przyda:) Smoczki to zalezy jak kto woli ja kupuje napewno ;) Zreszta ja musze przyzwyczaic do butelki bo w maju mam egzaminy, odciągne swojego nazbieram i tatuś małą będzie karmił, wiec musi umieć ssać :) Lena nie umiała i nigdy sie nie nauczyła, zaczęła pic cos oprócz mojego mleka po 6 miesiacu i to z niekapka ;) A ja ostatnio gdzieś przeczytałam, że jak się odciąga pokarm i zostawia z kimś dziecko, to lepiej nie używać butli tylko karmić łyżeczką albo kubkiem niekapkiem (jeśli nic nie pomieszałam), bo dzidzia może już później nie chcieć cyca bo z butli łatwiej leci.
  10. kingusia1991qmpeelaLaseczki a myślałyście już nad zakupem butelek, smoczków itp.? Chodzi mi dokładniej o to czy myślałyście może nad tym jakiej firmy produkty kupować?Ja jeszcze nie myślałam o smoczkach i butelkach... a terminowo jestem z Was pierwsza szczerze mówiąc na początek jak się karmi piersią to co potrzeba? smoczki to pewnie tak, ale butelki ?? zielona jestem... Ja sobie kiedyś szukałam po różnych stronach list wyprawkowych i jedną, taką rozbudowaną sobie wydrukowałam i jak coś kupiłam to sobie zaznaczam, że już mam
  11. RedberryqmpeelaNo to czuje, ze cos mnie ominęło, ja jestem maniakiem herbat, ciagle kupuje rózne, rózniaste, smakowe, zielone czerwone itp, i pije hektolitrami. Muszę sobie takową sprawić i spróbować. :) No to fajowo, będziesz zadowolona Ja jeszcze lubię Liptona czerwone owoce, a Twinningsa głównie Earl Greya piję.
  12. Redberrykingusia1991O kurcze... to by była misja dla mnie tylko ,że nie szkoda kasy Ci , bo za przesyłkę to się buli i buli ... pewnie . Tak myślę, bo np. bliscy chcą mi wysłać paczkę a do 30 kg trzeba zapłacić 30 funtów , to też nieźle nie :P Hmmmm... to kiepsko... Madziarka0109 Ja mogę Ci tą herbatę wysłać, ale pocztą, bo jest tanio z Irlandii. Tak? Byłoby super! Dzięęęęki! Dogadamy się na pw, ok? OK. A co do ceny to nie wiem jeszcze dokładnie ile to kosztuje, ale na tyle ile się orientuję to jest niedrogo
  13. qmpeelaLaseczki a myślałyście już nad zakupem butelek, smoczków itp.? Chodzi mi dokładniej o to czy myślałyście może nad tym jakiej firmy produkty kupować? Mnie się trochę odechciało kupować rzeczy dla małej, bo jestem w tym osamotniona, ale pewnie jak się już trochę pozbieram to zacznę kompletować takie rzeczy. Mnie tylko zdziwiło, że w zestawach dla matek karmiących cyckiem jest tak dużo butelek.??? Ja z nazwy kojarze tylko Tommy Tippie. Ale nie zastanawiałam sie jeszcze, aha jest jeszcze Avent.
  14. kingusia1991Redberrykingusia1991Redberry hmmmm ciekawe a co Ty chcesz mnie poprosić kochana?? hihi to czekam z niecierpliwością o wyjaśnienie No na przykład skończyła mi się herbata Twinings-ta z bergamotką, jest pyszna i nie umiem bez niej zyć. A gdybym Cię poprosiła o kupno jej i przysłanie mi do PL? O kurcze... to by była misja dla mnie tylko ,że nie szkoda kasy Ci , bo za przesyłkę to się buli i buli ... pewnie . Tak myślę, bo np. bliscy chcą mi wysłać paczkę a do 30 kg trzeba zapłacić 30 funtów , to też nieźle nie :P Ja mogę Ci tą herbatę wysłać, ale pocztą, bo jest tanio z Irlandii.
  15. A Was chciałabym jak najmniej męczyć swoim kiepskim nastrojem, bo zwykle tryskacie humorkami I tak powinno być, kiedy się jest w ciąży.. I trochę zazdroszczę, ale też trochę mi lepiej jak Was tak podczytuję i zdarza mi się uśmiechnąć na niektóre teksty Wasze. W ogóle, nie wiem kiedy stałam się takim samotnikiem i samej siebie nie poznaję, bo kiedyś mnie otaczał tabun ludzi. Często wychodziłam, a teraz nawet nie chce mi się dupy ruszyć.. Ale dzięki za miłe słowa. A ze swoim wolę nie zaczynać dyskusji, nie mam już siły nic mu tłumaczyć i tak to nie trafia do niego kompletnie.
  16. kingusia1991Madziarka0109Hej dziewuszki! U mnie dalej kiepsko, mój przesypia cały dzień, a o Świętach nawet nie myślę.. Postanowiłam je bojkotować w tym roku i nawet chojaka nie ubieram. Siedzę cały dzień w domu, pomalowałam sobie farbkami takie małe plastikowe witrażyki, które kupiłam w Lidlu, a teraz nie wiem co ze sobą zrobić. Jak pójdę do mojego, to się pewnie pokłócimy. A wkurza mnie, że nie mam do kogo gęby otworzyć z drugiej strony. Próbowałam się dodzwonić do mamy, ale dwa razy ojciec odebrał i się rozłączyłam, bo nie mam ochoty nawet mu powiedzieć, że chcę mamę do telefonu. A z drugiej strony boję się, że jej coś zrobił, bo to mama zwykle odbiera telefony... Ehhhhh, chyba już w tym roku z dołka nie wyjdę. Pozdrawiam Was i mam nadzieję, że się odrobinę u Was ociepli, a śnieg zostanie do ŚwiątDziewczyno , weź zadzwoń i poproś, żeby dał mamę Twoją do telefoniku ... przecież się nic nie stanie :)) głowa do góry... albo do jakiejś koleżanki zadzwoń albo się po prostu Nam wygadaj tutaj Ehhh, problem polega na tym, że ojciec nie da mi mamy do telefonu tak po prostu, tylko zacznie mi pier**lić za uszami i w efekcie i tak rzucę słuchawką, ale się jeszcze wkurzę do tego, więc wolę sobie odpuścić. A koleżanek już żadnych właściwie nie mam, te które zostały w Polsce już dawno mnie olały, a te które miałam tutaj olały mnie jak przestałam imprezować przez ciążę. Został mi jeden kumpel, ale jego wolę nie zadręczać problemami, bo on ma epilepsję i się boję, że coś by się jeszcze mu stało.
  17. Hej dziewuszki! U mnie dalej kiepsko, mój przesypia cały dzień, a o Świętach nawet nie myślę.. Postanowiłam je bojkotować w tym roku i nawet chojaka nie ubieram. Siedzę cały dzień w domu, pomalowałam sobie farbkami takie małe plastikowe witrażyki, które kupiłam w Lidlu, a teraz nie wiem co ze sobą zrobić. Jak pójdę do mojego, to się pewnie pokłócimy. A wkurza mnie, że nie mam do kogo gęby otworzyć z drugiej strony. Próbowałam się dodzwonić do mamy, ale dwa razy ojciec odebrał i się rozłączyłam, bo nie mam ochoty nawet mu powiedzieć, że chcę mamę do telefonu. A z drugiej strony boję się, że jej coś zrobił, bo to mama zwykle odbiera telefony... Ehhhhh, chyba już w tym roku z dołka nie wyjdę. Pozdrawiam Was i mam nadzieję, że się odrobinę u Was ociepli, a śnieg zostanie do Świąt
  18. Nie mogę zasnąć... Mój miał wczoraj urodziny. Skończył pracę ok 20.15, ja godzinę później. Pojechałam jak najszybciej do sklepu, kupiłam mu prezent i tort, wróciłam do domu i czekałam... Nie odbierał telefonu, zaczęłam się martwić.. Przyjechał ok. 1.. Smutno mi, że w dniu swoich urodzin wybrał towarzystwo kumpli, a nie moje.. Tort wylądował w koszu, a my ze sobą nie rozmawiamy. Nastrój mam dalej depresyjny.. Trzymajcie się.
  19. No widzę, że Marta też zniknęła, to i ja się kładę spać... Dobranoc
  20. RedberryMadziarka0109Moj mnie jeszcze na koniec dobil... Najgorsze ze nie mam kompletnie z kim pogadac i czuje sie maksymalnie osamotniona. Ehh... Nie zawracam juz Wam wiecej glowy dziewczyny... I tak nie da sie mnie pocieszyc, no i raczej nikt nie probuje...Madziarko-no coś Ty... dopiero weszłam na forum, tulę mocno.. co tu powiedzieć Kochana.... przykro mi. Nie chodzilo mi ze w kontekscie forum, tylko ogolnie na calym swiecie, sposrod ludzi ktorych znam...
  21. Moj mnie jeszcze na koniec dobil... Najgorsze ze nie mam kompletnie z kim pogadac i czuje sie maksymalnie osamotniona. Ehh... Nie zawracam juz Wam wiecej glowy dziewczyny... I tak nie da sie mnie pocieszyc, no i raczej nikt nie probuje...
  22. agacavWracam do tematu. Zadzwoniłam do mamy, a ona cała w skowronkach, bo kupiła pościel dla małej. Opisywała mi chyba z 10 minut różową pościel w misie. I sie wkurzyłam bo chyba z 5 razy jej mówiłam, że nie chce różowej, bo prawie wszystkie ciuszki tu są dla dziewczynek w tym kolorze i nie chce, żeby leżała taka różowa kluska... Zapytałam się czy by się nie dało tej pościeli wymienić na inny kolor, to się obraziła i rzuciła słuchawką i tyle pogadane było. Poza tym wróciła do ojca, on ją zawiózł do tej hurtowni i on za tą pościel zapłacił. I tym bardziej jestem wqrwiona, bo ja nie chce mieć z tym człowiekiem nic wspólnego. I skoro tak zrobili, to ja tego nie przyjmę jako prezentu, tylko oddam im kasę. Mam już dość życia ich sprawami, tego że matka mi płacze co 5 minut jak ją ojciec źle traktuje, a za chwilę do niego wraca. Nie mam za grosz szacunku do tego człowieka, a najgorsze, że do niej szacunek też powoli tracę... Oj Madziarka wspólczuje takich jazd, zwłaszcza przed Swietami jak sie powinien człowiek cieszyc i w ogóle... Jakoś to bedzie nie martw sie na zapas, a jak mama chce sobie tak zycie ukladac to jej sprawa, Ty masz swoje problemy i troski teraz. Powinna zrozumiec ze zawsze jej za rączke prowadzić nie bedziesz... Trzymaj sie ciepltuko kochana, na pewno sie jakos poukłada. Sciskam mocno Gadałam z mamą po raz drugi. Powiedziała, że mam rację z tą pościelą i wymieni ją na jakąś morelową lub zbliżoną. A co do jej wprowadzki do ojca z powrotem, to okazało się, że odpowiedzialny za to jest jej brat. Mama przez ostatni miesiąc mieszkała u babci, a dom, w którym mieszka babcia jest zapisany właśnie temu bratu. No i przyjechał i nagadał mojej mamuśce, że ma przecież swój własny dom i co ona tam robi i takie tam... W życiu bym się nie spodziewała, że taki z niego sqrwiel, pewnie się przestraszył, że babcia testament zmieni jak pomieszka trochę z mamą. Jezu, zamiast wspierać siostrę w trudnych chwilach, to on się tak zachował. No a mama wrażliwa, wzięła to bardzo do siebie i wróciła do ojca. Cała ta sytuacja już mnie przerosła i nie nadążam... Miłego dnia Marcóweczki, ja się trochę podołować dalej idę... Postaram się Wam już więcej nie truć.
  23. Hej Kobietki. Gratuluję studnióweczek Matka mi sygnały puszczała od rana, żeby do niej oddzwonić. Mnie maleństwo nie budzi jeszcze, jeśli już to siusiu Wracam do tematu. Zadzwoniłam do mamy, a ona cała w skowronkach, bo kupiła pościel dla małej. Opisywała mi chyba z 10 minut różową pościel w misie. I sie wkurzyłam bo chyba z 5 razy jej mówiłam, że nie chce różowej, bo prawie wszystkie ciuszki tu są dla dziewczynek w tym kolorze i nie chce, żeby leżała taka różowa kluska... Zapytałam się czy by się nie dało tej pościeli wymienić na inny kolor, to się obraziła i rzuciła słuchawką i tyle pogadane było. Poza tym wróciła do ojca, on ją zawiózł do tej hurtowni i on za tą pościel zapłacił. I tym bardziej jestem wqrwiona, bo ja nie chce mieć z tym człowiekiem nic wspólnego. I skoro tak zrobili, to ja tego nie przyjmę jako prezentu, tylko oddam im kasę. Mam już dość życia ich sprawami, tego że matka mi płacze co 5 minut jak ją ojciec źle traktuje, a za chwilę do niego wraca. Nie mam za grosz szacunku do tego człowieka, a najgorsze, że do niej szacunek też powoli tracę... A co do pogody, to u mnie dość zimno, ale słonecznie, zero opadów. Za śniegiem tęsknię, ale tylko w Święta, przez tydzień. A pamiętam w zeszłym roku pojechałam do Polski i tez nie było. Wtedy zaczął padać w dniu naszego wyjazdu, więc też dupa...
  24. Ide dziewczyny popracowac... Milego wieczoru Wam zycze i udanej pogaduchy o ubraniowych gustach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...