Skocz do zawartości
Forum

Madziarka0109

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Madziarka0109

  1. qmpeelaMadziarka0109qmpeelaKurcze odganiaj depreche od siebie, wszystko sie jakos ułozy, to chyba ten czas przedswiateczny tak na wszystkich wpływa zamiast sie wyciszac to kazdy chodzi coraz bardziej rozdrazniony. 3mam kochana kciuki zeby wszystko sie powolutku ułozyło. A jak urodzi sie mała to zobaczysz, ze wszyscy straca dla niej głowe i bede sie starac pomóc jak tylko będą umieli :) No nie straca raczej, bo nawet nie zobacza malej, bo nie mieszkam w Polsce... Zaloze sie, ze beda chcialy przyjechac, jak mala bedzie miala tak ze dwa, trzy miesiace. Tylko, ze ja wtedy nie bede chciala gosci, bo pomoc przydalaby mi sie zaraz po porodzie. A po miesiacu, albo dwoch, kiedy wejdziemy juz w jakis rytm, nie chce zeby ktos mi sie zwalal na glowe, zebym jeszcze mu musiala dogadzac, obiadki gotowac, sprzatac po nich i takie tam. Wiem, ze to troche egoistyczne co pisze, ale mysle, ze my ciezarowki mamy prawo do odrobiny egoizmu. To masz racje. Skoro chca pomóc to powiedz zeby przyjechały jedna jak urodzisz a druga jak ta pierwsza pojedzie, powiedz jakie masz obawy itp. mysle ze powinny zrozumiec i napewno beda chciały troszke pomóc :) Spróbuj po prostu pogadac:) Juz ze swoja probowalam gadac na ten temat. I jedyne co slysze, to: ZOBACZYMY. A ja musze planowac, nie moge sobie pozwolic na podejmowanie decyzji na dzien przed porodem. A z tesciowa to mi sie wydaje, ze moj powinien pogadac, ale ona jest z natury taka, ze nie lubi zobowiazan i narobic sie tez nie lubi, wiec watpie, ze czuje potrzebe pomagania mi, tym bardziej, ze jak sie dowiedziala, ze jestem w ciazy, to jej pierwsze slowa skierowane do mojego byly: a ona specjalnie Cie na brzuch nie probuje zlapac?? Wiec mam opory i nie potrafie jakos jej zaufac i nie jestem pewna, czy chce, zeby przyjechala sie wtracac. Bo tego sie raczej spodziewac niz pomocy z jej strony.
  2. Redberryqmpeela skad ja to znam U mnie oczywiscie tez kazdy zadaje pytanie czy to czasem nie rekawiczki, przyznam sie ze rekawiczki tez takie mam kolorowe i długie ;) A dzisiaj sobie sprawiłam wełniaczki tez w paseczki wielobarwne z tym ze bardziej stonowane kolory i kaszkiecik taki ala beret ;P a poluje jeszcze na allegro na jednopalczaste rekawice bo są booskie i musze takie miecNo widzicie, pozory mylą :P Kurde, ale w berecie/kaszkiecie siebie nie widzę. Zaraz wam wkleję zdjęcie w czapie, M mówi, że wyglądam jak krasnal :P Ja tez jednopalczaste chcę, a w zeszłym roku miałam bzika na punkcie mitenek..oj, działo się, działo.... A w koncu sie komus udalo mnie rozsmieszyc, przeczytalam: minetek
  3. qmpeelaMadziarka0109RedberryMasz racje chyba.. jednak sa plusy, no baa... Tylko tańczyć się nie da, przynajmniej ja wyglądam jak 'idź stąd i nie wracaj' jak tańczę... Madziarko-jesteśmy z Tobą, jak masz ochotę to popisz z nami o głupotach, może Ci się humor poprawi! jakos Ci możemy pomóc, jedyny sposób chyba... Ściskamy mocno! Oj, chyba mi juz nic nie jest w stanie humoru poprawic. Nakupowalam ostatnio ciuszkow dla malej tone chyba i szczerze mowiac nawet to poprawilo mi humor na kilka minut tylko. W pracy na dodatek zapierdziel niezly, jak to zwykle przed Swietami produkcja nadrabia na czas przerwy Swiatecznej, to i my mamy duzo wiecej do testowania. A mnie sie tak strasznie nie chce... Z chlopem powiedzmy, ze sie dogaduje, ale jakas zadra w sercu zostala i jak sobie ta klotnie przypomne, to mnie ciary przechodza. Najgorsze, ze sie czuje strasznie osamotniona, z mama sie ostatnio nie potrafie dogadac. Rozumiem, ze jest jej ciezko, z powodu tego, ze uciekala z domu, ale kazda krytyke jej zachowania, odbiera jak atak. (np. wkurzylam sie ostatnio jak postanowila pojechac posprzatac ojcu) Wydaje sie jej tez, ze jak kupi mi posciel dla malej, to wszystko bedzie cacy i spelni swoj obowiazek babciowy. A ja nie takiego akurat wsparcia teraz potrzebuje... Ehhh, przeraza mnie wizja poporodowa u mnie. Bede kompletnie sama, chlop pojdzie do pracy, a babcie sie nie kwapia obie, zeby przyjechac pomoc przy wnuczce, kiedy ja bede w pologu. Ale musze byc silna, wiele kobiet sobie radzilo samemu, to i ja dam rade, boje sie tylko, ze skoro teraz chodze zdolowana, to moge sie stac ofiara depresji poporodowej. Kurcze odganiaj depreche od siebie, wszystko sie jakos ułozy, to chyba ten czas przedswiateczny tak na wszystkich wpływa zamiast sie wyciszac to kazdy chodzi coraz bardziej rozdrazniony. 3mam kochana kciuki zeby wszystko sie powolutku ułozyło. A jak urodzi sie mała to zobaczysz, ze wszyscy straca dla niej głowe i bede sie starac pomóc jak tylko będą umieli :) No nie straca raczej, bo nawet nie zobacza malej, bo nie mieszkam w Polsce... Zaloze sie, ze beda chcialy przyjechac, jak mala bedzie miala tak ze dwa, trzy miesiace. Tylko, ze ja wtedy nie bede chciala gosci, bo pomoc przydalaby mi sie zaraz po porodzie. A po miesiacu, albo dwoch, kiedy wejdziemy juz w jakis rytm, nie chce zeby ktos mi sie zwalal na glowe, zebym jeszcze mu musiala dogadzac, obiadki gotowac, sprzatac po nich i takie tam. Wiem, ze to troche egoistyczne co pisze, ale mysle, ze my ciezarowki mamy prawo do odrobiny egoizmu.
  4. Redberryqmpeela Mysle ze gdyby nie ciaza to byłoby to bardziej widoczne, a tak nie rzuca sie w oczy ;) To jednak duzy plus ciąży chociaz masz 9kg na plusie to nie widać tego tak strasznie ;)Masz racje chyba.. jednak sa plusy, no baa... Tylko tańczyć się nie da, przynajmniej ja wyglądam jak 'idź stąd i nie wracaj' jak tańczę... Madziarka0109Hej Kobietki, regularnie Was podczytuje, ale jakos przygnebiona, zdolowana, bez zycia jestem i nie mam weny, zeby odpowiadac na Wasze posty. Nie wiem kiedy z tego dolka wyjde... Bede sie czasem odzywac, pozdrowienia. Madziarko-jesteśmy z Tobą, jak masz ochotę to popisz z nami o głupotach, może Ci się humor poprawi! jakos Ci możemy pomóc, jedyny sposób chyba... Ściskamy mocno! Oj, chyba mi juz nic nie jest w stanie humoru poprawic. Nakupowalam ostatnio ciuszkow dla malej tone chyba i szczerze mowiac nawet to poprawilo mi humor na kilka minut tylko. W pracy na dodatek zapierdziel niezly, jak to zwykle przed Swietami produkcja nadrabia na czas przerwy Swiatecznej, to i my mamy duzo wiecej do testowania. A mnie sie tak strasznie nie chce... Z chlopem powiedzmy, ze sie dogaduje, ale jakas zadra w sercu zostala i jak sobie ta klotnie przypomne, to mnie ciary przechodza. Najgorsze, ze sie czuje strasznie osamotniona, z mama sie ostatnio nie potrafie dogadac. Rozumiem, ze jest jej ciezko, z powodu tego, ze uciekala z domu, ale kazda krytyke jej zachowania, odbiera jak atak. (np. wkurzylam sie ostatnio jak postanowila pojechac posprzatac ojcu) Wydaje sie jej tez, ze jak kupi mi posciel dla malej, to wszystko bedzie cacy i spelni swoj obowiazek babciowy. A ja nie takiego akurat wsparcia teraz potrzebuje... Ehhh, przeraza mnie wizja poporodowa u mnie. Bede kompletnie sama, chlop pojdzie do pracy, a babcie sie nie kwapia obie, zeby przyjechac pomoc przy wnuczce, kiedy ja bede w pologu. Ale musze byc silna, wiele kobiet sobie radzilo samemu, to i ja dam rade, boje sie tylko, ze skoro teraz chodze zdolowana, to moge sie stac ofiara depresji poporodowej.
  5. Hej Kobietki, regularnie Was podczytuje, ale jakos przygnebiona, zdolowana, bez zycia jestem i nie mam weny, zeby odpowiadac na Wasze posty. Nie wiem kiedy z tego dolka wyjde... Bede sie czasem odzywac, pozdrowienia.
  6. Hej Marcoweczki. U mnie troche lepiej, powiedzmy, ze doszlismy do porozumienia. Moj ma urodziny w piatek, ale nie mam ochoty nic mu kupowac po tych wszystkich akcjach, ktore mi urzadzal w weekend. Ja zreszta tez nic od niego w tym roku nie dostalam, wiec czemu mam teraz sie starac?? Ehhh. Nic mi sie nie chce, a pracowac musze. Zaszylabym sie chetnie gdzies na jakis czas, daleko od ludzi i problemow. Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieje, ze jestem jedyna ze smutna mina
  7. Hej Dziewczyny, dzięki za słowa pocieszenia i otuchy, ale niestety jest jeszcze gorzej... No i obawiam się, że to niestety nie są hormony.. Zaczynam myśleć o rozstaniu, tylko jak ja sobie sama poradzę?? Masakra jakaś
  8. Hej dziewczyny... Kiepski dzień mam dzisiaj, strasznie się pokłóciłam ze swoim. Padło sporo nieprzyjemnych słów i teraz mam doła okropnego. Chce mi się wyć... Jak ja stworze idealne warunki mojemu dziecku, skoro moje dotychczasowe życie takie nie jest??? Strasznie się samotna czuję.. Rodzina jest daleko, z resztą u nich też nie jest za ciekawie.. Czasem mam ochotę po prostu wsiąść w jakikolwiek pociąg, samolot, autobus... wszystko jedno byleby uciec...
  9. laniniajuż się ni emoge doczekac pierogów... mmm chyba zaraz pójdę sobie ugotować takie z paczki chociaż Tez chce pierogi... I bigos najlepiej zaraz i duzo
  10. AguniaMadziarka0109Agunia to jest prawda,po ciąży masakra tak mi wypadaly...bylam przerażona.To od zmian hormonalnych,nagle oraganizm zostal pozbawiony tej dużej dawki hormonow i klapa. Rano na poduszce byl otyle wlosow że szok i wszedzie tylko wlosy i wlosy. A potem tak śmiesznie odrastaly i taki meszek najpierw się pojawial jak u dziecka,heheh :) Ale to wszystko wraca do normy,więc nie ma co się martwić. Czesc Marcoweczki Ja chce tak zapobiegawczo obciac na krotko, poza tym pomyslalam, ze jak bede wlasciwie bez pomocy przy dzicku to bedzie mi latwiej z krotkimi, no i jeszcze czytalam, ze od 4 miesiaca dzieci lubia wkrecac lapki w mamusiowe wlosy. I chcialabym tak: Hej Madziarko, super fryzurka. Ja mam długie i pewnie też podetnę,ale trochę mi szkoda.Choć wiem że i w szpitalu lepiej by było mieć trochę krótsze bo to wygodniej a tak będę jak zmokla kura wyglądać zanim dam radę się umyć... Ja po tym jak dwa lata temu obcielam wlosy na krotkie z bardzo dlugich, takich do pasa, nie mam juz obaw przed obcinaniem. Teraz mam takie do powowy plecow, ale wycieniowane. Jak to mawia moja kolezanka fryzjerka: wlosy nie reka - odrosna
  11. Moj sobie zazyczyl golarke elektryczna Brauna, nawet mi pokazal ktora. No to ja mu powiedzialam, ze ja chce perfumy i ze on wie jakie, bo zna moj gust Wiec stwierdzil, ze zamiast kupowac prezenty, kazde z nas sobie samo cos kupi A do Polski prezentow rodzinie nie wysylam, bo za kazdym razem jak do nich jade, to im cos kupuje, wiec Swieta sobie odpuszczam. A wigilie spedzamy z przyjaciolmi w tym roku, wiec pewnie im jeszcze i ich synkowi cos kupimy
  12. Agunialaniniano właśńie podobno zawsze tak wypadają po porodzie, bo osłabienie organizmu i znowu te wszystkie zmiany hormonalne. trochę mnie to przeraża, bo skro teraz powinny być mocne i nie wypadać,a wypadają to co będzie później. no trudno, może tak całkiem nie wyłysiejemy ;c) to jest prawda,po ciąży masakra tak mi wypadaly...bylam przerażona.To od zmian hormonalnych,nagle oraganizm zostal pozbawiony tej dużej dawki hormonow i klapa. Rano na poduszce byl otyle wlosow że szok i wszedzie tylko wlosy i wlosy. A potem tak śmiesznie odrastaly i taki meszek najpierw się pojawial jak u dziecka,heheh :) Ale to wszystko wraca do normy,więc nie ma co się martwić. Czesc Marcoweczki Ja chce tak zapobiegawczo obciac na krotko, poza tym pomyslalam, ze jak bede wlasciwie bez pomocy przy dzicku to bedzie mi latwiej z krotkimi, no i jeszcze czytalam, ze od 4 miesiaca dzieci lubia wkrecac lapki w mamusiowe wlosy. I chcialabym tak:
  13. Dzien dobry Racuszku. Moje sie zrobily bardzo geste, ale straszne siano mam na glowie, w sensie suche sa i placza sie strasznie w kapieli, a potem wyrywam ich garsc cala przy rozczesywaniu, dlatego chce sobie je obciac tak jak kiedys miala Rihanna:
  14. RedberryMadziarka0109Zdjęcia Stysi widziałam - super były. A fakt fotograf swoje pomysły musi mieć, po to aby można było najlepsze opcje wybrać. Póki co do mnie po Świętach dotrą moje albumy ślubne, cała rodzina już widziała, a ja jeszcze nie. Zazdroszczę Redberry postawy męża, ja mam wrażenie, że do mojego kompletnie nie dotarło, że będziemy mieli dziecko, i że raczej mniej o mnie dba niż kiedyś.. Ale mam nadzieję, że jak mała już będzie z nami, to będzie mi pomagał. Jeśli nie to zabijęNo tak, fotograf to musi być mistrz ceremonii przeca.. Madziarka-na pewno będzie zakochany po uszy, jak już nie jest-mężczyźni okazują uczucia-albo nie=na swój sposób..dojrzewają całe życie. Jak dla mnie dojrzewają do szóstego roku życia, potem już tylko rosną
  15. Dobra Słoneczka. Idę się wykąpać i lulu powoli, jeszcze tylko standardowa szklanka mleka (którego swoją drogą nienawidziłam przed ciążą) i mogę iść lulać Dobranoc.
  16. Zdjęcia Stysi widziałam - super były. A fakt fotograf swoje pomysły musi mieć, po to aby można było najlepsze opcje wybrać. Póki co do mnie po Świętach dotrą moje albumy ślubne, cała rodzina już widziała, a ja jeszcze nie. Zazdroszczę Redberry postawy męża, ja mam wrażenie, że do mojego kompletnie nie dotarło, że będziemy mieli dziecko, i że raczej mniej o mnie dba niż kiedyś.. Ale mam nadzieję, że jak mała już będzie z nami, to będzie mi pomagał. Jeśli nie to zabiję
  17. qmpeelaJa tez mam cos fajnego :P Moje zapędy: Takie zapędy też mam. Nawet się jakiś czas temu zaopatrzyłam w lustrzankę cyfrową Nikona. Ale przez początek ciąży tak się rozleniwiłam, prawie nic nie robiłam przez kilka miesięcy, tak więc niezawiele fotek napstrykałam w tym roku Robiłyście sobie sesje ciążowe? Ja się nad taką zastanawiam, ale się boję, że ciężko mi będzie znaleźć tu w Irlandii dobrego fotografa.
  18. Redberryracuszekzjadłam dziś 5 pełnych talerzy zupy jarzynowej.. wielce zaskoczyła mnie moja pojemność hehe ....hheheheh.. Agunia kurcze jak smakowicie wygląda,chyba się teleportuje do Ciebie... zapraszam Madziarka0109Hej Marcóweczki. Ja się domowymi frytkami przeżarłam, do tego sos czosnkowy miałam i teraz zionę ogniem Rozstępy mam na piersiach już i na udach z tyłu, ale się tego spodziewałam, bo mam skłonność, mama też ma dużo, więc to chyba jakieś genetyczne jest. Śpiewam głównie pod prysznicem, a potem sie mój nabija, że wyję na całą okolicę A rysuję też trochę, nawet sobie kupiłam na e-bayu taki komplet z akwarelami, akrylem i olejami ze sztalugą. Spróbuję wstawić próbkę swojej radosnej twórczości, ale nie wiem czy mi wyjdzie: Racuszku chyba już lepszy masz humorek?? A ja mam zgagę, zjadłam pizzę i msm ogień w gardle! Madziarka-super! Ja nie umiem olejnymi, przyznam, że to trudne... choć chyba akwarelą trudniejsze.. Super, kolejna dusza artystyczna nam się na forum ujawniła! Mam taka ksiazke z nauka podstawowych technik malarskich w zaleznosci od materialow Ale teraz sie boje ruszac olejne i akrylowe, bo sie martwie, ze jak sie nawdycham to cos dzidzi sie zrobi. Ja mam kapcia w gebie, po tych frytach, bardziej po czosnku wlasciwie Ale mam zbyt wielkiego lenia, zeby sie ruszyc do kuchni po cos do picia.
  19. Nie wiem jak się to stało ale obrazek zniknął
  20. O widzę, że się spóźniłam No to lecę, może jeszcze później zajrzę, jak się nie pośpię. Na wszelki wypadek, dobranoc Brzuchatki
  21. Ten obrazek powyżej jest trochę niedopracowany, miałam go poprawić, zlikwidować całe tło i dopracować cienie, dorysować stołek barowy, ale jakoś nigdy mi nie wyszło:)
  22. Hej Marcóweczki. Ja się domowymi frytkami przeżarłam, do tego sos czosnkowy miałam i teraz zionę ogniem Rozstępy mam na piersiach już i na udach z tyłu, ale się tego spodziewałam, bo mam skłonność, mama też ma dużo, więc to chyba jakieś genetyczne jest. Śpiewam głównie pod prysznicem, a potem sie mój nabija, że wyję na całą okolicę A rysuję też trochę, nawet sobie kupiłam na e-bayu taki komplet z akwarelami, akrylem i olejami ze sztalugą. Spróbuję wstawić próbkę swojej radosnej twórczości, ale nie wiem czy mi wyjdzie: Racuszku chyba już lepszy masz humorek??
  23. Boze jak mnie skora swedzi na brzuchu, znaczy dzidzia rosnie i rozciaga. Mnie caly czas rwie szyjka, ale lekarz powiedzial, ze nie mam sie czym martwic bo wyglada ok. Mam nadzieje, ze wszystkie zmartwione Kobietki okazecie sie okazami zdrowia i Wasze dzidzie tez Ja lece popracowac, bo mam wyrzuty sumienia, ze tak sie opieprzam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...