isa32

moja :) Za słońce za oknem i w sercu :)

kwiaciarkami sie ten podoba i akrylowy jest :) dla Eli super, ale Ela musi czekac na dywan juz na 100%, zreszta Kuba reraz tez :) KOLOROWY AKRYLOWY DYWANIK 25-77 120x170 - NOWY !!! (340079167) - Aukcje internetowe Allegro też fajniutki :)

RenataOsloMikołaj wczoraj pierwszy raz podniósł się sam z leżącego do siedzenia. Łzy miałam w oczach ze szczęścia, bo ta moja klucha mała to takie oporne dziecko do wszystkiego

Nadal myślę, że ten zachwyt mamunią to przejściowe. Byłam wczoraj u gin, jak wychodziłam, to spotkałam dziewczynę, z którą się widziałyśmy jak ja byłam w 7 miesiącu a ona w 9 :) Była ze swoją córeczką :) i naprawdę 2 miesiące starsza i już uśmiechnięta do wszystkich, taka otwarta :) na pewno dzieciaczki są najczęściej najbardziej za mamą, ale ważne dla mnie jest to, żeby na inne osoby spokojnie i dobrze reagowały. Mam nadzieję, że mi się to uda z Alą wyćwiczyć ;) na razie reaguje cudnie na moją mamę, uśmiech od ucha do ucha :) tak to już jest, ja się z nią nie mogę dogadać, a wnuczka wniebowzieta :)

DziubalaLemaA u nas nie ok:( Maz mowi, ze Francik chyba do mnie tak polakuje. Wiecie co zrobil dzis w nocy? Jak wyszlam do lazienki tuz po tym jak go utulilam do snu ten wstal, jeknal ze trzy razy i jak sie zorientowal, ze mnie nie ma w lozku to przeszedl na druga strone lozeczka, pod drzwi i stal tam i wygladal na mnie. A jak przyszlam to sie zalosnie rozplakal...O Bidulka mała, ale Franuś musi się przyzwyczaić, że mama nie zawsze jest (i będzie) na zawołanie. Moja Ala też tak ma... aż serce boli... Ale tak jak Dziubala mówi, dzieci muszą się przyzwyczaić...

RenataOslotu jest też ładny ARTIST 125x200 - 6 SUPER WZORÓW NOWA SUPER CENA! (341769342) - Aukcje internetowe Allegro Dzięki Renata za takie przydatne info. Szczególnie, że sprawdzone. Ja mam bardzo podobny do Twojego, ale kupiłam w sklepie, oczywiście drożej :( trudno, ten w koła pasowałby do sypialni, a jak Ala się w końcu swojego pokoju dorobi to jej zamówię takie piękne kwiaty :)

DziubalaWczoraj do alergologa weszliśmy 1,5h po czasie . Widząc, że przed nami są jeszcze 3 osoby (a byliśmy o czasie), to pojechaliśmy jeszcze do Galerii Kazimierz odebrać spodnie K z reklamacji (oderwał się kapsel z kawałkiem materiału i wymienili mu spodnie na nowe, super) i jeszcze na lody. Jak wróciliśmy po godzinie to jeszcze jedna osoba była przed nami Alergolog jest ok, wystarczyło porozmawiać. Poprzednim razem oprócz badania to jeszcze alergolog zdążyła spisać recepty, a brakło nam czasu na rozmowę, bo Maciuś się rozpłakał na maksa i musiałam szybko stamtąd wyjść. Tym razem przejął Maćka małż, który czekał na korytarzu, a ja w spokoju mogłam dopytać o to co mnie interesowało i teraz już wszystko wiem, W przyszłym tygodniu mam zrobić Maćkowi cystogram nosa, a za miesiąc w Poradni Alergologicznej w szpitalu, u tej właśnie alergolog zrobimy badania, żeby było wiadomo co mu jest. Wyszłam zadowolona, bo wiem na czym stoję :Uśmiech: Dziubala super :) ja też lubię wiedzieć na czym stoję :)

Witam w piękny! słoneczny! poranek :) Pogoda u nas cudna, o godz. 7 już było 12 stopni, co prawda padało, ale teraz jest już słonko :) Moje nastawienie trochę odpuściło ;) Ala obudziła mnie "tylko" 3 razy dzisiaj... więc nie jest źle. Nigdy bym nie pomyślała, że się będę cieszyć z 3 pobudek na 6 godzin snu Wczoraj jak wróciłam do domu, to miała taki superancki humor, tylko śmiech na głos, ganianie po całym mieszkaniu, wchodzenie na mamę, zaczepianie babci, wstawanie, puszczanie się jedną ręką, no rewelacja, myślałam, że ją schrupię ze szczęścia :Uśmiech: Ja też piszę się na kawkę. Lema trzymam kciuki za rozmowę. Chyba musicie zaryzykować z wyjazdem Frania (podziwiam Cię za siłę do studiowania ) ale też bym miała obawy, to naturalne. My chcemy jechać w weekend majowy na działkę do znajomych (w ubiegłym roku też tam byliśmy z Alą w brzuchu :) ) i zostać na jedną noc. Niestety warunki nie pozwalają żeby Ala też nocowała. W związku z tym jest plan, że zostanie u moich rodziców... też mam obawy - noc bez mamusi... ale jeszcze zobaczymy, może jednak wrócimy na noc do domu.

Żegnam się Kobietki, do jutra, miłego popołudnia i spokojnej, przespanej! nocy :)

moja :) za popołudnie lepsze od poranka

DziubalaCzekam na K, który ma odebrać po drodze Adasia i jedziemy do alergologa. Tym razem nie będę się tłuc autobusami ;)Miłego popołudnia :) i słusznie - mam na myśli autobusy. Powodzenia u lekarza i Tobie też miłego popołudnia, do jutra :)

DziubalaIsa - a Ty nie jesteś aby przed @? ;) nie :) ja tak czasem miewam, jak się za dużo nawarstwi ;)

Dziubalaisa32DziubalaPewnie tak, ale już coś wymyśli żeby się usprawiedliwić Tylko co on może mieć na swoją obronę, skoro się wyspał a ja nie chyba, że oznajmi: kochanie wracam do domu na stałe Np. powie, że komórka mu się rozładowała ;) no... żeby mu się życie rodzinne nie rozładowało Ale ja z kolei jaka naładowana dzisiaj, na maxa

Dziubalaasia78Kurcze ladna pogoda a na popoludnie zapowiadaja deszcz a Pola kategorycznie powiedziala ze na dwor nie idzieA mnie az tylek swedzi zeby wyjscMoże obiecaj jej niespodziankę typu lody ;) ja bym się dała namówić od ręki

Dziubalaisa32U nas wiosna, śliczna pogoda, a ja siedzę w biurze w pracy też dzisiaj pod górkę, jak się wali to wszędzie ;)Wiesz jak to mówią - nieszczęścia chodzą parami ;) Choć zastanawiam się, jak to się ma do powiedzenia "nic dwa razy się nie zdarza"? ;) taaaaaa........

Dziubalaisa32D. nie dzwoni, chyba się boi po porannej wymianie zdań Pewnie tak, ale już coś wymyśli żeby się usprawiedliwić Tylko co on może mieć na swoją obronę, skoro się wyspał a ja nie chyba, że oznajmi: kochanie wracam do domu na stałe

asia78Kurcze ladna pogoda a na popoludnie zapowiadaja deszcz a Pola kategorycznie powiedziala ze na dwor nie idzieA mnie az tylek swedzi zeby wyjsc no i kto tu rządzi?

D. nie dzwoni, chyba się boi po porannej wymianie zdań

U nas wiosna, śliczna pogoda, a ja siedzę w biurze w pracy też dzisiaj pod górkę, jak się wali to wszędzie ;) jakieś chore reklamacje i inne takie badziewia ;) I do tego tak mi się spać chce...

kwiaciarkaasia78tesciwoe nietyety sa niereformowalne:(moja sie zreformowala ;) byla nie za fajna, a teraz jest nawet super :) cuda się zdarzają na szczęście

Dziubalaisa32babeczqa...no ale tesciowej sie niewybiera niestety...dobrze ze mama jest bardzo OK!!:)a moja nie, niestety :( choć może to ja się czepiam... U mnie też tak jest... ech, smutne, jak mam teraz własne dziecko to coraz częściej się zastanawiam jak tak można... mam nadzieję, że dla Alicji będę super-mamą :)

DziubalaUmyłam włosy, mam turban na głowie i co Maciuś na mnie popatrzy to ryk Muszę ściągnąć ten ręcznik. Ala też tak ma :)

babeczqa...no ale tesciowej sie niewybiera niestety...dobrze ze mama jest bardzo OK!!:) a moja nie, niestety :( choć może to ja się czepiam...

nuchna Co prawda myślałam, że skoro wie, że Adaś również chory-weźmie Alicje do siebie na choćby kilka godzinek zanim B je by nie odebrał...ale widocznie wymagam zbyt wiele. Mam ją przywieść na 14,30 bo o 15 przedstawienie no mogłaby Cię trochę odciążyć... moja to by Alę nawet na kilka dni wzięła, tylko ja nie bardzo, uważam, że jeszcze za mała. I też mnie wkurza czasem, że taka aż nadopiekuńcza... widocznie z teściowymi tak już jest, fajne, mniej fajne, ale i tak zawsze coś robią nie tak.

babeczqaja tez niemam zaciekawej;)hehehe A ja mam fajną :) chociaż odkąd pojawiła się Ala to taka trochę nadtroskliwa się zrobiła ;) i czasem działa mi to na nerwy ;)