Skocz do zawartości
Forum

isa32

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez isa32

  1. Dziewczynki do jutra, miłego popołudnia :)
  2. Lema do samodzielnego chodzenia to jeszcze chwila ;) ale wiesz za rączkę jedną już próbuje, a za dwie to kroczy jak królowa i do tego jaka zadowolona z siebie :) Strasznie mi przykro, że tak się męczysz, czy raczej męczycie... dzieciaki są nieodgadnione. Ale dobrze Cię rozumiem, że nerwy puszczają... mnie też jak Ala nie spała to trafiało. Dopiero później tak sobie myślałam, że przecież ona nie jest niczemu winna, że powinnam znaleźć tą cierpliwość... Tylko teoria sobie, a życie sobie. A wyrzuty sumienia pozostają. Będzie dobrze, zobaczysz, ja też się cały czas pocieszam, że podrosną i będę spały jak susełki :) Ala była prawie cały ubiegły tydzień u moich rodziców, wszsytko było super. W piątek po nią pojechałam, wchodzimy do domu, a ona minka smutna i trzęsie się ze strachu, dosłownie cała drżała :( mówię do niej: Alunia, jesteśmy w domku, wszystko dobrze, zobacz tu jest kuchnia, tu pokój itd... ale najadłam się strachu jak nie wiem... i nadal ja obserwuję, czy wszsytko jest ok... teraz dopiero zrozumiałam co przeżywałaś/przeżywasz. Dlatego tym mocniej ściskam
  3. DziubalaIsa - konieczie pokaż Alicję w dżinsowych spodenkach :) A warunków do pracy współczuję. Nie mam jak zgrać zdjęć, bo komputer popsuty, mam nadzieję, że w sobotę D odbierze. Wiesz, warunki to ja mam dobre zimą. Jestem sama w pokoju, wszystko fajnie. Ale latem kosmos. Do tego w tym roku jest ta budowa, stawiają nam wysoki biurowiec dosłownie chyba 5 metrów od naszego budynku, więc tak nie za fajnie się porobiło. No cóż, trzeba przetrwać ;)
  4. DziubalaAle było dziś gorąco, wręcz skwarnie . Zupełnie nie spacerowa pogoda, lepiej w chacie siedzieć w taki gorąco. Za to teraz słońca nie ma i robi się pochmurno, oby nie na deszcz. Byliśmy u pediatry, mam wszystkie potrzebne recepty więc jestem zabezpieczona do wakacji A pediatra miała niezłą minę gdy jej mówiłam, że miałam dla Maćka skierowanie do dietetyka żeby go odchudzić. Mówiła, że w napięciu czekała aż powiem co dietetyk obetnie w diecie. I ulżyło jej, że dietetyk nic nie wymyśliła, bo w tym co on je i pije nie ma nic do zabrania. Dobrze, że pediatra rozsądny :) Moja na szczęście też wyluzowała. Na samym początku ciągle słyszłam, że dziecko za słabo przybiera, że to i tamto. W końcu sama doszła do wniosku, że taki jej urok i że wszystko jest dobrze :) W najbliższym czasie chcę tylko zrobić Ali badania krwi, bo ma sińce pod oczami, nie zawsze, ale się zdarza. A jak nie śpi w nocy to stają się bardzo widoczne. Nie wiem, może taka jej uroda, ale lepiej sprawdzić. Poza tym rwie się do chodzenia, mały struś pędziwiatr mi rośnie :)
  5. no i jak już się pojawiłam to Was nie ma :(
  6. moja za przespane noce i nasze cudowne dzieci :)
  7. Monika-krMam pytania:) 1. Ile razy w ciągu dnia śpią wasze dzieciaczki? Bo Filip ostatnio śpi tylko raz koło 15-16 ok.1-1,5 godziny. Tyle że z nocy nadal wstaje bliżej południa:) 2. Czy jak śpią na spacerze we wózku to wstają zgrzane? Filip często ma mokre plecki -chyba ten materiał jest dziadoski jakiś sztuczny 3. W fotelikach samochodowych pocą się czy nie? Filip w kołysce się trochę pocił. Jak kupowałam ten większy fotelik to gośc w sklepie mi powiedział że w każdym foteliku się dzieciaki pocą(zwłaszcza latem) a przynajmniej tak mamy mu mówią. Narazie jest ok ale Filip jechał w nim pare razy i na krótkich trasach. 4. Jak dajecie chrupki albo biszkopty czy chlebus to się dławią? Filip odrazu gryzie duże kawałki i sie dławi:( Ostatnio tak się zadławił biszkoptem że aż zwymiotował. 1. wstaje ok.6. Od 8.30 - 9.30 drzemka i później ok. 15-16 ok. 1-1,5 godz. czesem śpi jeszcze pół godzinki ok. 18 jeśli poprzednie się przesuną i są wcześniej. Chodzi spać ok.20. Jak próbowałam o 19, to się budziła o 5... 2. Nie śpi na spacerach ;) 3. Owszem, niestety... 4. Nie jada, chrupek nie lubi, chleb potrzyma trochę w buzi i to by było na tyle. Ala w ogóle jak poczuje na języku jakieś grudki, to od razu się krzywi... najczęściej robi wszystko żeby się pozbyć niechcianego kawałka, a ja robię wszystko, żeby ją przyzwyczaić ;)
  8. DziubalakwiaciarkaEla ma 2giego zeba :)Gratki ząbkowe! :) od nas też :)
  9. DziubalaLemaDziublala to dzis chyba u dietetyka... Jak po wizycie?Na tę wizytę czekałam szczególnie, bo byłam ciekawa co nam powie ;). Ale jest ok, nadwagę ma tylko z wyglądu (bo jest okrąglutki). Jest wagowo na 75 centylu ale jadłospis ma prawidłowy, prawidłowo jest odżywiany i zupełnie ma mu co odjąć z jedzenia. Zjada 5 posiłków dziennie, nie jada w nocy, pije wodę. Nie mogła się nadziwić, że nie podjada między posiłkami. Mam wrażenie, że ona czekała jak powiem, że oprócz tego zjada 2 tabliczki czekolady i dlatego jest taki misiaty ;) Powiedziała, że mogę (ale nie muszę) zwiększyć mu porcję Nutra do 200ml (teraz dostaje 180ml) i dawać do butli cały słoiczek obiadku a nie tylko pół. Dziecko w jego wieku powinno jadać 5 posiłków w tym 3 mleczne, 1 obiadek z jarzynami i mięsem oraz deser z owocami. A i jeszcze się dowiedziałam, że dziecko w jego wieku przybiera 500g na miesiąc. Jak przybierze więcej to znaczy, że tak naprawdę przytył, a jak mniej to znaczy, że schudł. Maciek przez ostatni miesiąc przybrał 300g zatem schudł ;) fajnie, że nie ma powodów do zmartwień :) moja Ala też nie je żadnych przekąsek. Jej by się może przydało, ale nie chce... też ją nauczyłam pić wodę, czym często wprawiam w zdumienie. "Jak to, tak bez glukozy?" Herbatkę też dostaje. Soków nie lubi, więc dolewam do manny, którą uwielbia :)
  10. SinkaDziubalaSinkaTakie drobniutkie krosteczki jak różyczka, na potówki mi to nie wygląda i ma tylko na rączkach Daj znać co powie lekarz. Ciekawe czy to ma związek ze słońcem? No to jest od promieni słonecznych, mam dawac mu calcium w syropie 2,5 ml 3 razy dziennie i zyrtec 1 kropelke dziennie. uff. Dobrze, że wiadomo co to jest. Zdrówka, niech krosteczki szybko znikają
  11. Heloł :) u nas okropnie gorąco... mam biuro na poddaszu, bez klimy, a za płotem budowę to chyba nie wymaga komentarza... a do tego tak klną, że normalnie szok U nas ok. Górne jedynki wychodzą niestrudzenie. Alka to mały szatan. Wczoraj wracam do domu, a przed blokiem (mieliśmy tam drzewa i taki niezagospodarowany teren) budują ogrodzoną piaskownicę, ławki itd. :) Fajnie, mama nie będzie musiała z wózkiem po osiedlu biegać ;) chociaż ma to swoje minusy, bo niestety wieczorami będzie się tam zbierało towarzystwo maści przeróżnej, więc trudno powiedzieć jak długo będzie to miejsce gdzie można dziecko wypuścić. Wczoraj kupiłam młodej krótkie spodenki, w tym jedne "dżinsowe" - wygląda obłędnie :) tak mnie rozczulają te małe nóżki i stopki, że szok. Ala troszkę przytyła, wczoraj rano 8100 :) Dzieciaki lipcowe piękne, zdjęcia cudne Renata fryzura niezmiennie mi się podoba, naprawdę super. No i starszy syn też super :) Kwiaciarko najlepsze życzenia dla P. Mam sporo pracy, w domu komp padł i jest w naprawie, tym samym rzadko piszę. Ale coś tam staram się nadrabiać. Buziaki. A dla Lemy wytrwałości
  12. LemaWitam po weekendzie:)Spoznione nieco, ale gorace zyczenia dla wszystkich forumowych dzieciatek z okazji wczorajszego swieta Zycze beztroskiego dziecinstwa pelnego milosci, smiechu, zabaw i radosci dołączam się do życzeń :)
  13. Witajcie w poniedziałek :) Przejrzałam na szybko zdjątka: Sinka, Aida suuuper :) u nas weekend spokojnie. Tylko po tygodniowej nieobecności całej trójki nadal pranie nie do końca zrobione... Ala rozpuszczona przez tygodniowy pobyt u dziadków jak dziadowski bicz. No szok... taka awanturnica nam rośnie, uparciuch, że aż się boję ;) a myślałam, że dzieci to dopiero się uczą wszystkiego. Z tego co widzę to naszą pannę trzeba oduczać już teraz wielu niezbyt fajnych zachowań... testuje na ile może sobie pozwolić, a jak słyszy nie to wtedy siada, albo kładzie się na podłodze i zalewa łzami jak groch Miłego dnia :) mam strasznie dużo pracy, nie wiem czy dam radę pisać, ale się postaram ;)
  14. Renata fajnie z niespodzianką :) Jak trzeba męża wychować, żeby na takie pomysły wpadał? ;) My weekend w domu, jedziemy tylko obejrzeć działkę. Zresztą nie było nas cały tydzień w domu, to i nie chce mi się nigdzie ruszać. Wczoraj nocowałam u rodziców, dziś wieczorem odbieram Alę, D przyjedzie pewnie ok.22, pralka znów będzie chodzić cały weekend...
  15. Dziubalaisa32Dziubala Mnie bolą już od kilkunastu lat (też lewe bardziej). Parę lat wcześniej jak mówiłam o tym lekarzom to mnie spuszczali tekstem, że na takie bóle jeszcze za wcześnie. Musiało mi przybyć trochę lat żeby mi teraz uwierzyli ;) Idź od razu na usg kolan. Oby to nie było nic poważnego.Tak zrobię. Mnie już też dość dawno, kilka lat na pewno, ale po ciąży to się nasiliło. Jestem za lekka, żeby to zganiać na tuszę itp. Muszę koniecznie zacząć o siebie dbać, w końcu Ala potrzebuje zdrowej mamy ;) w kręgosłupie też mi się coś przestwiło, boli jak diabli... O boże, ale z nas inwalidki ;) Jak też mam kręgosłup do kitu (2 x wypadł mi dysk), ale jakoś teraz jest lepiej :). Boli tylko jak robię generalne porządki, ale to zrozumiałe, bo to duży wysiłek. mówiłam, że się człowiek po 30-tce zaczyna sypać ;)
  16. Dziubalababeczqaja na 240 mleka robie 5 lyzeczek kaszki:) Maciuś cały czas ma 180ml Nutra i 2 miarki kaszki (czyli 1 łyżka). I ma nadwagę . W poniedziałek idziemy do dietetyka. Ala też tyle co Maciuś, ale z wagą to kiepsko ;) No mówiłam, że każdy maluch inny :)
  17. Dziubala Mnie bolą już od kilkunastu lat (też lewe bardziej). Parę lat wcześniej jak mówiłam o tym lekarzom to mnie spuszczali tekstem, że na takie bóle jeszcze za wcześnie. Musiało mi przybyć trochę lat żeby mi teraz uwierzyli ;) Idź od razu na usg kolan. Oby to nie było nic poważnego. Tak zrobię. Mnie już też dość dawno, kilka lat na pewno, ale po ciąży to się nasiliło. Jestem za lekka, żeby to zganiać na tuszę itp. Muszę koniecznie zacząć o siebie dbać, w końcu Ala potrzebuje zdrowej mamy ;) w kręgosłupie też mi się coś przestwiło, boli jak diabli...
  18. Dziubalko bardzo współczuję kolan... mam nadzieję, że tablety wystarczą. Moje też bardzo bolą, szczególnie lewe. Aż się boję iść teraz do lekarza, ale chyba mnie zmobilizowałaś...
  19. asia78RenataOsloAsia a czym sie załatwiłas?? zdróweczka!No nie wiem wlasnie co to,ale walne sobie bioparox i mam nadzieje ze bedzie dobrze Asiu zdrówka A Twoje dzieciaki cudne :) Podczytuję trochę wstecz, ale kiepsko idzie ;)
  20. Dziubalaisa32Kupiłam Ali książeczki z niemieckimi wyrazami, hi, hi... a co, mogę mieć "odpał" w tą stronę ;) na razie ogląda jak i polskie, bo są takie proste, z rysunkami zwierzątek itd. a jak przyjdzie czas to spróbujemy się trochę pobawić językiem obcym :) oczywiście bez przegięć. Nic na siłę, nie mam niespełnionych ambicji, więc na pewno moje dziecko nie będzie przeciążone ;) Ja czytałam kiedyś, że dziecko obcego języka powinno zacząć się uczyć dopiero wtedy gdy poprawnie opanuje swój ojczysty język. Uczenie się obcych słówek podczas gdy nie umie jeszcze wymówić ojczystych, powoduje w opóźnienia w prawidłowej wymowie i częstsze seplenienia niż u rówieśników. Było jeszcze parę innych ciekawych argumentów, mnie przekonały. Aaa, nie dotyczy to dzieci dwujęzycznych. Masz rację, dlatego napisałam zabawa z językiem. Wiesz, jak jeszcze chodziłam w ciąży to sobie tak myślałam, że będę do Ali mówić tylko po niemiecku, wtedy rosłaby jak dwujęzyczne dziecko. Wrunek: nie usłyszałaby ode mnie słowa po polsku. Ale po pierwsze już widzę miny otoczenia (co mnie w sumie raczej nie rusza) a po drugie niemiecki znam, ale akcent jednak pozostał, trochę, ale jednak, więc zafundowałabym dziecku znajomość z defektem. Co innego gdybyśmy zostali w Niemczech, wtedy wiadomo w domu polski, poza domem niemiecki. A co do artumentów to masz rację w 100% dlatego nie będę szaleć ;)
  21. Moja Ala to z jedzeniem jest dość kłopotliwa... Jak jest zupka z grudkami to udaje że jej się na wymioty zbiera i nie chce jeść. Rozdrobnione owszem wcina. Jak przeczytałam co wyczynia Twoja Ela Kwiaciarko to w szoku jestem... też bym tak chciała. No ale jak mam zmusić dziecko do jedzenia, skoro zaciska usteczka i koniec?Na razie dostaje słoikowe dania, ziemniaka też zje. Wczoraj trochę rosołku, ale to bardziej dla smaku. Wielkokrotnie myślałam, że może robię coś źle, ale w końcu dałam sobie spokój. Widocznie potrzebuje jeszcze chwilę. Najciekawsze jest to, że zanim zaczęły jej dokuczać ząbki jadła już naprawdę ładnie, grudki nie przeszkadzały. Później nie chciała nic oprócz Nutra, za jakiś czas zaczęła jeść deserki, teraz zupki, ale tak jak pisałam, najchętniej zmiksowane. Próbowałam gotować jej sama, ale było jeszcze gorzej ;) w weekend mam zamiar znów dać coś domowego, może w końcu...
  22. RenataOsloLemaZa chwile zasne chyba... Nie wiem tylko czy ulokowac sie na biurku czy pod biurkiem;)stanowczo pod zdecydowanie
  23. Witajcie w piątek :) Sinka zdjęcia wysłałam również do Ciebie. Jeśli nie doszły to daj znać. Lema no z Alą super :) wczoraj się nie mogłam napatrzeć na to moje dziecię :) Trochę się odzwyczaiła, ale dzisiaj rano już tylko rączki do mamuni, hi, hi... no niemożliwa :) Nie zmieniła się, tylko ząbki trochę bardziej widoczne - w końcu wyszły górne jedynki, jedna trochę później więc ma nierówne ;) Ala mówi tylko koko na kury i kaka na kaczki, a poza tym jakieś takie po swojemu. Niby składa sylaby mamama, ale takie konkretne słowa jeszcze nie padły. Ja się nie stresuję, mam czas. Rozwój dziecka to nie wyścig szczurów, kto szybciej i lepiej. Każde jest inne i to właśnie jest piękne. Kupiłam Ali książeczki z niemieckimi wyrazami, hi, hi... a co, mogę mieć "odpał" w tą stronę ;) na razie ogląda jak i polskie, bo są takie proste, z rysunkami zwierzątek itd. a jak przyjdzie czas to spróbujemy się trochę pobawić językiem obcym :) oczywiście bez przegięć. Nic na siłę, nie mam niespełnionych ambicji, więc na pewno moje dziecko nie będzie przeciążone ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...