Skocz do zawartości
Forum

isa32

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez isa32

  1. I ja się żegnam na dziś. Do jutra, miłego popołudnia i wieczoru
  2. mnie rozkłada przeziębienie wychodzi poranne wypuszczanie Zary na dwór w koszuli nocnej
  3. fajne torty dla Waszych chłopaków zobaczcie Cukiernia - ciasta - torty poznań - rozanypotok.pl
  4. kwiaciarkaMusze jechac zamowic Kubie tort, ma zyczenie aby na torcie byl znaczek Barcelony a w srodku jego imie hehe, fajny Kuba
  5. Cześć Dziewczyny u nas też szaro buro i ponuro, humoru nie mam wcale... pies mnie gryzie i mam wrażenie, że jedyne co robię to po nim sprzątam, dziecko nie słucha, mama przejęła stery w moim domu, a D. w pracy do 22... chcę robić coś innego, nie mam już sił siedzieć w tym biurze, motywacji zero... czuję się jak w klatce/pułapce... i to wcale nie żadna tam depresja, tylko taka wkurzająca niemoc. Liczę na wiosnę - mam nadzieję, że wraz z nią przyjdzie pomysł i czas na konkretne zmiany.
  6. Kwiaciarko wiem, wiem... Dziubala może to dziś będzie ten moment podczas kawki z siostrą
  7. Kwiaciarko ja też się tak staram robic, Ala dawała wczoraj psiakowi jeść itd. Dla Alicji to naprawdę duża zmiana, ale myślę, że w efekcie wyjdzie nam wszystkim na dobre zła byłam, bo musiałam się tłumaczyć w pracy ze spóźnienia i ogólnie nie podobała mi się reakcja pani M. bo do tej pory nie było większego problemu z takimi rzeczami. "Prawo Agaty" oglądałam (nie wiem jakim cudem...) i podobało mi się. A to dzisiaj jest, bo nie pamiętam Muszę zostać trochę dłużej w pracy (odrobić to pół godzinny), później na szybko do ikei - chcę kupić dla Ali biureczko i do domu. Jutro będę w domu prosto po pracy, więc też ok. Lema zdrówka dla L. Renata co z Mikołajkiem? Jest poprawa? Dziubala współczuję ale cieszę się, że spektakl fajny, też sobie zanotuję tytuł, czas się trochę ruszyć i ukulturalnić
  8. Hej ciężki wieczór za mną i jeszcze cięższy poranek Ala zazdrosna o moje "uczucia" do psa wczoraj wieczorem płakała, bo powiedziałam do Zary: psinko nasza kochana. Alicja, że ona myśli, że już jej nie kocham, żebym tak nie mówiła do psa itd. Ech... a rano dała "popis" - wiem dlaczego, chce zwrócić moją uwagę na siebie... efekt, przyjechałam do pracy przed 9... Wiem, że to wszystko minie, ale smutno jak dziecko płacze przez psa o którym marzyło... może jednak za wcześnie dla niej. Z drugiej strony to jest dobra "szkoła" dla Ali Zara sięga jej głową do kolan. jak podskoczy to do pasa. Najgorsze, że ona naprawdę ma bardzo ostre ząbki i jej "ugryzienia" które są zachętą do zabawy po prostu bolą. D. przestała już gyźć, mnie coraz mniej, ale jednak. A Alę zaczepia - tylko Ala nie może się przełamać bo boi się ugryzienia. I kółko się zamyka. Dobrze, że chociaż rano wystarczy drzwi otworzyć, żeby pies się załatwił ech.. nie miała baba kłopotu kupiła sobie psa
  9. Dziubalko nie, nie jechałam, muszę się najpierw wyposażyć w kask itd. tak wstawiałam zdjęcie motoru jaki ma D. Strasznie chce mi się spać, normalnie głowa leci na biurko, a jeszcze wczoraj i przedwczoraj jak jechaliśmy z psem - ja z tyłu obok Ali to robiło mi się koszmarnie niedobrze. Nie wiem co się dzieje...
  10. Ja kaszankę bardzo lubię, ale w sklepie nie kupuję. Tata mój czasem robi
  11. Dziubalko motor jest już od stycznia D. kupił od brata (brat kupił z mocniejszym silnikiem). Ale ten jest super. Jeszcze nie jechałam nawet jako pasażer, ale D. od dzisiaj w domu, to może wygospodarujemy troszkę czasu. Motor stał (i stoi) u teściów, bo u nas nie ma miejsca w garażu. Jak D. przemebluje tam trochę to wtedy będzie już na stałe u nas
  12. Lema zdjęć nie robiłam nie miałam kiedy. W sobotę wróciliśmy z psiakiem, D. pojechał po motor a ja przygotowywałam małą kolację dla gości. A w niedzielę od rana sprzątanie, nie mówiąc już o sprzątaniu po psie (ale są postępy) a na 13 do teściowej na obiad imieninowy. Wróciliśmy po 19 - Ala zasnęła w samochodzie, Zara też niedługo, później się obudziła o 22 więc jeszcze pochodziłam z nią trochę po powietrzu Jutro zrobię, bo dzisiaj będę w domu po 20 więc nie wiem co zastanę, do psa jedzie właśnie moja mama, żeby psinka nie była sama zbyt długo. Bo malutka i nie przyzwyczajona.
  13. Kwiaciarko serdecznosci urodzinowe dla Kuby
  14. Cześć Dziewczyny Psina słodka, ale baaaardzo rozrabia. Mam pogryzione kostki u nóg i nadgarstki Na szczęście nie budziła nas w nocy i mam nadzieję, że tak zostanie. Ala szczęśliwa, ale i ucieka jak Zara ją goni, bo niestety ząbki jak igiełki i naprawdę sprawiają ból. Wiem, że to taki szczenięcy czas, ale mam nadzieję, że minie szybko...
  15. Renata gratulacje dla Starszaka (i Starszaka ) nie wiedziałam, że jedzie w nagrodę. Super. A psina Zara - Alicja wymyśliła imię Ja sushi spróbuję na pewno - ale raczej sama robić nie będę. D. ryb nie jada praktycznie w ogóle a dla mnie samej to mi się nie chce. Łososia wędzonego uwielbiam Babeczqo wracaj do zdrowia
  16. Lema mnie też rano bolała głowa, po tabletce przeszło. Oby Tobie też No tak, wielki dzień. Ala od rana siedziała już obłożona zabawkami Zary, obrożą i smyczą Dziubalko poprawy nastroju
  17. Witam piątkowo pochmurno u nas... Renata na długo?
  18. Renata z Twoim talentem kulinarnym to na pewno będziesz robiła pyszne ja jeszcze nie jadłam...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...