-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez isa32
-
Cześć u nas słoneczko, ale mróz też
-
Miłego weekendu
-
Cohenna współczuję pobudki o 4 - dla mnie to było najgorsze przy małej Ali, nieprzespane noce, wstawanie o świcie... na szczęście dzieci z tego wyrastają
-
Witam piątkowo u nas wieje bardzo, pada (tak średnio) a jak wstałam to było 7st. Tak czy inaczej chyba wiosna idzie Ala spała całą noc pięknie u siebie, ale poszła dopiero po 21 - tak jak ja wróciłam do domu. Czekała już w piżamce Renata fajnie, że wszystko pozałatwiane Kwiaciarko a masz jakąś propozycję odnośnie lamp? W poniedziałek wstawię zdjęcia salonu, może wtedy coś doradzicie, będzie łatwiej.
-
I ja uciekam na dzisiaj - miłego popołudnia i wieczoru
-
Dzięki dziewczyny, widzę, że zmierzam w dobrym kierunku
-
Dziubala nie widać żarówek - mają mleczną szybę od spodu. Mnie jeszcze zależy, żeby od góry też były zakryte (te chyba nie są), bo u nas z antresoli widać lamy od góry
-
Dziubala myślałam o czymś takim do salonu, ale one mają chyba za krótki przewód, z kolei są bardzo duże 70cm średnicy. Mam mieć dwie od samego sufitu. Podobnie jak na tym zdjęciu.
-
Lema wszystkiego najlepszego dużo spokoju, radości i zdrowia, spełnienia marzeń i szczęścia
-
Witam czwartkowo u nas też leje i wieje i rano było +4. Ala wstała przed 7 - ja przed 6 a poszłam spać o 1 (niemiecki...) Na razie nie czuję zmęczenia, ale idę zaraz po drugą kawę
-
I ja uciekam - miłego popołudnia
-
moja za Was
-
Mnie się mój kuchenny średnio podoba (ale ten z allegro Dziubalki bardzo) - mocno się ograniczam cenowo, jeśli chodzi o oświetlenie. Tzn. wybieram to co mi się w miarę podoba, ale dość rozsądne cenowo (o ile w przypadku lamp może być o tym mowa). Teraz szukam lamp do salonu - może coś podpowiecie - chciałabym proste, najlepiej abażur w tkaninie, ale muszą być długie, tzn. na długim przewodzie +/- 250cm Macie jakieś ciekawe sklepy internetowe?
-
w kuchni mam taki plafon
-
takie w holu
-
A w ogóle to "cześć" Ja mam od rana kiepski humor przybita jestem, do tego ta pogoda paskudna, szaro buro i ponuro. Na pocieszenie, plafony w holu fajnie wyglądają (bo tata dopiero wczoraj przykręcał) Miłego dnia.
-
kwiaciarkaTemperament dzieci owszem zgadzam sie, ale z wlasnego doswiadczenia na podstawie temperamentu Kuby - takie zywe dzieci, maja czesto problem z przestrzeganiem zasad, regul panujacych np. wlasnie w szkole, przedszkolu - ciezko im : nie biegac, nie mowic bez pytania, nie wiercic sie itp ;) i wtedy zachowanie jest postrzegane jako niegrzeczne - niestety, a nie jako zywiolowy temperament. Ale chyba to wszystko jednak sie ze soba laczy. Myślę, że z Alą może być podobnie A co do spokojnych dzieci... Ali kuzynka Majka - jak usiądzie tak siedzi, ale moja Ala jest w porównaniu do niej chodzącą grzecznością tamta odzywki do starszych ma takie, że uszy więdną, a tatuś zadowolony koszmar, no ale w sumie nie moja sprawa.
-
moja za bezpieczeństwo dzieci za fajne popołudnie
-
Lema Ty tak jak ja... też na wiele "przymykam oko" - ale czasem to przegięcie na maksa jest... rozumiem Cię dobrze. Ala nie ma kontaktu z małymi dziećmi, ale np. przy zwierzętach trzeba ją hamować, już teraz tłumaczę, że piesek to nie zabawka. Wydaje się, że rozumie, czas pokaże. Jakiś czas temu byli u mnie rodzice i teściowie (przypadkiem jedni i drudzy przyjechali do wnuczki tego samego dnia). Jak się zbierali ok 19 to Ala ogląda wtedy Pony na minimini. I stałam przy stole w jadalni, a ona wpadła na pomysł, że stanie na głowie na kanapie - spadła z hukiem na stolik. i to przy nas, nikt nie miał nawet szans dobiec. Nabiła sobie porządnego siniaka na plecach, poza tym nic się nie stało.
-
Miłego popołudnia i do jutra.
-
Lema Ala też taka temperamentna i też najczęściej z tego powodu są kłopoty... Mieliśmy fajne wykłady z zawodoznawstwa i omawialiśmy m.in.typy osobowości itd. I pytanie do nas: za co najczęściej są karcone dzieci? Za swoją aktywność (w znaczeniu jeśli są bardzo energiczne)... coś w tym jest. Sama powiedziała, że ma dwóch synów i jeden takie żywe srebro właśnie i to on częściej "obrywa" choć niekoniecznie słusznie. Dało mi do myślenia i teraz staram się hamować i zrozumieć, że Ala po prostu taka jest. Teściowie ostatnio powiedzieli (była u nich cały dzień) że ona naprawdę wystarcza mi za troje a sami przyznali, że była grzeczna, tylko właśnie taka bardzo energiczna i absorbująca.
-
Tobie też Dziubalko
-
u nas najczęściej odosobnienie wtedy wyje, krzyczy, pomstuje na mnie (np. "nie chcę jej!" ) a później przeprasza i jest ok (zazwyczaj)
-
Lema Ala też baaardzo wrażliwa, na swoim punkcie też. Ostatnio mi opowiada, że słuchali na leżakowaniu bajki o Kopciuszku i ona się popłakała, bo Kopciuszek śpiewał taką smutną piosenkę, że jej mama umarła. I Ala do mnie: ale z Tobą tak nie będzie mamuniu - przerażenie w oczach... Bajki też ogląda raczej łagodne. W któryś weekend był Król Lew i chciałam z nią obejrzeć. Jak zobaczyła, że tatuś Lwa zginął to się oglądanie skończyło, płacz, że tak smutno i w ogóle... no taka jest i już.
-
Dziubala w domu Zenek jest gdzieś w pobliżu, Ala go przytula jak ogląda bajkę, ale tak to bawi się innymi zabawkami. Gdybym tylko raz powiedziała, że zabiorę Zenka to by wpadła w histerię (mówię serio) - nie ma mowy o takiej karze. Dla Ali wystarczającą jest zakaz oglądania bajki - też wtedy wrzeszczy i płacze, ale skutek później jest.