Skocz do zawartości
Forum

margaretka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez margaretka

  1. co za cholerny dzień pierwszy biszkopt wogóle mi nie wyrósł co mi się nie zdarza, Nikola ma gorączke 38 st. mówi ze ja brzuszek boli, jest osłabiona, dałam jej pyrosal, poczekam godzine jak jej nie spadnie, moj pojedzie z nią do lekarza, mały marudny dziś... boz,e nie wyroie się z tym wsystkim :(
  2. Witajcie, ja na chwilkę się przywitać , dzic robię ciasta i tort na jutrzejsze chrzciny. A dziś u mnie zaczęły się wakacje. Nikola już nie będzie chodzić do przedszkola.Jupiii wkońcu skończy się zrywanie tych biednych dzieci z samego rana. Idę wziac się za robotę :) Miłego dnia.
  3. mag bardzo się cieszę :) Wklejam fotkę, nie robiłam zdjęcia twarzy bo wygladam strasznie... dziwacznie na zdjęciach wychodze, jak piotruś pan. A z tymi moimi włosami to jest tak ; jak umyję to mam szopę, najlepiej wyglądają na drugi dzień, jak to fryzjerzy robią , potrafia okiełznać nawet najbardziej niesforne włosy a ja? Aha właśnie to ze nie macie ślubu to WASZA sprawa, a księdzu i dziecku nic do tego.
  4. Witajcie, Marmi podatek na kościół no nie to już przegięcie. Dziś byłam w miescie, kupiłam sobie buty na chrzciny, takie ze mucha nie siada heh, szpile że szok.Zobaczymy co na to powie mój kręgosłup.... Ale raz się żyje uwielbiam takie buty, i niech się dzieje co chce Moj brat (chrzestny Arka) odwalił mi numer powiedział ze do spowiedzi nie pojdzie ... Teraz mój A. musi iść za niego ... Boze co ze matoł, kopa w tyłek mu zasadze, bo teraz na szukanie chrzestnego za pózno. Oj będziemy się w piekle smażyć... Nałożyłam na nogi samoopoalacz, żeby na chrzcinach nie os,lepić luudzi moją bladzizną heh. Byłam u fryzjera obciał mi grzywkę po ludzku, i teraz jakoś wyglądam. Nałożyłam sobie farbe na włosy, w kolorze czerwonej porzeczki (mój ulubiony) i zaraz idę zmyć :) Ogólnie dobry mam dzień, Arkadiuszek też grzeczny .. póki co Miłego dnia Wam życzę
  5. mag349A jeszcze powiem Wam, że to jak dla mnie głupota. Co jak co, ale moim zdaniem nie powinno się 'dyskwalifikować' dziecka tylko dlatego, że rodzice nie mają ślubu (albo w ogóle, albo tylko kościelnego). I wcale nie znaczy to, że przez to dziecko będzie gorszym katolikiem. Przeciez mimo to może być wychowane w takiej wierze i rodzice - nawet nie mając slubu - mogą mu wpoić te odpowiednie wartości. Do tego uważam, że za co jak za co, ale za chrzest i pogrzeb nie powinno się płacić.Italy - u Was to zrozumiałe, w końcu bliżej Watykanu jesteście ;) Czyżby kolejny kontrowersyjny temat?? Ja podam swój przykład, dla mnie jest chore zeby nie chrzcić dziecka bo rodzice nie maja ślubu, na ślub trzeba mieć pieniądze, większe czy mniejsze ale trzeba mieć. Na swój slub dałam ksiedzu 50 zł a nie 500 jak nie którzy dają.Zakonnica kazała dać 200 zł za przystrojenie kościoła, powiedziałam ze nie dam tyle bo niemam, kupiłam dwa opakowania kwiatów i sama przystroiłam kosciół. Na chrzest tez dałam 50 zł. Ale tylko dlatego zeby nie było. Natomiast na chrzest córki nie dałam nic bo kazda złotówka, wtedy się dla mnie liczyła. Co to za zwyczaj płacić za chrzest, ślub, komunię ? Śmieszne, zeby jeszcze podatek odprowadzali. Gdy dalismy koperte z 50 zł, zobaczyliśmy skrzywioną minę, zamiast bóg zapłać. Niestety. Jak ksiądz chodzi po kolędzie tez mu nic nie daję, bo za co? Owszem modlę się co wieczór, ale w łózku (gadajta sobie co chceta) , do koscioła nie chodzę bo nie mam na to siły ani czasu. Kazdą wolną chwilę wykorzystuję. Czy w prawie kanonicznym jest napisane ze nie ochrzci się dziecka bo to czy tamto? nie wierzę w to. Mieszkamy w miastach , a nie w wioskach gdzie kazdy o każdym wszystko wie i gada ze ta z brzuchem chodzi a ślubu nie ma. Jak miałam 18 lat i byłam w ciazy babcia kazała mi brzuch torebką zasłaniać bo co ludzie powiedzą ze ja męża nie mam... Takie czasy ;)
  6. Taaak dziś cisza, każdy musi ukoić nerwy i emocje po wczorajszym. Ja się pogubiłam i tak naprawde nie mam pojęcia oco chodzi czy o te kolczyki czy o jakąs czekolade, a moze jeszcze cos innego. Ale tak na forach jest, nie kazdy potrafi zinterpretować czyjeś słowo. Jak ja napisałam o podawaniu mojemu Arkowi np. jabłuszka, nikt nie pomyslał ze chodzi mi o ilość wielkośći ziarnka grochy, tylko ze od razu cały słoiczek chcem dać. Dlatego trzeba podchodzić z dystansem, ja tez czasem zrozumiem jakis post po swojemu i napiszę totalnie nie na temat, i myślicie : co ta margaretka gada?? Potrzebna jest właściwa interpretacja, ale pisząc tego nie osiągniemy. Cóz czasami sprawdza się przysłowie "Milczenie jest złotem ... " Chociaż czasem warto się odezwać. Nie będę już drążyć. Zawzięcie sprzątam chałupke, umyłam okna i znalazłam szyby hehe wiedzaiłam że gdzies tam są ;) W sobote będę ciasta i tort robić mam nadzieję ze się uda.
  7. ula ja musiałam robic tak co trzy tyg, bo tyle ubranek miałam. narazie jeden wielki worek oddałam siostrze mojego A. ale powiem wam ze mam dosyc tych ciuchów, cała szafa, na szafie pudło, cały pawlacz zawalony reklamówkami, a tesciowa dalej kupuje... starczy mi ubranek do 5 lat.
  8. słuchajcie przeczytałam takie coś ; Wady i zalety dłuższego niż 6 miesięcy karmienia piersią to: - według badań naukowych karmienie piersią po 6 miesiącu życia daje mniejsze korzyści" co to znaczy że po 6 mc nie opłaca się karmić?. Link do tej str.Karmienie piersią - Urwis.pl
  9. Kachna a jak mam w tą niedzielę chrzciny i Monica tez :) A czemu w sobote? Tak się u was chrzci? W przedszkolu dzień rodziny, mój poszedł, zobaczymy jakie wrazenia przyniesie.
  10. Agnieszko twój maluszek będzie miał na imię Gabriel?
  11. Marqe poniewaz w ten dzień co ja się urodziłam, moja babcia ma imieniny, to rano zdmuchnęłam świeczkę , zjedliśmy po torciku, i pojechaliśmy do mojej babci, siedzieliśmy chyba z trzy godziny heh, i do domku. Miała przyjść moja koleżanka, ale jest z dzieckiem w szpitalu, miało gorączkę (3mc dziewczynka) a ze to była sobota, to do szpitala przyjeli, dziś do niej zadzwonie i zapytam. A ja się nie będę juz wypowiadać co do tych wszystkich spraw, bo czaem inaczej brzmi słowo pisane niż powiedziane :) A taki torcik zrobiłam, oczywiscie nikola musiała skubnąć jedną truskawe hihi
  12. Witajcie. Agnieszko dziekuję za wklejenie ciekawego linka, poczytałóam sobie i nawet znalazłam ciekawa zakładkę "złote zasady " i nawet nie wiedziałam pewnych rzeczy, poczytajcie sobie Złote zasady przygotowania posiłkĂłw dla dzieci - osesek.pl - ciąża, noworodek, niemowlę, wychowanie i rozwĂłj dziecka, rozszerzanie diety nie wiedziałam o tych jajkach ;P Pamiętam jak przygotowywałam pierwsze zupki dla nikoli, rzadko kupowałam słoiczki, dużo jest z tym pracy, a dziecko mało zje, ale ja i tak wole sama. Kupowałam słoiczki od czasu do czasu ale takie gdzie była np. ryba, bo sama bym dla dziecka ryby nie przygotowała. Zawsze dodawałam jej swieze masełko, ah.. kiedy to było, a zaraz będzie miec 5 lat..... Aha, a jak samemu robi się zupkę to mozna ją przechować w pojemniku na następny dzień? Bo przy nikoli to nie przechowywałam, ale teraz mam takie pojemniki z tupperware, znacie moze? Oczywiscie chodzi mi o tą nie naruszoną częsć zupki, nie to co dziecko jadło i nie dokończyło;) Lecę do meża na herbatke bo od dziś aż do poniedziałku ma wolne. Całe szczęscie bo w niedziele chrzest i chałupke trzeba ogarnąć
  13. a ja tak zapytam co to jest te 6W??
  14. Lamponinko przeciez wiadome jest ze książkowo się dziecka nie wychowa. nie ma dzieci idealnych, jak to opisują w książce, ani nie ma idealnych rodziców. czemu ktos miałby cię ochrzaniac skoro masz rację, nie wiem nic o dziecku krzyku_ciszy i nie jestem w temacie, ale nie porównujmy naszych dzieci do tego co piszą w książkach.Krzyk_ciszy, napisz coś więcej abym ja tez mogła się wypowiedziec, w jakim wieku jest dziecko itd. jesli chcesz oczywiscie aha masz racje z tym co napisałas ze wymagamy od dziecka ... moze i dziecko nie jest moja własnoscia ale dopoki nie dojrzeje do pewnych rzeczy to ja bede decydowac o najistotniejszych sprawach mojego dziecka, narazie to pozwalam jej decydowac np.jaki kolor bluzki chce załozyć. narazie to wystarczy.
  15. agnieszko chyba nie w duzych ilosciach bo to sam cukier i tem aspartam, jakis szkodliwy jest
  16. Kejrano ja pisałam o foteliku ze taki mam i że jest waski, ale miałam na myśli to ze mój arek się w niego ledwo miesci tym samym fotelik starcza na krótko. a jeszcze jak się ubierze dziecko w zimę to wogóle do niego nie wejdzie. Mojemu Arkowi ledwo sie mieszczą ramiona jak jest ubrany grubiej. Mam drugi fotelik taki jajowaty i jest lepszy ;)
  17. Dziękuję jestescie kochane, az się wzruszyłam ;) W takim razie stawiam tort, musi być duzy zeby dla każdego starczyło i kawke
  18. Nie pisałam ze mam urodzinki, bo juz taka zadyma wyszła ze jak bym wyjechała z tekstem " mam dzisiaj urodziny" to niekt by tego nie zauwazył, albo bym jeszcze ochrzan dostała. nie no zartuje. Gorąco na forum aż mi ekran płonie. Bardzo was proszę nie drazcie tego tematu, bo co rodzic to inne zdanie, niech kazdy robi jak chce bo i tak w ten sposób postąpi, a zadawanie kontrowersyjnych pytań na forum zawsze prowadzi do kłótni. postępujcie jak chcecie, jesli zaszkodzicie dziecku, to będą wasze sumienie. Dziewczęta wyluzujcie trochę.
  19. Italy, chyba lekarz ma rację bo jak nie nakarmisz jej wieczonem to w nocy bedziesz miała pełne piersi, mi znajoma mówiła zeby pokarm był tresciwy trzeba orzechy jesc.
  20. Italko, apropo kaszki, ja myslę (tak mi się wydaje) ze kaszka działa zapychająco, przez kaszke dziecko jest dłuzej najedzone. Moze sprobój dawać małej częsciej mleczko i wtedy przybierze? Wkońcu tyje się od obżarstwa hihi. Albo pogadaj z lekarzem . Pamiętam ze jak moja córcia była większa to dawałam jej na noc kaszkę , dzieki temu spała cała noc, i nie była głodna. Ale to było jak miała jakoś5-6 miesiecy. Co o tym myslisz?
  21. Witajcie, odnośnie tych łańcuszków i czekolad, rodzice są rózni jedni zakładaja 4 miesiecznemu dziecku bransoletki, inni podają czekoladę, a jeszcze inni opalają swoje niemowlęta bo za blade. Każdy z nas chce swojemu dziecku dogodzić, często popełniając błędy, i nic na to nie poradzimy.Nie bójmy się pytać, i nie obrażajmy się za odpowiedz, nawet jesli jest ona nie miła.Czasem rodzicom jakis wstrząs jest potrzebny.Poto mamy forum żeby się wypowiadać, i pytać. i pomogać sobie.Jesli chcecie zadać kontrowersyjne pytanie to trzeba się spodziewać róznych zdań. Zresztą to wiecie. Czasem poprostu zastanówmy się czy robimy cos dobrze. Miałam cos napisać i zapomniałam co...
  22. Lamponinko, zdrówka zyczę Ja tam nikogo nie obrazam ale dla mnie zakładanie dziecku 4 miesięcznemu bransoletki jest dziwne. Ale są gusta i guściki. Dobrej nocy
  23. esterabsczesc dziewczyny,w koncu jestem .Nie miałam sprawnego komutera ,dlatego mnie nie było , ale teraz mam nowy wiec jestem.Przepraszam , ale nie zdaze nadrobic tego co napisalyscie przez te miesiace, dlatego poprostu sie włacze do aktualnych rozmów, ciesze sie ,ze jestem znow z wami Witaj!
  24. Kejranko mój też jest żołnierz z powołania, kończył liceum wojskowe, zaraz po szkole do wojska poszedł i tak juz został, ale nie jest tak uparty. Ja bym jakoś wytrzymała te 6 mc ale jak on by juz nie wrócił to nie dałabym rady sama ze sobą. Boje się tez tego ze jego psychika mogłaby się zmienić, opowiadał mi o przypadkach z jego jednostki. Mój jest taki że nie pije, nie łazi po kolegach czy po barach. Mój tata był alkoholikiem i szybko zmarł, nie chcę zeby moje dzieci straciły ojca szybko
×
×
  • Dodaj nową pozycję...