-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez margaretka
-
ja dawałam codziennie i raz miał malutkie ciemiączko a później dużo większe, vigantol jest silny wiec może wystarczy podawać go w pochmurne dni, tez go podaję, ale w okresie tych upałow i pobytu nad możem nie dawałam wcale, a z tego co wiem dzieciom karmionym sztucznie podaje sie słabsze preparaty z wit d3
-
Witajcie, wczoraj i dzisiaj Arek często budził się w nocy, chyba z 6 razy, dopiero wczoraj rano odkryłam ,że chciało mu się pić, odrzucał pierś, marudził, a rano wypił prawie 120 ml. herbatki, dziś często się budził, też nie chciał jeść tzn zjadł o 2 a pozostałe przerwy były na picie,pewnie tak go przeczyściło po tej herbacie ... ale tak jak nie robił kupki chyba przez tydzień tak zdiś zrobił taką wielką ....tzn nie miał biegunki, tylko taką ludzką heh Heh mam nadzieje ze nikt teraz nie je ;) Mi wychodzi znowu ząb mądrości... całe dziąsło mam poszarpane boli tak że nie mogę spać. No nic uciekam Anulka a może spróbuj w programie power point czy jakoś tak a jak nie to ściągnij sobie Photo Toolkit ze strony dobreprogramy - vortal o legalnym oprogramowaniu wprawdzie ten program jest po angielsku ale jak go zainstalujesz i będziesz otwierała zdjęcie za pomocą "przegląd obrazów i faksów..." to na dole pokaże się pasek z tego programu i można tam obrabiać zdjęcie, ;)
-
Apropo ząbków, to Arkowi idą dwa na dole i najprawdopodobniej u góry idzie mu ale trójka, nie wiem czy to możliwe.
-
aha bo wieczorem to nie ma problemu ze spaniem, ale mi chodzi o te drzemki w ciągu dnia
-
j.anna jak Arek się urodził zasypiał sam bez lulania itp. itd, całe błędne koło zaczęło się kręcić gdy do 2 tyg. musiałam zaprowadzać nikolę do przedszkola, a Arek razem ze mną i codziennie był ten sam rytm, 7.30 dziecko w wózek i spacer do przedszkola na którym Arek spał,i 0 15.30 to samo. po przyjściu do domu nadal spał w wózku, problemy zaczęły się w weekendy kiedy to o 7.30 wyjścia nie było , mały chciał spać ale ni mógł zasnąć , jedynym ratunkiem było wpakowanie go w wózek i wożenie chwiklę na balkonie. Spał, Kiedy odwiedziły nas kolki, Arka uspakajał spacer w wózku po naszych polskich chodnikach :)Itd itd, dzięki temu wszystkiemu Arek nauczył się spać w wózku, im był starszy tym ciężej było mu zasnąć bez wożenia go w wózku, a im starszy tym więcej bodzców na niego działało, i trzeba było troche dłużej go wozić żeby WKOŃCU zasnął,być moze pominęłam kilka istotnych rzeczy ale nie mam teraz czasu na rozpisywanie się. Teraz wychodzą jemu 3 ząbki na raz , miał ten skok rozwojowy , ja miałam mniej pokarmu i w dodatku @, Aruś był rozdrażniony i też zle spał. Kiedyś próbowałam go układać do snu w łózeczku ale budził się po 20 min i na tym było koniec spania. Teraz jest tak, że mały zaśnie bez lulania czasami ale w wózku, tak czy siak. Jest to dla mnie męczące ale wyrośnie z tego wózka w końcu i się skończy spanie w wózku,myślę ze we wrześniu przerzucę się z gondoli na spacerówkę, w nocy Arek śpi w łózeczku a w dzień w wózku, wiem że jak to czytacie to myślicie ze jestem jakaś wariatka, ale co ja teraz mam zrobić, rozpieściłam go i tyle, nie uważam że on się męczy z tego powodu bo on sobie smacznie zasypia i spi 3 godziny, nie walę wózkiem czy coś innego tylko go wożę metr w tą i spowrotem. Lulania łatwo nauczyć z oduczeniem jest gorzej. Nikolę skolei zasypiania na rękach nauczyła moja mama kiedy ja miałam w szkole egzaminy, lulała ją na rękach i kładła do łóżeczka , jak miała rok wyrosła z tego i zasypiała sama, nie działa jej się krzywda. Może nie które dzieci potrzebują poprostu bliskości i kołysania.
-
Wiem j.anna że to nasza wina zdaję sobie z tego sprawę, tylko to jest trochę bardziej skomplikowane, tzn, przyczyna jest skomplikowana i przez co mały nauczył się spanie w wózku, lulania , z noszeniem jest już lepiej nie trzeba go cągle nosić , jak będę mieć chwilę to opiszę historię ;) Dzięki za porady na pewno wykorzystam je ;)
-
Kejranko taj jest z pakowaniem , ja pomiętam jak my się przeprowadzaliśmy, ciągle się zastanawiałam skąd my mamy takie bogactwo hihi, a u mnie pada deszcz ;)
-
Witajcie porannie, Arkadiusz nie dał mi pospać od 5.30 marudził, mimo że najedzony, więc nie wyspałam się. Mojemu A. skończył się urlop, poszedł dziś do pracy , zostałam sama ze wszystkim, ale wolę to ,niż iść teraz do pracy, pozatym powiem wam że Arek został tak nauczony : trzeba mieć ogrom cierpliwośći to niego, wątpię że jakakolwiem opiekunka by z nim wytrzymała, jak leży w łózeczku chce by non stop przy nim być, nie zajmie się sam żadną zabawką, na brzuszku nie lubi leżec chyba ze 5 minut, do spania trzeba go wozić w wózku czasem nawet pół godziny, już sama mam dosyć bo rzadko się zdarza że sam zaśnie i to w wózku, w łózeczku nie ma na to szans, kilka razy zasypiał w łózeczku i budził się po pół godz. i płakał. Mam nadzieje że jak już zmienimy gondole na spacerówke skończy się te spanie w wózku, tylko rano do przedszkola w wózku a pozniej koniec z wózkiem bo mam tego dosyć. Lubi słuchać muzyki, a najbardziej spokojny jest jak mu śpiewam . Nikola była inna fakt że usypiała na rękach ale spała w łózeczku bez problemu. Esterko, moj synek ma tak samo z jedzeniem, jakby mógł to zjadłby konia z kopytami i najlepiej sam bez karmienia. Od początku otwierał buzkę, i nie wypluwał nic , wszystko zjadał
-
Witajcie ja na chwilkę nie wiedziałam że jest coś takiego jak BLW więc sobie teraz poczytam o tym :) Miłego wieczorku, aha jeśli macie jakieś jeszcze linki do tego blw to podajcie będę wdzięczna.
-
Kejranko te są po pierwszym roku i wydaje mi się ze jakoś tak się wprowadza, ale czy te wszystkie parówki zdrowe są? poczytajcie czasem naklejką co tam jest zmielone to się jeść odechciewa same skóry, no ale ja parówki lubię
-
Lamponinko ja mleka sztucznego nie dam bo szkoda mi kasy , a po drugie boję się że jakbym przestała karmić małego piersią to zaraz by zachorował bo zaraził by się czymś od nikoli która często jest chora, więc wolę cysia a pozatym to wygoda, nie chciałoby mi się wyparszać tych butelek itd itd.Mam mniej pokarmu ale też arek mniej ciągnie np. zje rano 5 , a pozniej je np. o 9 -10 ale tylko troche, i w porze obiadowej zjada więcej mleczka, za to w nocy częściej się budzi, kiedyś budził się raz a teraz 2-3 razy. np. je o 20 pozniej o 22, czasem o 24, i o 2.30 i do 5 mu starcza. Dziś robiłam rosół i wyjełam marchewkę pietruszkę i zmiksowałam to takim czymś, dostaliśmy w prezencie ślubnym mikser zelmera z dodatkowimi rzeczami nie wiem jak one sie fachowo nazywają , ale jest taki pojemnik z nożykami w którym można zrobić np. koktajl z owoców i chyba blender czy taki rozcieracz że zmiksowało mi tą zupkę na gładziutką masę jak ze słoiczka, zobaczymy czy moja zupka mu posmakuje, wczesniej jadł ze słoiczka. Co do wypadów bez dziecka to bez arka nigdzie nie wychodze chyba ze mój jest ale nie spotykam się z nikim w barach czy pizzeriach bo nie mam specjalnie znajomych, wszyscy się poprzeprowadzali, mam kontakt z dwoma koleżankami przez skype, i czasem się widujemy, ale one pracuja tez mają małe dzieci, nie ma kiedy się spotkać, czasem wpadnie do mnie moja kuzynka ale jest w ciąży i pozniej też nie będzie mieć czasu, jakoś nie brakuje mi wypadów, chociaż czasem wyskoczyłabym na dyskotece żeby potańczyć przy głośnej muzyce, ale na 1-2 godzinki i starczyło by mi . no to się rozpisałam :)
-
Witajcie :) Wygląda na to że mój Arek ma teraz skok rozwojowy bo zachowuje się dokładnie tak jak opisała to lamponinka, mniej je, ja też mam chyba mniej pokarmu, marudny jest, ale chyba dodatkowo idą mu ząbki , jak posmaruję mu żelem jest spokojniejszy ale może to też być kwestia nowego smaku w buzi który odwraca jego uwage ;( Nikola jeszcze śpi , zobaczymy jak się będzie dziś czuła, lekarka mówiła ze w zasadzie nic jej nie jest.Mam nadzieje że obejdzie się bez antybiotyków, bo mam ich po uszy dosyć. Miłego dnia
-
Agnieszko to będziesz mieć córeczkę? Ja myślałam że chlopca ;)
-
Lamponinko napisałam do siostry A, bo mamy kontakt przez gg, że ja nie chciałam żadnego dywanu i matka jak zwylke sobie coś ubzdurała, Jego siostra ma ze mną dobry kontakt i wie że to matka robi zamiesznie i chce nas skłócić a nie że ja z tym wyjechałam.
-
Witojcie ! hi Nikola miała w nocy ponad 38 więc dałam jej lek a dziś czuje się normalnie jakby nic, ale na 16 moj pojedzie z nią do lekarza, dałam jej tabletki czosnkowe wit,B complex i magnez. Katarku też już nie ma bo taki lekki był, ale nigdy nic nie wiadomo. Ta moja teściowa to jest chora, poszła do siostry mojego A. I ZABRAŁA JEJ DYWAN KTÓRY JEJ KIEDYŚ DAŁA BO STWIERDZIŁA ŻE MY POTRZEBUJEMY i że ze mną rozmawiała i ja powiedziałam że go chcem, co za bezczelna baba, brak mi słów na nią.
-
Nikola ma temperature podwyższoną nie wiem dokładnie ile ma bo zagubiłam termometr ale jak mierzyłam tym poaskiem na czole to byłóo między 37 a 38 i ma katarek, szybko zasnęła, nie wiem od czego, w zeszłym tygodniu podrapał ją kot ale zagoiło się bez niczego, zadnej ropy nic się nie paprało, mam nadzieję ze nie jest to choroba kociegom pazura albo coś, boże. Nie wiem co mam zrobić dałam jej dwie tabl. czosnkowe i pojdę do sąsiadki po termometr, zobaczymy jak się będzie czuła.
-
Wybraliśmy takie krzesełko, bo nikola miała takie tylko że drewniane, służyło jej bardzo długo teraz stoi u mojej mamy i nikola siada przy nim by kolorować, czyli użytkujemy je 4 rok, te co mamy teraz jest plastikowe chciałam takie dlatego że jest lepsze od drewnioanego bo: drewniane musieliśmy lakierować, jak nikola jadła i rozlała np. zupę wchodziło to w szczeliny i tam zbierał się brud nie można było tego doczyścić, także beznadziejne są te drewniane, pozatym miały tylko pasek na krocze a te ma szelki na ramiona i boki i są regulowane a tam nie było. blat można regulować i siedzenie w trzech pozycjach jest.Jest fajne.
-
k@chna kupiłam to w tesco jak nikola się urodziła, powiem ci że od tamtej pory nie widziałam tego nigdzie, to jest mata edukacyjna, z dmuchanymi bokami, tam się wkłada dwa pałąki na krzyż i wiesza misie ale arek nie chciał w tym leżeć, więc pałąki zdjęłam.Mój synuś niestety dopiero uczy się być dzieckiem podłogowym, bo wcześniej był dzieckiem wiecznie noszonym...
-
a co się stało o jakim wypadku piszecie?!
-
Wkleję zdjęcie mojego maluszka :) i lecę bo mi się jabłka rozgotują
-
kejranko rzeczywiście twoja Hania szybciutko się rozwija, od kiedy ja zaczęłam kłaśćArka często na brzuszek po 3 dniach bez problemu obraca się z brzuszka na plecy i z pleców na brzuszek. dziś jak leżał oparł sie na kolankach pupe dał do góry i wyprostował nóżki, jakby chciał stanąć na głowie
-
Witajcie, nie mam kiedy napisać, ani poczytać, byliśmy dziś u teściów dali dwie reklamówki papierówej i reklamówe ogórków więc dziś w kuchni będzie przetwórnia. Mój brat ciął coś piłom boscha i uciął sobie trzy palce tzn. nie odciął ich całkowicie ale jeden palec ma mocna niby nacięty był w szpitalu, nie dał się zszyć, odmówił przyjęcia surowicy, idiota normalnie, rozumiem że boi si,ę szpitali , igieł krwi no ale ludzie !! Lekarz przepisał antybiotyk, mówił ze do kości nie doszło ale jak się dowiedziałam to zamarłam... Kupiliśmy dla Arka krzesełko takie: KrzeseĹko Stolik do karmienia Arti Betty Piesek (1161008684) - Aukcje internetowe Allegro ładne jest, już stoi złożone i czeka na małego smakosza. Tak go bolą dziąsełka że smaruję mu żelem i wtedy nie płacze, śpi spokojniej. Strasznie. Nikola jutro do koleżanki na urodziny idzie, w domu bałagan, a mnie tak boli głowa , skończyły mi się tabletki i nie wiem co zrobić,.,.. Miłego popołudnia
-
czyatłyście ten nowy regulamin na nk? ze wyraża się zgodę na publikacje swojego zdjęcia głównego i celach badania rynku.... i takie tam. Zastanawiam się czy nie zlikwidować konta.
-
j.anna ja mam takie same zdanie o tym całym woodstoku, nie byłam tam ale wiem co tam się dzieje, chora impreza
-
Kingusia mi się tak raz zdarzyło, nie wiem od czego to było, ale zaraz się uspokoił , niestety dalej już nie spał, było to jednorazowe może go coś zabolało. j.anna nie sięgaj po drinki to najgorsze rozwiązanie a właściewie nie mogę tego nazwać rozwiązaniem. Lepiej sobie zapal papierosa jeśli już musisz z czegoś skorzystać, za palenie nikt cię nie nakrzyczy, ale z piciem jest już gorzej, chyba nie chcesz aby ktoś ci odebrał Arturka, tylko dlatego że wypiłaś drinka.Akohol pomaga chwilowo, bo pozniej możesz mieć wi,ększe problemy, a wiesz że ponoć weszły przepisy że zabierają dziecko to rodziny zastępczej. Nie chce cię strazszyć, broń Boże, ale czasem mały wstrząs jest potrzebny. Trzymam za ciebie kciuki, Lamponinko , Gabi ślicznie siedzi, mój to się chwieje na boki , jeszcze nie jest gotowy, zresztą lekarze mówili mi że on się urodził w 37 tc. Więc musiałam zle obliczyć.Zobaczymy jaki będzie postęp za 3 tygodnie ;) W mnie deszcz, zimno, i Arek coś słabo śpi po pół godziny, mniej zjada cycusia, a teraz nie podaję mu deserków ani nic dodatkowo.Może ząbki? Miłego dnia