alicjak29

Fasolka po bretońsku:)

Ja przyznam szczerze że zaszłam w ciążę za pierwszym razem ale to były szalone wakacje i totalne wariactwo nie wspomnę o częstotliwości. Zgadzam się ze stwierdzeniem że 3/4 sukcesu to właściwy moment a co do żywotności plemników przy częstotliwości współżycia jest też dość logiczne:) A ja efektu również gratuluję(sama również się zastanawiam nad drugą fasolką:))

Ja stosuję odplamiacz z amwaya-zamówiłam go na allegro 400 ml. Moja Julcia jak każde dziecko ma takie pomysły że nic nie pomagało na plamy-ten środek polecam.

Witajcie. Ja Julcię od 3-latków wciągnęłam na pływalnię. Do teraz kocha pływać i zapisałam ją do pierwszej klasy z WF pływanie. Uwielbiamy kino i dużo czasu spędzamy na świeżym powietrzu-my i nasza sunia Maxi. Dużo rysujemy i bierzemy udział w konkursach rysunkowych. Ostatnio Julia dużo też sama wymyśla np. robi sobie maski z wizerunkami zwierząt. Udało nam się na dzień babci i dziadka zrobić teatrzyk pacynkowy. Jestem zwolennikiem tego aby dzieci miały zarówno zainteresowania typowo umysłowe i manualne jak i sportowe.

Gratulacje Zuzia ma duże szanse na fotomodelkę:)

mądrala leser

Ryby- 29 luty :)

wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek dominisiu:)

Witaj jeszcze raz. Ja mam na imię Ala mam 7 letnią Julię i jestem po bardzo nieudanym związku ale obecnie pracuję nad nowym:) Mieszkam w Kędzierzynie-Koźlu woj. Opole pracuję i lubię swoją pracę. Zapraszam Cię do pisania jesteśmy tu w małym gronie ale super nam się ze sobą rozmawia. Pozdrawiam:)

Nigdy nie jest za późno-witaj!

Witaj :)

nie masz dzisiaj lenia?

jajecznica kru

lubię z musztardą lubisz łazanki?

i taki i taki ogórkowa czy pomidorowa?

lubię lubisz bigos?

wydarzenie pol

pijaczek kol

srebrne warkocz czy kok?

spodnie czarne kancik błękitny top i czarny swetr:)

Od samej kreseczki na teście :)

mój robi zakupy bo ja go po nie wysyłam a nie lubi ich robić tak samo jak ja ale woli iść sam żebym niczego nie dźwigała:)

Kurcze wśród moich nikogo takiego nie ma lub siedzą cicho. Ale ja osobiście znając moje szczęście to bym zaszła więc tablety to podstawa.

Ja Wam powiem że jak mam chwilę to na 100% tak. Jest nawet babka która zostawia mi swoje ubrania po córci i na moją młodą jak ulał tym bardziej jak nowe i jak mówicie unikaty. A jak nie mam czasu to babcia albo ciotka robia tzw łowy na maxa-wiadomo gdzie i kiedy nowy towar- połowa sukcesu to umiejętność sznupania :)

A po Świętach pełna szuflada papieruchów w pracy. U nas spokojnie rodzinnie. Mam dziewczynki kochane do Was pytanie bo za bardzo nie weim jak do tego podejść: mój Piotr ma córkę z poprzedniego związku tzn ma 10 lat. Początek był dość łatwy a ostatnio zaczęły się schody tzn młoda dama jest zazdrosna!!!Zarówno o mnie jak i o Julcię. My się nie krępujemy z przytulaniem bądź pocałowaniem ale wczoraj jak popatrzyła na mnie to mi krew zamarzła w żyłach. Potem było tylko tato odwieź mnie do domu no i mój P się wkurzył i młoda się nasłuchała po drodze. Powiem Wam że robię wszystko żeby jego córka czuła się u nas dobrze, świetnie rozumieją się i bawią z moją córką ale są takie momenty że aż mnie zmrozi. Nie wcinam się zbytnio bo uważam że mój P jest jej ojcem i on najlepiej jej wytłumaczy i to wobec niego ma respekt a przy okazji nie chcę robić sobie w niej wroga, ale boję się że młoda może coraz gorzej to przeżywać. Poradźcie mi coś bo pierwszy raz jestem w takiej sytuacji a nie czuję się zbyt doświadczona, pomimo że P mówi mi że młoda bardzo mnie lubi to ja tak nie czuję wręcz przeciwnie:(