-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Allayiala
-
villanelle dzieki:) Dzis i jutro nie ma mojego m. wiec sie chyba wstrzymam z ta wspolna kapiela, bo tak na pierwszy raz bez asekuracji to sie troche boje:) A co do tych zadkich kupek, to moze faktycznie Lila sie troche zatyka... Ona na cycku tylko jest...? Toś po tym wieczornym kleiku rano zaczyna stekac i o ile w ogole zrobi to ma strasznie gesta kupe. Mam nadzieje, ze jezeli pediatra pozwoli mi dawac jej juz jabluszko to sie to wszystko nieco unormuje. No ale Toś dostaje jeszcze 3 x dziennie Debridat, po ktorym przyspiesza perystaltyka jelit. No nie wiem, ja to juz jestem przeczulona na punkcie brzuszkowym... moze powinnas pojsc z mala do jakiego dobrego pediatry? szkoda zeby sie dziecko meczylo...
-
Czesc:) Tosia konczy dzis 4 miesiace, ale ten czas leci! Jest super:) Mala spi po kaszce nawet do 2:30, czyli 4,5 godz pod rzad:) za to kupa zrobila sie po tym straasznie gesta wiec chyba trzeba bedzie zastosowac jabluszko:) Jutro sie dowiem u mojego guru:) Mleczko z butli jej sluzy: spi lepiej, z dnia na dzien robi sie ciezsza... tak na "oko"to 7 kilo wazy spokojnie;) Zaczela tez siegac raczka po zabawki, i zaczyna sie na prawde bawic:) a do repertuaru gugania dodala dzis jeszcze radosne piski, wiec radosc w domu jest wielka:) Normalnie zupelnie nowe dziecko, jak nie strute laktoza:) Mam pytanie do mam co kapaly sie juz z maluszkiem w wannie: JAK TO SIE ROBI?;) Chetnie poplywalabym z mala w "duzej wodzie";) Mloda Mamusia Zuzia jest slodka, pogratuluj mamusi!
-
Czesc Dziewczyny, karina dzieki za wskazowki, zrobilam malej mleczko 180 ml i do tego 5 lyzeczek kaszki sinlac. Zaczela pic i padla, musialam ja dobudzic bo zjadla tylko 80 ml, to sie potem rozbudzila i byla niespokojna. W rezultacie wciagnela 130 ml i padla. Zobaczymy do ktorej, hehe. Na razie testujemy bebilon. Lekarz kazal mi juz odstawic cycka, bo znowu bylo nieciekawie, wiec zalymi dniami jak nie robie butli to sciagam mleko... masakra...
-
Dziewczyny ile kleiku mam wsypac do mleka zeby bylo "na rzadko"?? Pediatra kazal odstawic piers (w nocy znowu bylo kiepsko) i na noc dawac malej mleczko z kaszka simlac. Mleka daje 6 miarek na 180 ml wody i wychodzi ok. 200 ml roztworu. Na kaszce niestety jest tylko instrukcja na kleik na wodzie i na gesto... Pomozcie!
-
Czesc Dziewczyny Narobilam sie przed chwila nad dlugasnym postem i mi sie wszystko skasowalo, szlag... wrrrr!! No nic, to teraz tylko streszcze co bylo. - po nocnym cycku bylo nieciekawie, ale chyba za malo sciagnelam dziennego mleka. Dzis sie udoilam prawie do kosci (co nie jest latwe bo mam istna mleczarnie) wiec zobaczymy jak bedzie rano. Co prawda sciaganie caly dzien baterii mleka zeby nakarmic dziecko 2 razy w nocy jest na maxa uciazliwe, ale trudno, jezeli jej bedzie sluzyc to chyba warto sie pomeczyc jeszcze troche. Jezeli zle, to trudno - koniec z cyckowaniem:( i chyba bede musiala zaczac brac cos na zatrzymanie laktacji, bo mię rozszadzi... znacie jakies preparaty? -Tosiek na Bebilonie - dzien drugi - kolek brak, choc wydaje mi sie ze sie nie najada. I tu dzieki wielkie za butelkowe porady, bez Was nie dalabym rady! A tak daje jej jesc co 3 godz. Toś sciaga srednio 110-130 ml, a dzis na noc wcisnela 150 az stekala;)no i moze dobrze, bo wczoraj po 130 na noc, zamiast o 1 obudzila sie juz o 00:20 - bylysmy dzis w mojej pracy na wigilii i mala zrobila furore, do pan sie smiala, a na panow plakala, bo sa za wysocy a ona byla przyczepiona u mnie w nosidelku na brzuchu i widziala tylko klapy od garniakow , hehe;) - po poludniu za to byla marudna jej jak szlag, mam nadzieje ze to nie bebilon a raczej nadmiar wrazen. - gosiammm ja jej daje bebilon pepti ale mct dzie sa bialka o wysokim stopniu hydrolizy, co podobno ma znaczyc, ze sa latwiej rozkladalne mimo uposledzenia wydzielania laktazy. Bo Tosia troche musi trawic laktoze - inaczej bedac tylko na moim mleku juz dawno wyladowalaby w szpitalu. Jakby co, to zadzwonie do tego pediatry-magika i zmienimy na nutramigen. Ale jak juz pisalam, jak na razie nie ma kolek. A napisz mi jeszcze co to znaczy ze po tygodniu bylo STRASZNIE? w sensie kolek czy cos innego? chcialabym wiedziec na co mam zwracac uwage... - kupy sa u nas mniej wiecej co 3 dni, chociaz moze sie cos zmieni po karmieniu butla. -Prosiaczek na laktacje dobre jest jeszcze piwo Karmi, polecam patent sprawdzony:) a w ogóle to Twoja Zoska jest super;))) - Agarybka22 fajnie ze do nas dolaczylas:) jezeli dzidziol nie ma kolek to wszystko jest z pewnoscia w porzadku, nawet smierdzace baki ;) - nie wiem co jeszcze namodzilam w tamtym poscie, takze chyba Was usciskam i walne sie obok dziecka lulu:) buziaki:)
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
Allayiala odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
Czesc Mamuski, Widze ze u Was juz bardzo swiatecznie:) az sie wzielam i popakowalam prezenty, uff.. allegro rzadzi, mam juz wszystko oprocz jednej paczki...:) andzia nietolerancja laktozy to jest co innego niz skaza bialkowa. Skaza białkowa, czyli inaczej alergia pokarmowa, może być reakcją nie tylko na mleko krowie (choć to jest najczęściej spotykany alergen), ale również na gluten, orzechy, kakao, ryby, jaja i niektóre owoce - zwłaszcza cytrusy - no i dzieciaczka najczesciej wysypuje. A nietolerancja laktozy jest zaburzeniem trawienia, w którym organizm wytwarza za mało lub nie wytwarza wcale laktazy, enzymu wymaganego do prawidłowego rozkładu laktozy (cukru obecnego w mleku i innych produktach nabiałowych). W przypadku nietolerancji laktozy spożycie produktów zawierających laktozę prowadzi do nadmiernej produkcji gazów trawiennych (wzdęcia i kurczowe bóle brzucha) i często do wodnistej biegunki. No i stad byly te cholerne kolki... Wyglada na to ze mala ma wrodzona nietolerancje i bedzie musiala miec diete przez cale zycie, albo lykac pastylki z laktazą. Bidula:( -
Daszka ja tez sie wczoraj poplakalam z tego wszystkiego, ze sie mala meczyla bez sensu, ze ja sie na denerwowalam, jadlam jakis szit albo i w ogole nie jadlam, a najbardziej dlatego, ze bardzo lubie karmic piersia i mam kupe mleczka, a wszystko idzie teraz na zmarnowanie ... bedzie mi tego brakowalo... czuje sie tak, jakbym przestala byc mojemu dziecku potrzebna, eh... no ale grunt zeby sie Tosiek dobrze czula, a i moze w nocy bedzie jadla to sie moje mleko jeszcze przyda:) inna sprawa, ze przez caly dzien bede musiala odciagac, bo ma za duzo laktozy (i zeby mi cycki nie pekly), zeby nocne mleko bylo dobre. Dam znac jak poszlo dzis w nocy:) Boszz.. co za ulga! kolki poszly precz!!
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
Allayiala odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
andzia konowalow nie brakuje... Wczoraj przyszedl do nas pediatra-magik, popatrzyl na Tosiaka, posluchal co mam do powiedzenia i mowi: "alez prosze pani! dziecko nie toleruje laktozy". Normalnie jakbym dopadla ta debilke z przychodni, to bym ja chyba zadusila! 4 miesiace mecze sie ze swoimi dietami i kolkami u dziecka, ktore ma je od mojego mleka, co bym nie jadla! a wystarczylo posiwiecic pol godziny na wywiad! Dzis Tosiek przeszedl na bebilon pepti mct i kolek ZERO. ALLELUJA! a co do oponki to juz ja prawie zgubilam, chociaz nadal waze 5 kilo wiecej niz przed ciaza... to chyba te cycki... no nic, przestane karmic i jesc normalnie to moze wroce do poprzedniej wagi... -
HURRAAA!!! Bebilon dziala! wczoraj w aptece nie bylo, wiec zamowilam i dzis po spacerku Tosiak dostala nowe mleko pierwszy raz. O dziwo - nie grymasila, mimo, ze nie dodala swojego mleka:) wydudlila 120 ml i byla szczesliwa do rozpuku:) Zadnych kolek nie stwierdzono, fakt byla nieco marudna wieczorem, ale mam nadzieje, ze to zmeczenie, a nie bebilon. Zreszta na sen zjadla 150 ml i padla jak podcieta lilia. Mam pytanie do "butelkowych" mam, a szczegolnie do Ciebie gosiammm: ile razy karmi sie butla maluchy w 4 miesiacu? Tosiak jadla z cysia 8 razy na dobe, a tu na tym bebilonie stoi jak byk ze tylko 5 razy na dobe po 180 ml. Pediatra kazal podawac po 150 na raz, ale nie zapytalam ile razy, czy co ile godzin. :/ HELP! I co jak jej sie po prostu zechce pic? Dodatkowo w nocy, kiedy mleko ma malo laktozy i duzo tluszczu mam sprawdzic czy jak nakarmie Tosie cyckiem to bedzie OK. Jak dotad kolek w nocy po moim mleku nigdy nie bylo. No ale zobaczymy najpierw czy bedzie potrzeba nocnego karmienia bo moze wreszcie przespi noc:) A co do babc, to moja wlasna matka, zamiast sie ucieszyc ze wreszcie ktos wydumal co malej jest, to powiedziala "a skad on wie, trzeba zrobic badania i sprawdzic, bo to wcale nie musi byc nietolerancja laktozy". Zabolalo ja najwyrazniej ze sama na to nie wpadla i misala sie pomadrzyc... (tez jest lekarz ale zupelnie innej specjalnosci). Rece mi opadly...
-
Dziewczyny! wreszcie przyszedl do nas dobry pediatra... Okazalo sie, ze jakby nie patrzyl Tosia ma nietolerancje laktozy!!! Ledwo trawi odrobine, a reszta gnije w brzuszku!!! Stad kolki i te smierdzace baki... Tych sk$%^&* pediatrow co mi tylko nowe badziewie na gazy przepisywali to bym rozstrzelala!!! przez nich 4 miesiace Tosia sie tak meczy, a ja przestalam prawie jesc!!! Od jutra zaczne ja powoli przerzucac na bebilon pepti mct, troche mieszajac jeszcze z moim mlekiem, bo ten bebilon ponoc malo smaczny jest, a od konca grudnia wprowadzamy zupke jarzynowa, bez miesa, mleka i glutenu. Moje biedne malenstwo:(( 4 miesiace katorgi przez debili... a teraz z kolkami bylo coraz gorzej, bo wiecej mleczka ciagnela i dawala rady rozlozyc tyle lakozy... Daszka sprobowalam calowania pod brodka to na prawde dziala:) mala rechotala ze hej! ja jeszcze podrzucam reklamowke nad glowa Tosi i jest zabawa na 102:) wstawilam pare nowych fotek:) Message - Galeria zdjęć Parenting.pl
-
Daszka no ale moje male jest popsute i wszystko co daje to slabo dziala. Caly czas jestesmy na debridacie i sab simplexie na zmiane z espunisanem i jakos leci. Te kolki wczoraj i dzis rano to chyba po zwyklym bebilonie, to bylo chyba za ciezkie mleko jak dla Tosiaka... Odczekam pare dni i dam jej na noc Bebilon komfort dla dzieci z problemami brzuszkowymi. Moze to sprawi, ze w nocy przespi wiecej niz 3 godziny pod rzad... A co do pierogow to sobie zamroze i zjem jak juz wprowadze malej inne jedzenie oprocz cycka, wole nie ryzykowac kolejnej masakry... a na poczatku stycznia zadzwonie do poleconego przez kolezanki dobrego pediatry niech mi powie co mam dawac najpierw, zupki, marchewke czy jak leci... Prosiaczek, villanelle moze to juz zabki dokuczaja? kupcie w aptece zel na zabkowanie, np. bobodent i zobaczcie czy bedzie lepiej. Zabki podobno najczesciej dokuczaja w nocy i nad ranem, wiec moze to jest to... posmarowac nie zawadzi, a moze i pomoze... Dzis Tosiaka chichotow czesc druga: najpierw jak siedziala u mnie na brzuchu i zrobilam jej patataj, a potem zupelnym przebojem okazala sie fruwajaca nad glowa reklamowka. Łomatko, az sie poplakalam ze smiechu jak rżacy Tosiak sturlal sie z poduszki i rechotal na boczku;)))
-
No jak dlaczego... grzybow, cebuli, kapusty i nabialu nie moge, bo kolki... eh.. A'propos kolek, to dzis masakra od 7 rano, dopiero Tosiek zmordowany usnal mi godzine temu:( Sab simplex za to przyszedl wlasnie poczta, wiec moze bedzie po poludniu lepiej:/
-
Czesc Dziewczyny, Tosiek przeprosil sie dzis z bebilonem, wypila troche na noc do tego pociagnela z cycka - no i zobaczymy, czy pospi dluzej niz 3 godziny... Wczoraj pierwszy raz zaczela chichotac, malo nie padlam z wrazenia;) i tak sie smiala nawet przez sen, taka wesolutka;) Kupy robi juz czesciej, ale z gazami nadal czesto ma problem - prezy i sie meczy, czasem placze... sprobuje ten bebilon dac jej jutro sam, zeby sprawdzic, czy bedzie lepiej. A od stycznia zaczniemy jej juz dawac jakies sloiczki. Masakra z tym karmieniem co 3 godziny, nie wazne czy noc czy dzien:/ roznica jest tylko taka, ze w nocy Toś pada przy cycku i wlasciwie ciagnie na spiocha, a w dzien godzine sie jeszcze bawi. No i zaklepalam zlobek od marca, bo w lutym moze m. pojdzie na zwolnienie i jeszcze tak dociagniemy do skonczenia przez Tosiaka pol roczku. Wkurzaja mnie juz te swieta, wszyscy beda palaszowac pierogi a ja bede sobie mogla popatrzec... buuu...:/ na Wigilie idziemy do tescia, gdzie jest porabany jazgoczacy jamnik, a w 1 dzien swiat szykuje sie wielki sped rodzinny, wiec juz widze jak bedzie fajnie... a prosilam moja mame zeby bylo kameralnie ze wzgledu na dziecko, to nie, zamiast 5 osob bedzie 15, wrr.... A jakie u Was plany na swieta? manenka trzymam kciuki!!!
-
villanelle u mnie wlasnie caly czas jest taka czestotliwosc, z wyjatkiem 23:30, bo Toś pada zazwyczaj przed 23. Reszta czasowki podobna: 3, 6, 7:30-8. Eh... Jak do tego dojda jeszcze zabki, to masakra...
-
MMNo tak, zaparcia po zelazie sa ze hej, ale po co kazali dawac?? A Kacperek wcale nie musi robic tak czesto kupki, moze wszystko przyswaja? Ja zeazlo odstawilam juz jakis czas temu i Toś kupkuje co jakies 3-4 dni. Dziewczyny, mala ma spuchniete i zaczerwienione dziaselka od gornych jedynek, myslicie ze to JUZ???
-
Czesc Dziewczyny, Ja tez dodalam pare fotek Tosiaka z sobotniej imprezy rodzinnej:) Message - Galeria zdjęć Parenting.pl villanelle wszystk sie tym naszym dzieciolom pomerdalo... inna sprawa, ze Toś chyba tylko z 3-4 razy przespala wiekszosc nocy bez budzenia sie na karmienie, wiec biore to za przypadek. Teraz najwiecej ile spi pod rzad w nocy to czasem 4,5 godziny - od ok. 22 do 3:30. No nic, jak skonczy 4 miesiace to tez zaczniemy wprowadzac inne jedzonko, a w miedzyczasie sprobuje jeszcze to bebiko...
-
karina dzieki;) jak ten czas leci...;) Odpuszczam sobie na razie beiko, za to zaczelam jesc wiecej wyrobow miesnych, no i zobaczymy. Mloda Mamusia, Karina slodkie te Wasze maluchy:)
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
Allayiala odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
Andzia to witamy w klubie wscieklych zon. Moj m. przegial w czwartek robiac mi nie dosc ze robiac mi awanture w moje urodziny to jeszcze nad glowa Tosiaka, ktorego wlasnie kapal. Mala sie przez niego rozbeczala i potem budzila sie z placzem co chwila, a ja wywalilam szanownego pana z domu i tak sie nie pokazuje do dzis. I kit mu w ucho, same sobie doskonale radzimy, wreszce jest troche spokoju w tym domu. Albo sie czegos nauczy, albo niech spada na drzewo. Z tych nerw schudlam w 2 dni 2 kilo, wiec niby nie ma tego zlego. A gorset przy noszeniu po pare godzin dziennie + smarowanie sie zelem poporodowym musteli wydatnie zmiejsza oponke - u mnie juz prawie zuplnie nie widac, wlaze bez gorsetu we wszystkie portki sprzed ciazy, troche jeszcze mam ciasnawo, ale i tak swiat ludzie. -
villanelle Tosiak spi po ok. pol godziny po kazdym dziennym karmieniu, tylko na spacerze potrafi przespac bite 2-3 (ale wiadomo, na 3 godziny lazenia to juz nie pogoda). Za to w nocy budzi sie co 3 godziny i ani jej w glowie spanie przez cala noc. Wczoraj z trudem sciagnelam w nocy 60 ml mleka, dorobilam do tego bebilonu i dalam Malej na spiocha o 3:30. No i sie mialam z pyszna, jak sciagnela migiem 100 ml a potem puscila koncertowo ogromnego pawia, zalewajac sebie, przescieradlo, kocyk i przyleglosci. Masakra, musialam ja przebrac zmienic posciel, to sie obudzila i dostala kolki - no i bujalysy sie z tym wszystkim do 5:30. No i teraz nie wiem, czy po prostu za lapczywie pila (chociaz z tej samej butli pila wczesniej samo moje mleko - tylko mniej - chyba z 60 ml i dociagala potem z cycka), czy jednak ma alergie na krowie mleko. Przedtem bebilonem plula, wiec chyba bede musiala sprawdzic jeszcze jakos w dzien i sprobowac czy jej podejdzie. Bo jezeli ma alergie na krowie mleko to jak sie to ma objawiac? Wiecie moze?
-
Daszka no i gdzie te foteczki? cos najsc nie moge... Faktycznie, bomba z ta ulica... ;) A u nas chwilowo dobrze, Tosiek w czwartek zrobil mamie urodzinowy prezent w postaci megakupy i poprawil dzisiaj, wiec kto wie, moze wreszcie sytuacja sie troche unormuje. Kolki sa, ale jakby do ogarniecia: daje jej czopka rozluzniajacego Spascupreel, pomasuje brzuchol, no i ostatecznie wezme w nosidelko na brzuch i jakos przechodza. Do tego mala chce juz siadac, sama zwija sie w rogala i buja na pleckach, a jak jej dam do lapek dwa palce to sie podciga do siadu i sie rozglada - taka silna jest ze hej! Dzieki temu ze podciagajac sie chcac nie chcac robi brzuszki, to i latwiej sie odgazowuje :) No i rosnie mi maly telemaniak... wczoraj musialam powiesic pranie i na chwile polozylam ja na macie na dywanie, wracam, a tu bąk wpatrzony w TV i zadowolony jak nigdy. Dzis polozylam jej kocyk i puscilam bajke na mini-mini to strasznie sie cieszyla:)
-
"Kampania" wrześniowa 2008 - razem raźniej
Allayiala odpowiedział(a) na andzia temat w Uczniowie, Nastolatki
andzia a nie proponowali Wam na ta anemie zastrzykow z hormonu pobudzajacego produkcje krwinek w szpiku? na oddziale hematologii lekarz mowil, ze jak sie Tosce nie poprawia wyniki to wlasnie beda zastrzyki (na szczescie nie ma juz takiej potrzeby, bo sie dosc ladnie juz wyrownalo). No i na zastrzyki podobno jezdzi sie 3 razy w tygodniu, ale nie wiem jak dlugo. A, i glos na nasze male gwiazdy oddany:) -
Dziewczyny pewnie tez zbliza Wam sie koniec urlopu macierzynskiego (ja mam do 24 grudnia, a potem mam jeszcze miesiac wypoczynkowego)... jezeli musicie wracad do pracy, co zrobicie z dzieckiem? Ja jestem troche przerazona, bo ani ja ani m. nie mozemy isc na wychowawczy:/ moja mama pracuje, tesciowa co prawda nie, ale ma za to gościec i nie moze nosic ciezarow, nawet slodkiego ciezarka w postaci wnusi. No i chyba czeka nas zlobek:/ znalazlam niedaleko domu, prywatny, w mieszkaniu, gdzie na pewno dobrze sie mala zajma przez 6 godzin, a potem najwyzej tesciowa ja odbierze, przespaceruje i zawiezie do domu. Ale na dzien dzisiejszy w ogole nie wyobrazam sobie zebym Tosie komukolwiek zostawila, chyba przez pierwsze dni w pracy bede ciagle plakac w toalecie:( Jak sobie o tym pomysle to juz mi sie smutno robi :( A jakie Wy macie plany?
-
Czesc Dziewczyny, Nareszcie znalazlam chwile czasu na pisanie, mala jest strasznie absorbujaca ostatnio:) goya, Mloda Mamusia, Patrycja, kingolandia, karina, villanelle cudne te Wasze dzieciatka:) eh.. maluchy nam rosna jak na drozdzach:) Toś od dwoch dni miewa sie niezle, skonczyl sie weekend, skonczyly sie i kolki. Kolezanka pozyczyla mi nosidelko wiec od paru dni po poludniu nosze Tosiaka przyczepionego na brzuchu :) mala ma straszna frajde, lubi tanczyc z mama przed lustrem, smieje sie jak sie krecimy w kolko i w ogole zadowolona jak nigdy - wreszcie moze wygodnie obserwowac swiat, a i na kolki jakby lepiej takie noszenie dziala... no i recre nie odpadaja, hihi, za po potem troche plecy :) Co do snow, to Tosiek plakala przez sen chyba tylko raz, cale szczescie. Ale dosc czesto sie smieje jak ja po nocnym karmieniu na spiocha klade na troche na swoim brzuchu - chyba jest zadowolona i dlatego sie chichra;)) Ja to mysle, ze snia im sie zabawki, rozne kolorowe przedmioty ktore widzialy, ssanie mleczka, bliskosc mamy i jej usmiech - i wtedy sie smieja albo usmiechaja:) A jak placza, to moze szczepienie, albo inne bolesne wspomnienie (np. ze nagle mama gdzies zniknela i poczuly sie samotne). Male komputerki w glowach musza sobie poradzic z tyloma informacjami naraz, wiec pewnie maja niezle pokrecone te swoje sny;)))
-
goya karmie tylko cycem, butli nie chciala, plula bebilonem na potege. Kupy robi gdzies co 3 dni, dzis w koncu zrobila po drugim czopku w miare porzadna, ale nie byla to megakupa jak sie jej zdarza. Potem po kapaniu niby po kokach ale i tak nie wiedziec czemu krzyczla na cycka, a glodna byla jak nie wiem co bo przez te kolki opuscila 1 posilek. No a potem jadla 20 min. (normalnie 6-7) i teraz padla, mam nadzieje ze na dluzej. Patrycja no to widze ze Toska jednak wazy przepisowo, bo juz po tych parentingowych 8-kilowych niemowlakach zaczelam miec watpliwosci... Wstaw wiecej fotek Emilki, takie ladne dziecko, trzeba sie pochwalic;)
-
Tosiek tez kudlaty ale jej sie wloski kreca i grzywka zawija do gory w loczki wiec nie trzeba bedzie chyba nic ciachac. Patrycja witaj sierpniowa Mamusiu:) fajnie ze masz core w tym samym wieku co ja:) Jakie Emilka teraz ma wymiary? Tosiek wazy rowno 6 kilo, 62 cm dlugosci, a klatka i glowka na 40:) Twoja Emilka jest przeslodka:) Gratuluje:) Tak sie zastanawiam, czy moze mi dziecko nie marudzi tak przez szczepienie, ale to juz dwa dni mijaja, to chyba nie, jak myslicie? w czwartek jak ja kluli, to byla marudna , miala stan podgoraczkowy i wiekszosc czasu przespala, wczoraj do poludnia tez troche marudzila, ale potem juz bylo OK. Chyba to jednak ta wredna kolka:( dalam jej czopek glicerolowy to zrobila kupke wilekosci ziarnka grochu (po 3 dniach), moze sie zatkalo biedactwo, juz sama nie wiem:( Dzis nawet do mnie gadac nie chciala, cala noc i dzien kolka i kolka; Powyla na bujawce przez chwile a teraz chyba przysnela, boje sie ja w ogole dotykac zeby sie znowu nie rozdarla... Dodalam pare nowych fotek Message - Galeria zdjęć Parenting.pl