-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez monikstar
-
czesc kolezanki, AnnaWf na poczatek to kilka łyzeczek deserku i stopniowo zwiekszac, pół sloiczka a jak bedzie ok to i cały. mjk współczuje. mozesz wziac jakis paracetamol, oscillococcinum,do nosa sól morską,masc majerankowa, na ból gardła proponuje tantum verde spray lub tanszy hascosept i tak jak pisze Karolajna, domowe sposoby, herbatka, malinki, cytrynka, z tym miodkiem to ostroznie. moze uczulac.jak nie to ok. i wracaj szybko do zdrowia i na forum!! Zawszebosa, głowa do góry! widocznie tak ktos zaplanował! na pocieszenie nie bedzie to czas zmarnowany! wiem, miało byc tak pieknie, a wyszło.. jak zwykle.. Justys cos czuje ze tesciowa nie bedzie dawac wam wiecej bezcennych rad, bo nie zechce sie ponownie skompromitowac moja Karolcia tez tylko z mamusią na rączkach. i tak moze spac cały dzien, ale jak ją odkladam to zaraz sie budzi, i tak samo wieczorem. starszej tyle nie nosiłam, no ale kazde dziecko jest inne. dobrze ze juz cieplej. wczoraj zaliczyłysmy spacer i zaraz tez sie wybieramy. trzeba korzystac bo za kilka dni znów mrozy. klabacka mam nadzieje ze chociaz powiedziałas im do słuchu. tym bardziej ze aura nie sprzyja wyjsciom i podrózom.ja kiedys miałam taka sytuacje. tez nikt nie zadzwonił, a ja powiedziałam ze mnie to nie obchodzi. specjalnie wziełam dzien wolny. na szczescie była jakas lekarka, wyszła od chorych dzieci. teraz juz dzwonią.
-
Motylku, ja tak jak Justys, jesli bedzie dobrze przybierac, to w6 miesiacu zaczniemy wprowadzac jakies obiadki proste, a jesli nie to wczesniej. np. z zuzą tak miałam , słabo tyła, mleka sztucznego nie chciała,po 3,5 mies.wprowadziłam 2 posiłki,obiadek i owocki na drugie sniadanie. oczywiscie na poczatek mikro porcje i jednoskładnikowe
-
Ok, faktycznie, pomyliłam ciotki:) ale licze ze zostanie mi to wybaczone! jako przeprosiny, trochę humoru :) Ciuchy Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciżowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciązże. Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da. Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe stają się Twoimi normalnymi ciuchami. Przygotowanie do porodu Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy. Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku. Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8 miesiącu ciąży. Ciuszki dziecięce Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami. Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? Placz Pierwsze dziecko: Wyciagasz dziecko z lozeczka jak tylko pisnie. Drugie dziecko: Wyciagasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczenstwo, ze jego wrzask obudzi starsze dziecko. Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakrecac grajace zabawki w lozeczku. Gdy upadnie smoczek Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu. Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi. Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi. Przewijanie Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchy co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta. Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchy co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby. Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchy zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan. Zajęcia Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp. Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer. Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. Twoje wyjścia Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki. Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki. Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, ze ma dzwonic tylko jeżli pojawi się krew. W domu Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz sie na swoje dzieciątko. Drugie dziecko: Spogladasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka. Trzecie dziecko: Kryjesz sie przed własnymi dziećmi. Połknięcie monety Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz sie prześwietlenia. Drugie dziecko: Czekasz aż wysra. Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego. Co to sa wnuki ? Nagroda od Pana Boga za nie zamordowanie własnych dzieci"
-
Karolajna. większosc niestety sie zgadza..az strach miec trzecie dziecko. a co przy kolejnych?? nie chce wiedziec.. motylku ja prasuję, ale zdarza sie ze zakładam czasem nieuprasowane. nic sie nie dzieje
-
czesc mamuśki! Karolka kciuka nie ssie, smoczka tez, ale cale piesci owszem.nawet jak mama karmi cyckiem, to pięści asystują. a nóż sie zmiesci. aż ma skore zmienioną na kostkach. ale nie przetłumaczysz. dzis byłam u gina. wszystko dobrze, przepisał tablitki (jak to mówi moja córcia). i zaproponował, skoro nie chcemy wiecej dzieci, wkładkę. nie wiem.1500 z załozeniem (na 5 lat). jak pomysle ze mam nosic w sobie jakies ciało obce, to az mnie ciary przechodzą. jak wszyscy sie chwalą to ja tez. a co? siostry..
-
czesc cioteczki-ploteczki! Karolinka dobrze! u mamy na cycu rosnie jak na drozdzach, tydzien temu wazyła 6200 :) czyli nieźle. musze pójsc na jakies masaze kregosłupa, bo juz czuje to noszenie na rączkach Dominika czy na tym gumowanym przescieradle to sie spi? czy dopiero na nie sie kładzie normalne przescieradło? bo zuzka tak w kratke, 2 noce sucha pielucha i na trzecią zlana. ile u Was trwało oduczenie sikania w nocy? czasem jej sie zdarza ze sie budzi w nocy i krzyzcy ze chce na nocnik. a to mój mały pudzian i kochające sie siostrzyczki
-
nie wiem jak wy, ale ja jak jest taki mróz, albo leje, to zakupy robie przez internet. leclerc przywozi w 3h. a frisco na drugi dzien. chromole. ciesze sie ze mam taka mozliwosc. aplesniawki to takie białe naloty, plamki. klabacka to nic strasznego. za kilka dni ustąpią (po aphtinie) pozdrawiam i 3majcie sie cieplutko!!
-
czesc mamuski! od tego siedzenia w domu juz dostajemy głupawki, wrrr!!!!!!!!!! Karolajna, ślicznie mała podnosi głowkę! silna dziewuszka Klabacka , mozesz kupic Aphtin i na kompresik, i tym ścierac. ładnie schodzi AnnaWF ja to juz byłam przy zuzi taka wyluzowana. moja kolezanka zawsze panikowała i wyolbrzymiała wszelkie dolegliwosci u swoich pociech. hm, czasem patrząc na nią zadawałam sobie pytanie, czy jestem dobrą matką? bo moze skoro tak sie nie przejmuję, to oznacza ze az tak nie obchodzi mnie własne dziecko? mała jest zdrowa, wiec przestałam juz rozmyslac Aldonka spoko luz. my chrzcimy w maju. pewnie 9, na imieniny Karoliny :) widze ze masz dziadków to moze ci troszkę pomogą z dziecmi. a jednak co na swoim to na swoim. u kogos to nawet nie mozna sie porzadnie pokłócic.. Zawszebosa ty kobito to masz dobrze, randez-vous z mezem. a ja bidulka! nawet nie ma mi kto dzieci na 5 min popilnowac:( randka najwyzej w pokoju i to jak panny łaskawie zasną
-
no zaczniemy tę setną stronę? tak czy nie?
-
AnnaWF tobie zaszkodziło ciasto a ja w sylwestra odleciałam po małej lampce szampana, miałam takie zawroty głowy ze hej. nigdy nie mogłam pojac jak komus szumi w głowie po szampanie. teraz juz wiem. chyba nieprędko się go napije.. Zawszebosa, bo ja to jestem taka wyluzowana mamuska, nie nie nie pale zioła cały dzien, tylko az tak sie nie przejmuje. co prawda lubie miec dzieci na oku, jak to kwoka, ale nie panikuje jak zje cos z ziemi, o np. zuzka czasem jadla piasek w piaskownicy, a jak znalazła peta, to przynosiła i mówiła : tata! (bo stary niestety pali). jak dzieci kaszlą czy mają katar, to tez nie biegne od razu do lekarza. te biedne bakterie tez muszą gdzies żyć. pozdrawiam i żyzce udanej niedzieli
-
klabacka my już po chcrzcinach..mieliśmy w 2 dzień swiat..więc za jednym razem przygotowania. choć chcieliśmy w lokalu, nawet mieliśmy umówione..ale w końcu wyszło, ze spotkmay się wszyscy w małym mieszkanku. przynajmniej marek czuł się dobrze. bo akurat wtedy spał cały dzień..tak mi się odmienił:) ale tylko na ten jeden dzień;D he he, widocznie woda świecona była przeterminowana :) my tez chcielismy isc do księdza z reklamacją, ze działała tylko 2 dni (dziecko aniołek, a potem jak zwykle
-
oj Karolajna, ubawiłam sie! od razu przypomniał mi sie pokaz wodnego odkurzacza rainbow, tez kiedys kosztował kosmiczne pieniadze. moja mama była na niego "chora" potem jej przeszło, to tak jak ci od filtrow do wody, tez pokazują jaki to syf pijemy, a oni po prostu robili reakcje nawykrywanie nawet śladowych ilosci zelaza. źle trafili, bo do kolegi a jego mama jest profesorem chemii, hi hi! zrobiła im wykład i zaginała na kazdym kroku pocieszę Cie,statystyki dowodzą ze dzieci chowane w sterylnych warunkach czesciej chorują. przez brak kontaktu z bakteriami jest zwalony układ immunologiczny
-
ja tez chciałam przebic mojej dwulatce uszka, ale na razie sie wstrzymam, raz ze chodzi do żłobka, a jest deko nadpobudliwa, a dwa doszłam do wniosku, ze na to zawsze przyjdzie czas, poczekam az bedzie swiadoma tej decyzji, niech sama zdecyduje czy chce. chociaz faktycznie, małe dziewczynki z kolczykami wyglądają ślicznie pozdrawiam
-
czesc kolezanki, mała zajeła sie matą edukacyjna, i wlepia oczy w różowego słonika i tak gada do niego, jakby sie znali od lat Justys ja sie złobka nie boje, bo mam sprawdzony, poznałam kadre i wiem ze jej krzywdy nie zrobia. powiem szczerze, jak zrobiłam bilans +/- złobek a opiekunka to opiekunka zawsze przegrywa, a dzieci chowane z opiekunką tez chorują, mam najlepszy przykład u siostry czy znajomych, ich dzieci wiecznie są chore, gile do pasa, albo biegunka. zuza poszła do złobka jak miala pół roku i od tamtej pory byłam moze 2 tyg. łacznie na zwolnieniu. po drugie nie wiem ile u was biora nianki ale u nas tragedia, 10-15 zł/h x ok 9h dziennie x ok.20 dni w tyg.policzcie same, a zlobek 200zł, dziecko ma kontakt z rówiesnikami, jest uspołecznione, i mam pewnosc ze zadna obca baba mi nie grzebie po szafach.babcieniestety za daleko, a ponadto jedna pracuje a druga jest za stara.. do pracy wracam ok 8.06. (macierz. razem z tym dodatk.2tyg.konczy sie 18.04, a potem zaległy u.wypocz.) wczoraj byłysmy na szczepioniu (rotateq) i wazymy 6200, mala nadal bez smoczka my kąpiemy ok,19-19,30 potem cyc i przewaznie usypia, najwyzej na godz.wiec odkładam ja do wózka, bo tam spi dłuzej, potem dojada ok.22, apotem to ok.1 i rano 5-6 zalezy, takze nie jest źle. @ brak i dobrze, faktycznie, niektóre kolezanki sie nie odzywają,czyzby dzieciaczki tak im dawały w kosc? karolajna zazdroszcze Ci tych łyżew, ja chetnie bym poszła na basen ale nie moge sie zorganizowac fatycznie 2 małych dzieci w domu to niezly meksyk, ale ja nie mam tak xle, starsza chodzi do żłobka, tylko czasem mąz ją zostawia, jak mu sie szykuje dłuższa praca i nie bedzie mogl jej odebrac, divalia i karolajna mają chyba gorzej bo dzieciaczki w domu klabacka my tez lubimy Łebe,a w tym roku chyba sie wybierzemy do Ulini, bo tam bedzie spokojniej. AnnaWF trzymam kciuki! Zawszebosa to bezdiesz miała teraz domek na tip-top:) pozdrawiam wszystkie mamuski i miłego dzionka, 3majcie sie cieplutko a dla wszystkich Babć najlepsze zyczenia
-
hej dziewczynki! dzięki za rady, do spania w dzien, a ostatnio prawie sie nie zdarza, kłade jej takie podklady seni 60x90. ale ona sie tak roi, ze zawsze jest sciągnięte. zanieslismy takie do złobka to codziennie przyniosiła zasikaną posciel, wiec do snu pieluchy- majtki. a z tym piciem Kycia to masz racje. jej sie wcale nie chce pic, tylko tak wymysla, 10 razy pic , siku, kupa, co 5 min siada na ten nocnik, chociaz powinna dawno lezec w łóżku u nas w żłobku niesety nie ma dnia babci i dziadka, ale tez by nie przyjechały, za daleko. chyba trzeba pomyslec o takiej adoptowanej babci tu w warsawie, zeby jej nie było przykro jak pójdzie do przedszkola. kiedys była taka akcja. inka my tez mielismy ciezko ze smokiem, tzw.nioniem. na początek chowałam go w ciągu dnia, i dawałam tylko do snu, a po kilku takich dniach ptróbowałam połozyc sie z nią bez smoka, zagadywałam bajkami itp. na 3 noc udało sie zasnac bez. oczywiscie w srodku nocy budziła sie z rykiem ze nie ma nionia. to wszystko zalezy od dziecka, jedni wyrzucaja i mówia ze nie ma, dziecko ryczy 2 dni i zapomina, inne dzieci zegnają sie z moniem i pouczone przez rodziców ze smoczek jest dla małych dzidzi, same komisyjnie wyrzucają do kosza, a jest jeszcze inna metoda, mozna codzien ucinac kawałek gumy Dominika a teraz musicie porzadnie przewietrzyc domek zeby wszystkie zarazki poszły precz rozumiem ze limit choróbsk na ten rok juz wykorzystaliscie trzymamy kciuki za wszystkich występujących i mówiących wierszyki, pa! a to moja zuzanna w kujcykach, maly łobuziak
-
no czesc czesc, u nas tez bez zmian, nie mam pomysłu jak zdjac pieluche nocną, zeby nie prac codziennie poscieli. macie moze jakies pomysły? podpowiedzcie jak tam u was było. w dzien - super, zero wpadek, a przez noc zaleje pieluche do pełna. moze oduczyc ja pic przed snem i w nocy? ale ja sama pije w nocy.. ksiezniczka ostatnio wrociła ze zlobka w kujcykach, jak to mówi, i codzien rano kaze sobie wiazac.. chorobcia, cos nie moge zamiescic zdjecia, moze potem sie uda
-
czesc kolezanki a my dzis zozyłysmy wniosek do żłobka;)
-
divalia ja nie przepajam herbatką. jak chce pic to dostaje mleczko tylko I fazy czyli to wodniste. herbatke dałam jej 2 razy po 20 ml hipp poprawiajaca trawienie jak nie było kupek i bolał ja brzuszek. co do smoczka to ja byłam od razu przygotpwana. miałam i silikonowy i kauczukowy. i ni cholery. moze 2 razy po 2 min ciagneła. dławi sie i ma odruch wymiotny. ja tez sie chowałam bez smoka i jest ok., no moze troche rozdarta jestem
-
teresa_switajcie :)mam problem zeby dac jej witaminy, bo nimi tez pluje :( ja mam w 1 kapsułce razem vit k i D. wyciskam zawarosc wprost do bużki. to są moze 3 krople.a przytrzymuje małej główke na prosto, bo jak odwróci na bok to wypłyną. a potem od razu przystawiam do piersi. jak kiedys podawałam vit k z pipetki to było jej duzo i mała nie chciała pic
-
Teresa, ja u starszej córki przetestowałam chyba wszystkie mleka i najlepiej jadła Enfamil (tylko w aptece). potem po 1 roku to jadła tylko smakowe waniliowe i bananowe(Nestle i bebiko i humana) . ale jesli okaze sie ze to skaza to nie podasz zadnego z nich tylko bedzie bebilon soja. nie musi byc to skaza, moze to pop prostu przesuszona skóra i jakies łojotokowe zapalenie. pediatra powinien dac skierowanie do dermatologa i rozwieje twoje wątpliwosci
-
Dominika mozesz na mnie liczyc. w ubiegłym roku tez wspierałam tę fundację, tylko inne dziecko. a jak u zuzki kiedys była ospa to zaraziło sie tylko 2 dzieci i... 1 tatuś. bo drugim razem to faktycznie była epidemia, pół żłobka nie było. inka my to z bałwankiem mamy problem, bo matce sie nie chce ulepic małego na balkonie, a zuzka nosi tylko rekawiczki z 5 palcami welniane cienkie. on to są dobre na jesien a nie na śnieg.i ni cholery nie załozy z ortalionu, bo są z 1 palcem, bo te z 5 to widziałam tylko dla starszych dzieci. my do fryzjera nie mamy po co chodzic, bo włosy jej nie rosną, a gzrywke mama podcina przez sen, bo inaczej nie da. a i przez sen obcinamy tez paznokcie. inaczej jest taki ryk, nawet jak widzi ze sobie obcinam to ryczy. a chciałam tylko powiedziec ze nigdy jej nie skaleczyłam, ani nie przycięłam, nie wiem skad ta trauma
-
kycia nic sie nie łam. włosy nie zęby- odrosną. (chociaz nie tyczy sie to naszych dzieci, bo im to i zeby odrosna)
-
ZawszeBosaAcha i w tą sb jadę juz na studia! kurcze, mam wyrzuty, nie wiem czy jestem wyrodną matką ale ja na prawdę nie mogę się doczekać powrotu do pracy i na studia. Mam najwspanialsze dziecko na świecie, i zapewne każda matka tak powie o swoim dziecku.Chwile z nią są bezcenne ale ja czuję ogromna potrzebę powrotu do pracy....i nic na to nie poradzę. Świadomość, że Malutka jest w dobrych rękach (z dziadkami) jak mnie nie ma daje mi spokój wew. i to pewnie tez sprawia, ze nie obawiam się jej zostawiać. Zawszebosa na pewno nie jestes wyrodną matką! pamietaj ze szczesliwa mama=szcesliwe dziecko. to ze wracasz do pracy i na studia nie oznacza ze jestes egoistką, bo i tak pewnie najwazniejsza jest Amelka.wiec luzik Justys u mnie na razie nic, 0 krwawien. super, dochodzi 3. mała zjadła i w najlepsze spi. a ja nie moge zasnąć..
-
no to gratulacje AnnaWF! ja mam jeszcze 4 z 17.. i pewnie tak zostanie, bo nic nie robie. ciąśgle tylko bym jadła ciastka, takie zwykłe herbatniczki.bez nich to pewnie dawno bym doszła do siebie. wspanialy przyrząd do cwiczen na biodra i uda kurzy sie za drzwiami, a stary mi tylko wytyka, ze moze 2 razy na nim cwiczyłam. i ma racje. moze cwiczyłabym wiecej ale zaszłam ciąze. a teraz mam słabą silną wolę. Klabacka mam taki. jestem bardzo zadowolona. na nieodsniezonych chodnikach, trawnikach (chociaz w stolicy w UE) rewelacyjnie sie sprawdził. a te skrętne kółka to był argument dla meza zeby go chciał. ja nie mam przekladanej raczki, ale mam deko wieksze kółka z przodu.
-
Dominika a lekarz stwierdił ospe? jak tak to tak. moze Gabisia taka odporna. u zuzki w złobku juz 2 razy była, ( w I i II grupie) i ez sie nie zaraziła. teraz to jest szczepiona. moze wiekszosc dzieci w przedszkolu tesh. nie załamuj sie. bo czym? my do nocnika juz 2 podejscia robiłysmy. oba bezzskuteczne. a teraz widac był odpowiedni moment. na początek pozbyłysmy sie smoczka, teraz pieluchy. a za jakis czas musze sie wziac za jej jedzenie. a własciwie NIEjedzenie. moze jeszcze bedą z niej ludzie. tego zelaza to nijak jej nie mozna podac. 2x dziennie po 10 kropli, najlepiej przed posiłkiem w wodzie lub soku i przez słomkę.a ona nie ma ochoty pic przez słomke. jak jej wlewamy dowody z sokiem, to akurat chce Kubusia play albo na odwrót(chciaz pytalismy pół minuty wczesniej) a samego to sie nie da wypic. spróbowałam w małej il wody. bleee! smakuje jak metalowa łyżka w płynie.fuj. no i ja mam z nią zrobic? tak to wyniki Fe na pewno sie nie poprawią