Skocz do zawartości
Forum

Ilka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ilka

  1. Witajcie, mosia - leniuchowanie na pewno pomaga, organizm odpoczywa i nie ma takich przeciążeń, jak przy normalnym funkcjonowaniu. Pisałyście o włosach. Moje w ciąży zawsze odzywają, przestają wypadać i mam dosłownie las. Za to po ciązy ok 4-6 miesięcy połowa wypada, i wtedy przychodzi czas na cięcia. W poprzedniej ciązy miałam takie półdługie, a'la bob i strasznie mi przeszkadzały, a potem jak mały się urodził zupełnie nie mogłam sobie z nimi poradzić. Potem zapuściłam w kitek i teraz mam takie dłuższe i zapuszczam grzywkę, bo już chyba z 10 lat noszę i mam dosyć. Na czas po ciąży to jednak poleciłabym albo bardzo krótkie(mega wygodne-ale mój M nie pozwala mi sciąć-jak się poznaliśmy to właśnie takie miałam ), albo takie, które można związać. Nie mówię, że układanie włosów po porodzie jest problemem, ale czasem po prostu nie ma się siły na takie zabiegi, albo baby bluss daje się we znaki. Moja córka, znów ma leniwe dni i muszę ją zachęcać po kopniaków, ech..chyba ciasno jej sie robi.
  2. Ilka

    Majówki 2010

    Bigbit - my tez trzymamy kciuki za happy end! :)
  3. Aniołek Łysegoilka a widzisz u nas szło mniej pampków na początku... kacper spokojnie przed karmieniem był przewijany i był do kolejnego karmienia w pampku czyli 3-5h rety!!!! 3-5godz?? mój, jak już nauczył się ssać i zaczaił po co mama ma cyce, to co 1,5 godz chciał i wtedy full komplet z wymianą pieluchy. Ledwo go odłożyłam do łóżeczka i dawaj od początku.. może córcia będzie mniej wymagająca ;)
  4. Ja tez mam nisko brzuch, od razu taka "kula", parząc od dołu :)i też będzie dziewczynka. Pieluszki jednorazowe na początku lepiej mieć ze dwa rodzaje, tzn dwóch różnych firm. Moze się zdarzyć ze maleństwo ma na któreś uczulenie.. a i wtedy też można zobaczyć, który rodzaj pasuje rodzicom. Pamiętam, że u nas przez te pierwsze dni to pieluch szło ok 20 na dobę. Młody prawie po każdym siku protestował..zależy od dziecka. Na początku mieliśmy dada i pampersy, a np Hughes zupełnie nam nie podeszły. Teraz te newborn sobie odpuszczę, i tak trzeba było je na brzuszku podwijać przez kikut pępowinowy. Do szpitala wzięłam wtedy po pół paczki z różnych firm. Potem mężu dowoził, ponieważ przetrzymali nas prawie dwa tyg.
  5. Ilka

    Majówki 2010

    Choruszkom zdrowia życzymy!!! Kombinezon mamy jeszcze z zeszłego roku z 5-10-15 jednoczęściowy, w tym sezonie nie noszony,wtedy był za duży a teraz pasuje, ale pewnie Ksawery nie pochodzi w nim do końca zimy, wiec po świętach będę się rozglądać pewnie za czymś z wyprzedaży. Mamy "dostane" dwa fajne dwuczęściowe kombinezony narciarskie, ale te jeszcze za duże, za rok, dwa, no chyba że Ksawery do tego mniejszego dorośnie, ewentualnie dokupię jakieś porki. Na razie mamy ciepłą kurtkę i ocieplane spodnie. Ankas -Na problemy z kupka może spróbuj podawać Lactulosum-syropek, bez recepty Lactulosum, syrop, (2,5 g / 5 ml), (Byk Maz), 150 ml - Apteka Internetowa Dbam o Zdrowie u nas pomógł bardzo w zeszłym roku. Rodzynki, śliwiki suszone - u Ksawerego hit sezonu. Moze jakieś prażone ziarna-np słonecznik, maliny mrożone/ze słoika z pestkami. Ciastka owsiane ze zbożami - domowej roboty. No i żeby apetyt się poprawiał. Ksawery na szczęście po 2 miesiącach zaczął znów ładnie jeść. Dzieci ponoć mają takie fazy.
  6. Witajcie, naskrobałyście chyba 12 stron :) potem postaram się odpisać. Miłego piątku!
  7. Ilka

    Majówki 2010

    Jeżykowa - Trzymam kciuki , żeby Jaś miał zdrowe oczka. I proponuję, żebyście zaczęli trenować zaglądanie przez dziurki, lornetki, rolki papieru toaletowego ;) kalejdoskop i inne takie. Zdecydowanie łatwiej jest potem u lekarza, jak mały ma zajrzeć do maszyny. Justi - współczuję! ja pewnie będę chorować podobnie, jak dzieci do domu przyniosą ospę, brr..
  8. Ilka

    Majówki 2010

    jeżykowa - Ksawery był naświetlany jak się urodził, więc musimy chodzić co jakiś czas na kontrolę, to jedna sprawa, a dwa- na ostatnim szczepieniu pediatra zauważyła, że mały chyba zezuje. Na szczęście okulista mówi że to może być mała wada wzroku i przez to czasami wygląda to jak zez. Oboje z mężem mamy problemy ze wzrokiem od dziecka, a ja też m.in zezowałam w dzieciństwie, ale okulary wyleczyły tamten problem.
  9. Ilka

    Majówki 2010

    i zdjęcia :) na pierwszym łóżeczko w dzień skręcenia i wstawienia do pokoju Ksawerego. A zapomniałam napisać u nas kredki i świecowe i ołówkowe służą do wkręcania/wykręcania śrubek w meblach, zabawkach. Czasem do rysowania. Mężu szuka dla niego zestawu małego mechanika ;)
  10. Ilka

    Majówki 2010

    Witajcie! Choruszkom małym i duzym, zdrowia i żeby szybko przeszło! Pisałam posta kilka dni temu, i mi go wcieło, wrr.. Ksaw był w domu bo po 2serii szczepionki odpornościowej zasmarkany znów do kolan i ten kaszel... Męzu na delegacji i na komputer zabrało czasu zupełnie. Ksawery nie daje posiedzieć nawet 5 min. Bylam znów z nim u okulisty, tym razem dał się nieco zbadać, ale jeszcze mamy przyjść w styczniu i prawdopodobnie Ksawery dostanie okulary. Za dużo genów odziedziczył po mnie ;/ Może córa pójdzie w ojca Nie szczepiłam Ksawerego na ospę, wolę żeby przechorował, z resztą pewnie ja też wtedy będę chorować, bo nie chorowałam. Pamiętam jak w szkole i na podwórku była epidemia a ja nic i teraz mam stracha, no cóz zobaczymy jak to będzie. Justi - dziękujemy za miłe słowa. Myślę, że i córcia będzie mieć bujną czuprynę i te kitki i spinki, ach..doczekać się nie mogę :) Jeszcze 2 miesiące!!! a propos włosów, wczoraj mały poszedł do żłobka, to ja od razu do fryzjera (nie wiem ile pochodzi, więc trzeba korzystać) i fryzjer do mnie że przy pierwszym w ciąży byłam czarna, a przy drugim ruda... Na to ja, że trzeciego nie będzie ;), a on, że nie o to mu chodziło, tylko ciekawe czy charaktery będą mieć inne. To ja bez namysłu - OBY!!! Nadinn - o łóżku dla Ksawcia miałam pisać już w zeszłym tyg, jak Bigbit wywołała temat. Od 2 tyg Ksawery śpi właśnie na swoim dziecięcym 160 na 70 w swoim pokoju. Oczywiście z migracją w nocy do nas. A łóżeczko czeka na skręcenie w grudniu i wstawienie do naszej sypialni. Na razie jestem przerażona tymi nocami, a od stycznia chyba spać nie będę w ogóle. Teraz zasypianie jest szybciej, tzn ok 19.30. Ale dzień rozpoczynamy bez budzika zazwyczaj między 5.30 a 6. Ksawery już jest wyspany. Pada o 12 na 1h czaaaasem 2 i wieczorem już jest bardzo zmęczony. Wieczorem oglądanie książeczek, potem świecenie latarką w ciemnym pokoju i po chwili zasypia, ale muszę siedzieć obok. Sam nie zaśnie. Chapicha - a ja życzę wytrwania w dwupaku do stycznia ;) Święta i Sylwestra spędźcie w spokoju. :) Gratki dla Hani i innych nocnikowców - ja straciłam nadzieję, że uda mi się małego odpieluchować (choć trochę ) do stycznia. Nocnik jest fajny, ale nie do sikania.
  11. mosia - bólu tez się nie boję, wszystko da się przeżyć a nagroda jest cudowna
  12. mosiaIlkano właśnie, czyli jak pisałam lewatywka ma swoje dobre i złe strony ;)a wodę trzeba mieć swoją. U nas herbatka 3 razy dziennie do posiłku i koniec. praktycznie jak wszystko, nie? ano tak :)
  13. a tak w ogóle to jak zaczęłyśmy pisać o porodach to wszystko mi się przypomina pomału i juz ta magia narodzin pryska
  14. no właśnie, czyli jak pisałam lewatywka ma swoje dobre i złe strony ;) a wodę trzeba mieć swoją. U nas herbatka 3 razy dziennie do posiłku i koniec.
  15. Ilka

    Majówki 2010

    Witajcie, Anka - z jedzeniem u nas podobnie, tylko moje dziecko zwykłego chleba nie chce, ale jakieś słodkie to owszem, jak buła drożdżowa lub chałka. Z zupą to róznie, a drugie danie tragedia..najwyżej marchewka i ogórek kiszony. No nic, na zagłodzonego nie wygląda. ;) na topie u nas są klocki, jeździk-samochód, ganianie kota i wieszanie prania. Ale najlepsza zabawa to rozpakowywanie zmywarki.
  16. Z ta pościelą dla maluszka, to chyba każda będzie mieć swój sposób. U nas na początku przydało się prześcieradełko i ochraniacz na szczebelki. Małego motałam w becik/rożek i kocyk. Kołdra za duża, za wielka była dla nas.Poduszka, taka zupełnie płaska w użyciu od niedawna dopiero. Teraz mam też śpiworek dla maluszka, bo z rożka szybko maluch wyrośnie.
  17. Witajcie, Madziulka - Lacto Femine znam, bardzo dobry probiotyk, jak tylko czuję ze jakaś infekcja się zbliża to od razu biorę, ale nie słyszałam zeby przed porodem tak profilaktycznie brać. Tantum rosa- też dobre, w szpitalu miałam ze sobą + butelka po wodzie 0,5 i sobie w tym rozpuszczałam. (bo to proszek w saszetkach) , Można podmywać się tez naparem z kory dębu, tez działa antyseptycznie i ściągająco (do kupienia w aptece), zaparza się jak herbatę, ale to już w domu. U nas za poród rodzinny była cegiełka ;) 150zł.Osoba towarzysząca musi mieć swoje jasne ubranie. Sala jednoosobowa. Ale muszę się dowiedzieć jak to teraz wygląda i trzeba trafić na wolną salę. Gosia - na hemoroidy to właściwie możesz wszystko co bez recepty. Maści lub czopki np posterisan lub procto-glyvenol. . Niestety mam ten problem od porodu, bo wtedy mi wyszły od parcia, a nie w czasie ciazy, co prawda nie bolą, ale są i zniknąć nie chcą, wrrr Ja bardzo liczę na to że i tym razem poród będę mieć ekspresowy, kolejne niby jeszcze szybciej przebiegają. 19 - skurcze, o 21 byliśmy w szpitalu z 6cm rozwarciem, o 22 na sali, o 23.40 mały był na miom brzuchu. Męzu był ze mną do końca, z mała przerwą bo zapomniał ubrania dla siebie i musiał do domu wrócić, miał nie patrzeć jak maleństwo się rodzi, ale i tak wiem ze zaglądał. Nacięcia nie miałam , tylko małe pęknięcie. I myślę ze to przez to że wcześniej smarowałam się delikatnie oliwką, żeby skóra była elastyczna. u nas niestety trzeba lewatywę przed porodem zrobić, co ma swoje i dobre i złe strony.
  18. Mazia - dużża córcia! Gratulacje! Ja się urodziałam 4400, ale na szczęście synek (3150) i córcia idą po tatusiu ;) Młodamamo - w takim razie leż i odpoczywaj w dwupaku do terminu :)
  19. Witajcie, co do podkładów są tez np takie Bella, podkłady higieniczne, Mamma, 10 szt Bella, podkłady higieniczne, Mamma, 10 szt - Apteka Internetowa Dbam o Zdrowie stacjonarnie to ponad 5zł, a w necie 3-4zł. I Jak Madziulka pisała to kilka paczek potrzeba. Potem podpaski dają radę U nas trzeba mieć swoje. Koszula do porodu szpitalna. Potem można w swoją się przebrać. Piżama raczej odpada w szpitalu. Potem w domu, jak "wodospad" się unormuje... Tam gdzie ja chcę rodzić niestety w pokojach nie ma łazienki ani prysznica. wiec trzeba drałować przez cały korytarz. I zawsze było widać, która zaraz po porodzie bo chodzi jak kaczuszka. Za to u nas rano przychodzą studenci fizykoterapii i jak któraś mama chce to zrobią masaż pleców :) U mnie połóg był przepisowe 6 tyg. potem tyg przerwy i dostałam @ a potem 8 miesięcy nic.
  20. Ilka

    Majówki 2010

    Hej ja też Jestem jestem Nadinn - u nas rożnie, ale Ksawery niestety bardzo mało pije. Muszę go zachęcać a pomysłów mi brakuje już. Jak jest w domu to w wielo (w żłobku niestety jednorazówki) choć zdarzyło mi się,że na drzemce przesilał pieluchę na wylot, a innym razem sucha po spaniu. Na nocnik za chiny ludowe nie usiądzie, a jak widzę, że idzie kupa i posadzę to wstrzymuje. Jak zrobi w pieluchę to sam przychodzi i chce żeby mu zmienić i sam chce myć sobie pupe myjką. Złapanie siku do nocnika jest bez szansy. A Jaś przesikuje pieluchę, tzn wkład mokry na wylot czy może polarek zatłuszczony i siku nie wsiąka tylko spływa? Może pieluszki trzeba odtłuścić, wkłady odkwaskować? i wyprać kilka razy bez proszku. Może zęby idą i wtedy dzieci sikają więcej? Albo po prostu dodatkowy wkład trzeba dołożyć i przeczekać kilka dni. Wytrwałości,nie rezygnuj z wielo i zazdroszczę, że Jaś tyle potrafi wypić. Z dwojga złego wolałabym go częściej przebierać niż zmuszać żeby wypił choć trochę.
  21. Pewnie geny mają znaczenie, ale... moja mama po 3 ciążach ma pełno rozstępów ... wszędzie.. a ja nie mam chyba ani jednego (przynajmniej nie zauważyłam) ;) smaruję się prawie zawsze po kąpaniu, hm...ale skóra rozciągnięta po ciąży będzie, to trzeba jej pomagać już teraz ech..
  22. MadziulkaPMMałyHipekMadziulkaPMWiecie, ja nic nie stosuję- no prawie nic Olejki eteryczne i olejek z pestek winogron- to zamiast oliwki, kremu na mrozik etc. Do kąpieli przez pierwsze tygodnie sama woda czyściutka, czasem w pierwszych dniach nadmanganian potasu. Teraz płatki owsiane i czasem- gdy maluch straszliwie wybrudzony szare mydełko- naturalne Biały jeleń, mąż czasem smyka zapakuje do wody z odrobiną oliatum- mamy kilka buteleczek próbek- już ponad rok leżą i on poprostu nie lubi gdy cos sie marnuje. Choć skład to toto ma okropny:/ IlkaNaskrobałyście, jest co czytać :) Z kosmetyków na początku używaliśmy zwykłej maści z wit A, takiej w tubce-położna nam poleciła. Oliwki zapychały pory, synek miał rumień noworodkowy. Do pupy mąka ziemniaczana i czysta woda, czasem bepanten. Chusteczki nawilżone odparzały. Potem była seria emolium-emulsja i balsam -bez rewelacji, a potem wg mnie naj mydełko marsylskie i oliwa z oliwek. Zimą do buzi krem bambino- też bez rewelacji i teraz nie wiem jeszcze co kupić, muszę poczytać opinie. olejek z pestek winogron... oliwa z oliwek... jadalne czy kosmetyk taki jest? no sorki... ale skoro do pupy najlepsza jest mąka ziemniaczana ( o tym akurat wiedziałam), to chyba tu też mogę mieć wątpliwości... Jak pisała Ilka- jadalne mogą być;) Oliwą z oliwek to nawet niektórzy brzusie smarują by rozstępów nie było;) Ja mam maść ze stanów- w skład wchodzą niemal same "spożywczaki" od miodu, przez wosk pszczeli i inne takie;) Tutaj można poczytać na temat tego specyfiku;) Jest polecany dla małych dzieciaczków:) Choć ja i mężusiowi czasem masażyk nim robię a olejek mamy taki: kosztował kilka złotówek 6 chyba? mojego synka olejek migdałowy uczula niestety, wiec ja się z nim smaruje :)
  23. a tak w ogóle Witajcie wtorkowo :) moje chłopaki pojechały do żłobka i pracy, a ja dziś w domu poleguje bo weekend i wczorajszy dzień był na wysokich obrotach Z najważniejszy rzeczy to byłam u gina- jest ok mała jest małą na 99% i wazy 1450gr, z szyjką ok. I lekarz dalej podtrzymuje, że będę mogła rodzić sn, a nie cc, uff..nast. wizyta za miesiąc. Ruchów nie liczę na razie, bo jak córunia zaczyna być aktywna to rozpycha się na wszystkie boki i brzuch mi kształty zmienia że ho ho.
  24. MałyHipekMadziulkaPMWiecie, ja nic nie stosuję- no prawie nic Olejki eteryczne i olejek z pestek winogron- to zamiast oliwki, kremu na mrozik etc. Do kąpieli przez pierwsze tygodnie sama woda czyściutka, czasem w pierwszych dniach nadmanganian potasu. Teraz płatki owsiane i czasem- gdy maluch straszliwie wybrudzony szare mydełko- naturalne Biały jeleń, mąż czasem smyka zapakuje do wody z odrobiną oliatum- mamy kilka buteleczek próbek- już ponad rok leżą i on poprostu nie lubi gdy cos sie marnuje. Choć skład to toto ma okropny:/ IlkaNaskrobałyście, jest co czytać :) Z kosmetyków na początku używaliśmy zwykłej maści z wit A, takiej w tubce-położna nam poleciła. Oliwki zapychały pory, synek miał rumień noworodkowy. Do pupy mąka ziemniaczana i czysta woda, czasem bepanten. Chusteczki nawilżone odparzały. Potem była seria emolium-emulsja i balsam -bez rewelacji, a potem wg mnie naj mydełko marsylskie i oliwa z oliwek. Zimą do buzi krem bambino- też bez rewelacji i teraz nie wiem jeszcze co kupić, muszę poczytać opinie. olejek z pestek winogron... oliwa z oliwek... jadalne czy kosmetyk taki jest? no sorki... ale skoro do pupy najlepsza jest mąka ziemniaczana ( o tym akurat wiedziałam), to chyba tu też mogę mieć wątpliwości... takie zwykłe jadalne, jak najbardziej naturalne
  25. Ilka

    Majówki 2010

    Gosiak - no właśnie, 20 zęboli! WoW! i gratulacje a do terminu mam jeszcze 11 tyg :) na szczęście, bo na razie nie czuję się jakoś przygotowana. Bursztynka - mój łobuz śpi podobnie do Twojej Hani. Zasypia zazwyczaj o tej samej porze, ale co z tego jak potem jest mnóstwo pobudek i wstajemy o 6. W dzień to rożnie czasem 1 a czasem i 3 godz drzemki, ale i tak z pobudkami i nic nie da się zrobić bo śpi jak mucha. Trzymajcie kciuki, żeby to drugie spało lepiej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...