-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Renia
-
Monika75padam, byłam na aerobicu już dzisiaj nie zjem nic słodkiego za bardzo się namęczyłam dobry argument, by nie jeść słodkiego
-
Serena chyba mężczyźni szybciej zapominają obslugę niemowlaka K mniej zajmował się Tosią niż Marysią jak była mała. Wtedy to było takie naturalne, a przy Tosi nie raz musiałam prosić. Pewnie miało na to wpływ inna praca i fakt, że była większa Marysia, która garnęła się do Taty. Ann pokaż, pokaż koniecznie.
-
Starletka może Dominikowi leniuszkowi łatwiej jeść z butli? Oby jednak zatęskniła za piersią. Kochana Siostrzyczka z Natalki. Ann czyli od czasów liceum wiewiórka? A miałaś długie włosy? Serena no cóż, Synek :Uśmiech:potrzebuje bliskości Mamy. Tosia nie załapała się na tę nowość z wit.K. Neta uff, przynajmniej wiadomo co to i że antybiotyk właściwy.
-
Ann i to jedząca wiewiórka A Tosia nie spała, kręciła się w łóżeczku, płakała, już była bliska zaśnięciu, ale nic z tego. Skończy się pewnie tym, że ją zaraz wyciągnę z łóżeczka, bo jak zaśnie ok. 17.00 to klapa. Widać 40 minut na spacerze jej wystarczyło
-
Ann musisz zdecydować się na jedną odpowiedź
-
Megan choć samolotów nie brakuje w mojej okolicy. Poczekam z odpowiedzią na inne propozycje.
-
Pytanie: Co oglądała dziś Marysia na spacerze?
-
DziubalaRenia - mało je a dużo przybiera ;) To tylko się cieszyć :Uśmiech:
-
Ann dobrze, że masz dziś pomoc do Uli. Ania ja bym się trzymała opinii onkologa. Trusia trzymaj się i zdrówka dla Jagódki. Nuchna relaksuj sie u fryzjera :Uśmiech: Starletka ładny apetyt mam Dominik Dziubala jak widać niektórym dzieciom niewiele jedzenia wystarcza, by zdrowo się rozwijać
-
Ann słusznie, siedźcie w domku i nabieraj sił. Będzie dziś u Ciebie Małgosia?
-
Neta nawet przez chwilę nie wątpiłam, że Gagatek pójdzie do przedszkola. Tak jak Marysia, mimo, że ja będę dalej w domu. Spodziewam sie, że będą choroby, ale przynajmniej jeszcze nie będę musiałam martwić się o zwolnienia Za to będę miała pewnie podwójne wydanie chorób, ale może dzięki temu Tosia mniej odchoruje swój start w przedszkolu. Bądźmy dobrej mysli. :Uśmiech: Ania a mówiłaś lekarce, że konsultowąłas to z onkologiem? Starletka :Smutny: oby ta kolka szybko minęła.
-
Neta rozumiem, że w takiej sytuacji przyszłość przedszkolna nie maluje się wesoło, ale nie musi być źle. Będzie dobrze :Uśmiech:. Poza tym to dopiero za rok Serena ładnie spał Maciuś GRoszko i trzymajcie się zdrowo jak najdłużej.
-
Megan chyba masz rację z własnym niewyspaniem można coś zrobić z obcym smrodem nie bardzo. I jeszcze te dzieci . Ja jak widzę rodziców czy opiekunki na spacerze z dziećmi palące papierosy to mnie już trzęsie, a co dopiero palący w domu.
-
Witam Megan współczuję niewyspania i tych smrodów, nie iwem co gorsze. Sił na cały dzień. Ann widzę, że nastrój lepszy, czyli wszystko ok? Dziubala przykry początek dnia, oby dalej było lepiej. Jak minęła noc i jak się mają chłopcy? Karola fajny pokrowiec :Uśmiech: A jaki Ty dajesz przykład dzieciom jedząc na kanapie Neta :Smutny: dobrze, że macie dziś wizytę lekarki. "Oby pomogły" te lekarstwa :Uśmiech:
-
Jola może się skuszę, choć wiem, że Tosia spokojnie na kolanach chwili nie posiedzi, a co to za ogladanie filmu, gdy mam patrzeć co robi Tosia Ale może się odważymy. Violinka :Uśmiech:
-
No, to chyba wszyscy poszli już spać Anna zdrówka dla Was. Alfik oby u Gabi nic się nie rozwinęło. Zdrówka. Dziubala zdrówka dla chłopców i wiele sił dla Ciebie. Niech antybiotyki szybko działają, by choroba nie dokuczała chłopcom. Mnie też wkurzają tacy nieodpowiedzialni rodzice. Ja wstrzymuję się z wyjściem tam gdzie dużo dzieci, jeśli któraś ma choćby katar. Karola a co zmęczyło tak gościa? Fajne młode męskie towarzystwo :Uśmiech: Macie nową kanapę? Ita czemu w depresji?? Taki dobry humor miałaś. Dziś mnie Marysia mile zaskoczyła. Została wysłana za karę, choć chyba bardziej, by się uspokoić do swojego pokoiku. Krótko tam siedziała, uspokoiła się, po czym przyszła do mnie, przeprosiła i dobrze wiedziała za co. Nie sadziłam, że już tak dobrze wie, że coś źle zrobila i należy przeprosić, ale widać te kilka uwag i tłumaczeń dało efekt. Poza tym ostatnio coraz częściej przytula się i mówi "Kocham Cię Mamo". :Uśmiech:
-
Jola współczuję nerwów w szpitalu Słów brak na takie podejście do sprawy. A może taki bałagan tam mają, że nie mogą się połapać co mają, a co nie Ja zastanawiałam się nad tym seansem, tym bardziej, że chciałam ten film obejrzeć. Koleżanka mnie namawiała, ale miałam opory co do Tosi. Wiedziałam, że Marysia może zająć się zabawą, aleTosia... za duża, by być z nami, za mała na zabawy. Poza tym godzina 12.00, to czas, gdy na spacerze przyśnie, a jeśli nie to po 13.00 robi się głodna i zmęczona. Dlatego zrezygnowałam, nie chciałam sobie narobić smaka na film, a potem zła wychodzić przed końcem filmu. Mam nadzieję, że Muranów nie zrezygnuje szybko z tych seansów, bo pomysł wg mnie świetny. Rodzice mogą razem obejrzeć film, a dzieci pobawić się, ale faktycznie muszą być na tyle duże, by ta zabawa zajęła je na dłuższy czas.
-
Serena marudź spokojnie. Ja tam zawsze marudziłam z jedzeniem i przybieraniem na wadze Przy drugim dziecku niby człowiek bardziej doświadczony, spokojniejszy, ale zawsze jest coś co martwi, a przynajmniej zastanawia. A tu swoje wątpliwości możesz rozwiać :Uśmiech: A Twoja niechęć do pozostawienia malutkiego Maciusia zrozumiała. Jeszcze trudno przewidzieć kiedy zgłodnieje ile bedzie spać. To raczej postawa T niezrozumiała. Megan słów brak, dobrze, że Ł już wraca. Oby za to Piotruś ładnie szybko zasnął i Tosia wieczorem dała Wam odsapnąć. Ann sił na samotny wieczór. Niech dzieci spokojnie śpią.
-
Ann dobrze, ze lepiej. Nabieraj sił. Serena i z zasypianiem wieczornym Maciusia wyjdziecie na prostą. Megan właśnie wciągnęłam na zdrowie Fantazję. Ciągle bym coś jadła
-
Karola to dużo macie :Uśmiech: Ja bym pomogła Wam to zjadać, ale ograniczam slodycze, bo ostatnio załamka. Zamiast dzieci ja tyję Megan wrrrr
-
Serena dobrze, że Maciuś tak kulturalnie ulewa Sliffka dzielna samotna pracujująca Mamo, oby ten czas do środy szybko minął. Trzymam kciuki za skuteczność kuracji. Karola a jakie masz ciasto?
-
GRoszko super obserwować pierwsze zabawy rodzeństwa. Serena jeśli chodzi o zdjecia to jak piszesz odpowiedź nad tekstem są różne ikonki, między innymi do wstawienia obrazka. Klikasz, otwiera Ci się okienko, gdzie wstawiasz adres zdjęcia. Klikasz ok i tyle :Uśmiech:
-
Serena to Oskar zaczyna mieć dni zupełnie bez drzemki? Fajnie, że coraz mniejszej asysty wymaga przy zasypianiu. No coś Ty, masz bardzo udane dzieic. Moje choć kochane i cudowne, do idealnych nie należą Zresztą nikt nie jest doskonały Pamiętam te ciężkie wieczory z Tosią. Najchętniej spędziłaby je śpiac przy piersi, ale nie bardzo chciała ją do tego przyzwyczajać. Będzie dobrze. Przypomniało mi się jak w niedzielę rano dziewczynki przewalały się z Tatą w łóżku i Marysia mówiła do Tosi "lobaćku" "łobuzie" :Uśmiech:
-
Witam Madzia współczuję pracowac z taką osobą. Oby noce były spokojne. Ja daję wit.D3 ale bardzo mało systematycznie A Męża nie wyręczaj, tylko powiedz co powinnien zrobić. Wiem, że najlepiej jakby sam sie domyślił, ale mężczyźni czasem tacy mało domyślni Ja nauczyła się mówić i prosić, by mieć więcej spokoju Jola a byliście na seansie w Muranowie, tym dla rodziców z dziećmi? Daj znać jak odbierzesz wyniki.
-
Dziubala zdrówka dla chłopaków. A postępowanie mamy tej dziewczynki bardzo nieodpowiedzialne, naraża nie tylko własne dziecko na pogorszenei stanu, ale również inne dzieci na chorobę. Starletka super, że Natalka tak polubiła korzystanie z nocnika. Trusia gdybym pozwoliła Marysi jeść oglądając bajkę, to już by wcale nic nie zjadła, bo by zapomniała o śniadaniu. Tak ma motywację, by szybko zjeść, bo zacznie się bajka w tv. Tylko, że dziś coś ten argument nie podziałał Ann oby do wieczora byla zdecydowana poprawa. Neta zdrówka dla Arturka. Oby antybiotyk szybko zadziałał. Dreadka dobrze, że Nati ma się lepiej. Sekundka miłego dnia. Natka oby afty szybko zniknęły. Serena dobrze, że jest ktoś, kto mógłby konkurować z Marysią Cieszę się, że z laktacją lepiej.