-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Renia
-
Dziubala fajnie, że się drzemki uregulowały :Uśmiech:
-
A propos "tak postanowiłam". Marysia pokazuje mi kto jest na układance i pokazując księcia mówi "ksiądz", a ja poprawiam, to jest "książę", chwilę się przekomarzamy po czym Marysia kończy dyskusję mówiąc "ja mówię ksiądz" :Uśmiech:
-
Czy szczepiłyście już na odrę-świnkę-różyczkę? My powinnyśmy się zgłosić, ale Tosia miała katar i teraz się zastanawiam, że chyba poczekam, aż minie ten okres chorób i pójdziemy po Nowym Roku. I tak ze szczepieniem nie ma co się spieszyć.
-
Marysia malowała farbkami, teraz układa puzzle, a Tosia powinna zasypiać, ale słyszę, że na to się nie zanosi w najbliższym czasie. Mam nadzieję, że zaśnie, bo nie wierzę, że wystarczy jej 20 minut snu na spacerze na cały dzień. Serena porządki mogą poczekać, może niech T w tym pomoże. A Oskarowi trudno tak od razu przyzwyczaić się do nowej roli. Potrzebuje Ciebie i kazdym sposobem chce zwrócic na siebei uwagę. Ja starałam się włączyć Marysię do opieki nad Tosią, w tym sensie, ze asystowała przy przebieraniu, jak karmiłam to siadąła obok , przytulałam ją, rozmawiałyśmy. Ann skoro Ula tak postanowiła Dziubala trzymam kciuki, by udało się bez problemów dostać zaswiadczenie o zdolności do pracy i by to "po i" było pozytywne.
-
Witam Monika spokojnego dnia. Tak często macie wywiadówki? U mnie w gimnazjum co miesiąc były dni otwarte i każdy rodzic mógł przyjść porozmawiać z każdym nauczycielem, jak miałam wtedy 2-3 rodziców, to mogłam powiedzieć, że był tłum. Dziubala zdrówka dla K. Musi naprawdę źle się czuć skoro idzie do lekarza. A Ty trzymaj się zdrowo. Megan ciężka noc, ale dzień zapowiada się miło :Uśmiech: Karola fajne wyjście. Ann sił, sił , sił. Niech te długie samotne dni szybko miną. A jak się ma Ula?
-
Ann dzięki za światło. Skoro się pali, to musiałam zarzeć, by zgasić Megan dobre wieści z rozmowy Ł :Uśmiech: Starletka cudny uśmiech i pięknie Dominik rzyma główkę. Dziubala zdrówka dla K, a Ciebie niech choróbsko omija. Ita super, czyli Agatka pełnoprawny przedszkolak :Uśmiech: Trzymaj się w tym trudnym czasie. Nuchna zdrówka To teraz gaszę światło i DOBRANOC
-
Ann oby już nie było żadnych sensacji żołądkowych. Niech @ za bardzo nie dokucza i sprawy z listy znikają. Jeszcze będzie ten spokojniejszy czas i więcej Ciebie tu :Uśmiech:
-
Czekałam na ten czas, gdy będę mogla z dziewczynkami w kółeczku zatańczyć. Bardzo im się spodobało :Uśmiech: i tańczyły same :Uśmiech:
-
Ann ależ ja tu cały czas jestem :Uśmiech: tylko Ciebie brak :Uśmiech:
-
Serena wg mnie zaśnięcie o 22.00, w nocy pobudka co 4 godziny i ostataeczna pobudka o 9.30 to bardzo ładny wynik jak na dwutygodniowego noworodka. Tylko się cieszyć. Oskar pewnie trochę głośniejszy, o jakoś chce zwrócić na siebie uwagę. Poza tym nam sie wydaje, ze starsze sa głosniejsze, bo chcemy, by bylo cicho i młodsze pospało. Wiem, że trudno o spokój, ale chyab nie ma na to innej rady. Będzie lepiej, mówicię Ci to ja :Uśmiech:
-
Starletka suuuuper. Brawa dla Natalki
-
Moja za zdrowie i nasze dobre nastroje oraz Jasia
-
Ania więcej optymizmu. A za przykład niech Ci służy Starletka. Zauwazyłam, że odkąd urodził się Dominik w jej postach więcej uśmiechu i siły na walkę z przeciwnościami. Ann wow, Ula jest w bardzo dobrej formie. Słodziak z Szymka. Trusia poprawy nastroju Dziubala fajnie, że chłopcy w dobrej formie. Świetne sny
-
Dorka zdrówka dla Karolka. Marysia lubi być badana i lubi wszelkie lekarstwa, nawet te najgorsze Za to Tosia nie bardzo lubi być u lekarza, nie ma histerii, ale czuje się nieswojo jak zagląda się jej w uszy, gardło i wyraźnie daje o tym znać. Wiele dzieci ma taki lęk i to na szczęście przechodzi. Ja myślę, by kupić Marysi na gwiazdkę małego lekarza, może i Tosia oswoi się z badaniem Jola no widzisz, a moje dziewczyny w towarzystwie rozbrykane Wypytaj Anię o te miejsce, bo na razie nie mam nic konkretnego na myśli. Poza tym zapraszam na wątek warszawski na regionalnym. W najbliższą sobote robimy spotkanie rodzinne w Hulakuli. Dobrze, że Mąż zaczął się starać, oby szybko mu nie przeszło.
-
Moja za zdrowie za dzielnego Jasia i jego dzielną Mamę za nasze plany, by się realizowały
-
Aniu ja po prostu chciałam mieć drugie dziecko. Sytuacja finansowa nigdy nie była rozważana, przynajmniej jako ta istotna. Tosia pojawiła się co najmniej pół roku wcześniej, ale teraz cieszę się, że tak się stało. Myślę, że zbyt dużo analizujesz. Z sytuacją finansową jest tak, że się zmienia. Widzę jak bardzo ta druga ciąża siedzi Ci w głowie. Ja bym przestała się zastanawiać i zdala sie na los. Jakby sie tak dobrze przyjżeć, to nigdy nie ma "dobrego czasu" na dziecko, a to praca, a to finanse, a to mieszkanie. Tylko, że ten czas na dzieci szybko mija.
-
Dobrze, że już po zbiegu.
-
Cały czas myślę o Jasiu i Siuli. Ann a o której Jasiu ma zabieg?
-
Starletka a może ustalić, że jednego roku na Wigilii jesteście u Twoich rodziców, następnego u B? My tak robimy. Ann dobrze, że B w domu. Nabieraj sił.
-
Jola dzięki za informację. Chętnie bym się wybrała do fundacji, ale myśle, że zamiast słuchać, to musiałabym pilnować cały czas obie dziewczyny, zwłaszcza Tosię To już chyba wolę pójść gdzieś, gdzie się po prostu pobawią, a ja nie będę się stresować, że nic nie korzystam i jeszcze przeszkadzam innym. Za to chętnie skuszę się na spotkanko z Wami w spokojnym miejscu :Uśmiech: A w programie migowym kiedyś zaczęłam uczestniczyć razem z Marysią, ale z różnych przyczyn (m.in. kłopoty na początku ciąży, brak widocznych postepów) jakoś przestałam migać. A pomysł bardzo fajny.
-
Witam Trzymam kciuki za dzielnego pacjenta Jasia i jego dzielną Mamę Siulę Trusia oby ten ciężki czas szybko się skończył. Ann dobrze, ze było trochę spokojnego snu. Kupka jak pasztecik :Uśmiech: Ula chyba w dobrej formie, to świetnie. A Tobie sił, bo pewniejestes wymęczona :Smutny: Dziubala chyba K nie dogadał się z chłopakami, by dali Mamie pospać Neta dobrze, że z Arturkiem lepiej. Oby apetyt szybko wrócił. Megan dużo spokoju życzę. Starletka spokojnej rozmowy.
-
Dobranoc
-
Ann oby noc minęła spokojnie, a jutro bylo lepiej. Zdrówka dla Was. I trzymam kciuki, by Szymka ominęło. Anna masz rację, w takiej sytuacji lepiej nie wiedzieć o takich planach. Tak widać miało być. Awansować zawsze mozesz, trochę później Jutro oczywiście będę zaciskać kciuki za Jasia.
-
Dziubala fajna propozycja K, warto skorzystać :Uśmiech:
-
Ann :Smutny: biedna Ula, jeśli to to samo, co u Ciebie, to niech przejdzie to łagodnie Starletka dobrze, że Dominik nie zapomniał o piersi :Uśmiech: