-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Renia
-
Meganmasz niesamowicie umuzykalniona córeczkę :)chyba po Tatusiu Ann mam nadzieję, że będzie pyszna, skoro nawet Włosi zachwalają. Będę też ćwiczyć robienie kawy mrożonej :Uśmiech:
-
Pomocna starsza siostra Próba nowej fryzury która bardzo się spodobała Idę, bo mnie Marysia męczy, żeby uczyć ja kolęd.
-
Starletka gratuluję pierwszego ząbka. Marysia nie była za bardzo zainteresowana kocią miska, za to Tosia notorycznie podżera kotu. Dlatego stawiam miskę wyżej jak Tosi nie śpi. Czasem zapominam i nawet Tosia mi przypomina. Kuca przed miską i pokazując na nią oznajmia "am am". Miłego weekendu. Megan oby udało się z tą maszyną w przyszłym tygodniu. Ann super widok. To Ula już wie jak zapisać swoje nazwisko :Uśmiech: U mnie weekend za jakiś czas. K wyszedł z pracy, ale ma jeszcze kilka sprawunków, ale wróci z naszym prezentem świątecznym
-
Ann może u Szymka odezwała się nuda. Karola ja wyłożyłam blachę papierem do wypieków. A foremki kupiłam w markecie. Marysia poinformowała mnie, że położyła wyżej jedzenie kotka, żeby Tosia nie brała :)
-
Megan jeszcze karmisz, więc z cyklami może być różnie. U mnie drugi cykl, przy już niewielkiej ilości karmienia miał 37 dni. A jak się unormowalo, to cykle są krótsze niż przed ciążami. To jeszcze 3-4 dni i Ł wróci z "odstawki" :Uśmiech: Dobrze, że u dzieic to tylko katar, oby szybko przeszedł.
-
Karola nie obrażaj się, przecież Cię kochamy Potwierdzasz skutki uboczne grypy żołądkowej? Oby szybko wróciło do normy, Uli ta niegrzeczność chyba już przeszła.
-
Sekundka pisałaś, że bez leczenia się nie obędzie. Ja też nie skojarzyłam tego monitorowania z leczeniem. Powodzenia. Kciuki zaciśnięte.
-
Karola fajne postanowienie i cenne rady koleżanek Dziubala oby wieczorem były pozytywne wieści.
-
Serena dobrze, że noc spokojna. Z wapnem to ja bym spróbowała podać, jeśli by znów zwymiotował, to bym odstawiła, może jakiś składnik (np. smakowy) nie odpowiada i drażni. Starletka widać można dużo zjeść :Uśmiech: A z waga to przyjmuje się, ze do pół roku niemowlę powinno podwoić swoją wagę urodzeniową, a do roku potroic, ale chyba teraz nikt tego sztywno sie nie trzyma, bo czasem dzieci z dużą wagą urodzeniową nie pozostają duże Tosi jeszcze trochę brakuje do potrojenia wagi urodzeniowej, ale najważniejsze, że dobrze sie rozwija :Uśmiech:
-
Ann tak, wszystko wyprasowane :Uśmiech: Wiesz, że ja mogę tylko wieczorem, bo w przeciwnym razie ktoś mi wisi na desce
-
Megan :Smutny: nazbierało się smutków :Smutny: Przede wszystkim zdrówka dla Tosi i Piotrusia i nie smutaj, że ma katar, trudniej ją izolować i uchronić przed zarazeniem od Piotrusia. Najważniejsze, by na katarze się skończyło.
-
Starletka ładnie Natalka śpi :Uśmiech: A Dominik może ma taki okres wzmożonego wzrostu, więc i na jedzenie większe zapotrzebowanie
-
Witam Sekundka trzymam kciuki :Uśmiech: Tasik super z sikaniem, na pewno tak zostanie. Ann buuu z kurierami :Smutny: Pewnie zawaleni robotą. Ja powinna była dostać wczoraj wieczorem paczkę, ale przyszła dziś rano z naklejką pilne. Pewnie się nie wyrabiają. A na Pocztę Polska tym bardziej nie można liczyć :Smutny: Neta ja zamawiałam kalendarze na superfoto, dziś powinny przyjść. Zobaczymy jaki będzie efekt. Ania spokoju życzę. Karola ja mam pierniczki w puszce i pudełkach. Nie wiem czy te pudełka to dobry pomysł, ale nic innego nie przychodziło mi do głowy. Dziubala oby K poprawił Ci zepsuty humor.
-
Serena nie dziwie się Twoim nastrojom, nastawienie pewnie też ma duże znaczenie. A taki niby tylko katar u maluszka potrafi dodatkowo zdołować. Trzymaj się, jesteś dzielna Mama, wiem, że nie jest łatwo, ale DR i będzie lepiej.
-
Sylviatko oby udało się pomyślnie rozwiązać problem z odbieraniem Ali. No Tosia duża :) tylko o głowę niższa od Marysi i jakieś 2kg lżejsza Zdecydowanie większa niż była Marysia w tym wieku.
-
Dziubala super wieści z kontroli Neta Karola uśmialiśmy się z K do łez z Waszej wymiany zdań na temat emotinka :he:
-
Edukacja młodszej siostry :Uśmiech:
-
Monika uff, czyli żadne nowe zmartiwenie. Ale już się tak tą wizytą nie przejmujesz, prawda?
-
Marysia śpi, Tosia coś jeszcze marudzi. Megan ech z ta pracą Ł. Oby wkrótce nastapiła wyraźna poprawa. Ann ale super z tak długim wolnym u B :Uśmiech: Monika co się dzieje? Czemu zmartwiona? Czemu załamka?
-
Poczytałam trochę Marysi, a potem Marysi mi "poczytała", a ja przysypiałam Musiałam sobie drugą dziś kawę zrobić, bo mi powieki opadają. Ann to od kiedy do kiedy będziecie w Krakowie?
-
Ann taką listę pewnie stworzysz szybko i z przyjemnością :Uśmiech: Edukacja młodszej siostry :Uśmiech:
-
Ann
-
Straletka oby B udało się zaradzić coś z wózkiem. Serena u Tosi też raczej było słychac niż widać ten katar. Ściągnąć nie wiele się udawało. Oby na katarku się skończyło. Dziubala nawzajem :Uśmiech:
-
Dziubala słodki widok Maciusia i wzruszonego Dziadka. Rok temu też nie myślałam o buncie Tosi, ale teraz to już bliska przyszlość Serena zdrówka dla chłopaków. Wiem jaki to problem z katarem u takeigo maleństwa i najgorsze, z enie wiadomo co stosowac. Ja w przypadku kataru u Tosi w tych pierwszych 3 miesiącach stosowałam Euphorbium, Sterimar, była tez wit. C i wapno w syropie. Te dwa oststnie chyba nie były potrzebne i najlepeij, gdyby dziecko w tych pierwszych 3 miesiącach nie otrzymywało żadnych leków, jesli nei jest to konieczne. Trudno mi doradzić z tym Nasivinem, bo nie jestem lekarzem. Wydaje mi się, że to dośc silny lek. Ja go chyba zastosowałam u Tosi jak już miala skończone 3 miesiące. Z drugiej strony nasza pediatra przepisywała nie raz Marysi czy Tosi leki, które teoretycznie są dla straszych dzieci,a le w odpowiednio mniejszych dawkach. Wszystko zależy jaki mocny ten katar, bo pierwsze katary Tosi nie utrudniały jedzenia i spania, dopiero w 4. miesiącu miała taki konkretny i wtedy pamiętam używałam Nasivinu. Pewnie nic nie pomogłam
-
Tasik ale fajnie, to wracasz do mieszkania z dzieciństwa :Uśmiech: Dziubala może to wszystko się zmieni jak wejdzie w okres buntu Marysi trzeba kilka razy powtórzyć by coś zrobiła, a Tosi raz. Jak dziś po spacerze zarządziłam, ze idziemy do ich pokoiku przebrać się w domowe rzeczy, to Tosia powędrowała bez dwóch zdań i czekała na mnie tam, gdzie zawsze ją przebieram :Uśmiech: Nie pamiętam, by Marysia taka była. Alfik to rzucanie welonem już Gabi ćwiczy? Neta miłego popołudnia.