Agunia

RedberryAguś-ja nie pamiętam dlaczego Ty masz cc? A taką decyzję podjąl moj gin,bo pierwszą cesarkę mialam ze względu na wypadanie tętna plodu. Szybko musieli podjąc decyzję i mimo podlączenia oksytocyny na rozwarcie szyjki,nie było postępu i nie mogli czekać,bo synek się dusił już. Gdyby może nastąpilo jakieś rozwarcie może mialabym szansę a tak niestety chyba szyjka już by nie wspólpracowała.

qmpeelaAgunia gratuluje ukończenia 39 tygodnia:) Ata gratuluje ukończenia 38 tygodnia :) A ja dzisiaj skończyłam 37 tydzień :P Coraz bliżej, coraz bliżej :) Również gratki :))) Teraz już każdy tydzień to jak święto :) Tak niewiele nam zostało.

ataWitam w ten słoneczny dzień! A ja skończyłam dziś 38 tydz.! Brzucholek mam cały czas dość nisko, więc nie widzę teraz specjalnej różnicy, a póki co spokój. Hej Ata gratki ukończonego 38 tygodnia :)))

stokrotka_87a poopadaly wam brzuchole? Wiesz co Stociu wlaśnie sama o tym rozmyślalam,nie wiem mam wrażenie że jakby trochę ale synek nadal wysoko siedzi,tzn. czuję jego nożki pod żebrami...

stokrotka_87AguniaNo i skończyłam 39 tydzień A więc coraz bliżej...wow gratulacje Agunia moj pewnie tez bedzie chcial tak dlugo siedziec... a ja bym chciala juz !! dzis...jutro... Też bym chciala ale muszę chorobsko wyleczyć.....

No i skończyłam 39 tydzień A więc coraz bliżej...

Ja również się witam z Wami dziewczynki. U mnie słoneczko ale mrozno...Jak Wam nocka minęła? Miłego dnia dla Wszystkich

qmpeelaAguniaQmpelo i jak tam boli nadal kręgoslup? Mnie cos boli po lewej stronie w plecach od kaszlu,kurcze zawsze coś...Przeszło mi wszystko... ;) NiezapominajkaaJa spadam już do łózka, jestem jakaś zmęczona, mimo że spałam ponad godzinę po południu. Do jutra babaczeki, spokojnej nocy. Dobranoc:) Lecę do sypialni już i ja bo mąż woła :) Super,że Ci minęlo. Dobrej nocki,śpij słodko :)

Olusiaja za dwa dni mam sie zglosic do szpitala i zaczynam bac sie cc Olusiu musimy dać radę,strach jest ale bądzmy dobrej myśli.

Qmpelo i jak tam boli nadal kręgoslup? Mnie cos boli po lewej stronie w plecach od kaszlu,kurcze zawsze coś...

Witam wieczorowo. Laninio super łóżeczko wygląda z aniołkami Kaszaaa ale mialaś przygodę z Leną,pewnie jeszcze wiele takich przed Wami Co do kota to przykra sprawa,ale może przyszedł po prostu czas na niego. Olusiu wspólczuję sytuacji z męzem,mam nadzieje,że jakoś się Wam ułoży. Jesteś przed samym porodem i nie powinnaś się stresować. Niezapominajko ja jeszcze nie wiem o ktorej mam być w poniedzialek w szpitalu,ale pewnie dowiem się w piątek na ktg co i jak. Ale już się stresuję,to czekanie jest naprawdę trudne...

goska79Agunia fajnie ze maluszek ok- drugi antybiotyk pozbedzie sie chorobska na dobre i do porodu bedziesz jak nowa!!!! Dzięki Gosiu,mam taką nadzieję bo naprawdę chcialabym być zdrowa do porodu...a nie cherlać jak gruzlik :))

RedberryAguniaqmpeelaA moja nic, cisza w brzucholcu, jak ją pozaczepiać to delikatnie się wypnie, albo i nie... Maruda ;) A u mnie brzuch przybrał dziwny kształt. Z jednej strony zadek wypiął i zadowolony,a ja czuję ze chyba mi skóry zaraz zabraknie na brzuchu qrde, ja tak zaniedbałam smarowanie podczas tego leżenia, że widzę, że skóra na brzuszku mi się lekko wysuszyła... To możesz smarować na leżąco. Dzisiaj moja rodzinna nie mogla się nadziwić mojego brzucha,mówila że taki ładny i bez rozstępow,że jak z gazety normalnie Chociaż tym mnie pocieszyła

qmpeelaRedberryKinia-macica Ci się przygotowuje już.Mikołaj właśnie rusza w tany - aż kostki mu strzeliły A moja nic, cisza w brzucholcu, jak ją pozaczepiać to delikatnie się wypnie, albo i nie... Maruda ;) A u mnie brzuch przybrał dziwny kształt. Z jednej strony zadek wypiął i zadowolony,a ja czuję ze chyba mi skóry zaraz zabraknie na brzuchu

kingusia1991Agunia takie bolesne.. a o porodzie to ja nie myślę nawet hehehe... jak te skurcze tak wyglądają to ja pierdziu... właśnie drugiego dostałam hmm ... ale może to nie to jeszcze Może coś się rozkręci samo i nie trzeba będzie wywoływać?

kingusia1991wiecie co ten skurcz to dziwny był... normalnie tak zabolało, że ze strachu chyba wszystko u mnie ucichło normalnie skurcz to takie odczucie jakby się chciało tynk ze ściany gryźć... Dokładnie Kinguś,takie mogą być bolesne,u mnie występują czasami właśnie takie ,ale mijają.

qmpeelaAgunia Teraz tylko wystarczy wybrać leki i czekać na maluszka :) A jak to jest jeśli wcześniej dostałabyś skurczy to również zrobią Ci cesarkę? Tak będę miała i tak cesarkę,lekarz kazał dzwonić w razie co i wcześniej przyjechać do szpitala.

qmpeelaRedberrygoska79Redberry kurcze no to niezle, co teraz zrobisz?? popielaty jest super !! fajny taki jasny - ja osobiscie nie lubie ciemnych kolorow dla maluszka!! kurcze, nie wiem co teraz... mam poczekać na telefon jutro na 16 mają wiedzieć co i jak... jupi!!! Gratulacje dla Mamusi!!! qmpeelaDziewczyny dzieki za odzew w sprawie ruchów, najadłam sie słodkiego, teraz poprawiłam obiadkiem i czekam, jak nadal bedzie cisza to zadzwonie do gina :) no to czekamy na wieści Kochana! Po obiedzie kilka razy się wypieła na świat i cisza... Nie ładnie, w każdym razie jeszcze czekam w razie czego koło 18 będe do ginka dzwonić :) To dobrze,że choć troszkę się ruszyła,może taki ma dzień spiący :) Ale w razie niepokoju lepiej się upewnij i zadzwoń do lekarza.

Ja już w domku. Byłam na ktg i jest wszystko ok,następne w piątek :)) Potem na kontroli u rodzinnej i zmienila mi antybiotyk na drugi. Jest lepiej ale nie calkiem i muszę się dobrze wyleczyć do porodu. Izabell gratulacje z okazji narodzin córeczki!!!!! jakie ma czarne,długie włoski. Śliczności :))) Qmpelo Ty dzisiaj już bez leków Kinguś czas szybko minie i będziesz już wkrotce z Kornelcią. Redberry wózeczek śliczny,szkoda że nie ma koloru Laninio Twój też superaśny. A co u reszty dziewczyn?

Hej dziewczynki. Z okazji naszego święta życzę wszystkiego naj,naj....i spełnienia marzeń. Oraz tego na co wszystkie czekamy,cudownych,zdrowych dzieciaczków A ja śniadanko i lecę na ktg. Buziaczki i miłego dzionka życzę

kasiak4racuszekja martwię się najbardziej o Tomka ... on jest biedaczek przerażony , ale sam chciał być przy porodzie...Mój mąż też koniecznie chce być przy porodzie ale ja jakoś do tej pory byłam bardziej nastawiona na to że sama będę się męczyć ale teraz coraz bardziej zaczynam się przekonywać do tego że może jednak jakoś by mi pomógł. Ja o męża wogóle się nie boje, jest lekarzem więc pewnie wie co go czeka Kasia napewno pomoże,po prostu tym że będzie z Tobą, będziesz się lepiej czuła jak będzie obok.

stysiapysiaMnie pozostało 3 tygodnie .... stresa mam tylko nma fakt iż nie mam pojecia w jakiej sytuaci i miejscu moga mi wody poleciec...a tak to mam lajta ze tak napisze hihi Stysiaczku z Ciebie trzeba brać przykład,zarażasz pozytywnym myśleniem,więc musi być dobrze :)

kasiak4U mnie do tej pory też było lajtwo ale dzisiaj coś dziwnego zaczęło się ze mną dziać a w dodatku ciągle latam do kibelka i tak sobie myśle czy to przez ten stres czy to może już organizm zaczyna się oczyszczać przed porodem Kasia rozumiem Twój stresik,sama mam podobny a mam rodzić za 10 dni,u mnie pewnie nerwy są dlatego,że wiem że będę miala cesarkę i te czekanie nie jest zbyt przyjemne... Ale damy radę głowa do góry,czekamy przecież na nasze skarbki

racuszekja dzis sie dziwnie czuję ... śniła mi się babcia i po przebudzeniu zaczęłam ryczeć jak głupia... już troszkę lepiej , ale jakoś mi źle z tym że babcia nie zobaczy Amelki i w ogóle... tak bardzo się cieszła jak zaszłam w ciążę... Racuszku babcia napewno nad Wami czuwa,szkoda że jej nie ma akurat kiedy Ty oczekujesz narodzin córeczki. Ale Ty kiedyś opowiesz Amelci jaką miałaś wspaniałą babcię. Trzymaj się dzielnie.

ataWitam sobotnio! Stysiu - dzielna kobieto, ściskam Cię mocno! Piszecie, że lekki stresik dopada. Ja do tej pory w miarę wyluzowana, wczoraj po południu też się zestresowałam. Podczas pobytu w wc zauważyłam, że coś galaretowego mi się ciągnie. Przypominało czop śluzowy, ale pewności nie mam, bo nie było tego dużo i nie było podbarwione krwią. A wystraszyłam się, bo przy poprzednim porodzie, jak zszedł mi czop śluzowy, to na drugi dzień urodziłam. I na myśl, że mogę za kilkanaście godzin rodzić, bardzo się zdenerwowałam, bo nie mam jeszcze wszystkiego zapiętego na ostatni guzik, mąż stale w pracy, ja sama z Milenką, no i Maluszek waży trochę za mało. Zadzwoniłam do mojego ginekologa i się trochę uspokoiłam, a dzisiaj czuje się ok, Ignaś szaleje, więc chyba jeszcze do godziny "W" troszkę zostało. Zastanawia mnie tylko jedno, czy to możliwe, że był to czop śluzowy, tylko nie zszedł mi w całości? Słyszałyście może o czymś takim? Hej Ata. Ja nie mialam takich doświadczeń z czopem,więc nie umiem pomóc.Ale może faktycznie po troszku będzie odpadał.Obserwuj siebie i co się będzie działo. Może to już wkrótce ?