-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mineralka
-
dzień doberek dziś sądny dzień - mam dzisiaj pierwszy wykład na prawko jazdy - jestem mega przerażona - nie wykładami - bo ja po studiach i z 5 na dyplomie więc w dwa tygodnie wyryje wszystko - ale maksymalnie przeraża mnie jazda - śmieje się do mojego M. że napewno tragicznie zginę za kierownicą - ehhh oby nie - ale jestem tak przerażona że takie głupoty mi do głowy przychodzą - zobaczymy jak to bedzie - o 16 START a poza tym u nas nocka masakryczna - wstawałam 6 razy do małego - on mnie wykończy poprostu - nie ma wyjścia D.R. miłego dnia
-
uciekam dobranoc
-
justynko przecież to nie Twój błąd - skąd mogłaś wiedzieć........
-
Justynka współczuję nerwów - co za nieodpowiedzialna kobieta.....
-
mąż mnie już wygania :( no ale ta moja przyjaciólka to w Anglii jest i tam urodziła wczoraj :) - a tutaj na miejscu żona kuzyna leży na porodówce już po terminie i czekamy na wieści - no to ja zaczęłam ten ciąg narodzin i teraz ma się urodzić ostatnie zamykające tą pętlę - znowu pora więc na mnie :)
-
tatusiowie się bawią nową kolejką :) a dzieci patrzą troszke baloników i suto zastawiony stół bardzo proszę
-
no to ide poszukać balonów jeszcze
-
w sumie to powiem wam że wczoraj nie był zbyt udany dzień ani impreza - że mój brat nie przyjedzie to wiedziałam - ale w życiu nie spodziewałam się że mój ojciec też się na nas wypnie - nie przyjechał wolał mecz- mam była z rodziną siostry - ojciec straszną mi przykrość tym zrobił - chyba nawet nie jest świadomy jak bardzo - był u nas w domu jeden raz - rok temu kiedy Jaś się urodził - zawsze kiedy go zapraszałam mówił że przyjedzie na urodziny Jasia - i nie przyjechał - w sumie to spodziewam się że już nigdy nie przyjedzie - pewnie nawet zobaczyć następnego dzidziusia kiedy już tam kiedyś bedzie
-
fotek nie dużo wstawiam - bo w sumie to cała reszta jakaś nieudana
-
z prezentem najlepsza impreza i tak była pod stołem zamiast dmuchać (bo nie potrafie) biłem sobie brawo mój super prezent zdalnie sterowany
-
elomek jestem jakby co tylko ide poszperać przy zdjęciach co by wam pokazać i wybrać jakieś na 1 stronke :) moja przyjaciółka wczoraj urodziła wcześniaczka - córeczkę Natalkę - strasznie sie ciesze - mam nadzieje że malutka zdrowa - niestety brak kontaktu mnie dobija.....
-
elomek Majeczko kochana - sto latek, uśmiechu, zdrowia, radości i miłości z okazji 1 roczku imprezka wczorajsza suuuuper - Jaś zachwycony prezentami i w ogóle widokiem dzieci które albo leżały albo biegały dosłownie wszędzie - prezenty zostawiam bez komentarza - muszę wywalić fotel z pokoju żeby to wszystko zmieścić - masakra - no a dzisiaj poprawiny - druga tura urodzin w takiej samej ilości dorosłych - całe szczęście dzieci bedzie troszke mniej nie mniej jednak chodzę smutna - bo się nam nie udało i niestety wczoraj dostałam @ - a taką miałam nadzieję - no cóż za 2 tygodnie znowu poszalejemy :) miłej niedzieli życzę i lecę szykować imprezkę aha bardzo bardzo dziękuujemy wszystkim za miłe życzenia papa zdjęcia jutro
-
elomek padam na twarz - wczoraj i dzisiaj było tak intensywnie że masakra - upiekłam 4 placki+ przełożyłam wafle + 2 placki zakalcowate bo mi sie kakao przeterminowało hehehe - napompowałam swoimi płuckami 90 balonów powiązałam i powiesiłam - przygotowałam 3 kilo cycków kurczaka do sałatki - jutro zostaje sprzątanie i krojenie do sałatek - padam normalnie ale co tam - jutro rano wstanę i o 5 zaczną mi się pierwsze skórcze - hehe - gdzież to do 22.55 - podejrzewam że tak jak rok temu bedziemy o tej porze znowu tylko we trójkę - BOSKO - cały czas się wzruszam jak myślę o tym roku :) - no to lece do wyrka odsypiać - jutro o 16 początek dwudniowego imprezowania więc mało albo w ogóle mnie niebedzie ZUZIU - wszystkiego co najlepsze, szalonych chwil, dużo uśmiechu, zdrowia, miłości, z okazji 1 urodzinek Dobranoc
-
nono justyna - spoko oho mały wstał lece papa
-
tak tak Anulka ja pamiętam - nasze dzieci jesień przyniosły - no i zuza gda z nimi - Jasiek urodził się o 22.55 więc nie wiele jest starszy od Majeczki - ja z powodu braku miejsca rozłożyłam impreze na 2 dni
-
potwierdzam słowa Agnieszki - to pokolenie ma sił jak parowóz albo i dwa - ja nie wiem skąd - babcia mojego M. przeżyje chyba nas wszystkich - kiedy ja mam już dość dnia ona dopiero się rozkręca hehehe - nie bój żaby bedzie dobrze
-
Anula - zdrówka dla babci - bądź dobrej myśli - teraz ciśnienie leci więc napewno to to ehhh ja od rana zabiegana - wafle już przełożyłam - dzisiaj zaczynam przygotowania do urodzinek Jasia - w sobote mamy imprezke dla znajomych 11 dorosłych +6 dzieci a w niedziele dla rodziny 11 dorosłych i 4 dzieci - także troszke roboty mnie czeka - miałam placki kupować ale jakoś tak wyszło że sama piekę - i zaraz zaczynam - będzie rolada jabłkowa, zebra, serownik i placek biszkoptowy z galaretkami - no i oczywiście tort - tzn 2 torty na 2 dni - a z sałątek jedna to z kurczakiem i gyrosem - a druga z szynką i selerem - robie takie mięsne coby padliny na talerz już nie kroić - no to dzisiaj pieczenie , jutro przekładanie i krojenie na sałatki - w międzyczasie sprzątanie i dekorowanie chałupy - bleeeeeeeeeeeeeeee - ale cieszy mnie ta praca strasznie :)
-
Inka śliczna Majeczka - ehhh żal mi tych naszych dzieci że muszą być tak grubo ubrane - Jaś dopiero co biegał w samej koszulce i spodenkach a traz ledwo się rusza w tych czapkach i kurtkach - bleeeee idę spać babolki DOBRANOC ZA DOMINICZKA ŻEBY NIE BOLAŁO I SZYBKO SIĘ GOIŁO ZA NATALKĘ ŻEBY NIE MARTWIŁA SIĘ O BRACISZKA I SZYBKO WRACAŁA DO ZDROWIA ZA STARLETKĘ I JEJ MĘŻA ŻEBY BYLI SPOKOJNI ŻEBY SIE NIEMARTWILI ŻEBY NIE MUSIELI JUŻ NIGDY PATRZEĆ NA CIERPIENIE DZIECI I ŻEBY MIELI SIŁY BY PRZETRWAĆ TEN CZAS ZA ZDRÓWKO NASZYCH KOCHANYCH POCIECH ŻEBY IM PRZESILENIE JESIENNE NIE DOSKWIERAŁO ZA BARDZO samolubnie - żeby było to co chcę żeby było
-
elomek wieczorową porą doczytałam - znalazłam wieści o Dominiczku i troszkę jestem spokojniejsza - bo przynajmniej nie jest gorzej i nic sie z ranami gorszego nie dzieje i oby tak dalej - oby dostali przepustkę na weekend - to napewno uspokoi Dominiczka dziewczyny czytałam ale w linki nie zaglądałam - dlatego pokażę wam co moim zdaniem sprawdza się rewelacyjnie na basenie PONTON - WYCIECIE NA NOZKI - PRZECENA- zielony (431597604) - Aukcje internetowe Allegro my mamy bardzo podobny tzn z plastikową kierownicą którą mały może się przy okazji bawić - super sprawa
-
co do kupki jeszcze - to ja lewatywy nie miałam bo jak wylądowałam na porodówce to już miałam skórcze parte więc nie było czasu - i mój M. twierdzi że coś tam robiłam hehehe ja tam nic nie czułam więc prosze was nie przejmujcie się takimi pierdołami - bo położne mają to na codzień i raczej mają to gdzieś :) - powodzenia laseczki - ja tam nie mogę się doczekać kolejnej ciąży i porodu
-
SuzyMummykurde... ja też się boję.... ..i jak już pisałam dziewczyną ...chybe KUPE W MAJTKI ZROBIE ZE STRACHUUUU.... NIEWYKLUCZONE MOJA DROGA NIEWYKLUCZONE :):) - WIESZ ORGANIZM SAM SIĘ PRZED PORODEM OCZYSZCZA a poza tym parcie jest takie samo jak na kupe :) no ale powiem tyle - jak się już zacznie i bedziecie wiedzieć że to TO - to wam strach przejdzie - hormony i szczęście robią swoje :)
-
elomek no ja też doczytałąm - bardzo interesujący artykuł - ja osobiście jestem posiadaczką 6 kanałów w których żywcem nigdy nic nie ma więc moje dziecko jest wolne od telewizji - a dgy kupiliśmy mu teletubisie to nie był specjalnie zachwycony - raz tylko w tygodniu ogląda przez 5 minut reklamy - wtedy ja obcinam mu pazurki Kaśka obiecany link Coccobello - katalog Jesien/Zima 2008/2009 - mi bardzo podoba się ich kolekcja - w tamtym roku kupiłam Jasiowi z tej firmy kombinezon i czapke do kompletu - REWELACJA - niestety zimy nie było a teraz co oczywiste strój jest mały - no nic poczeka na następnego dzidziusia - w tym roku może też z tamtąd kupię - coccodrillo dzisiaj oglądałam i też mają ciekawe kombinezony - no ale jednak sporo droższe - sama kurtka kosztuje tyle co cały komplet w coccobello - no ale narazie się rozglądam - zima ponoć w tym roku ma być więc może się strój przyda moje dziecko zaczyna gadać i to pełnymi zdaniami - jak do tej pory to potrafił przez kilka dni powtarzać ciągle te same sylaby np ostatnio "ka-ka" a od wczoraj łazi i non stop gada - kłóci się ze mną jak czegoś nie może albo zabiera mój telefon i chodzi gadając aaaoooo-aaaaooooo - potem cała seria słów i zdań w języku marsiańskim zapewne i odkłada słuchawkę - JESTEM NIM OCZAROWANA :):) był wczoraj dla mnie najpiękniejszym prezentem urodzinowym - kiedy tak chodził i rozmawiał, kiedy ukradł tacie z talerza obiadowego pół kiełbaski i ją zjadł kiedy z mojego talerza gwizdnął garść makaronu z serem i kminkiem i zjadł - kiedy widząc że jestem smutna poraz pierwszy przyszedł do mnie wlazł mi na kolana i tak mnie przytulił że mało nieudusił a potem pocałował usta usta ehhhh - JESTEM NIM OCZAROWANA tylko w nocy dał popalić i budził się chyba z 10 razy i pomogło dopiero wzięcie go do łóżka....... ale jaki rano wstał szczęśliwy kiedy zobaczył mój policzek zaraz obok jego :) no to po moim wywodzie - mykam - DOBRANOC NIEZMIENNIE MYŚLAMI JESTEM PRZY sTARLETCE I JEJ RODZINIE
-
hejka Kaśka ta firma z ciuszkami to coccobello - teraz lece na zakupy potem podam link papa
-
oj za dużo nieszczęść jak na jedną rodzinkę - życzę Wam żeby wszystkie te smutki zostały wynagrodzone postokroć - a dzieciaczki żeby nigdy już więcej nie czuły takiego bólu....... u mnie do bani - M. zapomniał o moich urodzinach właściwie to cały świat o mnie zapomniał oprócz wirtualnego :) i teściowej - i mojego synka który dzisiaj tulił się jak nigdy i zajadał wszystko nawet kiełbasę że ledwo nadążyłam obierać z łupki...
-
:((((((((((((((((((