beata694

Magda i tak trzymaj:):) Anielinka ja tak samo myślałam jak ty o drugim dzieciaczku i aż 7 lat to trwało a teraz nie potrafię sobie wyobrazić żeby małej nie było;) załuję tylko że az taka różnica wieku:( przyjdzie czas i zaczniesz myśleć o drugiej dzidzi. Nawet dla Amelki to bedzie lepiej - zawsze będzie ktoś jeszcze bliski w przyszłości (jak nas już zabraknie).:)

Rena ja tak dla jaj i poprawienia sobie humoru stwierdziłam, że laska ze mnie a tu takie komentarze;) nawet sobie niezauważalnie nie można podnieść samooceny... hahaahha Vercia zdjęcia wkleję z komunii jak będę w całej okazałości;) hihihiiii Andzia gratulacje dla Marysi za raczkowanie i oczywiście zdrówka dla Zosi:) My dzisiaj pospacerowałyśmy 3 godziny - młoda pospała 2,5 godz na spacerku a potem w domu wcale nie chciała spać i marudna była. Usnęla sama około 21.00 a teraz przed chwilą trochę pobręczała i dalej śpi. A mnie chyba to "świeże" powietrze wykończyło - taka jestem śpiąca że nie wiem jak się nazywam;) Magda mam nadzieję, że pokażesz temu swojemu szefowi-chamowi że nie można zwalniać bezkarnie kobiet wracających z macierzyńskiego:) trzymam kciuki

Veronica moja ksiezniczka sama sie troche bawi ale był czas ze tak jak Marcel sie darła ale ja po prostu ja przetrzymuje bo nie chce zeby nas terroryzowała. Ja taka cwana po Jasku bo on był ciągle ze mną i bardzo długo nie umiał się sam sobą zająć, sam się bawić. Jeszcze miał 5/6 lat i chciał żeby bez przerwy z nim być;) dlatego trzeba się wycwanić w tej kwestii;) bo nie bedziesz miała zycia...

Michałku wszystkiego najlepszego i abyś w końcu ładnie zasypiał Cafe ale fajnie , że się zdecydowałaś na drugą fasolinkę i powiem ci, ze ja w drugiej ciązy czułam się świetnie ale stracha faktycznie miałam większego. Dokładnie dlatego, że wiedziałam co i jak... ale wszystko będzie ok Rena Bartek wspaniale stoi - no zdolniacha z niego niesamowity:) Veronica śliczne zdjęcia - ładna z Was Rodzinka:) Madzia wytrwałości - to się później opłaci - wiem, że teraz jest trudno słuchać płaczu ale wyobraź sobie 2 latka który za chiny nie chce sam usnąć... dasz radę i musisz się w końcu wyspać bo inaczej nam padniesz A ja weekend miałam zakupowy od piątku do wczoraj latałam w wolnych chwilach po sklepach bo się zaparłam że musze sobie coś kupić na tą komunię. No i kupiłam wczoraj wieczorem w końcu w h&m sukienkę czarną klasyczną, do tego mam żakiet biały z 3/4 rękawkiem jakby było chłodno albo fioletowy(może bardziej fuksja) z krótkim rękawkiem. Jestem baaaaardzo zadowolona tym bardziej że wzięlam tą kieckę do mierzenia przekonana że w tym fasonie będę wyglądać kiepsko a tu się okazało że szprycha ze mnie jak nie wiem co .....

Kubuś i Zosieńka najlepsze życzenia na 7 miesięcy Magda gratuluje MIchałkowi przewrotu:) A tobie kochana sił i żeby się wreszcie te nocki okropne skończyły:) U mnie dzień pod znakiem zakupów - latam i szukam sobie jakiegoś ubrania na tą komunię - mam sukienkę , coś na wierzch sukienki, jeszcze buty - ale nie wiem do końca czy dobrze się w tym wszystkim czuję :( przez tą figurę to wydaje mi się że we wszystkim źle wyglądam:( jeszcze kilogram po swiętach mi wpadł:( No nie wiem może się uda i jakoś się ubiorę z gustem;) Zaraz idziemy do znajomych na plotki i winko to może mi się humor polepszy;) Miłego wieczorku dla wszystkich:)

Bartuś, Kacperek najlepsze życzenia od Izni i cioci Beatki Madzia młoda jeszcze jesteś dziewczyna:) ja jestem starsza i dzidzia urodzona zdrowa:) i uważaj z nogą bo to może byc zapalenie stawu biodrowego - zawsze boli w pachwinie. Gosia zdrówka dla Mamy - oby to nie była astma Cafe komunię mamy 10 maja a imprezkę robie w knajpie bo za dużo ludzi coby się w domu pomieścili;) Iza strasznie mało śpi w ciągu dnia :( jakaś masakra poprostu. Najdłużej 40 min... Andzia sił kochana - do tej trójcy to naprawdę wiele sił trzeba:) Uciekam spać bo się skupić nie mogę ....

A moja panna to ostatnio ważyła 9100 a poniewaz krótka jest - 67 cm to okazało się że jest na granicy tzn trochę za "gruba" jak na ten wzrost ...;) A propos bucików - u nas też notorycznie są ściągane a ostatni jeden został zgubiony na spacerze ale na szczęście się znalazł (bo to takie fajne lakierki - moje ulubine;)). Ale tak się wycwaniła że trze nogami o podłoże i bucik spada .... mała agentka do zadań specjalnych ... hahhahaha

ale się rozpisałyście;) Rena brawa dla Bartusia za samodzielne wstawanie Anielinka laska z Ciebie i Amelka jak zwykle prześliczna:) JA daję biszkopty Petitki - daje w rączkę, mała sobie pomemle, pogniecie - więcej pogniecie niż zje ale ma fajową zabawę;). Jak porównuje ilość posiłków z wami to ja jakoś mało daję jeść tej mojej babie - u mnie jest: cycuś, kaszka, cycuś, obiadek, cycuś, owoce, cycuś, kaszka. A może i nie jest mało - tylko zamiast mleka modyfikowanego ten cycuś. Chrupek jeszcze nie dawałam - tym bardziej że nasza lekarka kazała mi ograniczyć chrupy, biszkopty i banany bo to tuczące a moja panna i tak dobrze wygląda;) Vercia szkoda że mama wyjechała - ja bym bez swojej też się bardzo źle czuła... Madzia przepraszam za pytanie ale ile ty masz lat że musisz się tak spieszyć z dzidzią?? oczywiście świetnie, że myslisz o dzidzi ale przecież ty mloda kobitka jesteś;) Ja to ostatnio się złapałam na tym, że gdyby czasy były bardziej pewne to chętnie bym jeszcze jedno dzieciątko urodziła - hehehehe - padło mi na głowę chyba...;)

Magda ja podkładam małej pod plecy poduszeczke w speedi i jest ok. Może i Ty spróbuj...;)

Rena dzieciaczki fajowe - jeśli o twojej córci można powiedzieć "dzieciaczek";) Bardzo ładna dziewczyna:) Andzia zdrówka dla Zosi*

Witajcie po świętach:) u nas pogoda była nieładna - zimno i pochmurno było więć praktycznie całe święta w domu. Tylko żarliśmy;). Izie przebił się ząbek przez dziąsełko i na razie widać taką dziurkę śmieszną. A od dzisiaj szykuje się do raczkowania - na kolankach i rączkach i pupa w ruch - prześmieszny widok a ona jaka zadowolona :):):) Ja zakupiłam dzisiaj wyprawkę komunijną dla Janka - zostały mi tylko skarpety do zakupienia. Młody zachwycony z garnituru i butów - stwierdził że czuje się jakby szedł do ślubu - hahahahaaha. Teraz jeszcze sobie musze coś kupićale wogóle nie mam pomysłu :(. Ja od kilku dni jeżdzę maclarenem i jestem zachwycona - lekki, szybko się składa. Na razie wożę go w samochodzie żeby nie zabierać za każdym razem z domu. W domu mam quinny speedy i jestem zachwycona z obu. Chociaż co do gondoli miałam wielkie PRETENSJE bo wg mnie za mała była na nasze polskie dzieciaczki;) Izie ciasno w niej było. Rena współczuję świąt a raczej męczarni ze starym - oj te chłopy! Justynka dobrze że twojemu tacie lepiej i już wiadomo o co chodzi:) Madzia mam nadzieję, ze już nie długo skończą się te okropne nocki- sił kochana*

Staropolskim obyczajem dużo szynki życzę z jajem. Niech zające i barany pospełniają Wasze plany, niech to będzie czas uroczy życzę miłej Wielkanocy!!! Beata i Wojtek z dzieciaczkami U mnie też już wszystko gotowe ale taka jestem zmęczona że już mi się nic nie chce:) Kochane serdecznie pozdrawiam i odezwę się po świętach . Buziaczki:)

Madziu też mi kochana Ciebie tak szkoda no i MIchałka tez - bo on pewnie też umęczony. Wiesz z tymi zębami to różnie bo u Izy te dziąsła też nie są takie napuchnięte tylko jakby napięte. A apetyt mały ma? Idź koniecznie do tego pediatry i może jakieś badania moczu i krwi by zleciła... ja mam takiego pediatrę na ciężkie przypadki - on zanim postawi diagnoze zawsze zleca badanie moczu - bo ma zdanie że najczęściej jak coś jest niejasne to może być na podłożu jakiejś infekcji przewodu moczowego... A szef cham nad chamy - i tak się zastanawiam właśnie czy to jest zgodne z prawem żeby ci wręczył po powrocie z macierzyńskiego wypowiedzenie. Teraz jakoś się zmieniły w tej kwestii przepisy ale nie doczytałam. Trzeba by sprawdzić ... i nie odpuścic chamowi... o koleżance lizusce nie wpomnę - takie najgorsze .... ale tak jak Andzia mówi napewno coś znajdziesz:) I Michałkowi wyjdą zęby nie długo i wszystko się skończy i wreszcie się wyśpicie i odpoczniecie:):) Anielinka koniecznie kontroluj to ciśnienie. Idź do lekarza.... Spadam spać bo to moje małe marudne tez pewnie zaraz się obudzi i trzeba będzie do cyca przytulić.

Madziu to na te zęby Michałek tak płacze czy coś nie doczytałam?

właśnie mi cały post poszedł w powietrze bo mnie wywaliło z serwisu:(:( holender.... Cafe wyglądasz szałowo:) Anouk Julcia śliczna dziewczynka:):) Gosia świetnie , że już się dobrze czujesz:):) Madzia a Ty jak tam? sprawy zębowe się skończyły? A u nas kolejny dzień marudzenia:( Mała ma wstrętne katarzysko, nos muszę czyścić na siłę bo inaczej nie da rady. Ile ona się napłacze a ja napocę to nasze:( Byłam z nią u lekarza dzisiaj, na szczęście oprócz kataru nie ma nic ale nie wykluczone że się coś może rozwinąć... na razie dostała nasivin, fenistil krople do picia na zmniejszenie kataru i na w razie czego receptę na Eurespal.. Na szczęście udało mi się zrobić dzisiaj zakupy więc zostało mi tylko sprzątanie. Na święta upiekę schab, ugotuję barszczyk biały, jakąś sałatkę zrobię, upiekę ze 2 ciasta i basta... już nie czuję jak rymuję Idę i ja poromansuję jak Madzia z zelazkiem i czas się walnąć spać bo nie wiadomo jaka noc przede mną przez ten Izowy katar:(

Justynka gratuluje ząbka;):) Veronica Iza uwielbia na rękach tylko w tej chuście się denerwuje a może faktycznie ją przetrzymam i może się uda ją przekonać. Fajnie by było - przynajmniej bym mogła w domu coś zrobić bez ryku...;)

Magda no u nas też to czyszczenie nosa na siłę - okropne to jest - boję się żeby jej dziurki od nosa nie rozerwać bo to się tak wykręca i krzyczy że najlepiej by ją było w jakieś dyby zakuć... Ciekawe co tam znowu ze Staśkiem że Andzia już w domu ...:/ Veronica a moja Izka nie chce się do chusty przekonać:( mam chustę kieszonkę i co próbuję ją ponosić to się wydziera i za nic nie chce ...:( a tak sobie marzyłam że będziemy razem przytulone na spacerki chodzić... Idę może coś poprasuję bo w dzień to nic nie mogę przez tą marudę zrobić ... a tak mi się nie chce:(( Spokojnej nocki dla wszystkich:):)

Witajcie dziewczynki:) u mnie porażka - mała ma katar okropny i strasznie marudna. Nos zatkany a nie da sobie czyśćić .. eehhh nie wiem kiedy podłapała:( ta pogoda takaże zupełnie nie wiem jak ją ubierać... Jasiek też cały czas zakatarzony. Magda może to zęby dokuczją tak Michałkowi. U mnie też Iza ma napuchnięte dziąsła a zębów nie widać ido tego też marudna i drąca się cały czas. Nie mogę nic w chałupie przez nią zrobić:(

Magda biedny Milan:( Ja tez chętnie się spotkam z wami w dużym gronie i mogę się z Wami spotkać z wyjątkiem weekendu 9-10 maja bo wtedy komunię Janka mam. A mąż mi powiedział że chętnie się przejedzie na wycieczkę;)

Andzia dopiero się doczytałam trzymam kciuki za Stasia i szybciutko wracajcie do domku:):)

Andzia nie wiem jak z tym przyjazdem bo 10 maja mamy komunię i nie wiem jak się z tym wszystkim finansowo wyrobię. A gdzie dokładnie to spotkanie?

Madzia sle chamstwo...:(

Justynka zdrówka dla Rodzinki:) Madziu co z tą twoją pracą?? już ci powiedzieli że dostaniesz wypowiedzenie? Dziewczynki a macie już termin tego spotkania? A mi się tak nic nie chce robić że aż strach.... jutro jeszcze mają wymieniać wodomierze więc narobią bajzlu w kuchni i łazience:( też sobie termin przed świętami znaleźli - cholera jasna:/ Iza siedzi na kanapie i wyciąga zabawki z koszyka - fajnie to wygląda;) bierze zabawkę do buzi , próbuje i wybiera następną - uczta zabawkowa Ładna pogoda więc trzeba się na spacer zbierać... Cafe ja na początku z Jaśkiem to używałam kremu z filtrem Avene (w aptece kupowałam) a teraz z Izą to nawet jeszcze nie pomyślałam :(

Cafejuż się poprawiam i piszę co u nas;) u nas mała strasznie się poprzestawiała ze spaniem w dzień - bardzo mało śpi i nawet na spacerze nie zasypia od razu tylko swiat chce oglądać. WIęc spacer musi trwać co najmniej 2 godz żeby zasnęła. Zębów jeszcze nie ma ale dziąśła opuchnięte i maruda się włącza. Boję sie tylko żeby wszystkie naraz nie szły. POza tym na nogi zaczęla wstawać, do wózka się nie daje włożyć bo się nogami zapiera - no charakterna jest ...;) Strasznie bym chciała sie z Wami spotkać... Porządki w domu mam do połowy zrobione i nie chce mi się dalej ale trzeba ... Jasiek mi cały czas choruje - już nie wiem co z nim się dzieje:( do alergologa musze z nim pójsc. A i ja sama musze zrobić badania bo chyba mnie anemia cały czas trzyma - siły nie mam , nic mi się nie chce, tylko bym spała. Zawroty głowy do tego.... zaczynam się sypać;)

Witajcie po przerwie dłuższej:) mam dużo do nadrobienia i chyba nie dam rady wszystkiego przeczytać;) widze że się na spotkanie szykujecie:) fajnie:) szkoda że ja mam tak daleko:(. DZisiaj pospacerowałąm z małą 3 godziny - piękna pogoda tylko nie wiem jak ja ubierać żeby się nie przegrzała albo nie zmarzła... Piękna pogoda - wreszcie wiosna:):)