Magdaaaa07

Oh MamaAleksandra znowu.. ale dobrze postawią Cie na nogi. Kurde masz przerąbane z tymi wymiotami. Ale bedzie lepiej! No ja uwielbiam tekst ciąża to nie choroba... Bo szczerze naprawdę są dni, że choroba jest łatwiejsza. Ja dzisiaj mam taki względny dzień. Męczy mnie zgaga i trochę mdłości mam wrażenie ze przez herbatę z pigwą. Wczoraj za to była naprawdę masakra i fizycznie i psychicznie. Za to dziś założyłam spodnie bo na wadze nadal stoję i chciałam zobaczyć jak to wygląda. Brakuje mi naprawdę dobre 6-8 cm ;D Dowiedziałam sie dzisiaj, że nadal na moim dziale jestem tematem numer jeden plotek i tak mnie to bawi ze szok. Dorośli ludzie a jak dzieci albo i gorzej. Bardzo cieszę się, że wszystko tak sie ułożyło, że nie musiałam tam wracać. Iskierka czekam na wieści <3<br /> Teska dokladnie o taki ból mi chodzi. Mnie łapie tak w sumie co wieczór od kilku dni.

Cześć dziewczyny ja nadal spędzam czas u rodziców. Ale dzis już wracamy. Korzystając, ze rano dobrze sie czułam pojechaliśmy do lasu ale zemściło sie to ns mnie. Od powrotu jestem nie do życia. Zmęczona mimo drzemki, marudna i cała na nie. Zazdroszczę Wam tej energii. A jak wasze podbrzusza? Tez sa momenty, że mocno dają sie we znaki? Mi juz jakos teraz się zaczyna i do wieczora juz je czuje. Co prawda nie jest to ciągle ani jakoś bolesne ale męczy. Jak z tym u was?

Teska zazdroszczę wizyty. Juz zaczynam trzymać kciuki. Ja jeszcze ponad dwa tygodnie jak zobaczę maleństwo. Nie lubię tak długich przerw między wizytami tym bardziej gdy objawy zanikają. Znowu mam moment gdy naprawdę nie mam czym się martwić to znajduje głupie powodu jak brak dodatkowych kilogramów.

Ady a jaka to maść bo gdyby moja cera chciała powrócić do stany sprzed tygodnia dobrze wiedzieć. No na pewno normalne. Ale dokuczyć potrafią. Plus mam wrażenie ze chce mi sie pojawić pierwszy rozstęp wlasnie na piersi od spodu.

Teska, Mery, Ady dla pocieszenia tylko powiem, ze ja trądzik mialam serio z dwa miesiące i to wszędzie. Twarz, szyja, ramiona, piersi te ostatnie tak strasznie bolące. Ale jakos w ten weekend sie uspokoiło i do tej pory pojawił sie tylko jeden pryszcz na linii włosów. Wiec może po wejściu w drugi trymestr ta największa burza hormonow się uspokaja. Ale za to z piersiami mam od dwóch dni apogeum, bola w sumie cały czas ale raz na jakiś czas jest taki ból tak ostry,ze nie wiem co ze sobą zrobić. Wracając do tematu domku nasz będzie miał dokładnie 100m nie licząc wejścia,które musimy dobudować wiec jeszcze takie jedno pomieszczenie ze schodami przybędzie. Akurat sie przyda by wózka nie dźwigać ani nie chować po garażach. Juz sie nie moge doczekać by jechać do tej kobiety która sie tym zajmie. Potem tylko nająć kogoś do pomocy do murów i konstrukcji dachu a resztę to juz moj tata z mężem zrobią. Mam taki komfort, że wszyscy sąsiedzi siedzą w budownictwie. Nawet elektryk mieszka na przeciwko. Wiec nigdzie nikogo szukać nie muszę. Rozkład juz sobie wczoraj rysowaliśmy bo mamy pokazać jak my to sobię wyobrażamy. Wiec wyszły dwa pokoje dziecięce, nasza sypialnia łazienka, kuchnia z salonem no i korytarz.

Iskierka życzę Ci bys nie męczyła się tak długo jak ja. Ale w końcu jest lepiej. Juz wróciłam do żywych ale został kaszel. Trzymam kciuki by obyło sie bez leków u Ciebie chociaż pamiętaj, że gorzej dla maleństwa jest to, że się męczysz.

Klaudia ja bym poszła na USG ale dlatego, że każdy moment gdy mogę zobaczyć maleństwo jest magiczny i najchętniej co tydzien bym chciała

No jasne to tez jednak swoję w sumie tak samo jak w bloku po prostu sąsiedzi pode mna. Ja man mam ogromną nadzieję w przyszłym roku przed zimną już sie tam wprowadzić chodźby nie wiem co. Dziewczyny mam od dwóch dni takie śmieszne bulgotanie w brzuszku, ze az to łaskocze. Plus chwala za brak zgagi dzis! Widzę, ze powoli zaczynacie uciekać na l4.

Agula to zamiast wynajmować i kogoś dorabiać to lepiej już kredyt i przynajmiej spłacać swoję. Bo tak ile pieniędzy sie marnuję. Ady tak naprawdę były inne plany bo budujemy jednak gore nad moimi rodzicami ale osobne wejście i podwórko wiec w sumie prawie tak własne. Zapisane tez będzie na nas bo gdy osóbne wejście można zapisać. Musimy jak najszybciej od teściów uciekać bo niestety teściowej ostatnio odwaliło. Teska oh marzenie ale na pewno sie nie uda... Liczymy, że sie do końca wakacji uda zrobić na tyle by się wprowadzić. Najważniejsze zrobić kuchnie z salonem i łazienkę,a sypialnie i pokoje dla dzieciaków sie wykończy potem. Byle dało sie tylko mieszkać i nic więcej nie trzeba.

Hej dziewczyny. Ja wlasnie mobilizuję sie do wstania z łóżka bo głodek. Do śniadania na pewno zrobię kakao bo nadal mam na nie ochotę i będzie potem na co zwinic jeśli chodzi o zgagę. Agula a moze jedz zanim wstaniesz z łóżka. Mi to pomagało. Zawsze mialam jakieś krakersy albo mąż zrobił mi kanapkę i dopiero zaczynałam życie. Gdzieś o tym własnie wyczytałam i jak zaczęłam stosować nawet działało. A co do chorób to i w domu uważaj bo mi zarazę przyniósł mąż. Tylko u niego skończyło się na dwudniowym katarze a ja meczylam sie cały tydzień. Nadal nie jestem do końca zdrowa ale juz jest ok. Jaga musisz uważać na emotki. Bo ucinają posty właśnie. A ja sie pochwalę w przyszłym tygodniu jedziemy do kobiety która zajmie sie nasza budową od strony prawno-papierkowej. Mamy tylko sobie narysować jaki rozkład sobię marzymy a ona postara sie to zrealizować z głową.

Klaudia oooo narobiłaś mi ochoty na kakao! Tylko, ze ja dziś tak że zgagą walczę, ze juz sama nie wiem czy cos jeść, pić czy dać sobie już spokój na dzis.

Patka no to najważniejsze! Bardzo sie ciesze, ze z maleństwem wszystko jest okey! To teraz wykorzystaj ten czas na odpoczynek! Chyba dziś biometr jakiś jest niekorzystny bo widzę ze każda na cos narzeka. Ja dziś w sumie więcej dnia przespałam niż cokolwiek robiłam.

Klaudia mi ginekolog zezwolił na katar nasivin wiec podrzucam myśl. A pomagał rewelacyjnie bo mogłam w końcu oddychać.

Patka czekamy razem z tobą!

Patka kucie raz z jednej raz z drugiej i ciągnięcie jest normalne. Macica rośnie, przesuwa sie. Kilka dni temu mówili, ze to przez to ze jest nisko osadzone. I na pewno nic więcej! Pamiętaj, ze po USG dopochwowym, stosunku nawet większym wysiłku (u mnie tak własnej było) mogą pojawić sie plamienia. Istotne jest tez jak one wyglądają... Jest to taka żywa krew? Jak tak jedź do szpitala. Teska masz rację i będzie tez moment gdy będziemy miały dość ruchów jak nie raz dostaniemy w żebra. Agula ja kolejny dzień mam dosłownie depresje... A o zgadze nie wspomnę. Z mężem tez podjęliśmy decyzję, ze budujemy jednak górę z osobnym wejściem i podwórkiem nad moimi rodzicami. Dzięki temu jak dobrze pójdzie jeszcze w przyszłym roku pójdziemy na swoje.

Ady no nie tylko do Patki człowiek juz się myli tyle tu nas

Ady zadzwon po prostu do lekarza dopytaj. Tak jak mówi Agula lekarz wprowadzi wszystkie dane do programu i policzy nu prawdopodobnieństwo chorob. To jest statystyka, więc chodzi tylko o dane a nie wprowadzenie ich w ten sam dzien. Ja swoją pappe mialam robiona na tydzien przed wizytą. Śliczne maleństwo! Mi w końcu odpuszcza przeziębienie. Juz w sumie biorę tylko te leki z serii promama a resztę odstawiłam. Kaszel trochę jeszcze mam i katar ale to już jest nic. Dzis czuje ze będę miała dzien na spanie bo juz miałam okazję zaliczyć jedna drzemkę a mamy godzinę 11

Och ja tez nie mogę sie doczekać by poczuć ruchy! Na razie jedyne co czuję to nie raz straszne az ciągnięcie. Ale to tez jest znak ze moje maleństwo tam jest wiec i to cieszy! Mnie właśnie napadło i smażyłam sobie dwa jajka sadzone. Jeszcze nigdy tak bardzo mi nie smakowały!

Agula tak naprawdę wszystko zależy od tego jak maleństwo da sie zmierzyć. U mnie tez raz wyszło o tydzień prawie do przodu i wlasnie skomentowalam to ze oooo tak nadgonilo. I wtedy tam ginekolog zmusił maleństwo do poruszenia sie i już wyszło normalnie. Wiec tak naprawdę te pomiary trochę zależą od kaprysów naszych maleństw

Klaudia to czyli z premedytacją robili to by Cię wkurzyć wiec zarąbiste podejście ... Iskierka mi położna poleciła płukanie gardła woda utlenioną. Stołowa łóżka utlenionej na pol szklanki wody, plus ogl inhalacje wody z sola. Klaudia ja do tego mleka dodawałam jeszcze czosnek. Tylko u mnie powodowało to problemy żołądkowe bo ja wcale nie piję mleka więc dla organizmu byl szok. Dziewczyny trzymam kciuki za wizyty! A ja pojechałam z mezem na 2/3 dni do moich rodziców. Tzn on pracuje na popołudniówki a dla to będzie odpoczynek psychiczny.

Iskierka ja prawie od tygodnia walczę z przeziębieniem. Te tabletki fajnie nawilżają gardlo.

Ady bardzo piękne wyniki!!! I prześliczne maleństwo! Sylwia szczerze to roznie. Ja robiłam wyniki tydzień przed. Agula po USG. Wiem że któraś w ten dam dzień

No cos z tym dniem jest serio nie tak siedzę sama w łóżku i co chwilę ryczę... Nie wiem moze to związane z wczorajszym dniem... Bo impreza rodzinna zakończyła sie kłótnią... Mam ścięcie ze szwagierką i niestety wpadła na świetny pomysł wyprania brudów przy rodzinie... Mimo ze w tym nie uczestniczylam bo wyszłam sie położyć to eh...

Patka super moze poznasz płeć! O ile oczywiście chcesz ją poznać, bo ponoć niektórzy mają tyle cierpliwości by czekać na niespodziankę. A ja dziś dziewczyny mam spadek formy. Caly dzień śpię, a musze zrobic pranie. Myślę, ze może organizm w końcu zaczął walczyć z tym przeziębieniem. Co do słodkiego czy gazowanego przed wizytą nie mam pojęcia. Nasza mała była bardzo spokojna na badaniu i ładnie współpracowała.

Patka bardzo sie ciesze! A co do straszenia przez szpital ma rację. Gdy bylam teraz na początku i nie widzieli jeszcze nic w macicy to od razu, ze ciąża biochemiczna. Że moje Plamienie to początek miesiączki itd. a kilka dni później piękny pęcherzyk. W końcu skąd mogłam byc pewna ze owulacja mi sie przesunęła. Nawet progesteronu nie dostałam mimo mojej prośbygdzie musiałam go brać cały pierwszy trymestr. A po poronieniu gdy po miesiącu zaczęłam mocno krwawić bo było ich błędem nastraszyli mnie ciążą pozamaciczną. Że bardzo możliwe, że byly bliźniaki jedno było w macicy a drugie w przewodzie bo coś tam widzi.