
Magdaaaa07
Użytkownik-
Postów
1 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Magdaaaa07
-
Julka ja juz teraz mialabym ochotę powiedzieć całemu światu o ciazy. Najbliżsi wiedza, rodzice i rodzeństwo bo nie dalo sie tego ukryc. Wczoraj po wizycie powiedziałam też dziadkowi niech staruszek ma sie z czego cieszyc. Ale z całą resztą czekamy do tych prenatalnych. Chociaz jestem raczej pozytywnie do nich nastawiona. I powiem Ci ze apetyt zmienil sie w niesamowite rozdrażnienie bo cos bym zjadla i nie wiem co. Tak tylko cos zaczne i okazuje sie, ze nie o ten smak mi chodziło. I tylko coraz bardziej mnie to drażni. A do sklepu nawet nie mysl mi sie wybrac w tą pogode. I tak juz sie dzis dotlenilam gdy pojechałam na drugi koniec miasta oddać krew a potem na następny koniec po kurtkę do galerii. Mialam kupic jakas kurtke na zimę co zmieści brzuszek ale stwierdziłam, ze ti bez sensu. Szkoda mi wydac tyle kasy na kurtkę na raz. Wiec po prostu zamiast S kupilam M i bede chodzic za jakiś czas w rozpiętej.
-
Dokładnie wszystko musisz zrobić pod siebie to jak sie czujesz. Teraz ty i maleństwo jesteście najważniejsze. A ja dzis mam taki apetyt ze zaraz nadrobie spadek wagi. Rano jeszcze mialam mdłości ale od 2 godzin nie robie nic innego tylko jem jem jem .
-
Agula zazdroszczę przespanej nocy ja wlasnie ułożyłam sie do łóżka i utne sobię drzemkę. Klaudia smacznego. Mam nadzieje, ze juz czujesz sie lepiej. Patka mow o ciazy nie boj sie. To, ze ktos da rade pracować nie znaczy, ze ty tez. Kazda ciąża jest inna i kazda inaczej ją przechodzi. Ja nie wyobrażam sobie jakbym miala teraz pracować. Co prawda ja nie zdążyłam nawet wrocic do pracy wiec tez inaczej. Ale w pierwszej ciazy na zwolnieniu bylam juz w 6 tc bo nie dawalam rady. Wiec przedewszystkim poinformuj bo to jednak wazne by pracodawca wiedzial bo jednak predzej czy pozniej na l4 pójdziesz. Wiec niech wie o tym jak najszybciej. Plus nie wiem jaka pracę wykonujesz ale zasniadczenie i ciazy z pewnych czynnosci zwalnia. Wiec to tez istotne. Ja dzis bylam oddać krew na wyniki do prenatalnych. Kurde mam teraz zupełnie inne podejście teraz czekam na przyszły czwartek z myślą, ze znowu zobacze moje maleństwo. Aaa Teska kolejna wizyte poza prenatalnymi mam 21.10 bo w koncu nie wiem czy predzej napisałam czy nie. Wiec możesz dopisać mnie :)
-
Patka u mnie noce sa podobne... Caly czas myślałam ze budzę sie tak często przez stres. Stres zszedł a ja nadal w nocy sie budze kilka razy i zasnąć pozniej nie moge. Bo w sumie budze sie bo budzę nie koniecznie przez pęcherz. Bo z tym mam problem jak sie poloze do lozka wieczorem. To co 5 minut. Ale w sumie mam to w nosie teraz może mi dokuczać ile tylko chce i jak tylko chce przeżyje
-
Dziekuję dziewczyny :* Teska wedlug pomiarów 11 +1 ale zostajemy juz przy dacie przewidywanego porodu ja 6.04.20 wiec mozna mnie tam w sumie wpisać. No powiem Wam, ze w koncu jestem spokojna. Ten widok jak maleństwo sie ruszało jest nie do zapomnienia serduszko tez słyszeliśmy.
-
Tak tak przyszły czwartek ponownie zobacze maleństwo a jutro ide zrobic wyniki do plenarnych
-
Dziewczyny wszystko jest okej. Jeju jak zobaczyłam jak maleństwo sie rusza az się popłakałam. Nie chcialo sie nawet dać zmierzyć bo ciągle skakało.
-
Ja to mam zaraz na wejsciu mówić zamiar, ze najpierw usg a potem pogadamy bo juz nie wytrzymam ani minuty dłużej. Jeszcze 2.5 godziny i wszystko powoli bedzie jasne.
-
Jeju kochana ale sie ciesze! A jak mialas robione usg? Mam nadzieję, ze i ja z takimi wiadomościami niedługo do Was zawitam. Dobrze, ze dopytalas o usg bo znowu człowiek by sie martwil. I ktory tydzień? Zgadza sie wszystko? Czy nie robil pomiarów?
-
Eh a ja tu jak na szpilkach czekam. I co przy ważeniu, przytylas?
-
PatkaTo moze tel do prowadzącego i zapytaj o to w jakim terminie najlepiej zrobić tak na wszelki wypadek. Dziewczyny bardzo dziękuję za słowa otuchy. Dobrze jest miec wasze wsparcie. Agula trzymam kciuki za chwilę twoja wizyta!!
-
Patka prenatalne 11-14 tydzień jednak uwazam ze 11 tydzien to jednak za szybko skoro moj lekarz nie umówił mi ich dziś przy wizycie tylko za półtora tygodnia. Uważam wiec, że drugi termin jest jednak lepszy. Agula z dwojga złego sie ciesz, dobrze, ze cos sie dzieje. Ja wczoraj tez mialam epizod ze mało brakowało a bym zwymiotowała po zwykłej wodzie. Jedyne co to wczoraj inaczej bolał mnie brzuch wiec mialam juz nerwy. Plus w końcu na nowo czuje moje piersi bo juz dawno nie dokuczały. Juz niedługo twoja wizyta, jestem cały czas z Toba myślami. I wiem, ze bedziesz miala pewnie sporo osob do poinformowania ale nie zapomnij o nas bo ja tu będę czekać. Do mnie właśnie dzwonili w celu potwierdzenia wizyty i dowiedziałam się, ze nie ma położnej więc pewnie będą bez niej obsuwy... Wiec juz sie nastawiam, ze o 16:45 to ja na pewno nie wejde do gabinetu.. Mery z doświadczenia powiem ze jak nic ci nie jest to jeszcze chwila a wróci ze zdwojoną siła wszystko Gdy ja tylko tak mowilam to na drugi dzień płakałam przez to jak sie źle czułam.
-
Tez jestem ciekawa jak będzie wygladalo teraz usg Udalo mi sie sprzedać suknię. Tez mam 158 wiec troche nas jest :) Halszka staramy sie oj staramy. Ale latwo nie jest gdy Dopiero co nas to spotkało. Wiem, ze kazdy sie martwi ale to co czułam przy pierwszej ciazy w teraz to niebo a ziemia.
-
Teska no mam nadzieję, ze jutro podzielimy sie z Wami dobrymi wieściami i ze bedziemy za chwile sie smiac jakie byly z nas panikary. No ja juz w domu ale ze spania nici bo w końcu ktos odpowiedział na ogłoszenie w sprawie sukni ślubnej. Pierwsza zainteresowana po roku. Ale tak to jest jak ledwo sie od ziemi odroslo i potem znaleźć kogos podobnego to wyczyn
-
No wlasnie tez mnie pociesza fakt, ze tak fatalnie sie czuje. Bo wtedy właśnie objawy takie typowe ustały i bolał mnie brzuch. Dość mocno inaczej jak teraz. Nie raz musialam wziąć nospe. Ale z drugiej strony dziewczyna ktora leżała ze mną na sali miała ciążę bezzarodkowa i tez miala normalne objawy. Wiec strach pozostaje... Daj jutro koniecznie jak najszybciej znać co u Ciebie bo ja i tak martwię sie za nas obie.
-
Agula na 16.45 a ty? No na pewno tak właśnie jest. A jak tam bo wczoraj myślałaś, że plamisz. Wszystko jest okey? Ja juz ten tydzień tak z nerwów wariowałam, że naprawdę bylam gotowa ściemnic cos by jechac do szpitala i by zobaczyli czy wszytko jest okej. Boje sie znowu takiej sytuacji,ze nosze w sobie od kilku tygodni martwe maleństwo. Mam nadzieję, ze jutro bedzie wszystko ok i w końcu sie uspokoję. I Tobie Kochana życzę tego samego
-
Cześć dziewczyny. Moja niedziela jednak opiera sie tylko na nerwach. Strasznie boje sie jutrzejszej wizyty i chyba odliczam już każda godzine. W nocy dzis srednio spałam ale to przez to, że zostaliśmy u rodziców na noc i to jednak nie moje łóżko. Tak to pobolewa mnie brzuch ale czy to normalne czy moze z nerwów nie wiem juz sama. Momentami mam mdłości ale jest nawet znośnie. Wrócę do domu to pewnie pójdę po prostu spać.
-
Patka piekne pierwsze zdjecie. Cieszę sie ze jest wszystko okej. Agula moze to byc przez luteinę. Ja na początku mialam male ilosci żywej krwi bo tak mnie podrażniła. Ale wgl brązowa wydzielina moze sie zdążyć na poczatku. Najważniejsze ze nie jest to krew. Kochana musimy byc dobrej myśli jeszcze dwa dni. Ale ja tez bardzo tej wizyty sie boje. Bo to jest byc albo nie być...
-
Paatka czekamy na dobre wieści!
-
Patkalacze sie w bolu też mnie cos bierze. Plus jak kiedykolwiek napisze ze czuje sie lepiej i nie mam mdłości proszę mnie przetracic. Czuje sie tak zle ze chce mi sie płakać.
-
Klaudia czy chca czy nie bierz od lekarza zaświadczenie, ze jesteś w ciąży i zanieś do pracy. Bo na słowo nie ma co. Potem nie przedłuża i powiedzą,ze nie wiedzieli o ciąży. A papier to papier. Twoim obowiązkiem jest poinformować pracodawce a potem juz oni musza dostosować sie do twoich praw.
-
Cześć dziewczyny. Ja coraz bardziej czuję nerwy związane z wizyta w poniedziałek. Dzis w nocy znowu nie mogłam spać. Ogólnie to mdłości chyba juz mnie opuściły teraz mam etap ze cos chce ale sama nie wiem co. Oczywiście zgaga i brak chceci do zycia popołudniem. Czasami lekko jest mi nie dobrze na widok jakiegoś jedzenia. Podbrzusze pobolewa w sumie tylko wieczorami. Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty dziewczyny!
-
Halszka no to łącze sie w bólu jako tarczycowa. Ale na dana chwilę jest piękne 1.3 jesli chodzi o tsh. W ogóle to sie czuje więźniem tarczycy juz naprawdę wstaje często o 6 tylko by wziąć leki i wrócić spać bym rano nie musiała czekać na śniadanie po wzięciu leków. U mnie ogólnie jest problem z pobraniem krwi... Na samym początku gdy w sumie musiałam 3 razy oznaczyć poziom bety to za ostatnim razem pobierali mi krew z palca po kropelce, bo juz nie było jak.
-
Agula a mi dziś nie spadły żadne:( Ale za to bylismy po "toruńska"pizze w piccolo wiec jestem zadowolona. Martwi mnie to ze w sumie chudnę... Niby jeden kilogram ale jednak. Ale z drugiej strony jadłam malo wiec moze i to logiczne. Ja dzis dzien prawie bez mdłości,troche zgagi ale moj nastój dziś byl powalający. Nawet rodzicę do ktorych dziś pojechałam mieli mnie dosc. Halszka witaj! Życzę nudnej ciąży!
-
Teska na szczęście zasnęłam jeszcze. Teraz pobudka numer dwa. Agula no ja tez uwielbiam i bylam mega szczęśliwa jak je zobaczyłam. No jak male dziecko bylam gotowa zaczac skakac. No mi włosy w koncu przestały wpadać bo po poronieniu i tych dwóch zabiegach wiecej bylo moich włosów na podłodze niż sierści psa. No juz coraz bliżej do naszych wizyt. Nie moge sie doczekać. Szczerze o dziwo ten tydzień leci mi najszybciej. Mery ja smaki na cos konkretnego miałam tak tydzień temu, ze koniec i kropka musze to zjesc, bo inaczej zle sie to moglo skończyć dla osob w pobliżu. Teraz jest bardziej na zasadzie ze lodówke otwieram 100 razy bo sama nie wiem co ja konkretnie chce. No jedynie te orzechy były moim marzeniem. Ale zawsze w sezonie je wcinam wiec to raczej normalne. Iskierka ja wlasnie mam mieszane przeczucia bo z jednej strony czuje,ze to chlopiec (albo podświadomie tego chce bo poroniłam synka). Ale za to z drugiej ta ciaza jest tak inna tak mi dała popalić, ze to musi być taka mala wredota jak ja ;D Wiec w sumie chyba bardziej ku dziewczynki sie skłaniam. Ale to jest dla mnie nie wazne byle maleństwo bylo zdrowe a ciaza nudna jak flaki z olejem.