Magdaaaa07

Agula właściwie widzę, że nasze tragedie sie pokrywają bo ja 15.05 straciłam maleństwo i dni ciąży teraz identycznie. Mnie lekarz na temat tych boli uspokajał bo takie uczucie jak na miesiączkę może towarzyszyć cały pierwszy trymestr bo macica sie rozciąga i coś tam więzadła też bolą. I dopiero gdyby był przeszywający mam jechać na Izbe przyjęć.. Mi pomaga na takie bóle po prostu się położyć,odpocząć .

Agula jeśli chodzi o jedzenie u mnie jest tragedia. Większość rzeczy podchodzi mi do gardła.

Teska nie dzieci nie mam. Anioleczek miał być pierwszy no ale serduszko w 9 tygodniu się poddalo.. no mam nadzieję że teraz będzie nudno, chociaż od 5 tygodnia jestem już na luteinę bo mimo wszystko miałam małe plamienia. Boje się teraz wszystkiego tym bardziej że mieliśmy poczekać jeszcze z miesiąc, bo miałam, aż dwa zabiegi lyzeczkowania jeden w maju, drugi w czerwcu. No ale owulacja zrobiła mnie w konia i już rosniemy.

No u mnie spora różnica między OM bo po poronieniu cykl był taki jaki miał kaprys więc owulacja przesunęła się o ponad tydzień. Na tamtej wizycie było już widać serduszko.

Cześć dziewczyny nieśmiało postanowiłam się tutaj pokazać. Termin mamy na 5.04 (może ulec to jeszcze zmianie po wizycie 16.09). Nieśmiało dlatego, że jestem po poronieniu i pierwszy trymestr jest teraz dla mnie jedną wielką nerwowka. Przedstawiam zdjęcie mojej fasolki z poprzedniego poniedziałku.