Cześć dziewczyny, ja też jestem zapisana do szkoły rodzenia, a to moja pierwsza dzidzia. Zajęcia zaczynają się w połowie lipca, mam nadzieję, że dam rade, bo muszę przejechać prawie całe miasto.
Co do dotykania brzucha to tylko rodzina, a też powiem, że czuje się nieswojo. Jedyną komfortową dla mnie sytuacja to dotyk męża.
U nas na dolnym Śląsku Wałbrzych zrobilo się troszkę chłodniej, ale wczoraj to był jakiś koszmar. Nawet nie ma jak wyjść z domu.
Czy wy też wpadlyscie w taki szal kupowania wszystkiego? Jakie będzie miały buteleczki dla maluszków?