-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez miśka22
-
Witam serdecznie, zapraszam do pisania:)
-
agulaf całuski dla Bartusia ode mnie z okazji skończenia 7 miesiąca:36_3_16::36_3_16: :36_4_11: anulka81 masz piękne zdjęcia w albumie, wczoraj oglądałam - super
-
Cześć kobietki, co tam u Was słychać sobotniego popołudnia. U nas pada śnieg, to nawet dobrze nie lubię świąt bez śniegu, ale kto wie do tej pory jeszcze może stopnieć - oby nie.
-
Wiktorek się już podnosi, a dlaczego tej mój leniuszek nawet nie ma takiego zamiaru nawet pełzanie za bardzo mu nie wychodzi :( Ale ten rok zleciał... pamiętam jeszcze jak niedawno siedzieliśmy przy stole, przy choince, a tu już za 6 dni następne Święta. Jeszcze pamiętam mój wspaniały gips na ręce przez wypadek samochodowy tuż przed Świętami, dokładnie 22.12....pamiętam te czasy jakby to było wczorajTe święta na pewno będą lepsze, bo taki szkrabek jest już z nami Pozdrawiam majóweczki
-
Hejka wszystkim !!! Ale się dzisiaj wzięłam do pracy, cała kuchnia lśni (oj no może przesadzam) Za to teraz robie sobie odpoczynek siedząc przy kompie. Mały sobie już smacznie śpi . Tomek też próbuje raczkować, ale mu jeszcze to nie wychodzi, chyba ma za ciężki brzuszek, bo nie może go oderwać od podłoża
-
o Anulka widzę, ż fajowy suwaczek sobie zrobiłaś albo raczej Wiktorkowi. Tomek dziś teoretycznie jedną pobutkę miał, kiedyś też zebrało go nas oglądanie telewizji w nocy, na szczęście takie wybryki się jak narazie nie zdarzają. Obudził się też koło 7 ale potem poszedł spać razem z mamusią i tak do 9.30. Bo rano mąż do pracy, a ja synka do siebie. My na święta też do rodziców zmykamy, jak co roku tylko teraz jest nas 3. Choinki jeszcze nie stawiamy, bo czułabym, że już święta, może we wtorek czy środę :)
-
anulka to masz ciężko, jeszcze cycka podstawić to szybko, a Ty jeszcze musisz przyrządzić mleczko. Ja już zaczynam się czuć świątecznie, choć porządki jeszcze nie do końca zrobione. Żeby chociaż ktoś się nade mną zlitował i wziął synka chociaż na pół dnia, wtedy szybciej się obrobiła. Dobranoc, słodkich snów
-
To silna z Ciebie babka jak już na 4 dzień szłaś do apteki, u mnie dosyć ciężko około przez conajmiej pół miesiąca nie wychodziliśmy z domu, no chyba, że na spacerek, ale tylko żółwim tempem, po jakimś dłuższym czasie doszłam do siebie. A Wiktorek budzi się jeszcze w nocy? Bo tomek 2 dni po kolei się nie budził, a dzisiaj tylko raz, bo do niedawna budził się dwa, trzy razy. Męczące to było
-
Tomek również ma dwa ząbki, jak Wiktorek. Silny z niego chłopaczek jak już próbuje wstawać. Jeszcze trochę i będzie pewnie już chodził. Z tą cesarką to kurcze różnie bywa, ciężko miałaś męczyć się 16 godzin, a potem i tak cięcie, już nie mówiąc co było potem. Ja na szczęście miałam planowaną ze względu na wzrok, tylko oczywiście mój kochany lekarz osądził, że zrobi cesarkę jak rozpocznie się poród. A mi najpierw odeszły wody ok 24 godz, wtedy rano zrobili mi cesarkę. Na szczęście bóli jeszcze nie miałam aż takich mocnych A próbowałaś karmić piersią, może nie mogłaś, czy tak już założyłaś, że nie będziesz. Ja karmię piersią, początki były straszne, myślałam, że nie zniosę tego bólu, wydawał mi się gorszy od blizny po cesarce. Na szczęście po tygodniu czy dwóch przestały boleć. Mówiłam wtedy oj gdybym tylko wiedziała co to za ból to od razu do butelki
-
anulka81Witam! mam nadzieję, że mnie przyjmiecie w tym wątku, mam na imię Ania, mieszkam w Bydgoszczy, jestem mamą 7-miesięcznego Wiktorkatermin miałam na 28 kwietnia, urodziłam 9 maja przez cc anulka81 pewnie, że Cię przyjmiemy. W końcu jeszcze jakaś majóweczka do nas dołączyła. Mam nadzieję,że będziesz dużo pisać i wątek trochę bardziej się rozwinie , bo tak nas malutko, a jeszcze do tego tak rzadziutko kobietki piszą. Fajnie, że jesteś. Pozdrawiam. Jak tam się Wiktorek miewa?nie choruje? Ja rodziłam też przez cc, ale nie 9 tylko 19 - podobnie
-
Sebastianku wszystkiego najlepszego z okazji 3 urodzinek, dużo radości i uśmiechu na buźce:36_4_12::36_4_12::36_4_11:
-
kobietki gdzie Wy się wszystkie podziewacie? to chyba przez ten okres przedświąteczny :)
-
Jak zrzucić niepotrzebne kilogramy po ciąży?
miśka22 odpowiedział(a) na temat w Noworodki i niemowlaki
SuzyMummy taka chudzinka z Ciebie. Tak jak napisała inka_80 Michelle jest jeszcze bardzo malutka, 3 tygodnie to za mało, żeby wrócić do wagi sprzed ciąży, ale na pewno niebawem się tak stanie. Ja to nawet zbytnio nie starałam się schudnąć ( w sensie, że praktycznie nic nie ćwiczyłam), a waga sama spadła, chyba dlatego, że karmię piersią. Ale kiedyś jak się odchudzałam na uda i na pośladki proponuję wykonywać takie ćwiczenie : położyć się na plecach, ugiąć nogi w kolanach i podnosić tułów do góry. Oj nie wiem czy zrozumiale to napisałam, ale wtedy bardzo mi pomogło te ćwiczenie. Teraz to bym mogła trochę się ruszyć, ale tak mi się nie chce MalaMoni są różne zdania na temat kiedy można zacząć ćwiczyć po cesarce. Jedni mówią, że 2 miesiące ,drudzy, że trzy, a moim zdaniem to każdy indywidualnie wie kiedy czuje się na siłach i może zacząć ćwiczyć. Też jestem po cesarce, dość ciężko znosiłam rekonwalescencję i nie zaczęłabym szybciej ćwiczyć niż po 4 miesiącach. kasioleqq " opona od traktora":36_2_27::36_2_27:. Niestety tak już jest, że na początku waga gwałtownie spada, a potem prawie stoi w miejscu. Przytyłam też 22 kg i praktycznie nic nie rąbiąc, żadnych diet, prawie zero ćwiczeń, schudłam do wagi sprzed ciąży ale dopiero po 6 miesiącach lepiej późno niż wcale. Waga wagą, ale oponka uparcie siedzi na miejscu, zamiast jeszcze trochę spaść anna_b Jak wróciłam ze szpitala ubyło mi 10 kg Choć brzuch wyglądał w dalszym ciągu jak piłka tylko trochę mniejsza. Potem niestety było trudniej zrzucić kilogramy, ale na szczęście jakoś się udało O kurczę, ale się rozpisałamkto to w ogóle będzie chciał czytać? to jakieś opowiadanie -
anioleczek0202MIŚKA nie wywalaj komputera, bo wtedy będzie nas już baaardzo mało :((:36_1_13::36_1_13::36_1_13:chyba nie byłabym w stanie rozstać się z komputerem nawet tak wolno chodzącymBędę siedzieć tyle czasu, aż coś napiszę HA HA:36_1_13: Dzisiaj byliśmy na bodajże ostatnich zakupach przed świętami. Wolę wcześniej niż potem stać w tych metrowych kolejkach i się denerwować, choć i tak było dzisiaj dużo ludzi. Już paczki na święta porobione, a ile kasy na to poszło Ale od jutra zabieram się za ostre porządki, to więc chyba tylko wieczorkiem coś napiszę. Choć różnie to bywa u mnie, już zabierałam się do porządków 2 tygodnie temu, a tu dalej stoję w miejscu. Już jutro obiecałam sobie poprać firanki i nie ma wykrętów, bo do świąt się nie wyrobię. A jeszcze jutro u nas spowiedź Będziemy musieli z małym na chwilę do Kościoła iść i z powrotem do domku. A tak mi się nie chce, do tego taki ziąb na podwórku Pozdrawiam:36_1_13:
-
kurcze zwolnili mi transfer, normalnie tak mnie już nerwy biorą, że chyba sobie dużo nie popiszę.Jedna strona otwiera mi się z pięć minut - to straszne !!! Chyba wywalę ten komputer za okno !!!
-
kurcze zwolnili mi transfer, normalnie tak mnie już nerwy biorą, że chyba sobie dużo nie popiszę.Jedna strona otwiera mi się z pięć minut - to straszne !!! Chyba wywalę ten komputer za okno !!!
-
Uff te zakupy . Ja tak samo czasem coś dokupię, ale jeszcze dużo brakuje, cóż rodzinkę mam sporą. Co nieco na allegro już kupiłam. Dzisiaj ku memu wielkiemu zdziwieniu Tomek w miarę dobrze zachowywał się u cioci. Trochę już pod koniec marudził i dlatego urwaliśmy się z imprezki. Wogóle nie ten dzieciak, śmiał się i ogólnie był taki radosny. Posiedzieliśmy nawet do 21.30, a godzinę temu powinien spać. A tu takie miłe zaskoczenie:36_3_16:. Po powrocie do domku zmęczony wrażeniami poszedł grzecznie spać. Jak zwykle mąż ma pretensje o to,że zamiast kłaść się z nim do łóżka, to ja przed kompem siedzę Idę spać, bo trochę zmęczona jestem po tej imprezce. dobranoc kobietki słodkich snów
-
Hej kobietki, ja jak pamiętam dopajałam Tomka już od misiąca, ale nie tylko po to, żeby dać mu się napić, ale głównie po to, żeby poprawić trawienie a co za tym idzie złagodzić kolki. Choć jak kiedyś miałam zapalenie piersi, z jednej się nie najadał, a z chorej nie chciał, wtedy tylko uratowała mnie herbatka, bo mleka modyfikowanego też nie tknie. Wtedy jakoś się uspokoił. ninnare u mnie też jest podobnie , jak za wolno mu mleko leci wtedy wrzask i nerwy. W takiej sytuacji to tylko noszenie pomoże.
-
agulaf to masz nawet dobrze z Bartusiem, możesz sobie czasem sobie gdzieś wyjść. Bo ja to już mam takiego cykora co dziasiaj będzie, że HO HO. Napewno i tak długo nie posiedzimy, bo mały jak już ma porę snu ok 20-20.30 robi się wtedy strasznie marudny, a w innym miejscu nie potrafi zasnąć. Aga i co ciężka noc była? Dobrze że z Oskarkiem lepiej. Tomek już też nie ma dzisiaj gorączki, ale to napewno nie trzydniówka, bo chorował na nią gdzieś miesiąc temu, kto wie może na ząbki, ale narazie nic nie widać. To faktycznie chyba samochodem lepiej jechać, choć bardziej męcząca podróż, nie tylko dla Oskarka, ale i dla Was. Tomcio ogólnie lubi jeździć,ale pod warunkiem, że jedzie bo jak samochód zatrzyma się nawet na światłach zaczyna się płacz
-
Witaj Basiu, zapraszam na forum :)
-
Witam, zapraszam do pisania
-
Hej właśnie Tomek niedawno usnął, gorączkę miał dzisiaj słabiutką, więc nie szliśmy do lekarza. Chyba to nie było nic groźnego. Nawet dobrze bo jutro się wybieramy na imieniny do cioci.Na prezent kupiłam taką fajną cieplutką pościel z polaru. Choć mam wielkie obawy jak Tomek będzie się zachowywał, przecież będzie dużo ludzi, a na nieznajomych reaguje płaczem.:36_2_18::36_2_52: Może jakoś to będzie
-
Dziś pierwsze urodzinki obchodzi Szymcio Magdusi :)
miśka22 odpowiedział(a) na temat w Życzenia, gratulacje
Najlepsze życzonka, pięknego w życiu słonka, smutków małych jak biedronka i szczęścia wielkiego jak smok! Wszystkiego najlepszego Szymonku :36_4_11: -
MIKOŁAJKU Z okazji urodzin życzę Ci aby jedynymi łzami, które pojawią się w twoich oczach, były kryształowe łzy szczęścia, Aby radosnego uśmiechu na twej twarzy, nie zakryły chmury smutku, aby płatki róż wyścielały drogę Twego przeznaczenia, a szczęście, radość i i miłość były przeznaczeniem Twych dni! Wszystkiego najlepszego:36_4_12: