Skocz do zawartości
Forum

miśka22

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez miśka22

  1. karinka zdróweczka dla Martynki. Jeżeli to bedzie trzydniówka to jeżeli zniknie goraczka moze pojawić się wysypka na pleckach i brzuszku. Tak wolno otwiera mi się strona, że normalnie szlak mnie trafia, osz ten wstrętny obniżony transfer :(((
  2. marciółka no to najlepszego z okazji rocznicy. U nas we wrześniu padnie 3, ale staż mamy też dość długi ,to razem by było już 7 lat... O Boziu jak ja tak długo wytrzymałam... Biedny m ja taż mam nadzieję, że okaże się ta bardziej optymistyczna wersja. I życzę miłego wieczoru ninnare Tomek też późno zaczął sam siedzieć, ale za to teraz go dogonić nie mogę, oczywiście zasuwa jeszcze na czworaka, ale tak szybko. Choć parę kroków już robi Maja jeszcze ma czas, ale pewnie niedługo sama będzie się podnosić. Papatki
  3. monia ale nam się udało w tej samej minucie napisać posta
  4. sylwia Pati osz te chłopy, po prostu chyba wszyscy tacy są Już kiedyś to mówiłam - my kobiety musimy być silne, bo inaczej można by było zwariować. Trzymajcie się dziewczyny Nie dajmy się!!! Pati dobrej zabawy życzę na weselu. Ja dziś czuję się świetnie. Prawie cały dzień przesiedzieliśmy na podwórku, bo słoneczko pięknie świeciło. Poza tym synek dzisiaj wyjątkowo grzeczny. Prawie cały dzień się śmiał. Dobranoc
  5. Justi pewnie, że się dopisuj do nas - im więcej tym lepiej A gdzie reszta kobietek się podziewa ?
  6. miśka22

    Majowki 2008

    Ja już się czuję świetnie!!! mamagabrielli może wy mi przybliżcie co u was bo jakbym miała przeczytać wszytko to bym za 2 lata musiała nad tym posiedszieć hahaha pozdrawiam może i ze 2 lata U nas na szczęście praktycznie każda nocka przespana już od długiego czasu. Poza tym nie wiem co tu więcej napisać. Tomek podobnie jak Gabrysia chodzi przy meblach, od czasu do czasu się puszcza, ale na krótko. A i trochę o mnie, mieszkam na wsi, mam psa i sąsiadów aga ja pamiętam raz dzień bez samochodu w Niemczech. Ogólnie to było fajne jak każdy zasuwał na rowerach Dzisiaj prawie cały dzień siedzieliśmy na podwórku, pogoda ładna więc mogliśmy sobie na to pozwolić. Chyba już narazie nic więcej nie napiszę, bo muszę się streszczać, bo m zaraz z pracy wraca, a bardzo nie lubi jak niewiadomo ile czasu siedzę przy kompie. Miłej nocy babeczki
  7. miśka22

    Majowki 2008

    Hej kobietki, ja dzisiaj biedna ledwo żyję, ale to nie żadna choroba tylko kac Wczoraj u siostry trochę sobie przedobrzyłam, niby wcale dużo nie wypiłam, ale potem już mnie tak zwaliło z nóg. To pewnie przez to że bardzo mało piję, już od święta. Tylko, że w maju to u nas same święta. Ale już będę bardziej ostrożna. Ale to w ogóle wczoraj tak, że pojechaliśmy na zakupy, a potem już od razu do siostry, a mieszka w tej samej miejscowości co my. Troszkę posiedzieliśmy i m zaczął jęczeć, że do domu, bardziej chciał wracać od dzieciaka, który wcale jeszcze nie marudził. Ale już mi tak działał na nerwy, że mówię, bierz małego i jedź i mnie nie denerwuj, ten wstał bez słowa i poszedł do samochodu. Potem każdy mówi zabieraj się i jedź razem, bo nie wiadomo jak się obrazi. No to wyskoczyłam i chciałam jechać, ale mówi chcesz zostać to zostań, znajomi cię odwiozą, to mówię dobra i zostałam, posiedzieliśmy, pobrechaliśmy się, ogólnie było super. Tak mi się przypomniały te czasy tej wolności, co ja bym dała, żeby choć na chwilę wrócić do tamtych czasów. O kurcze, sorki dziewczynki, ale się rozpisałam aga dobrze, że było wszystko w aptece i jakoś poradziłaś sobie z opatrunkiem. lucia sandałki śliczne Papapa
  8. Hej kobietki, ja dzisiaj biedna ledwo żyję, ale to nie żadna choroba tylko kac Wczoraj byliśmy na imieninach u siostry. Trochę sobie przedobrzyłam, niby wcale dużo nie wypiłam, ale potem już mnie tak zwaliło z nóg, to pewnie przez to że bardzo mało piję, już od święta. Tylko, że w maju to u nas same święta. W piątek na imieninach u sąsiada tak nas synek pozytywnie zaskoczył. Normalnie nie mogliśmy uwierzyć, w ogóle nie płakał, a było tyle ludzi, nowych twarzy, każdy rozmawiał bardzo głośno, a Tomek się śmiał i był bardzo zadowolony. A ja już miałam takie wątpliwości, czy mamy w ogóle iść, a tu naprawdę taka miła niespodzianka ninnare pytałaś o moją dietę, to może nawet za mądre słowo, bo to zbytnio żadna dieta - staram się jeść mniej słodyczy, piję jakieś tam herbatki odchudzające, no i ćwiczenia, ale ostatnio mi się nie chcę, muszę znowu zabrać się do pracy sylwia ninnare zdrówka My dzisiaj siedzimy w domu, nic mi się nie chce, a jeszcze ta pogoda deszczowa
  9. miśka22

    Majowki 2008

    aga zapomniałam dodać, zdrówka życzę :)
  10. miśka22

    Majowki 2008

    Biedny Oskarek, tyle się biedactwo musi namęczyc, a do tego jeszcze problemy, dobrze Aga mówisz niech się to już skończy, bo ileż można się tak męczyć, szkoda maluszka oczywiście rodziców też, bo patrzyć na cierpienie ukochanego maleństwa, powoduje większy ból niż jest. A u nas z zakupów nici, no chyba, że później pojedziemy, ale tylko do jakiegoś marketu, bo będzie wszystko pozamykane. Oczywiście mężowi coś wypadło i dlatego. Ale wczoraj nas synek bardzo pozytywnie zaskoczył. Poszliśmy na imieniny do sąsiadów gdzie jesteśmy tam bardzo rzadko, było tyle nowych twarzy, każdy odzywał się bardzo głośno, a Tomuś ani razu nie zapłakał. A zawsze było tyle płaczu w nowym miejscu, że wychodzić się nigdzie nawet nie chce, a tu naprawdę taka niespodzianka A dzisiaj na wieczór do siostry na imieniny, ponoć robi grilla, pogoda nawet ładna to może wypali. zuzkus brawa dla Maciusia Tomek też czasami zrobi parę kroczków, raz to nawet przeszedł gdzieś z metr, ale tylko wtedy jak miał asekurację i chyba myślał, że tata go trzyma. milutkiego weekendu
  11. miśka22

    Majowki 2008

    zuzkus zdrówka dla Maciusia. My dzisiaj siedzieliśmy u rodziców, potem m przyjechał po nas. Jutro wybieramy się na imieniny do sąsiada. Co prawda jeszcze prezentu nie mamy ale m kupi jutro po pracy, liczę na jego wspaniałomyślność. hihi znając jego to nic nie wymyśli i zadzwoni do mnie co wziąć, ale trudno i to zniosę W sobotę chyba na zakupy skoczymy, bo mały tak szybko z wszystkiego wyrasta, że muszę mu kupić rajstopki, jakieś body. Trochę mam, ale zawsze przyda się więcej. 20 na szczepienie, to niech będzie w nowiutkich ciuszkach. Poza tym zapasy jakieś trzeba zrobić, bo lodówka świeci pustkami Papapapa
  12. zuzkuz witam Cię również tutaj Monia38 wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek Sylwia kochana ile Ty się musisz namęczyć z dzieciaczkami, jak nie choroby, to problemy. Życzę dużo sił, abyś dała radę się z tym wszystkim uporać i nie zwariować przy tym, współczuję. monika dobry i taki strój, ważne, że jest Edzia odpocznij trochę kobietko, dużo sił Ci życzę, bo widzę, że tyle pracy na Twojej głowie Ja dzisiaj u mamy siedziałam do wieczora, potem m przyjechał po nas. Za to na jutro też mam plany, czyli idziemy do sąsiada na imieninki, aż się boję co to będzie z małym, bo on na widok obcych ludzi zanosi się płaczem. Cóż mam tylko nadzieję, że nie będzie aż tak źle, okaże się jutro. Pamiętacie, mówiłam kiedyś coś o mojej małej diecie i ćwiczeniach. Z wielkim trudem już ważę 60 Papapa
  13. marciółka dla takiego małego skarbka wybaczy się wszystko, nawet te kopniaki w pęcherz hihi. a te wyręczanie tez by mi się czasem przydało szkoda tylko, że nie ma chętnych Ale tak czasem sobie myślę chciałabym być znowu w ciąży, ale zawsze z drugiej strony słyszę: co ty głupia opowiadasz. Czasem to ja sama nie wiem co chcę
  14. miśka22

    Majowki 2008

    Hej kobietki, jak nocka minęła? U nas spokojnie A jak się Gabrysia sprawuje, napisz coś więcej o sobie kochanieńka :)))
  15. Pytałam, bo chciałam Cię zgarnąć do wąteczku: Mamy które nie pracują i zajmują się dziećmi, to jeżeli jak narazie nie to zapraszam papatki
  16. Wpadłam na chwileczkę babeczki, bo mówiłam m, że tylko na sekundkę, ale oczywiście i tak mi się zawsze przedłuża. karinka gratulacje z kolejnego zębolka :) rekine ponownie zdrówka dla Dawidka, niech już odpuści te wstrętne choróbsko. Papatki
  17. robaczek fajnie, że się odezwałaś, poród miałaś niełatwy, no i niezły klocuś z maluszka, a jak ma na imię, bo zapomniałam, albo nawet nie było mowy, sama nie wiem. Życzę dużo zdrowia i uśmiechów, pisków, wrzasków i zabawy moc Sporo radości z tupotu malutkich nóżek Łez szczęścia z pierwszego uśmiechu, ząbka, słowa i kroku porozrzucanych wszędzie klocków, przytulenia okrągłej główki i uścisków małych rączek Wydaje mi się, że nie musisz budzić maluszka na jedzenie 5 godz to jeszcze nie jest tak strasznie długo, a i Ty sobie chwilę odpoczniesz. Oj ale z tymi płaczkami sama nie wiem, ale jak pamiętam Tomek praktycznie non stop płakał, cały czas tłumaczyłam sobie, że to kolki, na prawdę nie wiem co poradzić, a dajesz esputicon? albo coś innego na brzuszek. Wiadomo to nie zlikwiduje objawów, ale może troszkę złagodzi. Buziaki
  18. miśka22

    Majowki 2008

    To super:) ja lecę , bo jakoś się zasiedziałam :) zaraz będzie m po pracy, na szczęście obiad już zrobiony
  19. miśka22

    Nowa :-)

    witam serdecznie
  20. miśka22

    Majowki 2008

    mamagabrielli witaj kochana pisz dużo i często
  21. miśka22

    hej!

    zuskuz witaj
×
×
  • Dodaj nową pozycję...