-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ata
-
A ja właśnie robię moja ulubioną sałatkę grecką z ukochanymi oliwkami. Zaraz wróci mężuś z pracy i ja spałaszujemy - mniam mniam
-
stysiapysiaatastysiapysiaTa kobietka , która o tym mówiła to nasza forumowa kobita, z kwietniowych mamulców 2009 Poważnie?! Skąd wiesz? Bo znam ją i jestem na tym wątku:) Aha. No to fajnie!
-
Stociu - odpoczywaj i nie stresuj się! Jutro będzie lepiej! A mnie coś właśnie kuje w lewym boku na samym dole. Cholewcia - ciężko mi się poruszać.
-
stysiapysiaataTeż oglądałam "Rozmowy w toku". Jak się już rodziło, to aż tak takie historie nie ruszają. Ja na szczęście nie miałam takich przeżyć. Fakt - porodówka typu wczesny Gierek, zdezelowane łóżko, które się nie składało do pozycji półsiedzącej, że mąż musiał cały czas podtrzymywać mi plecy i głowę, ale za to położne miałam super i lekarkę też, dzięki czemu poród mnie teraz nie przeraża. A to tak naprawdę najważniejsze. Jak słuchałam jednej babeczki z tego programu odnośnie karmienie piersią, to jakbym widziała siebie. Wiele moich koleżanek też przeżyły na tym tle traumę przez tą presję środowiska, że musisz karmić piersią i to najlepiej, żebyś od pierwszych godzin po porodzie robiła to tak dobrze, jakbyś nigdy nie robiła nic innego.Ta kobietka , która o tym mówiła to nasza forumowa kobita, z kwietniowych mamulców 2009 Poważnie?! Skąd wiesz?
-
Też oglądałam "Rozmowy w toku". Jak się już rodziło, to aż tak takie historie nie ruszają. Ja na szczęście nie miałam takich przeżyć. Fakt - porodówka typu wczesny Gierek, zdezelowane łóżko, które się nie składało do pozycji półsiedzącej, że mąż musiał cały czas podtrzymywać mi plecy i głowę, ale za to położne miałam super i lekarkę też, dzięki czemu poród mnie teraz nie przeraża. A to tak naprawdę najważniejsze. Jak słuchałam jednej babeczki z tego programu odnośnie karmienie piersią, to jakbym widziała siebie. Wiele moich koleżanek też przeżyły na tym tle traumę przez tą presję środowiska, że musisz karmić piersią i to najlepiej, żebyś od pierwszych godzin po porodzie robiła to tak dobrze, jakbyś nigdy nie robiła nic innego.
-
No i nie ma nikogo Gdzie się podziałyście dziewczyny?
-
RedberryDzięki Ata Ja się pojawiam na chwile - zaraz zmykam, szykuje się na wyjazd. Jak Ci mija poranek? stysiapysiaataCześć Kobitki! Nie było mnie półtora dnia, a nie mogę za Wami nadążyć. To niesprawiedliwe - jak ja jestem na forum, to tyle się nie dzieje. Redberry - rewelka ten wierszyk! Pozostałe rymowanki o dziewczynach też supcio. Masz talent! Miłego dzionka wszystkim życzę i czekam - może ktoś się pojawi.Co tam u Ciebie Kochaniutka? A ja właśnie smażę sobie frytki -miałam smaka od kilku dni. Jutro wybieram się do gina - już się nie mogę doczekać. A dzisiaj nigdzie się nie wybieram - odreagowuję wczorajszy szalony dzień. Najpierw maż naprawiał domowe usterki i mnie wyekspediował z Młoda na długi spacer (chwycił nas deszcz), potem zalało nam łazienkę, a na to wszystko przyszli faceci wymieniać wodomierze, aha i byliśmy na wieczór jeszcze umówieni u znajomych - ogólnie istne szaleństwo.
-
Cześć Kobitki! Nie było mnie półtora dnia, a nie mogę za Wami nadążyć. To niesprawiedliwe - jak ja jestem na forum, to tyle się nie dzieje. Redberry - rewelka ten wierszyk! Pozostałe rymowanki o dziewczynach też supcio. Masz talent! Miłego dzionka wszystkim życzę i czekam - może ktoś się pojawi.
-
Dzięki dziewczyny. Pytałam o te badania, bo w pierwszej ciąży lekarz kazał mi je robić częściej niż ten. Wybywam na spacerek. Miłego popołudnia!
-
Aniutka - Michalina to bardzo ładne imię. Nie przejmuj się rodziną. Mój teściu zrobił mi mały wykład na temat imienia Milena, jak można dać takie, które nie ma świętego patrona (nawet nie wiedziałam, że są takie zwyczaje), a teraz zakochany we wnusi i tylko "Milenka" i "Milenka". Ja w czwartek wybieram się do gina i muszę jeszcze zrobić przed tym badania. Właśnie: jak często robicie badania tzn. krew, mocz? Już nie mogę doczekać się, kiedy dowiem się, jaka płeć. Już kolejny raz słyszę, że lekarz najpierw powiedział komuś, że chyba syn, a potem okazało się, że jednak córka. Ciekawe, czy u mnie nie wyjdzie tak samo. Oby nie, bo już trochę nastawiliśmy się na synusia.
-
Witam poniedzielnie U mnie piękne słoneczko od rana, więc spacerek murowany. Stysiu - dziękuję za miłe powitanie (supcio misiu)! Nie daj się stresom, bo nam się tu wykończysz. Redberry - Co do diety, to polecam South Beach. Stosowałam z mężem m.in. dla zmiany nawyków żywieniowych, pomogła wielu moim znajomym. Kopenhaska potwornie wykańcza i jest po niej efekt jojo. Ja teraz jestem na najlepszej diecie- JCCh, czyli: Jem Co Chcę
-
Stysiu - bądź dobrej myśli! Wiem, że czasem to trudne, ale jesteś dzielną kobitką i wierzę, że dasz radę odegnać wszelkie strachy. Coś dzisiaj niemrawo na forum. A ja spędzam czas na pogaduchach z psiapsiółkami Miłego wieczoru!
-
Cześć Dziewczyny! Ktoś pytał o sałatkę z owoców morza- niestety są one na liście produktów zakazanych w ciąży. Agunia - współczuję takich przeżyć, ale fajnie, że wszystko ok. Gratuluję chłopczyka! Stokrotko - cieszę się, że czujesz coraz wyraźniej ruchy Maleństwa! A ja wczoraj przesadziłam na zakupach i ledwo wróciłam do domu. Dzisiaj dochodzę do siebie. Pozdrawiam cieplutko!
-
Witaj Momiś! Fajnie, że jesteś z nami, że tak dobrze znosisz tę ciąże i jesteś pozytywnie nastawiona. Też bardzo podoba mi się imię Kalina, a Oliwka jest ładne, ale teraz jest prawdziwy wysyp Oliwek ;-)
-
Witam! U mnie też za oknem ponuro, ale jakoś się trzymam. Widzę, że od wczoraj rozkręcił się temat wózków. Ja na szczęście mam ten problem z głowy, bo jak już kiedyś wspominałam wózek mam po Milence. U mnie gondola się sprawdziła, bo miałam wyjątkowo długą i obszerną, potem przerabiało się to na spacerówkę, a do tego w komplecie wpinany fotelik (firma Deltim). Aniutka - gratuluję córeczki! Cieszę się, że wszystko ok. Ja jeszcze na takie dobre (mam nadzieję) wieści muszę poczekać. Spadam, bo Młoda zasnęła i muszę ten czas wykorzystać nie tylko na klikanie. Dzisiaj czeka nas wizyta rodzinna ;-) u dentysty: my z mężem na leczenia, a Milenka na swój pierwszy przegląd uzębienia. Wszystkim sennym, obolałym i rozwalonym pogodą Marcóweczkom życzę lepszego samopoczucia i nastroju!
-
A ja za tydzień wybieram się na wizytę do gin. i wtedy mam się umówić na usg połówkowe. Wyjdzie mi gdzieś za 2 tyg. Nie mogę się doczekać!
-
NiezapominajkaaDziewczyny MP3 na uszy, ciepłe ubranko i na spacerek, od razu Wam się humor poprawi. Przecież wiadomo że w domu można zwariować jak nie ma nic do roboty. A dzidzia będzie zadowolona, dotleniona a i wybujana w brzuszku mamusi:) Bardzo dobra rada! Właśnie wróciłam ze spacerku dotleniając siebie, Milenkę i bujając Maluszka w brzusiu. Polecam! Od razu się człowiek ożywił
-
Cześć Kobitki! Widzę, że kolejnych brzuszków przybyło: wszystkie fajniste! Jak mi się uda, to może też wstawię, ale nie obiecuję, bo ja to jestem trochę taki matołek techniczny.
-
Agunia, to ma być wielki brzucholek?! Zgrabniutki i w sam raz! Gdybym umiała, umieściłabym swój. Uciekam na wyrko. Miłego popołudnia wszystkim!
-
A mój brzusio jest większy od Laninii, ale chyba mniejszy od Stokrotki. No chyba, że mam wzdęcia, to jest jak balon. A przytyłam niecałe 3 kg - aż się zdziwiłam. A jak tam Wasza waga?
-
Fajne te Wasze brzuszki A mnie dzięki Bogu teraz nic nie dolega. Nawet przez ostatnie dni nie miałam żadnego wzdęcia, co dla mnie jest niesamowita ulgą!
-
Witajcie Marcóweczki! Stokrotko - miewałam tak czasem w pierwszej ciąży. Może zadzwoń do swojego lekarza, żeby się nie martwić. Laninia - miałam jazdę z biegunkami w pierwszym trymestrze tamtej ciąży i trochę takich problemów w tej. Lekarz zalecił dietę i węgiel. I tu duże zaskoczenie: można wziąć jednorazowo nawet 10 tabletek węgla!!! Kilka razy lekarz mi mówił (i mój maż farmaceuta), że to nie zaszkodzi dziecku, ale ja wzięłam maksymalnie 6 i pomogło! Ratunek w węglu
-
Dziewczyny - nie dajcie się głupim myślom! Niezapominajko - faktycznie robi Ci się powoli w domu gabinet lekarski ;-) Oby Twoje ciśnienie i cukier były w normie - tego Ci życzę. Pozytywnych myśli wszystkim życzę i na razie spadam. Pa.
-
Aha- czyli to jest UKG (takie jak USG tylko serca), też to miałam. Dobrze jest to przebadać, ale pewnie wszystko będzie ok.
-
Stokrotko - faktycznie trauma taki sen. Na szczęście to tylko sen i trzeba jak najszybciej wymazać go z pamięci. Aniutka - a echo serca to jest to samo co EKG? Miałam w poprzedniej ciąży robione EKG i dla pewność UKG, ale wszystko wyszło ok. Czasem w ciąży tak się zdarza, że słychać coś niepokojącego w serduchu, a potem się okazuje, że wszystko jest w normie. A ja dzisiaj trochę dłużej sobie pospałam, bo mój szkrabik po skonsumowaniu mleczka uciął sobie jeszcze drzemkę. Kochana jest ta moja Milenka- takie pogodne, towarzyskie i pocieszne dzieciątko. Coraz lepiej radzi sobie na dwóch nogach, ale jeszcze zdarza się jej zasuwać na czworakach, no i ma niezła nawijkę - mamy z mężem ubaw. Słodka jest, jak masuje się po brzuszku i mówi "mniam mniam" albo jak posyła całuski. Oby ten drugi dzidziuś też był taki pocieszny. Często sobie wyobrażam, jaki będzie. A Wy też się nad tym zastanawiacie, jakie będzie Wasze maleństwo?