-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marmi
-
dzień dobry!!! mag jejku jakie to śmieszne, rzeczywiście wygląda jakby komuś nóżkę ukradł moja jak wczoraj usiadła to jakoś tak pierwszy raz zobaczyła swoje stopy. Dostała wielkich oczu i aż jej smoczek z wrażenia wypadł. Zaczęła ciągnąć rączkami ale do buzi jeszcze nie da rady kejranko to przyjeżdżaj do mnie razem się popluskamy z dziewczynami naszymi Hania jak tam spała? nie marudziła w nocy za bardzo? może faktycznie to te upały ją tak męczą? Zosia to jakby ją stworzyli do życia w gorącu angela chociaż tyle z nami będziesz na forum ale ja to po ciuchu liczę na to, że niedługo net będziesz mieć w domu ;) magduska kochany Bartuś daje rodzicom odpocząć a moje dziecię dziś jak nigdy o 2:50 pobudka na jedzenie. aż nie mogłam uwierzyć jak spojrzałam na zegarek ;) teraz jeszcze śpi i mam nadzieję, że zdążę się wykąpać zanim się obudzi ;) u mnie dziś 10. dzień A6W i Kejranko tak jak ciebie głowa mnie boli w czasie ćwiczeń (mam wrażenie, że mi wyskoczy z szyi i poleci w siną dal) trochę oszukałam bo dwa dni ominęłam bo mi się potwornie nie chciało.... lecę robić trzecią serię a potem prycho.
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
Marmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
hej hej!! kata my chcemy w rejony franche-comte, albo rhone-alpes czyli Francja środkowo wschodnia. Południe to nasze marzenie (jeździmy co roku do Toulon bo mam tam teściów ;)) ale póki co nas jeszcze nie stać ;) Paryż NIGDY. jakbyśmy tam chcieli się wynieść to już 4 okazje były, super warunki umowy, ekstra pensja ale co z tego jak np Zosia by nie miała gdzie po łączce pobiegać ;) ja to z tych co spokój lubią, własny ogródek i nie za dużo ludzi ;) zresztą paryżanie to niestety w większości snoby - na świecie jest Paryż i reszta świata. mąż szwagierki to czystej krwi paryżanin, uh nawet na nasz ślub nie przyleciał sama z dzieckiem i babcią leciała. gdzie on do Polski będzie jechał, jeszcze go niedźwiedzie zjedzą... dobrze, że Miki tak cię rozpogodził ani się obejrzysz a będzie fasolinda ja mocno trzymam kciuki i przesyłam dużo dobrych fluidów flor do Ciebie też!! bebe przestań głupoty czytać!!!!! ja to jak tylko w ciążę zaszłam to sobie postanowiłam "nie będę czytać dziwnych rzeczy na internecie ani oglądać filmików z porodów" bo to można zgłupieć. znalazłam tylko stronkę z fazami rozwoju płodu razem ze zdjęciami usg i tam zaglądałam ;) z bucikami to ty się kobieto jeszcze wstrzymaj bo nie wiadomo czy chłopinki mieć nie będziesz - jemu nie założysz panterkowych z kokardką ;) moja mimo, że dziewczynka do dziś bucików nie nosi bo wybrednisia z niej mała i jak jej choć odrobinkę niewygodnie od razu się drze. dżinsów nie cierpi, sukienki są tylko dobre do jedzenia (chociaż jak się uprę to na krótką metę da się ją wcisnąć np na jakąś imprezę) więc tylko zwykłe t-shirty, body i jakieś spodenki z szeroką gumką (cienka odpada bo zaraz krzyki). także czekaj jak najdłużej i na początek kupuj jakieś takie zwykłe ubranka bawełniane pajacyki czy coś bo jak jakichś piękności pokupujesz to potem tylko lalki będą to nosiły ;) Deva biedny Vick, mam nadzieję, że buźka już lepiej! na szczęście w buzi się szybko goi. mamo sloneczka u nas też upały, tylko że tutaj to nienormalne bo do teraz ciągle tylko padało ;) na szczęście ratuje nas duży basen nieopodal i basenik dla Zosi :P a jak wy sobie radzicie? uf u nas potwornie gorąco i burze więc ani na spacer pójść ani w domu wytrzymać się nie da, bo to tak co 15 minut zmiana. Siedzimy z Zosią jak w jaskini, rolety pospuszczane okna pozamykane, no ale udaje nam się utrzymać temperaturę do 25 stopni. ja się zabrałam za A6W dziś 10 dzień i straszna męczarnia, czasem mam wrażenie, że głowa mi odskoczy od szyi i poleci za kolana... no ale pocieszam się jeszcze tylko 32 dni a za 11 dni jedziemy do Francji!! już dziś kolejna debata na temat przeprowadzki rano się odbyła i stwierdziliśmy, że zanim w drugą ciążę zajdę to na bank już musimy się stąd wynieść bo potem przeprowadzka z dwoma maluchami to musi być niezły burdel. lecę robić trzecią serię ćwiczeń a potem szybko prycho bo pewnie zaraz moja chichotka się obudzi -
witam się niedzielnie lamponinko najlepszego dla Gabrysi!!! co do basenu to woda jest ozonowana i o temperaturze około 35 stopni - jak się wchodzi to nie czuć prawie różnicy. mamy jeszcze taki basenik z żyrafką - już wklejałam zdjęcia wcześniej - to tam lejemy wodę jak do kąpieli - 37 stopni i mała jest wniebowzięta a ten co ty chcesz kupić to jeśli mnie pamięć nie myli zosia_samosia ma taki sam po meczu szaleństwo, do nocy było trąbienie, krzyczenie i impreza na rynku. na szczęście mieszkamy w takiej okolicy, że wszystkie hałasy z centrum są dość wytłumione - pomimo tego, że to tylko 10 minut pieszo ;) a przy takich upałach myślisz, że lepiej podawać małej wodę czy sam cycuś wystarczy? kachna super zdjęcia - urlopowicze pełną gębą. a jeszcze tak z ciekawości - czy wy nie macie czasem citroena? a może Wojtkowi spróbuj podać łyżeczką jakieś soczki? moja pije tylko cyca i daję jej co godzinę. do tego liczę pieluszki, żeby w razie czego wody podać jakby było za mało siusiu ;) margaretko to się masz z tym swoim mężem.... smutno, że mu pieniądze uderzyły do głowy i się zrobił taki chciwy anusia hoho super!!! twój mały niejadek się wreszcie przełamał. oby tak dalej! magduska fajny wózeczek a kiedy przyjdzie? ciekawe czy Bartusiowi się będzie podobał ;) koniecznie wklej zdjęcie! super wieści od Agi!! kejranko ten basenik na allegro chyba z 30zl kosztuje i w auchan go widziałam za też taką kwotę - nad morzem najlepiej nic nie kupować bo tam zawsze drogo ;) ula biedactwo!! trochę nie fair, że musisz tyle godzin w pracy siedzieć! a nie da się tego tak ustalić żebyś zawsze kończyła o tej samej porze? przecież szefostwo powinno zrozumieć, że masz maluszka w domu... mag my w te upały wietrzymy mieszkanie tylko około 7-8 bo wtedy jest jeszcze w miarę chłodno (ok 20-22 st.) a tak to cały dzień wszystko zamykamy i zasłaniamy roletami - tym sposobem temperatura utrzymuję się nam na poziomie max 25 stopni z twojego wieczornego wyjścia mogło być piękne zdjęcie. ja też zawsze na takie rzeczy trafiam akurat jak nie mam aparatu ;) anulka gratulacje zdanych egzaminów i trzymam kciuki, żeby i ten przedostatni był jednak do przodu. co do wrażliwości to ja ciągle z łzami w oczach, czuję się gorzej niż w ciąży... ewik biedny Kubuś!! dużo zdrówka. zobaczysz rach ciach wszystko będzie ok :) a siebie nie wiń - po co! i tak nie cofniesz czasu więc bez sensu się zamartwiać - lepiej się skupić na tym, żeby Kubuś lepiej się poczuł. pamiętaj - szczęśliwa matka - szczęśliwe dziecko! super, że nocka w miarę dobrze. co do fridy to zgadzam się w 100% ;) uf doczytałam odpisałam u nas ok - malutka właśnie śpi wczoraj byliśmy znów na basenie ale było więcej dzieci niż poprzednio i niunia jak uwielbia kąpiele z tatą tak na basenie tylko u mnie na rączkach chciała być . kładliśmy ją na brzuszku i tak śmiesznie nóżkami macha jak mała żabcia pogoda dziś lżejsza chociaż dalej gorąco. w nocy była burza więc powietrze pomimo 30 stopni jest rześkie ;) mężul szaleje na tarasie z aerografem -maluje samolot idę mu pokibicować i popatrzeć na kolejną burzę
-
dzień dobry!!! my wczoraj byliśmy pierwszy raz na basenie - były jeszcze trzy inne mamusie z dziećmi plus minus 1 miesiąc w wieku Zosi mała na początku niepewna po chwili się przyzwyczaiła i radośnie się pluskała zoska hmmm to chyba miałaś jakiś stopień depresji poporodowej.. dobrze, że spędziłaś tyle czasu z rodzicami - teraz będzie tylko lepiej. ja niestety od urodzenia Zosi ani chwili jeszcze nie byłam sama. dwa razy wyszliśmy z mężem bez małej ale to też nie na długo a ani razu nie było jeszcze tak, żebym dla siebie coś zrobiła - chyba w końcu muszę coś wykombinować bo oszaleje ;) a wyniki diety imponujące!!! co do twarzy to ja też nie jestem jakiś specjalistą ;) jak się zmuszę to co nieco wyjdzie ale zdecydowanie wole bodynki, martwą naturę czy jakieś krajobrazy. anusia biedna Kinga! a może to ze stresu związanego z tymi sprawami w sądzie? mam nadzieję, że niedługo zacznie jeść normalnie. ewik miłego wyjazdu!!! kachna Bieszczady - super! miłego urlopowania! monico dobre plany masz szczególnie poniedziałek mi się podoba a na 4 lipca to u was są takie duże imprezy co? dzięki za zaproszenie. :) myślę, że może za dwa lata się wybierzemy na zwiedzanie stanów to będzie można się w końcu spotkać "na żywo" mi się marzy taki roadtrip po całym USA ale to zobaczymy - pewnie się skończy na samolotach ;) zosia_samosia super Mikołajowe pływanie margaretko ty się nie leń tylko zrób chociaż 10 brzuszków dziennie - z czasem na pewno będą efekty. a co do teściowej to ma tupet kobieta... nasi sąsiedzi dziś najpierw do 1 imprezowali a potem jak wrócili to po 4 nas obudzili (zosię też...) bo zachciało im się głośnych rozmów na balkonie. do tego palą całymi dniami i nie możemy mieć okien otwartych bo wszystko nam do mieszkania leci, a dziś przegięcie cały taras w popiele :/ już któryś raz z kolei są problemy i misiek im grzecznie powiedział, że następnym razem jak tak będzie to zadzwonimy na policję bo już trochę przesadzają. nie jestem stworzona do mieszkania, czas się wyprowadzić i kupić dom to nie będzie takich problemów.... lecę pod prycho potem kupić pampersy i jedzonko a o 16 na basen bo będzie pusto (dziś mecz niemcy-argentyna)
-
kejranko tylko pamiętaj żeby plecy też ćwiczyć bo ci ściągnie brzuch i się będziesz garbić :P Badania kliniczne - chirurg krakow - ginekolog krakow - kardiolog krakow - laryngolog krakow - medycyna pracy krakow - okulista krakow - ortopeda krakow - USG krakow - wizyty domowe krakow - endokrynolog krakow - onkolog krakow - kcm.pl tutaj musisz trochę zjechać na dół są dwa ćwiczenia przy rys. 7 tu masz i brzucha i pleców emedica.pl i cała masa innych wystarczy wpisać "ćwiczenia mięśni grzbietu"
-
dobra 15.... i mam kolejny obrazek :P na priv wrzucam wczorajszą Zosię która odkryła, że kciuka można ssać i ten obraz o którym wam mówiłam, co koleżanka dla nas namalowała (ma 100 na 70cm)
-
niewiele ;) a tak na poważnie moja waga jest dziwna wiec nią się nie sugeruję... chciałabym zrzucić jeszcze 10
-
ItalyDzien dobry Mamuski...Kejranko strasznie mi przykro...a moze marmi ma racje moze zabki a kup zel i jej posmaruj moze jej ulzy i wtedy bedziesz wiedziala czy to to...ja mam tak specjalna szczoteczke do dziaselek i malej codziennie stymuluje bo tez pierun maly rece tak gleboko wklada ze az czasem sie jej uleje...diablica... trzymam kciuki za was.. Monico my jak wyjedziemy to na Floryde do Miami...bo ta jest misia biuro...takze troche daleko od ciebie ale juz zapraszam na wakacje... tylko musze grafik zrobic bo moje "kreseczki" juz tez sie szykuja.... Esterko twoj synek cudny...widac ze duzy z niego chlopak a paluszek wklada tak samo jak moja niunia... Margaretko...w sumie to nie wiem co ci napisac...dziewczyny maja racje...i ty tez...rodzina najwazniejsza i szkoda by bylo sie poklocic przez pieniadze...skoro on taki drobiazgowy to moze rzeczywiscie podzielcie wszystko tak jak on chce....ale wtedy niech twoj brat takze policzy sobie koszta eksploatacji samochodu...wyjdzie na to samo... Marmi a ty co tak duzo cwiczysz ile ci jeszcze kilosow zostalo do zrzucenia? o ja to ja też chcę się wpisać do grafiku na wyjazd do Miami !!!! a do zrzucenia według mojej wagi zostało mi 20 kilo co prawda już jestem lżejsza o dobrych kilka kilogramów niż przed ciążą ale i tak kloc jestem. poza tym od kiedy złamałam kręgosłup to ćwiczę codziennie - jakbym tego nie robiła to bym już dawno łaziła jak połamana ;)
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
Marmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
dzień dobry!! mamo sloneczka ja chcę do Francji. mój Y już też ma dość - niemiecka kultura dość mocno od naszej odbiega. no i chcielibyśmy coś swojego kupić a tak od ręki to nas nie stać na nic większego niż mieszkanie. no i kwestia uwiązywania się kredytem żeby dom kupić tutaj to trochę nam się nie podoba... plany planami a teraz pracę znaleźć to inna sprawa. no nic zobaczymy.... przyjaciół zazdroszczę bo pomimo tego że moi to też tacy przez duże P to nikt się nie kwapi do przyjazdu - wydaje mi się, że to też może być kwestia dziecka - jestem zupełnie pierwsza reszta jeszcze nawet o tym nie myśli (no oprócz jednej pary która zaciążyła, no ale oni z kolei zero wyjazdów bo za miesiąc i trochę termin ;).... bebe a to niespodzianka cieszę się razem z wami i teraz będziemy wszystkie czekać na twojego maluszka justi kochana zapomniałam ci napisać - piękne to twoje dziecię i jakie śliczne imię deva eh ja zawsze czytam te twoje referaty współczuję problemów z autem (kurde ale tak to jest kupować z drugiej ręki - zawsze się coś przyplącze, chyba, że kupujesz ze sprawdzonego źródła to wtedy jest szansa na coś co jest ok) życzę duuuużo zdrówka dla Vicka - oby choroby poszły precz! co do języków to wielka szkoda że twój mąż nie chciał z Vickiem po norwesku rozmawiać - mały już by na pewno w dwóch językach sobie radził. trzymam kciuki, żeby twój syn zaakceptował Lubego jak najszybciej flor to dobrze, że jesteś dobrze nastawiona - moim zdaniem to połowa sukcesu ja będę dużo o was myśleć i mocno trzymać kciuki a ty jedź póki możesz bo potem wiesz - tylko brudne pieluchy i stanie nad garami agha życzę ci szybkiego wyjścia z bałaganu :P u nas ok - młoda przespała całą noc (już trzecią z rzędu) budząc się o 6.30 na jedzenie teraz dalej śpi - ja niestety już zasnąć nie mogłam. póki co nie jest jeszcze tak gorąco więc wietrzę mieszkanie - co prawda nie za dużo to daje bo wiatru ani ciut i nie chce się wymienić powietrze :/ poza tym wyglądam jak nastolatka od wczoraj, masakra jakaś - wysypało mi pryszczami całe czoło. jak do poniedziałku nie przejdzie idę do lekarza. idę ćwiczyć - zabrałam się za A6W dziś 8. dzień ;) -
dzień dobry :) kejranko jak tam nocka? jak Hanulka spała? co do oddychania: wdech nosem jak leżysz wydech buzią jak się podnosisz może zacznij od czegoś lżejszego niż A6W? może popróbuj pilates? na youtube jest dużo filmików z ćwiczeniami. najważniejsze, żeby nie przestać ćwiczyć bo jak się poddasz to nigdy kondychy nie będziesz mieć dobrej - tylko moim zdaniem lepiej mniejszymi kroczkami niż A6W ;) co do efektów to myślałam, że nie ma żadnych póki co ale z ciekawości się zmierzyłam i w brzuchu mi ubyło 1,5cm a w biodrach 1cm (dziś jest 8 dzień) margaretko może spróbuj mu na spokojnie wytłumaczyć jak się sprawy mają. poproś żeby cię do końca wysłuchał bez wtrącania się - może trochę do niego dotrze... uważam, że faworyzowanie jednej z rodzin nie jest ok. biedna jesteś, współczuję ci tych kłótni i stresów. i tak - moja tak piszczy że aż w uszach wibruje :P estero słodkie zdjęcie z tym paluszkiem w buzi - masz naprawdę ślicznego synka. mówisz, że wystaje z fotelika samochodowego??? wow moja to do końca nóżkami sięga ale daleko jej do wystawania ;) co do mieszkania to najważniejsze, że ci odpowiada monico hihi wiesz bo ja mam caaałą masę ukrytych talentów a tak na poważnie to wiesz w sumie rysować chociaż trochę muszę umieć - zawód tego wymaga (może niekoniecznie osiołki i puchatki ale to tak przy okazji da się wykombinować ;) powiem szczerze, że zastanawiam się coraz częściej czy nie zrobić portfolio i nie powysyłać do wydawnictw - może by mnie wzięli do rysowania książeczek dla dzieci - mogłabym to w domu robić a zawsze by był jakiś dodatkowy grosz ;) kombinuję jak koń pod górę jak tu zarobić pieniądze bez wychodzenia z domu - nawet książkę zaczęłam pisać u nas nocka dobra - niunia spała do 6, nakarmiona dalej śpi. strasznie ma pupę odparzoną i walczę już z tym od przedwczoraj - efekty powoli zaczyna być widać - to chyba przez to gorąco tak jej się zrobiło. co do mojej gęby to dziś jeszcze gorzej niż wczoraj wyglądam - mam tyle pryszczy, w życiu tyle nie miałam!! załamana jestem, z domu cały weekend nie wyjdę. posiedzę dziś trochę w słońcu na tarasie to może coś się polepszy..... posmarowałam też sudocremem. bez kitu jak do poniedziałku nie przejdzie idę do lekarza. lecę ćwiczyć
-
kejranko a może to ząbki??? mam nadzieję, że po nocce będzie lepiej, biedna Hanulka... margaretko trochę pazerny ten twój mąż, nie ma co.... biedne dzieciństwo go nie tłumaczy z chciwości i moim zdaniem masz zupełną rację z podziałem wydatków. lampo link super póki co nie mam się czym stresować. monico współczuję nawału pracy. gratulacje dla siedzącej Emily! ewik a jak Kubuś dziś? ćwiczyliście z nim? płakał mocno? mam nadzieję, że jest lepiej i nie ma już smutków w czasie rehabilitacji. magduska super, że już po zabiegu ale tak jak lamponinka napisała - jeszcze długa droga przed naszą agnieszką. wierzę z całego serca, że tym razem będzie lepiej. moje małe śpi słodko a ja muszę się zabrać za ćwiczenia. potwornie mi się nie chce a to dopiero 7 dzień... dobranoc!!!
-
Kejrankami też strasznie wypadają :(( Hania zawsze ma jakiegoś w rączce, ciągle potchodzę i patrzę jak na macie laży czy jakiś się nieprzyplątał :(( wiecie ona mi nic w domu nieda zrobić, śpi po 30 minut ze 3-4 razy wciągu dnia a jak nieśpi to trzeba ciągle przy niej być bo zaraz jest płacz, w domku to już niezły bajzel się zrobił :((Italy zapytam i napiszę :)) mam w środę rehabilitacje :)) kejranko moja tak samo - 30 minutowe drzemki a tak to u mamusi najlepiej...
-
margaretkawróciłam, nie dali mi skierowania, mam przyjsc dopiero 30 wrzesnia jupii. Mi tez wypadają włosy, okropnie ale co zrobić. to super, teraz do końca września możesz spokojnie w domku siedzieć
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
Marmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
kata biedactwo ale tak jak mówisz - jak nie teraz to za miesiąc! pamiętaj że jak będziesz ryczeć to i twój Zosik w końcu zacznie ;) co do mam to mam jedną znajomą ale bez szaleństw, ma chłopczyka młodszego o tydzień od zosi. ale u mnie problem języka bo po niemiecku słabo mi idzie i mam taki bajzel w głowie, że jakoś nie mam ochoty się póki co go uczyć - wystarczy mi nauka francuskiego.... no nic może jak do francji wyjedziemy to jakieś mamuśki poznam ;) -
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
Marmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
ohoho dziewczyny nie szalejcie tak bo i mi się zachciewa kata a gdzie ty?? jak z tym testem?? bebe no mnie brzuch zdecydowanie bolał - przez kilka dni byłam pewna, że okres będę mieć ;) flor jak tam przygotowania? mam nadzieję, że twój chłop się żółty nie zrobi od takiej ilości witaminy c ;) mamo sloneczka najlepiej siedzieć w basenie ;) u nas niby zimna okolica a od tygodnia mamy około 30 stopni u nas gorąco, spacery musiałam sobie odpuścić, chociaż dziś po południu może się coś uda. mi powoli zaczyna odbijać od tego siedzenia samemu, chyba czas na wyprowadzkę bo ja tu przyjaciół nigdy nie znajdę.... nikt mnie odwiedzać nie chce bo "nieatrakcyjnie turystycznie" normalnie "idź i nie wracaj koleżanko, mamy cię wszyscy w dupie" do tego hormony mi szaleją nie wiedzieć czemu, ryczę ciągle i pryszczy mam tyle, że nawet jak nastolatką byłam to tyle nie miałam.... chociaż Zosia złote dziecko w nocy śpi, tylko w dzień różki pokazuje. szkoda, że nie mogę chociaż na jeden dzień komuś jej oddać - potrzeba mi trochę czasu tylko dla siebie a tu na razie nie ma co na to liczyć... -
anusia o ja wielka panna z twojej Zuzi dobrze dobrze - zdrowo rośnie ewik 75cm??!! moja ma ledwo trochę ponad 60 ale ciuchy już prawie same 74 nosi nie wiem dlaczego kejranko no to sobie możemy podać rękę - ja też blada jak ściana. mam nadzieję, że się trochę opalę jak pojedziemy na urlop
-
mi włosy też lecą, biorę witaminy i nic nie pomaga niedługo łysa będę wrrrr....
-
ewik kliknij na spinacz jest koło uśmiechniętej buźki jak robisz normalną odpowiedź. tam polik można z komputera wybrać i kliknąć wyślij i tyle mag no ciekawe ile twój Kubuś waży lamponinko zapomniałam ci napisać - śliczny awatarek moja to taka kruszynka ledwo do 6,5kg dobiła ;) teraz śpi znów a ja się nie mogę ogarnąć
-
ItalyDobry wieczor mamuski...Dziekuje slicznie za zyczenia jestescie kochane... My dzis mialaysmy meczacy dzien...i do tego strasznie goracy... ide spac jutro was doczytam... a to my dzisiaj... pięknotki jesteście, jak z obrazka a ty jaka opalona annulkaaMagduska przystojni Ci Twoi chlopcy, a Bartus jakie ma fajne blond wloski:) i jaki juz duzy!Italy wszystkiego naj naj, szczescia samego i coreczki zdrowej Kejranko super ze Hania polubila cwiczenia. Moj Piotrus tez byl w miare zadowolony, zobaczymy jak bedzie w piatek Martita gratulacje pierwszych zabkow!! Lamponinko to dobrze ze z Gabrysia juz lepiej Marmi jak kapiel? i jak po przemeblowaniu? wracam do nauki, milego wieczorku jak tam nauka??? kapiel jako tako bo ją oszukaliśmy i wykąpaliśmy w baseniku w pokoju - nie było krzyku czyli wiadomo, że nie temperatura a pozycja w wanience jej nie odpowiada - dziś jedziemy kupić wkład do wanny - mam nadzieję, że już będzie ok. a przemeblowanie super - sypialnia wydaje się większa niż wcześniej ;) ewik784hejka dziś zaliczyłam pierwszą wizytę na plaży. Oczywiście siedzieliśmy z Kubą w cieniu. Mały po szczepieniu spokojny . Cały czas mam w głowie te spojrzenia wszystkich na szczepieniu jaki on duży na swoje miesiące. A ja oglądając zdjęcia Madzi uważam że jej synek wygląda doroślej :) super, że Kuba tak dobrze zniósł szczepienie. a jak w nocy? nie gorączkował? strasznie zazdroszczę morza.... magduskazapomniałam Wam napisac:dziś Bartuś przespał kolejną nockę,jest kochany gratulacje dla Bartoliniego a Tobie bardzo ładnie bez grzywki mag349Italko - piękne zdjęcia. Ja również dołączam się do życzeń :) Dziewczyny, czy Wasze dzieci tez tak krzyczą? Mojemu Emisiowi znudziło się normalne gadanie i całymi dniami się drze. Nie w sensie, że płacze, tylko krzyczy takim śmiesznym głosem. Czekam tylko aż ktoś z sąsiadów zadzwoni na policję, że się nad dzieckiem znęcamy A w ogóle to nie wiem jak on tak może cały dzień, bo jak ja go rochę poprzedrzeźniam to zaraz mi w gardle zasycha moja też ostatnio drze się całymi dniami - aż w uszach wibruje :P magduskaDziewczyny,Aga właśnie napisała mi smsa,ze już jutro ma szew,trzymajcie mocno kciuki i pomódlcie się za nią!! trzymam mocno kciuki i czekam na wieści! magduskaannulkaaAga trzymam kciuki i przesyllam pozytywne mysliMagduska a jak krwawienia ustaly? tabletki chyba pomogly? Mag moj Piotrus tez ma ostatnio faze na takie okrzyki radosci;) Italy sliczne zdjecia coś Ty,jeszcze gorzej,bo miałam malutkie plamienia,sporadyczne a po wzięciu kilku tabletek wywołały mi krwawienie śródcykliczne,które już trwa i trwa......I chyba to nie jest w porządku...:[[[Psychicznie jestem załamana,bo mija 5 m-cy od porodu a ja nadal chodzę z podpaskami i nawet z mężem pokochac się nie mogę...I już martwi mie to wszystko,nie mam siły.....;///// jak ja brałam tabsy na zatrzymanie krwawienia to też na początku się lało potwornie (mimo, że wcześniej były tylko lekkie plamienia) ale oczyściło się i przestało. tylko, że u ciebie to strasznie długo już trwa może faktycznie warto iść do szpitala - musisz być zdrowa dla twoich maluszków! magduskaDziewczyny,chce sprzedac swojego x-landera i kupic lżejszy wózek na spacerki,podoba mi się ten: Ultralekki wĂłzek VIVI 2010+ Wiosenna Promocja! (1095644610) - Aukcje internetowe Allegro co myślicie?? ja mam quinny zapp i póki co tylko na zakupy pod fotelik używamy. ale znajomy męża od którego kupiliśmy ten wózek powiedział, że od kiedy jego dziecko zaczęło siedzieć to tylko i wyłącznie tego używali - ale co fakt to fakt oparcia uregulować się nie da więc ja pewnie będę dalej z moją spacerówką chodzić a to zostawię tylko na jakieś krótkie wypady autem i jak Zosia już będzie większa. u mnie nocka ok - niunia spała do 7 i normalnie powinna dalej pójść spać ale zupełnie nie chce i właśnie ze mną rozmawia ;) ze mną się coś niedobrego dzieje - ciągle mi się ryczeć chce z byle powodu. a dziś rano wysypało mi całą gębę pryszczami - nawet jak byłam nastolatką to nie miałam tyle pryszczy co dziś. coś hormony mi szaleją nie wiedzieć czemu....
-
martita gratulacje dla dzielnego Mikołaja!!!! oby dalej tak zęby szły bezobjawowo a nosidełko z osiołkiem - piękne! na pewno wygodne będzie. ja jestem trochę zawiedziona moim baby bjornem - mała ma bardzo wąsko pod dupką i nogi jej się majtają. italy najlepszego!!!! kolejnego roku w szczęściu i miłości ewik ojoj ale kluseczek z tego twojego synusia oby nie było gorączki! kejranko i jak rehabilitacja? marqe to super, że teściowa się zajmie małym u nas dalej gorąco...
-
dzień dobry!! ależ tu pustki znowu.... u nas już 20 stopni, na szczęście zdążyłam trochę ochłodzić mieszkanie więc może nie będzie tak źle dziś ;) mała najedzona, ja czysta i ubrana więc lecimy na spacerek póki da się oddychać ;) miłego poranka!!
-
hej!! u nas buuurza była ;) namalowałam osiołka - jeszcze tylko kilka obrazków i nie będzie mieć smutno Zosia w kąciku w sypialni ;) mag Emilek jest naprawdę śliczny i jaką super minkę strzela super, że się wyrwałaś z domu - fajnie tak spotkać ludzi o tych samych zainteresowaniach zosia_samosia tydzień to niedużo - niemcy dają dwa miesiące tacierzyńskiego no ale zawsze to coś i super, że się możecie sobą nacieszyć jako rodzinka magduska super, że imieninki mężusia się udały - najlepszego dla niego!! a jeśli możesz to pozdrów agę baaaardzo serdecznie i napisz, że mocno trzymam kciuki, żeby świństwo wyleczyli szybko i mogli ją zaszywać ewik super, że Kubuś spokojniejszy. oby tak dalej - na pewno już niedługo w ogóle mu przestanie przeszkadzać rozluźnianie barków! martita super, że Mikołaj taki grzeczniutki a co do okularków to czytałam, że nie jest zabronione tylko, że należy je zakładać z umiarem - tylko kiedy naprawdę potrzeba, ponieważ ograniczają pole widzenia dziecka lamponinko biedna Gabrysia. oby dobrze spała dziś a jutro na pewno już będzie ok :) lecę spać bo padam po tej dzisiejszej duchocie w załączniku osiołek dobranoc kochane mamusie!!
-
margaretko 6 tygodni mija 9 lipca
-
ależ tu dziś ciiiisza..... u nas tak gorąco, że z domu się nie da wyjść....
-
lamponinkaMarmi ja tez mam lenia dzisiaj wiec mozemy podac sobie rece a tak mi sie nie chce obiadu gotowac ale juz sobie zrobilam smaka na obiadek . Czapeczka sliczna dla Zosienki .Mala ksiezniczka . Co do okularkow bo pisalas ja sie zastanawiam czy jej nie kupic mimo ze ja od slonka chronie i wystawiam na sloneczko na krociutko robie jej takie kapiele sloneczne .Mag sliczniusi synus a jaki sliczny kacik ma . ja jej nie wystawiam na słońce w ogóle w sumie - tyle co złapie czasem jak wózek obrócę i nie zauważę, że parasolka nie zakrywa ale to jest kwestia kilku sekund. okulary jej zakładamy w samochodzie np bo tam zawsze się jakaś dziura nie osłonięta znajdzie żeby słońce świeciło i mała zaraz krzyczy (okien wszystkich zasłonić nie mozęmy bo nie byłoby jak prowadzić albo jak na tarasie z nami siedzi pod parasolką bo wtedy wiadomo jak nas razi to ją też