-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marmi
-
ojej dopiero zauważyłam, że już lutóweczki są! aż się łezka w oku kręci bo moje dziecię już siada a dopiero co się sama na lutówki zapisywałam :P życzę wam spokojnych 9 miesięcy, dużo relaksu i radości z tego wspaniałego czasu. szybkich i w miarę bezbolesnych porodów i małych, zdrowych, różowych śliczności które będą na was patrzeć wielkimi pięknymi oczętami pozdrowienia ode mnie i mojego lutowego dzieciątka dla was i waszych brzuszków
-
mag zdjęcia boskie i rzeczywiście stópki już w łapkach -ciekawe kiedy moja niunia tak zacznie robić poza tym mamy takie samo body z kaczusiami - dostaliśmy spadkowo po córeczce sąsiadki kącik super dziecięcy i kolorowy niech mnie ktoś w dupe kopnie bo dziś leniwa jestem jak nie wiem co
-
lamponinko biedna Gabrysia oby jej przeszło szybko. moja mała drugie szczepienie też dużo lepiej zniosła niż pierwsze. mag wow już stópkę??? u mojej nie ma szans, żeby do buzi włożyła - jeszcze się tak nie wygina ;) u nas już gorąco więc nie idziemy na spacer. posiedzimy na tarasie bo na chodnikach to się idzie ugotować i zanim byśmy do parku doszły to bym pływała ;) zabieram się za rysowanie :P
-
dzień doberek! napisałam długaśnego posta i przez przypadek kliknęłam guziczek z boku na myszce i się zrobiło wstecz i zaś od nowa muszę pisać ;) dzięki dziewczyny za odpowiedzi odnośnie kąpieli. trochę jeszcze poczytałam na ten temat w internecie i się troszkę uspokoiłam, bo już do pediatry chciałam dziś lecieć po południu, uśmiałby się chłop na pewno. ale ja jako prawdziwa "świeżo upieczona mama" panikuje ciągle i już myślałam, że z moją małą coś nie tak... italy u nas na szczęście w nocy jest pobudka tylko o 5-6 a potem dopiero 8-9 (czyli niedługo :P ) misiek też obstawia teorię, że wanna nie taka więc pewnie też nas czeka maraton zmian wanienkowych a tak w ogóle to jak twoje dziecię sobie radzi z gorącem? lamponiko a Gabrysia? w co je ubieracie?? bo u nas w sumie póki co rozsądne temperatury do 30st. ale jak pojedziemy do Toulon to tam grubo ponad 30 zawsze i nie wiem czy jej jakiegoś picia nie podawać - już będzie miała ponad 5 miesięcy ewik zosia_samosia uh w nocy co godzinę? trochę ciężko.... a ty niezła jesteś z tym uciekaniem :P a to jakby mąż wstał to co by mu dał do picia? bo ja myślałam, że ty tylko pierś podajesz. lamponinko no właśnie trzeba być uważnym. co do danonków to już mi się to gdzieś o uszy obiło. we francji są takie serki jak danonki tylko naturalne "petite suisse" Petit suisse (cheese) - Wikipedia, the free encyclopedia rodzeństwo miśka to dzieciom podaje z dodatkiem np świeżych owoców, dżemu albo miodu mała wstała najadała się i położyłam ją z powrotem do łóżeczka i śpi (obróciła sobie smoczek do góry nogami głupol mały :P). trochę mi dziwnie z tym, że już kołyskę na strych wynieśliśmy - moja mała dziewczynka już nie jest taka mała... wczoraj zamówiliśmy nianię elektroniczną - tyle się nakłóciliśmy o to jaki model wybrać, że aż mi się odechciało jej kupować - nie mamy o co się sprzeczać to wiecie - każdy powód jest dobry w końcu się zdecydowaliśmy na avent scd 510. a będzie nam potrzebny jak na wakacje do teściów pojedziemy bo z ogrodu nie usłyszymy jak płacze jak będzie już spała a my będziemy na zewnątrz (w sumie już dawno powinniśmy kupić bo u rodziców moich też tak było i ktoś zawsze z nią musiał w domu zostawać...) i czapkę :P WINNIE THE POOH Baby Mütze, Gr. 51, weiß, Winnie the Pooh Accessoires - myToys.de dziś będę robić obrazki do małej do kącika w sypialni bo jakoś smutno to wygląda tak pusto u niej nad łóżeczkiem - jak skończę to się pochwalę a co! ;) a no i macie wszystkie pozdrowienia od Angeli i Sebastiana lecę się myć może zdążymy na spacer zanim się gorąco zrobi
-
witam się wieczornie. a może tak by jakiegoś smsa do kingusi wysłać??? anusia ale masz kluseczkę słodką ! trzymam kciuki za korzystne dla ciebie zakończenie sprawy ewik oby Kubuś polubił ćwiczenia! no właśnie - cycusiowe mamusie jak często jedzą wasze maluszki?? bo moja mała dziś co 1 - 1,5 godziny jadła... no i mam problem - od dwóch dni moje dziecię wyje jak się je wkłada do wanny. nic nie zmieniliśmy, zawsze lubiła się kąpać a tu takie jaja teraz. tak płacze, że aż oddychać nie może i nie wiem co zrobić. jak się ją sadza w wannie to jest spokój, wyjmuje się z wody też cisza, ledwo misiek ją kładzie na ramieniu do mycia i już tragedia. przydarzyło się to już którejś z was? obejrzałam niunię od stóp do głów - skóry podrażnionej nigdzie nei ma więc naprawdę nie wiem o co chodzi.....
-
dzień dobry!! lamponinko super zdjęcia - rodzinkę to ty masz jak z obrazka normalnie - twoje dziewczyny to wśród włochów niezłe powodzenie będą miały - z tego co słyszałam tam uwielbiają blondynki a Gabrysia przesłodka a ty też sobie skorzystałaś choć trochę? czy tylko z Gabrysią siedziałaś? italy to zdrówko!!! kejranko biedna, że miałaś pobudkę o 6 może w dzień się uda jakoś zdrzemnąć? dawaj foty bo czekam i czekam ;) anusia do kingusi się zgłoś to ona zaprasza. no właśnie: kingusia hej hej!! gdzie się podziewasz kochana???!!! ulka super, że się udało z urlopem! a gdzie się wybieracie?? u nas dziś wielki rozgardiasz bo robimy przemeblowanie sypialni - wstawiamy małej łóżeczko i trzeba jakoś to poustawiać, żeby się zmieściło ;) w salonie wstawimy turystyczne to w dzień będzie ją zawsze na chwilkę tam włożyć a mam pytanie do was: używa któraś smoczków z lateksu? jeśli tak to co ile wymieniacie? lecę na zakupy smoczkowe dla małej i oprawić obraz miłego popołudnia!
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
Marmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
hej hej!! flor to ja ci radzę z żołnierzykami twojego M. porozmawiać - może im do rozsądku przemówisz i będą biegać jak szaleni ;) co do przygotowań to na pewno szybko zleci i ani się obejrzysz a będziesz narzekać, że ci niedobrze i tym podobne. a chciałabyś bliźniaki?? co do języków to wiesz u nas też 4 jak u aghi ;) bebe mam nadzieję, że żurawinka pomoże i pęcherz przestanie dokuczać. rosalinda a napisz coś więcej - jak tam maleństwo? grzeczne? jak ma na imię? a w domu po jakiemu się u was rozmawia? suzy gratuluję paszportu mi by się też przydał ale jakoś nie mam motywacji do podróży póki co tylko w celach paszportowych - do najbliższego konsulatu mamy 250km dragon to się w prawdziwego sprintera zamienisz ;) Zosia dziś w czasie kąpieli taką awanturę urządziła jak jeszcze nigdy - cyc ją uspokoił ale jeszcze przez sen szlochała biedna awanturnica u nas jak nigdy ciepło - 30 stopni dziś było. no i teraz szaleństwo na ulicach bo niemcy mecz wygrali - cieszą się co najmniej jakby mistrzostwa zwyciężyli miłego wieczoru!!! -
hej!! u nas pięknie - 30 stopni i żadnej chmurki więc dziś prawie cały dzień poza domem Zosia chichotka ciągle się śmieje zaraz wam jakieś zdjęcie na prywatnym wstawię zoska 21,5 kg??? ja też tak chcę - u mnie waga dalej stoi w miejscu jak było tak jest 10kg na minusie od wyjścia ze szpitala. a poza tym nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę, że masz rodzinę tak blisko. mi tu coraz gorzej samemu jak palec anusia najlepszego dla córeczki!! ewik wytrwałości życzę! będzie dobrze, poćwiczycie i na pewno wszystko się wyrówna martita do października daleko no i specjalnie dla mnie drugi raz za mąż wychodzić nie będzie ;) Mikołaj jest słodki a zdjęcia robisz naprawdę ekstra. kachna super, że chrzciny się udały daj trochę dobroci bom głodna :P no i czekam na zdjęcia u nas szaleństwo - Niemcy właśnie mecz wygrali krzyki, trąbienie, sztuczne ognie i wuwuzele - jakby co najmniej całe mistrzostwa wygrali... my bez telewizora nawet meczu nie widzieliśmy ;) zaraz kąpiel małej a wieczorem pizza i film
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
Marmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
deva jak ty czasem z postem zaszalejesz to aż dostaję oczopląsu ;) dobrze, że klientela się rozkręca - oby tak dalej bebe chyba od nadmiaru plemników się podrażnić nie da ;) my zawsze do końca bo ja na tabsach ciągle a podrażnień żadnych nigdy nie było ;) mam nadzieję, że chory pęcherz to jednak nie to i się niedługo okaże że już po staraniach no i trzymaj i nie puszczaj ;) flor kochana współczuję słabych wyników i trzymam kciuki za in vitro. będę czekała na wieści - 2-3 miesiące to już bardzo niedługo! mamo sloneczka wiesz co z tymi bagażami - ja ostatnio doszłam do wniosku, że czy dwa tygodnie czy weekend tobołów mamy tyle samo. agha Michaela prześliczna. a jak ty sobie kobieto radę dajesz z tą jej czupryną?? śliczne ma loczki jak laleczka a z internetem nieźle was urządzili dziady.... mam nadzieję, że nie dacie się wrobić w płacenie im za te trzy tygodnie co netu nie było - ja to bym zaraz aferę robiła, straszny pieniacz się ostatnio ze mnie zrobił.... dragon to się nieźle nabiegasz za swoją Izą Rosalinda witaj i tutaj ;) u nas też taki językowy bajzel - polski, francuski, angielski też jeszcze czasem się wkrada no i mieszkamy w niemczech więc jeszcze dochodzi niemiecki więc małej nieźle się w głowie musi mieszać ;) u nas ok Zosia charakterna baba ciągle coś na nie chce wymuszać bo odkryła, że można dziś miałam być na weselu u najlepszej psiapsiółki ale ślamazarni urzędnicy nam na to nie pozwolili więc siedzę i się smutam. jutro spróbuję wieczorem do niej zadzwonić a w poniedziałek wyślemy im kosz róż z szampanem - może coś zdziałają ;) lecę spać bo już późno wiecie co wstawiłabym wam zdjęcie małej bo się już baaardzo zmieniła ale nie lubie tak publiczne zdjęć wstawiać. chyba zgłoszę się do monikuette, żeby mnie na prywatny wątek w końcu dodała ;) buzi mieszanki dla was i waszych przepięknych dzieciaczków! -
aga super, ze dziewczynka - czyli jednak Amelcia będzie czekam na wiadomości!! monico współczuję stresów. oby w pracy szybko atmosfera się poprawiła. no i udanych chrzcin! Rosalinda jakos sobię radzę ;) aż z ciekawości dziś liczyłam i mała jadła 10 razy. ale to i też moja wina bo jako że ciepło było to jej częściej "proponowałam" ;) margaretko zdrówka dla córeczki!!! i trzymam kciuki, żeby chrzciny się udały - na pewno będzie super! lamponinko ekstra, że wypad się udał!! oby więcej takich anulka dawaj zdjęcie kiecki! trzymam kciuki za zaliczenia i za dyplom magduska trzymam kciuki za jutrzejszą pogodę kejranko ale super, że urodzinki Wiki się udały - wszystkiego najlepszego dla córeczki no i czekam na foty mag najlepszego dla Emiliana ja smutna bo właśnie teraz powinniśmy się bawić na weselu mojej przyjaciółki. płakać mi się ciągle chce że nie pojechaliśmy i wiecznie chodzę z mokrymi oczami ehhh nie ma to jak brak organizacji. żeby uczcić ten dzień byliśmy w restauracji a teraz popijam moje dwa łyki szampana ;)
-
dzień dobry! o tej porze mieliśmy być w gdańsku :( no cóż - pojedziemy w październiku na cały tydzień w zamian za ten weekend ewik co tam - jak zacznie chodzić to nie będzie już kluseczką - same dobre rzeczy do jedzonka mu dajesz a przecież nie będziesz mu odmawiać jak prosi o pyszną marcheweczkę na przykład ;) a ty moja droga to z której strony kluska? bo patrzyłam na nk i daleeeeko ci do kluski ;) marqe współczuję zmęczenia i pogody! u nas pięknie 23 stopnie czyli pełnia lata ;) lampo udanej wycieczki życzę. tak popatrzyłam na stronę internetową gardalandu i mój misiek stwierdził : jedziemy!! dla mnie to nie tak fajnie bo nie przepadam za takimi rzeczami ale on strasznie się napalił na tą wielką kolejkę górską co się do góry nogami jeździ ;) magduska super, że Bartuś tak ładnie śpi co do kościołów to ja wierząca jestem ale do kościoła niestety nie chodzę - w Polsce przez księży a tutaj bo też są chciwi i jak się zdeklaruje człowiek, że jest katolikiem to trzeba płacić podatki na kościół! mała dziś troszkę marudnisia ale my też więc jej się nie dziwię - pogoda taka, że czuć burzę wiszącą nad głowami zaraz lecimy na zakupy bo jedzenia nie mamy ;)
-
a ja właśnie zamówiłam mp3 - archos 3 vision chocolate i idę spać dobranoc!!!
-
ItalyMarmimag dlaczego wam nie grozi?italy no co ty? ubranek nie dasz rady przeprowadzić? ja bym na pewno gdzieś upchnęła a co tam. jak mi się udało moje 45 par butów z domu przytargać tutaj to ci się ciuszki uda zabrać martita ja na moją mam sposób taki, że jak marudzić zaczyna to jej często zmieniam zabawki i np lala tańczy do muzyki, potem żyrafka fika koziołki, potem piesek puka w nosek itd - mam zestaw kilku i albo ja albo misiek ją zabawiamy. poza tym ma taki wisiorek z drewnianymi lalami i dzwoneczkami i nim też się bawi. dacie radę - ważne żeby małego czymś zabawiać. może weź ze sobą jakiś album ze zdjęciami krajobrazów? to też może działać bo twój Mikołaj nawet na spacerach lubi na rączkach więc można go trochę oszukać ;) a my chcemy chłopczyka. no i ja chcę trzecie ale misiek coś nosem kręci bo takie samochody gdzie z tyłu trzy prawdziwe fotele są to mu nie leżą ;) ale my wyjezdzamy do stanow i misiu powiedzial ze zamalych ciuchow targal nie bedzie... no co ty? do usa? to daleko was wywiewa martitaoliviaMarmimag dlaczego wam nie grozi?italy no co ty? ubranek nie dasz rady przeprowadzić? ja bym na pewno gdzieś upchnęła a co tam. jak mi się udało moje 45 par butów z domu przytargać tutaj to ci się ciuszki uda zabrać martita ja na moją mam sposób taki, że jak marudzić zaczyna to jej często zmieniam zabawki i np lala tańczy do muzyki, potem żyrafka fika koziołki, potem piesek puka w nosek itd - mam zestaw kilku i albo ja albo misiek ją zabawiamy. poza tym ma taki wisiorek z drewnianymi lalami i dzwoneczkami i nim też się bawi. dacie radę - ważne żeby małego czymś zabawiać. może weź ze sobą jakiś album ze zdjęciami krajobrazów? to też może działać bo twój Mikołaj nawet na spacerach lubi na rączkach więc można go trochę oszukać ;) a my chcemy chłopczyka. no i ja chcę trzecie ale misiek coś nosem kręci bo takie samochody gdzie z tyłu trzy prawdziwe fotele są to mu nie leżą ;) To zabawianie to nie lada wyzwanie, Mikołaj jeczy, jak tylko go pakujemy w fotelik i na krótkie dystanse ledwo dajemy rade Widze, ze u Ciebie apetyt rośnie w miarę jedzenia ja to musze mojego chłopa na drugie kiedys namowic... wiesz co nasza tak miała po podróży do polski, kwękała jak tylko się do fotelika ją wkładało ale jak się ją porządnie czymś zajęło to się uspokajała. w domu w sumie też tak jest - jak widzę, że komedia to zaraz jej czymś przed nosem pomacham i jest lepiej. co do dzieci to ja tak - już mi się bardzo chce następnego brzdąca... jakaś nienormalna jestem . a z drugiej strony muszę jeszcze odpocząć, zoperować cholerstwo w brzuchu i może na jakąś rehabilitację iść z kręgosłupem bo ćwiczenia rano pomogły ale po godzinie znów bóle wróciły. najgorsze jest to, że codziennie ćwiczę ale niestety noszenie Zosi to trochę za dużo dla mnie
-
mag dlaczego wam nie grozi? italy no co ty? ubranek nie dasz rady przeprowadzić? ja bym na pewno gdzieś upchnęła a co tam. jak mi się udało moje 45 par butów z domu przytargać tutaj to ci się ciuszki uda zabrać martita ja na moją mam sposób taki, że jak marudzić zaczyna to jej często zmieniam zabawki i np lala tańczy do muzyki, potem żyrafka fika koziołki, potem piesek puka w nosek itd - mam zestaw kilku i albo ja albo misiek ją zabawiamy. poza tym ma taki wisiorek z drewnianymi lalami i dzwoneczkami i nim też się bawi. dacie radę - ważne żeby małego czymś zabawiać. może weź ze sobą jakiś album ze zdjęciami krajobrazów? to też może działać bo twój Mikołaj nawet na spacerach lubi na rączkach więc można go trochę oszukać ;) a my chcemy chłopczyka. no i ja chcę trzecie ale misiek coś nosem kręci bo takie samochody gdzie z tyłu trzy prawdziwe fotele są to mu nie leżą ;)
-
jestem :) był piknik w parku - zosia błogo spała na zielonej trawce (oczywiście położyłam ją na tym cieniutkim materacyku podróżnym żeby mi bidulka nie zmarzła). zadowolona bardzo teraz grzecznutko śpi kachna dzielny duży Wojtuś! trzymam kciuki, żeby nie było żadnych skutków ubocznych. na chrzest w sumie dobry dzień sobota - tak jak mówisz nikt się spieszyć nie musi :) a Piotrusiowi może też takie krzesełko kup ;) margaretko ty tak nie szalej bo jutro nie będziesz mogła chodzić z przepracowania ;) aga awatarek śliczny :) ogórkową też bym zjadła ale na golonce to za tłuściutka na mój zakamieniowany pęcherzyk żółciowy ;) co do urlopu to przebukowaliśmy bilety - będziemy lecieć w październiku a bluza super! czasem warto poczekać na promocję italy jak to nie wiesz co z tym zrobić? popakuj ładnie w pudełka i zostaw dla następnego szkrabka - a nuż będzie dziewczynka ;) co do ubranek to wiecie co - moja jak weszła w 68/74 tak nosi ;) mi się wydaje, że straaasznie długo ale to pewnie miesiąc minął od kiedy odłożyłam wszystkie ubranka 62. poza tym powstrzymuję się z kupowaniem póki co bo dostaliśmy naprawdę dużo ubranek na 6m i jak pojedziemy do Toulon to kupimy dużo już takich większych w Kiabi - zwiariowałam i zbankrutuję ;) notabene są tam też ciuchy dla dorosłych to i sobie może coś kupię ;) co do chrztu to u nas najprawdopodobniej zimą idę dalej wybierać ciuszki bo koleżanka podała mi stronę z której kupuje
-
agnieszkab31Margaretko z tej stronki korzysta moja przyjaciółka Małgoś z lutowym dzieciaczkiem.i mimo tego że karmi Tomusia butlą,dopiero parę dni temu spróbowała wprowadzać nowe produkty-jabłuszko. Merqe dziękować :-) od wczoraj nic się nie zmieniło.zaspałam tylko na siuśki i krew i jutro muszę iść.tak to jest jak się czeka na męża aż z pracy wróci grubo po północy...ostatnio mijamy się.odkąd ma dodatkową drugą prace tylko w nocy się widujemy. Marmi ale to co,w ogóle nie pojedziecie na urlop do Polandii? zjadłam hamburgera na śniadanko,tak mi się chciało śmieciowego żarełka,że aż mnie skręcało.a teraz napuchnięta jestem jak słonica ;-) byliśmy już ponad dwa tygodnie (wrócilismy w zeszły wtorek), teraz miał być tylko weekend annulkaahej hej witam w ten deszczowy u nas dzien mam nadzijee ze ktos tu mnie jeszcze toleruje ja! ja! ;) zoska w sumie rozumie już 90% i mówi dość dobrze ;) potrafi się już dogadać z moimi dziadkami którzy ni w ząb w żadnym innym języku jak polski więc to też już trochę świadczy o poziomie. a stronka to tutaj proszę V?tement Bébé Kiabi - bebe-Garçon małe śpi a ja jem :P
-
mag to lipa straszna. jakoś źle zorganizowani ci lekarze u ciebie. anulka biedna Zuzia!!! daj znać co lekarz powiedział. mam nadzieję, że da jakiś lek po którym to szybciutko zejdzie! ja już wykąpana mała strojnisia dała sobie założyć dziś dżinsy i z koszulką z puchatkiem wygląda ślicznie - zaraz jej zdjęcie zrobię i wam wstawię no i z ciuszków dla małej już całą masę wypatrzyłam np o takie Ensemble 3 pi?ces short 'Kitchoun' Bébé fille - KIABI Barboteuse volantée 'Kitchoun' Bébé fille - KIABI Barboteuse coton + fichu Bébé fille - KIABI Je constitue moi m?me mon look KIABI Robe voile rayé + culotte 'Kitchoun' Bébé fille - KIABI Sarouel voile rayé 'Kitchoun' Bébé fille - KIABI Débardeur volant fantaisie 'Kitchoun' Bébé fille - KIABI Je constitue moi m?me mon look KIABI Chaussures patchs fleurs Bébé fille - KIABI Pyjama jersey 'Kitchoun' Bébé fille - KIABI Pyjama jersey imprimé 'Kitchoun' Bébé fille - KIABI Pyjama jersey 'Disney baby' Bébé fille - KIABI to was zawaliłam linkami
-
ewik brawo dla Kuby - oby mu się już nie odwidziało spanie całą noc - trzymam kciuki!!! margaretko super, że mąż w domu marqe Zosia dziś na szczęście dobrze spała więc i ja się lepiej czuję najadła się mleka i leży i gada z miśkami w łóżeczku (oj coś słyszę, że chyba już się znudziło...) lecę pod prysznic bo brudas jestem ;)
-
Rosalinda moja też tak robi, wczoraj to już samą siebie przeszła i nad ranem co godzinę wołała jeść. dopóki dziecko dobrze przybiera i jest pogodne to nie ma się czym martwić
-
italy no to bosko, niestety my dupy liczyliśmy na francuzów.... ćwiczenia zrobione i wiecie co? pierwszy raz od tygodnia mogę normalnie chodzić! widocznie coś mi się w plecach odblokowało ostatnimi czasy to miałam wrażenie (i tak też się ruszałam) jakby mi ktoś kij od miotły w tyłek wsadził....
-
zoska dzwoniłam do niej wczoraj - jest smutna ale zła na szczęście nie jest. a to twoja mama w nocy wstaje do Filipka? kurcze właśnie odkryłam, że nasz ulubiony sklep we francji z dzieciowymi ubrankami wysyła do niemiec!!
-
Co do moich wypowiedzi dziewczyny nie chce by stalo sie tak ze psuje atmosfere na forum co zasugerowala jedna z nas , wiec ostatecznie jezeli bede chciala cos komus powiedziec to zrobie to na PRIV to bedzie najlepsze rozwiazanie . lamponinko po pierwsze uważam, że jeśli ktoś psuje atmosferę na forum to na pewno nie jesteś ty (prędzej ja, bo to ja tu ostatnio jestem niezłym pieniaczem ) nie ma co na priv pisać bo wtedy to się robi bez sensu piciu piciu cukiereczki kawka ciasteczka na ogólnym a normalne rozmowy za ścianą. po to jest forum, żeby dyskutować. bo nie ma gorszego przyjaciela jak falszywy przyjaciel . święte słowa kochana! ja wychodzę z takiego założenia od zawsze, bo kto ci prawdę w twarz ma powiedzieć jak nie twój przyjaciel
-
dzień dobry! krzyk_ciszy to z tego wszystkiego będę trzymać kciuki za candidozę. szkoda, że mieszkasz w takim miejscu, w którym nie ma możliwości posłanie twojego synka do przedszkola. kachna hoho jaka fura a czy ja dobrze widzę, czy w tle ktoś czasem nie podkrada leżaczka Wojtusia do oglądania telewizji??? ;) lamponinko wiesz co w sumie samochodem nie potrzebne są papiery, to się wszystko rozchodzi o identyfikację na lotnisku bo do biletu potrzebny jest dokument ze zdjęciem. tylko dla mnie to głupota bo przecież taki maluszek się zmienia z dnia na dzień - kiedyś nie było problemu wpisywało się do paszportu i już, a teraz takie zawracanie dupy za przeproszeniem. misiek ma urlop w piątek i poniedziałek więc mamy 4 dni a to trochę za mało na jazdę w tą i z powrotem z takim małym dzieckiem. 14 godzin w aucie trochę męczy i wydaje mi się, że niunia to ostatnio tak dobrze zniosła bo miała tak dużą przerwę między każdą jazdą a teraz byłyby tylko dwa dni. nie mam sumienia tak jej męczyć. do tego dochodzi też nasze zmęczenie bo przecież musimy być wypoczęci żeby tyle godzin prowadzić (zmieniamy się co około 2 godziny) a po ślubie K. nie wiem czy byśmy tacy byli ;) poza tym trasa nie łatwa, szczególnie w niemczech się ciężko jeździ bo ograniczeń nie ma i pełno takich wariatów co ponad 200 latają. miśka kolega z pracy opowiadał mu jak jechał na targi samochodowe do frankfurtu jakimś wielkim bmw firmowym 220 km/h na lewym pasie a typ za nim mu mrugał światłami, żeby zjechał bo jest za wolny ;) strasznie mi smutno bo to jest moja najlepsza przyjaciółka, znamy się już ponad 10 lat i tak się strasznie cieszyłam, że uda mi się pojechać a tu lipa... w poniedziałek im wyślemy kosz kwiatów z szampanem z poczty kwiatowej a dziś wyślę jej paczkę z książką kucharską którą jej kupiłam zamiast kartki, tylko pieniądze na konto im muszę wysłać bo jakbym pocztą razem z książką wysłała to zaraz ktoś by sobie na poczcie przytulił ;) uh trochę zaszalałam - długie to strasznie. przepraszam... no nic idę ćwiczyć, ciekawa jestem czy mnie to mocno będzie męczyć.
-
aga dzięki za link - a co tam zacznę od jutra - zrobię zdjęcie przed, w połowie i po no i dobranoc mamusie, dzidziusie i brzusio ;)
-
kachna ja cię czytam, w sumie czytam wszystkie posty jakoś nie lubię omijać bo to trochę bez sensu tak wpadać i "hmmm, o napiszę sobie coś i pójdę" bo to tak jakby się wcinać w środek rozmowy moim zdaniem całej tej dyskusji morał taki - każda po swojemu dziecko wychowywać będzie i nic tego nie zmieni. no ale to było już wiadomo od początku ;) i kto by pomyślał, że pytanie lowiusiam o naszą opinię na temat kolczyków rozpęta taką burzę mózgów ;) zoska wow 20 kilo!!!??? ja też tak chcę !!! ja jestem wielkim waleniem i niedługo będzie mnie łatwiej przeskoczyć niż obejść poza tym aż się wierzyć nie chce, że można wytrzymać 10 dni bez jedzenia - moim zdaniem to niesamowite!!! aga jak już pisałam fotelik super mag dziwne to. u nas usg pediatra robi. ale to wszystko ok czy nie bo ja już nie rozumiem... ostatecznie nie uda nam się zdobyć dokumentów dla Zosi więc nie polecimy w ten weekend do Polski - ominie mnie już drugi ślub moich przyjaciółek (pierwszy był 6 lutego...) normalnie jakieś fatum.