MamaRadzia

Sasanka Najszybciej odbija kiedy go przekładam przez ramię, na ogół nawet nie wstaję z łóżka, tylko siadam i go tak podnoszę i klepię po pupie - w ciągu minuty jest bekuś i na ogół wtedy ulewa. Ale tak robię tylko jak się złości przy cycu, 1-2 razy w nocy, jak zasypia to nie odbijam - tak mi radziła położna.

MamaAnia Ja nie śpię na poduszce, bo nie lubię, mam tylko jaśka pod głowę i Artur też leży na płasko. Panda Artur też tak mądrze patrzy i od kilku dni się uśmiecha jak do niego mówię :) mówi age, agu, a dzisiaj w nocy oderwał się na chwilę od cyca, popatrzył mi w oczy i powiedział bu. Śmiesznie to wyglądało, jakby chciał mnie przestraszyć xD

Ja w nocy nie odbijam, chyba, że bardzo się wierci przy cycu to wtedy go na chwilę biorę do góry i po odbiciu karmię dalej. Czasem w nocy ulewa, ale ja się wtedy zawsze wybudzam, bo śpi z nami. Jak odłożę go do łóżeczka to nie potrafię zasnąć, bo boję się, że uleje, a ja będę spać. Śpi na środku łóżka albo od strony łóżeczka (zależy którą piersią akurat karmię). Mąż ma swój koc, a ja i Artur mamy drugi. Z boku łóżka stoi łóżeczko więc nie muszę się bać, że spadnie jak daję mu drugiego cyca. Jest troszkę ciasno, ale nie dałabym rady co godzinę wstawać na karmienia i czekać aż odbije i da się odłożyć, bo wtedy na sen zostałoby może 10minut. No i czuję się bezpieczniej mając go przy sobie.

Cyśka Gratulacje :) Jaś był najbardziej wyczekiwanym dzieckiem na forum ;) U nas też kryzys trwa, pomimo podawania Delicolu i Espumisanu. Po zrobieniu kupy się uspokaja, ale czasem trwa to nawet 2-3h, zwłaszcza wieczorem. Tak było wczoraj - obudził się po 19 i do 22 był na zmianę cyc, odbijanie, noszenie. Przy piersi się wił, ale jak zabrałam to szukał. Po 22 zasnął, poszłam się ukąpać i jak wróciłam to już płakał, wyszła kupa, przebrałam, nakarmiłam i zasnął na 2,5h, potem pobudki co 1,5h. Jestem już mocno zmęczona, ale już prawie miesiąc za nami. Przy Radziu problemy z brzuszkiem trwały trochę ponad 3 miesiące, mam nadzieję, że tym razem nie będzie gorzej. Przynajmniej udaje się go uspokoić tak, że nie płacze, bo przy prawdziwych kolkach jest taki płacz, że serce pęka. Co do butelki to ja mam z Aventu - takie dostałam w gratisie. Kilka razy podałam mu swoje mleko z butelki i nie było problemu. Myślę, że od czasu do czasu nie zaszkodzi, zresztą inaczej nie dałoby się dziecka zostawić, a czasem jednak trzeba wyjść, choćby do lekarza. Smoczek mam z Lovi, ale Arturek go nie chce.

Beza W zaleceniach miałam Octenisept, ale stosowałam wódkę. Poprzednio robiłam Octeniseptem tak jak Night, a kikut siedział ponad 6 tygodni, dlatego teraz położna doradziła wódkę i kikut odpadł po kilku dniach. Ja sobie trochę wódki odlałam do malutkiego wyparzonego słoiczka i 1-2 razy dziennie moczyłam w tym patyczek do uszu i czyściłam tym właśnie tak jak pisze Night. Przy Octenisepcie jak była gruba pępowina to to wszystko trwa dłużej, bo on tak nie wysusza jak alkohol.

Cyśka Czekamy na dobre wieści :)

Edysia Gratulacje :) kolejny duży chłopak :) I to sn - rewelacja :) odpoczywajcie :) Cobra Super, że Witek taki grzeczny - należy Ci się w końcu po 3 wymagająxych dzieci choć jeden mały śpioch ;)

Katia Powodzenia i udanej imprezy ;)

Słyszałyście może o laktatorze elektrycznym Berdsen? Jest w Smyku za 70zł i zastanawia mnie ta jego niska cena w porównaniu do innych elektrycznych. Mam reczny z Aventu, ale kiepsko mi idzie odciąganie nim, bolą mnie po nim sutki, dlatego myślałam o jakimś elektrycznym, ale szkoda mi kasy na coś drogiego, bo nie planuję jakoś często zostawiać Małego. Tylko się zastanawiam czy za tą niską cenę nie będzie jakiejś lipy. Może słyszałyście jakieś opinie?

Na ogół przebieram po każdym ulaniu, bo sama mam tak, że jakbym miała gdzieś tylko lekko mokre ubranie to strasznie mi to przeszkadza. Generalnie Artur ma cały czas pieluchę przy buzi, bo też bym nie wyrobiła z praniem. Ja już dzisiaj myślałam, że czeka mnie kolejna przeprawa z kolką, bo Artur jak się obudził po 19 to płakał i wściekał się nawet przy cycu. Nic nie pomagało, przebrałam, odbiłam, nosiłam, znowu karmiłam i nic. Więc spróbowałam sposobu, który trochę nam pomagał przy Radku - poszłam z nim do łazienki i włączyłam suszarkę do włosów na najniższy bieg i dziecko jakby wyłączone. Po chwili zamiast suszarki włączyłam na telefonie biały szum i o dziwo to też działa (na Radka nie działało, musiała być prawdziwa suszarka). Teraz włączyłam i grzecznie cyca, już prawie zasnął. Także jak jest bardzo źle to polecam spróbować, może pomoże.

My wychodzimy wieczorem, ok. 19, więc kremów nie używamy. Pieluch na dobę wychodzi nam teraz ok. 7 - z grubsza przewijanie wychodzi co 4h + zawsze trafi się jakaś wpadka (ledwie skończę zapinać body po zmianie pieluchy, a tu wychodzi mega kupa i zabawa zaczyna się od nowa). Zaczęłam wczoraj podawać Delicol i zapisywałam sobie karmienia. Dawałam po 5 kropli z przerwami min.3h (dlatego zapisywałam, żeby się nie pogubić, bo karmiłam dużo częściej). No i wyszło mi 22 karmienia na dobę, w tym 1 półtoragodzinne wiszenie na cycu wieczorem z przerwami tylko na bekanie i pieluchę. Dzisiaj też była zielona kupa, więc na razie efektu nie ma, ale spróbuję jeszcze 3 dni, jak dalej będą zielone kupy to odstawię.

skakanka Gratulacje :) jaki olbrzym! Widać pod koniec sierpnia jest urodzaj na duże dzieci :) Cobra Super, że możecie wreszcie wyjść, bo już strasznie długo Was trzymali. Ale przynajmniej masz pewność, że Witek zdrowy :)

Edysia Przy rozwarciu na 3 palce to połowę porodu masz już za sobą ;) Trzymam kciuki :) Cyśka Piękny kącik :) oby już niedługo miał lokatora ;)

Kasia Gratulacje :) też to prawie 4kg! No pięknie, że dałaś radę sn! :) odpoczywajcie i napisz potem coś więcej :) Cobra Trzymam kciuki żeby Was jak najszybciej puścili. skakanka Cyśka Powodzenia :) No to widzę, że pół forum ma tak jak ja z Arturkiem. Oby to było przejściowe.

Sasanka Daj znać co powiedziała pediatra. Spróbuję od jutra ten Delicol 3x5 kropli i zobaczymy czy to coś da, bo boję się przed każdym karmieniem. U nas z grubsza karmienia są co 1-1,5h. A wieczorem to jest po prostu ciągłe wiszenie na cycu z przerwami na odbijanie i kupy. Zakochana To jakbym czytała o Arturku, też daj znać czy to odciąganie pomogło, choć też nie wyobrażam sobie tego odciągania jak mały budzi się i od razu wrzeszczy o cyca. Generalnie to ja i tak jestem zadowolona, bo przy Radziu było duuużo gorzej. No i wtedy nie miałam Was i myślałam, że tylko ja tak mam i to moja wina, że pewnie coś robię źle. Teraz już na szczęście wiem, że po prostu dzieci są różne i wszystko zależy od tego jaki egzemplarz się trafi ;)

Dziewczyny, które podają Delicol: naprawdę dajecie tyle kropli co w ulotce przed każdym karmieniem? Bo u nas karmień na dobę to była nawet 20 i wydaje mi się, że musiałby tego strasznie dużo dostawać. Sorry za monotematyczność ;)

Cobra Przesłodkie ma te wałeczki na nogach :) Zakochana Ja na początku zawijałam Arturka w otulacz, ale teraz też już woli mieć rączki na wierzchu. Przykrywam pieluchą flanelową. Rożki leżą nieużywane tak jak poprzednio, bo jest za gorąco. Zastanawiałam się na co mi tyle pieluch tetrowych, ale bardzo się przydają przy tym jego ulewaniu. Zadowolona jestem też z wielorazowych wkładek laktacyjnych - jak na razie zużyłam tylko pół paczki jednorazowych, więc sporo kasy na tym zaoszczędzę jak tak dalej pójdzie, a i czuję się w nich dużo lepiej. I z klina do łóżeczka też jestem zadowolona, bo jakoś pewniej się czuję jak ma główkę wyżej. Za to na razie nie jestem przekonana do kąpania z użyciem tej wkładki (foczki) - może spróbuję tego jak będzie lepiej trzymał główkę. I jeszcze kupiłam na Allegro jakąś tanią karuzelę do łóżeczka i jest tragiczna - melodyjka jest tak paskudna, że mąż ją wymontował, bo to po prostu fałszowało, konstrukcja jest bardzo licha i na tyle krótka, że nie da się jej włączyć nad przewijakiem, no po prostu tandeta.

Skakanka MaZos Dzięki za odpowiedź. Wiem, że to 2 różne rzeczy, ale czasem różne lekarstwa się wykluczają dlatego byłam ciekawa czy ktoś miał zalecone obie te rzeczy i skoro tak to będę dawać, może akurat pomoże :) W ogóle bardzo się cieszę, bo mam już więcej mleka, dzisiaj nawet udało mi się bez problemu ściągnąć 80 ml z 1 piersi. Wczoraj strasznie się mordowałam żeby ściągnąć 50 ml - do tego stopnia, że sutek boli mnie jeszcze dzisiaj. Mam wrażenie, że znowu pomógł mi Femaltiker - piłam go na początku, a potem przerzuciłam się na Lactosan i miałam mniej mleka - teraz znowu wrócę do Femaltikera i mam nadzieję, że będzie dobrze. Dzisiaj muszę pierwszy raz zostawić Arturka i skoczyć do miasta na 1-1,5h, strasznie się tym stresuję. Dobrze, że jest Teściowa to w razie czego pomoże mężowi, bo zostanie z naszą dwójką i jeszcze ich kuzynem, który też ma wakacje w przedszkolu teraz.

Szelcia To masz teraz bieganiny, ale przynajmniej będzie porządnie przebadany. Trzymaj się i odezwij się czasem jak znajdziesz czas. Kasia Trzymam kciuki żeby gładko poszło :) Cobra Mój Radziu był dokładnie taki sam, nie szło go od cyca oderwać, więc znam ten ból. Oby ta żółtaczka szybko minęła i żeby Was już wypuścili, a w domu już sobie będzie spokojnie wisiał na cycu :)

Czy jeśli zacznę podawać Delicol to mam dalej dawać Biogaię czy to jedno z drugim gryzie?

Koza No to się najadłaś stresu, ale ważne, że koniec końców Maciuś zdrowy :) Szelcia A jak u Ciebie? Masz już wyniki? Jak Wam się żyje?

Kasia Obyś urodziła jak najszybciej. Czasem wieczorem jeszcze wszystko niegotowe, a rano już jest ładne rozwarcie, czego Ci życzę. Ja tak właśnie leżałam w szpitalu i wiem jak to się dłuży. Dzięki za wsparcie, walczymy z tą laktacją, co uśnie to się budzi i szuka, więc mu daję cyca, choć jestem wykończona, bo nie ma nawet kiedy zjeść. Wczoraj MM wypił tylko 30 ml, ale trwało to chyba z pół godziny, więc trochę mleka zdążyło mi napłynąć i jak odrzucił butelkę to dałam mu cyca i wreszcie zasnął. Chyba też wypróbuję ten Delicol, bo na dietę eliminacyjną nie mam siły, a te zielone kupy mnie jednak martwią, choć położna twierdzi, że jest OK, a wysypka na twarzy to nie uczulenie tylko trądzik niemowlęcy. Mówiła żeby smarować to albo Sudocremem albo roztworem sody. Na razie spróbuję z Sudocremem, bo na odparzenie nam pomógł, już prawie nie ma śladu. Na uporczywe odparzenia polecała Tormentiol i Clotrimazolum.

Dopadł mnie kryzys laktacyjny :/ przy Radziu nigdy nie brakowało mi mleka, miałam aż za dużo. Do tej pory przy Arturku miałam wystarczająco, zresztą przytył już 1kg od najniższej wagi, ale dzisiaj jest masakra :/ cały dzień się złościł przy cycu, a wieczorem to już w ogóle się nie chciał oddessać i płakał. Mąż daje mu właśnie MM, a ja jestem lekko podłamana :/

Anna Ja tylko USG bioderek. Nawet nie słyszałam o takiej opcji żeby całe ciało sprawdzić - jaki lekarz to robi i ile to kosztuje?

Noooo konkretny dzidziuś z niego ;) widać, że niczego mu w brzuchu nie brakowało ;)