Isia

Cześć dziewczyny.Anecia masz rację,że śpię długo.Córcia jest łaskawa i około 9-10 z łózka wychodzę:)Zazdroszczę,że święta spędzisz w Polsce.Oczywiście życzę udanych świąt. i szczęśliwego nowego roku.Ja niestety spędzam święta w Anglii,ale Moi rodzice przylatują,więc nie będzie tak zle.Najszybciej do Polski zawitam dopiero na lato,ale i tak nic jeszcze nie wiadomo.U Mnie też wszystko co zle przeszło i czuje się normalnie.Jedyne co Mi czasem doskwiera to ból jajników i piersi.Wg wagi u położnej przez miesiąc przytyłam 700g.Póki co i tak mam 1kg na minusie.Troszkę się czasami boje,bo apetyt Mi wrócił i zaczynam jeść(póki co normalnie).U Mnie dopiero dzisiaj 1 dzień od chyba 3tyg pada,więc nie narzekam.Żałuje tylko,że na spacer nie wyjdę.Jednak będę miała czas na jakieś porządki ,bo tez troszkę ostatnio zaniedbałam dom.Miłego sprzątania:)

Cześć dziewczyny. Byłam dzisiaj na usg i jest wszystko w porządku.Dzidziuś skakał jak szalony,że czasami położna(która robiła usg)śmiała się,że dawno nie widziała tak ruchliwego dziecka.W żartach mówiła,że pewnie jakieś dopalacze biorę,że maluch tak szaleje:)Wg usg jestem w 12t i 5d,więc porównując dane, licząc od miesiączki różni się tylko 1 dzień.Dzidziuś ma 6,4cm.Fajnie było popatrzeć:)Mówię Wam strasznie ruchliwe to Nasze maleństwo,ale niech się wyszalej w brzuszku,żeby na świecie było spokojniejsze:))Skakało,machało rączkami i nóżkami i jak na złość, ani razu nie chciało pokazać, co ma między nóżkami:( Za miesiąc mam wizytę u położnej,a 2grudnia kolejnego scana(wtedy poznamy płeć) i od razu będę mieć badanie gin i konsultacje po której się dowiem,czy mam szanse na poród naturalny(póki co bardzo bym taki chciała).Tyle o usg.Po za tym wszystko ok.Czuje się dobrze.Pozdrawiam i czekam na wieści co u Was?

To Moja Czarownica:)

Już dawno tak nie odpoczęłam. Teraz się już nudzę,bo mąż zabrał Weronikę na spacer i jakoś cicho i nudno się zrobiło. Jutro idę na scana i już się nie mogę doczekać:) Udanego wieczoru życzę.

Moja przyjaciółka rodziła w cambrige(UK).W sumie 6godz cierpiała i zrobili Jej cesarkę,to nie tak aż długo.Ja 14 się męczyłam.Byłam na basenie z mężem i córką i powiem Wam,że ruch fizyczny poprawia nastrój.Moja mała sama sobie z takimi motylkami na rękach pływa,skacze do wody.Dawno nie byłam z Nimi razem i powiem,że strasznie widać postępy u dziecka.Strasznei długo jechał Twój tata.Idę się położyć bo padam z nóg.Dobranoc

Moja przyjaciółka w nocy urodziła zdrowego chłopaka:)Mimo,że rodziła normalnie musieli zrobić Jej cesarkę,bo główka wcale nie chciała wyjść.Bidula się nacierpiała a i tak z tego nic nie wyszło).Cieszę się jakbym to Ja już urodziła.Taka jestem szczęśliwa i już nie mogę się doczekać, kiedy Ją odwiedzę(mieszka około 2g ode Mnie)i wyściskam małego. Już lepiej się czuje.Mnie codziennie bolą jajniki.Czasami nie mogę się ruszyć, taki ból jest ostry.Skapnęłam się,że to od picia soków dostaje zgagi,więc już ich nie pije i jest ok.Mam nadzieję,że Wy się dobrze czujecie.

Masz racę ze sklepu nie wiadomo co się kupuje.Ja miałam warzywa i owoce z ogródka Mojego taty,więc były na bank zdrowe i bez sztucznych dodatków.

Mieliśmy nad morze jechać,ale jest taka pogoda,że się nie chciało Nam.Za to na basen pójdziemy.Dziewczyny wczoraj na wieczór dostałam takiego rozwolnienia,że myślałam,że z wc nigdy nie wyjdę.Do tego brzuch Mnie tak bolał,że w pewnej chwili mąż chciał pogotowie wzywać.Na szczęście przeszło i narazie jest ok.Nie mam siły na nic,ale obiecałam małej basen to muszę iść.Jakoś dam radę.Najwyżej jak wrócę to sobie odpocznę,a mąż zajmie się małą.

Dziewczyny próbowałyście same tych zupek ze słoiczka?Mi nie smakowały. Tez córce jak była malutka dawałam słoiczki, ale około 10miesiąca jadła gotowane.Czasami jak Mi się nie chciało gotować,albo nie miałam czasu to zawsze miałam gdzieś w szafce słoiczek:)Powinnyście próbować dawać z normalnej zupy warzywa(oczywiście starte),bo jak się dziecko przyzwyczai, do tych ze słoiczka, to nie chce jeść zwykłych zupek.Oczywiście nie każde dziecko tak ma.

Niby powinna,ale nie może bo bierze tabletki na podtrzymanie(w 1 ciąży w 9tyg serduszko przestało bić i musieli usunąć)więc zapobiegawczo lekarz kazał Jej brać i tabletki i dodatkowo na tarczyce musi brać.Wiesz teraz już tylko raz wymiotuje ale jakieś 2tyg temu to po 3-4 razy wymiotowała.Dzwoniłam właśnie do Niej i mówi,że jest lepiej i już 1,5kg przytyła nawet.Moi rodzice mają tylko jedną wnuczkę(Naszą Weronikę),a niebawem dodatkowa dwójka:)Cieszą się strasznie.Bo mam 3rodzeństwa i tylko Ja miałam dziecko,a starsi bracia,którzy mają już po 30-ce nie.Jeden się postarał,a drugi brat i siostra twierdzą,że póki co nie chcą dzieci.Ja i tak się cieszę,że chociaż będę miała tylko jednego siostrzeńca/nice.Kupiłam córci strój czarownicy-śmiesznie wygląda:)

malwi lekka niedowaga-ty chudzielec jesteś:)O dziecko się nie martw,będzie wszystko ok. Moja bratowa przy wzroście 165 teraz waży coś koło 50kg i jest w 15t, codziennie kilka razy wymiotuje,więc jak ma niby wagę utrzymać.Lekarz Jej mówił,że jak kobieta wymiotuje to chudnie,bo wszystko z niej dziecko ściąga,więc nie ma co się martwić o dzidziusia.Ja mam 164cm wzrostu,więc waga niby w normie.Ja tez dopiero na koniec ciąży ponad 25 przytyłam.Tak sobie myślę co ma być to będzie,najważniejsze żeby dzieciaki były zdrowe. Moja przyjaciółka miała wczoraj badania i okazało się ,że jednak synuś ma główkę na dole,więc spokojnie ma w domku czekać aż się zacznie.Fajnie ma bo jest nie duży(waży 3310 i ma 46cm).Także łatwiej będzie Jej rodzić. U Mnie świetna pogoda się zapowiada.Fajnie bo muszę iść do miasta:)) Udanego dzionka.

U Mnie wszystko bez zmian.Dodatkowo męczy Mnie tylko zgaga i wydęty żołądek. Jak pogoda dopisze to wybieram się z rodzinką na weekend nad morze:) Spokojnej nocy.

Witam.U Mnie wszystko prawie ok.Mam straszną zgagę i nadmuchany żołądek.Pogoda u Mnie w miarę(grunt,że nie pada). W poniedziałek idę na usg podglądać dzidziusia i się już nie mogę doczekać:) Jak tylko będzie pogoda to na weekend wybieram się z rodzinką nad morze:) rorita-zazdroszczę,że tak blisko masz morze. Pozdrawiam Was wszystkie.Miłej nocy.

Święta spędzam w UK,ale Moi rodzice przylatują,więc nie będzie tak zle.Do tego mieszka z Nami Moja siostra,więc smutno nie będzie.malwi to ty chudzielec jesteś,a ile masz wzrostu? Ja ważyłam przed pierwszą ciążą 47kg(w ciąży przytyłam 35kg),córcia ważyła też 4000g,a Moja miednica była za wąska i nic się w ciąży nie poszerzyła(mimo,że dużo przytyłam). Po ciąży udało Mi się tylko wrócić do 60kg:( podobno wyglądam teraz lepiej niż przed ciążą(za chuda niby byłam)ale ja tak nie uważam.Teraz waga wskazuje 58kg i zobaczymy co będzie dalej? Miłej nocy i kolorowych snów.

Malwi mamy podobną sytuacje co do porodu.Też jestem drobnej budowy i boją się,że znowu dziecko będzie duże.Również około 34tc będę wiedzieć, czy mam szanse na naturalny poród.Niby bym chciała,ale jak pomyślę o tych mękach i bólach co przy pierwszym porodzie(a i tak Mnie pocieli)to wolę od razu cesarkę.Bynajmniej będę cierpieć tylko po.Wzięłam rennie i lepiej.Brzuch zrobił się od razu mniejszy.Teraz krzyż Mnie boli,bo stałam i smażyłam ponad godzinę naleśniki.Ciekawe kto teraz tyle tego zje?

Fajnie,że mam sobie z kim popisać kto jest w takim samym stanie jak Ja. Dzięki dziewczyny

Mam rennie i jak tylko coś będzie nie tak to od razu wezmę i zobaczymy.Dzięki za podpowiedz.Co do nospy to mi nigdy nie pomagała:( Zauważyłam,że jesteśmy(w trójkę) tydzień po tygodniu w ciąży.Ciekawe jak to będzie z porodami?Czy też tydzień po tygodniu będziemy rodzić?Rozmawiałam z koleżanką,która miała, tu gdzie Ja prowadzoną ciąże i się dowiedziałam,że sprzęt mają bardzo dobry i jak trafię na tego samego lekarza(robiącego usg)to w poniedziałek, powinnam już poznać płeć dziecka:)W Jej przypadku tak było,że w 12tyg znała płeć-szybko.Oczywiście bardzo bym chciała ale zobaczymy.Dzisiaj nadal mam wypchany żołądek i spać Mi się chce,a muszę Weroniki pilnować.

To fajnie,że małej lepiej. Dziewczyny jak się czujecie? Ja miałam kilka dni normalnych i myślałam,że jest ok,ale się myliłam.Wczoraj pół dnia zle się czułam,a dzisiaj cały dzień wszystko Mi w gardle do góry podchodzi i czuje jakieś dziwne kwasy jakby od żołądka.Zresztą cały żołądek mam wydęty i ledwo co się mogę dotknąć.Kładę się zaraz spać i mam nadzieję,że rano będzie dobrze,bo jak tak się czuje to wszystkiego Mi się odechciewa.Dobranoc

Weronika miała dokładnie 14miesięcy jak zdecydowaliśmy się na wyjazd.Nie jechaliśmy w ciemno tylko do Mojej siostry,która rok przed Nami wyemigrowała.Moja siostra za rok wraca do Polski,a My nie wyobrażamy sobie powrotu do kraju,więc zostajemy.

malwi-mam nadzieję,że małej już lepiej. U Mnie dzisiaj się pochmurno zrobiło, ale temperatura utrzymuje się powyżej +15. Moja przyjaciółka ma termin na 8pazdz i wczoraj się dowiedziała,że mały obrócił się głową do góry i prawdopodobnie będzie mieć cesarkę.Jutro mają robić Jej usg i podjąć decyzje.Strasznie się załamała,bo chciała normalnie rodzić.Niestety czasami dzieciaki robią Nam numery. Dzisiaj miałam ciężką noc.O 3 mała obudziła się z płaczem,bo śnił się Jej koszmar,ale tak szybko i nie wyraznie mówiła,że nie męczyłam Jej tylko zabrałam do siebie.Pózniej długo nie mogła zasnąć. Rano się dowiedziałam,że śniło się Jej,że jest we Wrocławiu i jedzie sama tramwajem,bo Ja Ją zostawiłam.A w tramwaju było jakieś duże oko i się na Nią patrzyło.Teraz już kilka razy zadawała Mi pytanie,,Mamusiu nie zostawisz Mnie,, Próbowałam wytłumaczyć Jej,że to tylko zły sen ale ciężko 3-latce to wyjaśnić.Teraz wszędzie za Mną chodzi.Nawet do wc.Mam nadzieję,że szybko jej to minie.

Ja pochodzę z Wrocławia a mieszkam w UK (banbury)niedaleko Oxfordu.

Mam jeszcze pytanie.Dziewczyny bierzecie jakieś witaminy?

Ja doskonale Cię rozumiem:)Ja jestem z Wrocławia. Raz usg-to mało.U Mnie w UK robi się dwa,czasami więcej(jak coś nie pasuje).Dla Mnie nawet dwa to mało.Pierwsza ciążę przechodziłam w Polsce i co miesiąc miałam usg. Nie wiem czy czytałaś wcześniej, pisałam,że ze względu na pierwszą cesarkę-mam prawo wyboru porodu.Jeśli się na naturalny zdecyduje to na bank pójdę sobie przed na prywatne usg(bo jak się okaże,że dzidziuś będzie duży(jak w 1ciąży)to po co mam się męczyć, jak by i tak nic z tego nic wyszło i zdecyduje się na cc.Co do wagi to troszkę dużo jak na początek przytyłaś.Ja schudłam 2kg,a teraz przytyłam 1kg,więc i tak mam na -1kg.Pamiętaj,że każda kobieta inaczej tyje w ciąży.Mam zamiar przez całą ciąże przytyć max 15kg i ani deko więcej(a jak to będzie to zobaczymy). U Mnie świeci słoneczko i ma być ładny dzień.Wam też życzę takiej pogody i miłego dnia.

Ja ze względu na to miałam cesarkę będę mieć dodatkowo z 2 razy,więc Ty na bank też. Będę mieć wizytę u gin(normalnie nie ma ani 1 w czasie ciąży jak jest wszystko ok)ale po cesarkach wolą wszystko sprawdzić,czy jest ok.Skąd ja to znam:)Też zawsze musiałam iść na szczepienia sama ,bo mąż zawsze akurat był w pracy.Przyznam się,że na 1 szczepieniu, płakałam gorzej niż córka:)Babki się śmiały,że płacze tak jak to bym Ja była szczepiona.Zawsze byłam twarda,ale na widok łez i płaczu dzieci(zwłaszcza Mojego) łzy same Mi się cisną do oczu. Zmykam na spacer póki mam siły. Życzę miłego dzionka.

niespokojnanew-wiem przecież,że zajmowanie się dzieckiem to nie jest nic nie robienie.wręcz przeciwnie.Jest to ogromna i ciężka praca.Ja też tak mówiłam,że chcę od dzidzi odpocząć troszkę(jak była młodsza).Fakt,że jak dziecko jest troszkę starsze i nie używa się już wózka, to jest o wiele łatwiej. Czas tak szybko leci,że ani się obejrzymy, a dzieci będą wychodzić z domu po nocach i wtedy będziemy wspominać.Jak to było fajnie jak były małe.Człowiek miał Je na oku i przy sobie,a teraz dorosły i lada moment wylecą z gniazda. U Mnie wszystko dobrze.Ostatnie dni miałam pełne energii.Dzisiaj jednak juz zapasy się wyczerpały.Dobrze,że mąż ma wolne weekendy.Zabiera małą na spacerki a Ja mogę pospać,bo strasznie chce Mi się cały czas spać:) Życzę wszystkim miłej nocy.