Skocz do zawartości
Forum

Night...

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Night...

  1. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Hej Mamusie! Pisze chyba tylko po to żeby się wyżalić bo już nie wiem co robić...od 2h mecze się żeby zasnąć ale w tym szpitalu jest chyba ze 100 stopni....zero ruchu powietrza nie ma jak zrobić przeciągu...czuje że się smażę...jest mi słabo i aż kręcimy się w głowie...nogi mi tak spuchły że nie mogę nawet klapek założyć żeby iść do WC...nie wiem czy jutro nie wyjdę na własne zadanie...jak tak dalej będzie to nie będę miała siły rodzić...jak uda mi się nawet przyznać to zaraz mnie coś budzi ..płacz dziecka za ścianą, pielęgniarka rozmawiającą z lekarzem na korytarzu czy jakaś mama która od ponad godziny nuci kołysankę dziecku....zaraz tu zwariuje już sobie popłakałam teraz rośnie mi agresją i chyba znowu ciśnienie...boli mnie głowa...najchętniej wzięłabym choć letni prysznic...ale czy wypada o 2w nocy jak łazienka jest na korytarzu? Jestem pierwszy raz w życiu w szpitalu i już mam traumę...myślicie że jak się wypisze na własne zadanie to będzie problem z ponownym przyjęciem jak mi się akcja zacznie?
  2. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Ja już w szpitalu do piątku będą mnie bez sensu trzymać. ..wszystko jest ok dzidzia na pewno ma więcej niż 3kg wg. Szpitalnego USG, serducho bije ładnie rowno, szyjka się skracała a po badaniu ( najgorsze w życiu....myślałam że łapę ordynator to mi do żołądka wsadził...jeszcze mnie boli a badanie miałam po 18....) KTG miałam dziś trzy razy ani jednego skurczu...jak do piątku nic nie pójdzie to na weekend do domku a w poniedziałek wywołanie...więc 5.08 Laura już z nami będzie :-D
  3. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Dziewczyny ja po KTG i wyżycie...mam skierowanie do szpitala i nie wiem czy jechać dziś czy jutro rano mój gin powiedział że jak wolę...mam znów podejrzenie hipotrofii skończyłam 39 tydzień więc leci już 40 a Mała waży tylko 2689g...do tego szyjka jeszcze zamknięta choć krótka i miękka skurczy dalej brak...ciśnienie mi skoczyło 150/90 nigdy w życiu takiego nie miałam a to po 30 min KTG... Eh...dziewczyny co były w szpitalu powiedzcie mi z doświadczenia czy warto jechać dziś na noc do szpitala czy jutro rano lepiej ?
  4. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Hej Mamuśki ! Ja też miałam ciężka noc może że trzy godziny spałam ale najgorzej że nic mi nie było...ani bólu żadnego...ani skurczy ...a spać nie mogłam po prostu oczy jak 5zl i tyle...a teraz wstać nie mogę... Co do opuchniętych nóg to moje już nie przestają być spuchnięte...czasem tak bola że masakra noc nie pomaga...żele chlodzace, moczenie w zimnej wodzie, trzymanie nóg w górze nic nie robi na nich wrazenia... Ok 12.30 idę na KTG ale pewnie znów nic nie pokaże bo nic dalej nie czuje...mam termin za 6dni a nie wiem na razie co to skurcz nawet ten przepowiadajacy eh...oby obyło się po prostu bez skurczów do rozwarcia 7-9cm a potem szybko poszło hehe
  5. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Hej ja też w dwupaku...a zaczynam dziś 40 tydzień...eh...zasada 3S nie nie daje...wczoraj nawet na ogródku trochę poroniłam poza bólami podbrzusza i kręgosłupa nic to nie dało...mam już dość na prawdę...ciężko mi chodzi bo nogi puchną że hej...brzuch we wszystkim przeszkadza już mam dość... Skurczu nie czułam jeszcze żadnego dosłownie nic.. czasem lekko twardnieje mi brzuch ale to nie skurcze...wybaczcie dziewczyny muszę sobie ponarzekać trochę a tylko Wy mnie zrozumiecie choć moja Przyjaciółka też mów że mi współczuję bo Ona miala cesarkę w 38 tyg a już miała dość... Po życie co u Was i jak sobie radzicie Buziaki
  6. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    MaZos gratulacje!!! Oby każdej z nas tak sprawnie poszło! Trzymajcie się niech Dzidzia rośnie zdrowa a Ty szybko dochodz do siebie!
  7. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Bożka trzymam kciuki!!! Dziewczyny ja już po wizycie szyjka skrócona ale rozwarcia nie ma... 30 min pod KTG ani jednego nawet mikro skurczu więc tak jak myślałam nie to że ich nie czuje czy nie wiem co to tylko ja ich po prostu nie mam...nawet tych przepowiadajacych...eh...a to już 39 tydzień leci...czekam dalej w poniedziałek znów KTG a wizyta 5.08 dzień po terminie....
  8. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Hej dziewczyny ! Skakanka uspokoiło się i niestety nic z tego dalej nie wyszło...eh...dalej czekam w dwupaku hehe ale już spokojna jestem bo mój w domku Jutro na 9 mam wizytę może się w końcu doczekam KTG i zobaczy czy jakieś skurcze się pojawiają bo nic nie czuje i mnie to trochę martwi... Stosuje zasadę 3 S hehe ale efektów nie widać...tylko nogi bardziej mi puchar a upał daje się fest we znaki...teraz mam odwrotnie rano ledwo wstaje a wieczorami nie mogę zasnąć a w dzień mam sporo energii i czuję się dobrze. Wcześniej rano.maialam moc a wieczorem padałam hehe
  9. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Kozadoskonale Cię rozumiem z tymi dłońmi mam to samo ale już od dawna tylko z czasem jest coraz gorzej...bolą mnie też często kolana i kostki ponoć to wina jakiegoś hormonu który rozluźnia stawy żeby przy porodzie nic się nam nie stało...
  10. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Hej...ja też po ciężkiej nocy ok 22 tak mnie pogonilo do WC że myślałam że stamtąd nie wyjdę aż mi się słabo robiło i niedobrze...jak już wyszłam to byłam mega głodna zjadłam jedną mała kromeczke a po godzinie znowu to samo...mega bulgotanie w brzuchu ból niesamowity i znowu wizyta w WC...już myślałam że w nocy będę rodzić skoro się tak wyczyscilam ale nic z tego...nie czuje ani skurczy ani nic jedynie dół brzucha boli chyba się rozwarcie robi...ale ciężko mi bardzo obolala jestem i normalnie boje się coś zjeść... Kiedyś już Wam pisałam o podobnej nocy u mnie ale w porównaniu z tą to był koszmar... Dziś będzie u mnie położna zobaczymy czy wyczuje główkę niżej i potwierdzi obniżenie brzucha. A wizyta u gina dopiero w piątek...tak mi się marzy że jak do Niego przyjdę to mnie z gabinetu wyślę odrazu na porodówkę z jakimś sensownym rozwarciem...eh... Miłej środy dziewczyny!!! Dla mnie mimo wszystko będzie miła bo mój wrócił z delegacji będę już spokojniejsza :-D
  11. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Larissa gratuluję! Niech Zosia rośnie zdrowo kruszynka jedna hehe ;) maleńkie te dzidzie nam się rodzą co mnie pociesza bo moja też ma być Kruszynka a że wszystkie zdrowe to napawa optymizmem! Mi już leci 39 tydzień...brzuch obniżony, czop dawno odszedł...ale skurczy nie czuje żadnych...albo nie wiem że czuje? Jedynie najczęściej w nocy taki ból jak na okres...wizyta u gina dopiero w czwartek więc poczekam sobie trochę...ale z drugiej strony mój Partner wraca we wtorek wieczorem więc do środy i tak nie chce rodzić ( choć ja mam tu najmniej do gadania hehe ). Dziewczyny opiszcie proszę jak najbardziej obrazowo te wasze skurcze bo już głupieje...to możliwe żebym przepowiadajacych też nie czuła? Chce już miec to KTG może to by mi coś wyjaśniło...eh... Jedyne co to często twardnieje mi brzuch i to tak że ciężko mi się podnieść z kanapy czy lozka.
  12. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Iwona29 ja mam tak od kilku dni z tym że u mnie to taka biaława wydzielina...drażni bardzo...mówiłam mojemu ginekologowi i powiedział że to normalne...jak bardzo sie martwisz i jest tego sporo może lepiej jedz na IP...bo to tak nagle u Ciebie u mnie z czasem jest tego więcej j teraz bez wkładki nie dam rady...albo w aptece można kupić te testy na wody płodowe...
  13. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Zakochana gratulacje!!! Dobrze że szybko podjęli decyzję a Ty nie miałaś czasu się zastanawiać stresować martwi i maluch zdrowy!!! Okruszek ale to nic nie znaczy brat mojego partnera miał 2400g i 50cm a potem szybko nadrobił ;) trzymam za Was kciuki pisz nam co i jak i obyś szybko się lepiej poczula!
  14. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Dziewczyny czy Was też męczy jakby biegunka? Ja dziś już 4raz byłam w toalecie i sama woda...co zjem to oddaje ale nie boli mnie brzuch nie jest mi niedobrze...odkąd biorę żelazo to zawsze woda ale max 2razy dziennie... Ale zatrucie bez wymiotów i bólu brzucha? Co myślicie?
  15. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Hej! Dziewczyny szpitalowi trzymajcie się!!! Ja nie wiem nawet co przechodzicie bo poza swoimi narodzinami nigdy nie byłam w szpitalu...nawet w odwiedzinach u kogoś może że dwa razy więc mnie na prawdę stresuje sam pobyt w szpitalu... Mój Partner dużo czyta o ciąży porodzie chodził jak mógł na szkole rodzenia że mną a teraz jak jesteś w domu uczestniczy w spotkaniach z położna brzuszek głaszcze, smaruje oliwka, daje czule buziaki i czasem z Laura pogada nawet szczególnie jak wyjezda lub wraca hehe ostatnio ustalali żeby siedziała grzecznie w brzuszku zanim wróć hehe do tego pomógł mi ogarnąć w domu wszystko pomyl okna powycieral kurze z mebli łap itp oraz poprawsowal wszystkie rzeczy Małej. Przy porodzie bardzo chce być choć trochę się tego obawia jak każdy chyba hehe ogólnie złego słowa na mojego Faceta nie mogę powiedzieć dodatkowo zawsze lubił dzieci z wzajemnością ale ostatnio to po prostu oszalał jak jesteśmy gdzieś j znajomych to ciągle z dzieciakami siedzi i szaleje. Co do kiepskiego dnia to ja dziś też mam...w nocy ledwo wstawałam do WC tak mnie bolał dół brzucha...rankmpogonilo mnie do toalety sama woda...o 12 to samo...niby jestem głodna ale nie mogłam znaleźć nic co bym zjadła...w końcu namówiłam się na gofry i przed chwilą je zjadłam Laura też dziś spokojniejsza choć po tych górach zaczyna się już wiercic. Pogoda u mnie dziś sie popsula...jest pochmurno ale gorąco i duszno leżę więc na kanapie i oglądam TV pewnie zdrzemnę się niebawem bo oczy mi się kleją...eh...taki dzień dziś ciezki...
  16. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Hej ja jeżdżę ostatnio byłam u rodziców prawie 50 km dalej jeździ mi się dobrze ale mimo wszystko już się nie wybieram w jakiekolwiek trasy tyle co po mieście do sklepu czy lekarza bo nie chce ryzykować ;)
  17. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    No to ja też się pochwalę naszym kącikiem choć łóżeczko jeszcze nie ubrane bo mój stwierdził że ubierze jak będę w szpitalu żeby było czysciutkie i swiezutkie hehe No mi do terminu zostało 19 dni...
  18. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Income u mnie też pies traktuje nas jak rodziców a nie Panciostwo hehe i jest bardzo zazdrosna więc trochę się obawiamy jak to będzie na razie mamy postawione już łóżeczko i bujaczek żeby się pies przyzwyczajał że coś takiego jest. Mój będzie ze szpitala przynosił pieluszki do domu żeby Tysia się przyzwyczaiła do zapachu a jak wyjdziemy ze szpitala to zanim wejdziemy do domku to Tysia przywita się ze mną i Małą na dworze potem pójdzie jeszcze na spacer mój Partner wejdzie z Dzieckiem do domu a ja po chwili wrócę z Tysiakiem bo ponoć ważne jest żeby pies poznał dziecko na neutralnym gruncie i wszedł do domu jak dziecko już tam będzie. Damy dzidzie do powąchania i zobaczymy jak będzie wiem że ja muszę więcej uwagi poświęcić psu bo bardziej jest ze mną zżyta i nie może się poczuć odtrącona szczególnie jak wrócę że szpitala bo jednak dwa trzy dni mnie nie będzie i ona też się steskni. Więc taka mam wizję oby wyszło dobrze :-P inaczej czeka nas behewiorysta a w najgorszym razie Wakacje Tysi u moich rodziców gdzie czuję się niemal jak w domku.
  19. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Kikki hehe to masz lepiej moja waży 12 ale to buldog francuski i jest jak maly Pudzian ma ADHD a na dworze to już wogole.... hehe a mojego nie ma co 10 dni na 10 dni więc musiałam coś wymyslic żeby mieć jak wychodzić z psem.
  20. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Kikki ja zaraz jak tylko dojdę nieco do siebie po porodzie to umawiam sie do babki od chustonoszenia chcę taką chustę kółkowa bo je się szybko mota. Mój pies strasznie ciągnie i szarpie na spacerach więc wózek z dzidzia odpada stąd chusta ;) rozważ taki pomysł ;) Sandra1409 Twój wróci na weekend mój dopiero za 10 dni...cóż musimy sobie jakoś radzić... Bożka dzięki oby tak się stało hehe Panda ja KTG też jeszcze nie miałam a następna wizyta dopiero 26.07....
  21. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Hej ja dzis zaczynam 38 tydzien...mój pojechał dziś w delegacje na 10 dni i mam nadzieję że Laura poczeka na powrót Tatusia choć chciałabym żeby już wyszła bo z tym brzuchem bardzo bardzo mi ciężko do tego dopadła mnie zgaga i już męczy co wieczór...zrobić coś samemu ciężko a całe 10 dni samotności przede mną i jeszcze z psem muszę wychodzić a rano ciężko mi sie zebrać...oby te 10 dni zleciało spokojnie...czasem tak mi się spina brzuch że już nie wiem czy to mała się tak prostuje czy tobye przepowidajace...i ból jak na okres mam kilka razy dziennie... No pomarudzilam sobie trochę hehe Trzymajcie się dziewczyny w tą szarobura i mokra niedzielę oby dolegliwości ciążowe nam odpuściły nieco bo widzę że każdej już ciężko...eh...zdecydowanie ciąża dla mnie nie jest cudownym okresem...niecierpie być niesamodzielna a ostatnio tak się czuje...
  22. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Ja już po sesji czekam na zdjęcia ale pani fotograf ma jekitowke ( całe szczęście się nie zaraziłam...) Więc trochę poczekam...oby zdążyła przed rozwiązaniem hehe mamy zdjęcia samego brzuszka, mnie całej i oczywiście najwięcej w trójkę z Tatusiem już nie mogę się doczekać aż je zobaczę !
  23. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Hej dziewczyny ja już mam syndrom wicią gniazda dziś i wczoraj wysprzatalismy z przyszłym Tatusiem cały domek i nawet okna pomyslismy. Dziś zamontowaliśmy już bazę isofix w aucie, łóżeczko już dawno zlozone, ubranka poprane i poprasowane ale mi się upiekło bo u nas to mój partner prasuje . Trochę obawiam się jak to będzie po niedzieli bo mój wyjeżdża znów na 10 dni i tym razem zostaje całkiem sama w domu a nie chce juz jechać do rodziców na wieś bo stamtąd daleko do szpitala czy lekarza...więc 10 dni będę sama z psem więc jeszcze spaceru muszę zaluczac hehe. Brzuch 111cm...bardzo bolą mnie żebra, nogi dalej puchną fest a tak poza tym nie mam co nazekac . 25 dni do terminu!
  24. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Hej dziewczyny! Ja też po wczorajszej wizycie i powiem Ci Zakochana że z tą hipotrofia to zależy od lekarza...chodzę do dwóch jeden uważa że to już hipotrofia ale i tak nic z tym nie robi bo przepływy ok i jedynie co to łyżkę miodu mi kazał brać codziennie drugi powiedział że skóra ja jestem niska a i mojej mamy j mamy partnera dzieci rodziły się małe to nie ma się co przejmowac. Laura waży 2450g wiek ciążowy o dwa tygodnie mniejszy i tak ładnie przybrała bo na tym samym sprzęcie cztery tygodnie temu było 1410g a wiek ciążowyniejszy o 17 dni. Na razie szyjka długa i zamknięta ale lekarz radził tydzień spokoju a potem robić wszystko żeby już rodzić bo lepiej będzie przybierała na zewnątrz. I śmiał się bo Laura miała bardzo najedzony brzuszek hehe Cyska bardzo współczuję zapalenia mięśnia sercowego....mój partner mial parę lat temu....na pocieszenie powiem że u Niego dawało to objawy zawału i pogotowie zabierało go do szpitala leżał ponad dwa tyg. Dziś jest zupełnie zdrowy choć jak ktoś zrobi Mu EKG to widzi że jest po zapaleniu ale u Niego to było na prawdę poważne i ból nie do wytrzymania więc u Ciebie to chyba dużo delikatniejsza forma i oby tak było!!! Zdrówka i spokoju dla Was! Z tymi lekarzami masakra mnie w tą hipotrofia to najprawdopodobniej wpędziła chora diabetolog...
  25. Night...

    Sierpnióweczki 2019

    Hej dziewczyny wiem że temat zajadów był już kiedyś malowany ale ja nigdy ich nie miałam aż do dziś...i nie wczytywałem się za bardzo...a teraz nie wiem co robić poradzicie jakieś osoby na zajady...eh...myślałam że uda mi się ich uniknąć...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...