Skocz do zawartości
Forum

agusia20112

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agusia20112

  1. Daffodilagusia20112DaffodilAgusia spróbuj Euphorbium. Ja kiedyś nie wierzyłam w te krople, ale teraz widzę, że jak tylko są bardzo regularnie podawane, to katar leczą do zera. stosowałam kiedyś,ale jakoś efektu nie było ale może dam im drugą szansę U nas też kiedyś nie pomagały specjalnie, ale przyznaję, że z regularnością było różnie A ostatnio dwa razy się zawzięłam i szok, bo katar przeszedł zupełnie. Jak jeszcze raz się uda, to uznam, że to nie był zbieg okoliczności :) ale są krople do nosa i płyn do picia regularnie-to znaczy ,że jak nie ma kataru to też?nie pamiętam juz ulotki
  2. DaffodilWitam mamy przedszkolaków :)Wczoraj Kuba na karnym krzesełku siedział Pani kazała im ładnie w kółeczku usiąść, a ten biegał dokoła sali, śpiewał na cały głos i panią ignorował. Potem jak do domu wróciliśmy, to też mu szajba odbijała, jakiś dzień świra miał. M. wrócił z nim wcześniej, a ja jeszcze do sklepu podeszłam, żeby parę rzeczy kupić. Dosłownie 20 minut mnie nie było, przychodzę do domu, M. wkurzony i mówi do Kuby, żeby opowiedział mamie co zrobił, a Kuba na to z dumą: 'Najpierw wysmarowałem buzię i ręce kremem, trochę włosy też (pół pudełka cholera zużyła ), wylałem czarne picie na białą bluzeczkę i tata musiał prać, a potem pościerałem podłogę ściereczką do naczyń. I koniec. Więcej pomysłów już nie miałem' Zakończenie mnie rozwaliło :) pomysłowy Dobromir rośnie....dobrze chociaż ,że jak kare dostał to karnie siedział,znam takie dzieci co nie chcą za chiny do kary się zastosować
  3. Daffodilagusia20112u Asi karat zdecydowanie mniejszy ale gęsty...choć nie zielony jak w dziń nie będzie lało się z nosa to jutro przedszkole,bo Asia juz obrażona,że musi z "mamą siedzieć"Agusia spróbuj Euphorbium. Ja kiedyś nie wierzyłam w te krople, ale teraz widzę, że jak tylko są bardzo regularnie podawane, to katar leczą do zera. stosowałam kiedyś,ale jakoś efektu nie było ale może dam im drugą szansę
  4. Ullamoje dziecko w wakacje zachorowało na szkarlatynę i jej powikłaniem była małopłytkowość czyli potocznie mówiąc choroba zabiła mu płytki krwi i teraz co miesiac jeździmy do kontroli do hematologa i wczoraj wyniki super ale przez cały rok jesteśmy jak bomba zegarowa to dobrze ,ze wyniki w porządku
  5. o zmianach w rodzinnym już wiedziałam becikowe juz mnie nie dotyczy-ogólnie uważam ,że polityka prorodzinna lezy u nas słyszałam propozycje aby na trzecie dziecko było 5 tyś,ale to tylko puste gadanie posłów z PiS
  6. u Asi karat zdecydowanie mniejszy ale gęsty...choć nie zielony jak w dziń nie będzie lało się z nosa to jutro przedszkole,bo Asia juz obrażona,że musi z "mamą siedzieć"
  7. bardzo uboga jeszcze ofertę mają
  8. DaffodilBlondi22puszekUlla nie doczytałam chyba, z czym związana ta kontrola?Blondi moja ma katar, ale niestety chodzi do pkola.Moja praca wymaga chodzenia do pracy i nie mogę sobie pozwolić na zostawianie jej w domu Choć nie ukrywam, że odpowiada mi taka opcja, bo odpoczywamy od siebie. no u nas nie mozna z katarem dzieci przyprowadzać wiec trzymam sie tego Blondi Ty możesz w razie potrzeby zostać w domu, ale nie licz na to, że pracujący rodzice też się do tego zakazu stosują :/ W pierwszym roku dziecka w przedszkolu musieliby non stop na L4 siedzieć. niestety racja,to jest druga strona pracujących rodziców z jednej strony mówimy co za matka z katarem dziecko posyła a z drugiej jak pisze Duff-trzeba by non stop na zwolnieniu siedzieć a aby dziecko nie zarżało po infekcji powinno 3 tygodnie odsiedzieć w domu,bo w tym czasie wyda jeszcze wirusy
  9. Daffodilagusia20112DaffodilI jak? Udała się wyprawa? :) padał deszcz ,więc było w środku bez ogniska i szukania ziemniaczków,ale za to dzieci porobiły duzo ziemniaków-cudaków A cóż to takiego? :) Masz jakieś zdjęcia? :) ziemniaki cudaki-to ludziki z ziemniaków,fotki bedą w przedszkolu to zgram
  10. rano to katar gęsty bo z nocy,a w dzien taki biały ja mogę ją trzymać w domu z katarem,bo nie mam stałej pracy tylko czy jest sens bo pójdzie i za dwa,trzy dni znów katar ,to moze lepiej aby chodziła z tym katarem-juz nie wiem
  11. ja Asie dzis zostawiłam,wróciła z przedszkola z mega katarem,całą noc jej smurczało w nocku,rano juz robiłam inhalacje z soli i płukałam wodą morską kurde,pogadam z panią co robic bo ja ja tak z katarem zostawiam,po dwóch dniach idzie i znów katar,więc chyba jednak będzie chodzic jak to tylko katar nie ma gorączki,gardło nie drapie wy posyłacie z katarem?
  12. no właśnie co to znaczy idealny??? pewnie dla każdego co innego a dobra matka no cóż- jesli mimo bezgranicznej miłości-nie pozwałam dzieciom na wszystko-jestem mądrą matką? jeśli staram sie im wpoić co dobre co złe,że każdy czuje ból i nie lubi jak sie na niego krzyczy-jestem dobrą matką? jesli jestem przy dzieciach kiedy meczy je choroba-jestem troskliwa matką? jeśli pomagam w lekcjach,po raz setny słucham recytowanego wiersza-jestem dobrą matką? jeśli ocieram łzy,naklejam plasterki,czeszę kucyki,ubieram butki przed spacerem-jestem dobrą matką?? jedno wiem -jestem matką kochającą swoje córki,czekającą na ich narodziny,postępy,na ich zdobywanie świata jeśli za 50 lat od córek usłyszę "dziękuję mamo,że jesteś"-to uznam ,że byłam nie najgorszą mamą
  13. idaIWA23Ja podawałam wszystkie wydatki stałe miesięczne czyli oprócz innych rat to czynsz,światło gaz,itd. No tak, ale jesli chodzi o czynsz, to czynsz jaki będzie do płacenia w mieszkaniu, które chcesz kupić na kredyt, czy wcześniej płacony czynsz..? No bo jeśli my obecnie wynajmujemy mieszkanie od prywatnego właściciela, to opłaty mamy oczywiście tak horendalne, że nie wiem ile by trzeba zarabiać, żeby z tymi kosztami dostać kredyt. A co z kosztami życia, czyli po prostu wydatkami na jedzenie itp., czy to też bank jakoś sobie szacuje? chyba to co płacisz teraz im chodzi ile płacisz zobowiązań stałych,ile ci zostaje i czy dasz rade płacić kredyt
  14. ja też podałam czynsz,pąd,gaz,wodę,telefon-to co co miesiąc trzeba płacić
  15. ida no własnie to co wydaje się naturalne dla jednego,jest nic nie znaczące dla innego nawet małe bijące serduszko-tego akurat nie zmienimy
  16. pierwsza córcia 2830 i 51 cm 38 tydz.SN druga 3500 i 51 cm 40 tydz.SN
  17. Mama.Weroniki może dzięki forum znajdziesz fajną mamusie z okolicy i razem będzie Wam raźniej
  18. a wiecie ,że bardzo wielu ludzi jest przeciwnych ratowaniu skrajnych wcześniaków czytałam komentarze pod artykułem o czworaczkach urodzonych na dniach aż mnie zdziwiło to ludzie uważają,że nie powinno sie ingerować w naturę ,że takie dzieci i tak są niedorozwinięte
  19. i u mnie podobnie ja z dziećmi ,partner w pracy...mamy tylko siebie ,pomocnych dziadków brak teraz juz łatwiej bo młodsza córa poszła do przedszkola,ale czasem też mi doskwierała samotność
  20. cieszę się dziewczyny,że mimo budzącego skrajne emocje tematu nasza "debata" była w tak miłej atmosferze az bałam się co to będzie,bo nie raz były na forum małe bitwy wręcz a tu miło i przyjemnie super babki z Was, i umiecie bronić swojego zdania argumentami a nie potyczkami słownymi dziekuję
  21. Margeritkaagusia20112Margeritkakażdy ma prawo do życia, nawet chore dziecko dla mnie to nie jest narzucanie kobiecie, natura dała kobiecie takie dziecko i moim zdaniem powinna je przyjąć, aborcja to zabicie dziecka i okaleczenie kobiety....takie jest moje zdanie ponawiam pytanie czy twoje zdanie jest jedynie słuszne? czy ustawa powinna zakazywać całkowicie aborcji??? czy twoje zdanie jest jedynie słuszne? - to jest takie zaczepne pytanie czy ustawa powinna zakazywać całkowicie aborcji??? - TAK, i można się ze mną nie zgadzać, każdy ma prawo do życia i należy je chronić dobrze było poczytać całą dyskuję na ten temat:) absolutnie nie!!! jak juz pisałam każda ma prawo do swojego zdania, tylko uważając że coś powinno byc dozwolone czy zakazane to tak jakby narzucać swoje myslenie innym....nie tak?? ale rozumiem to po prostu tak że Ty nigdy i żadnym przypadku nie dokonasz aborcji i chwała Ci za takie myślenie
  22. Margeritkaagusia20112Margeritkakażdy ma prawo do życia, nawet chore dziecko dla mnie to nie jest narzucanie kobiecie, natura dała kobiecie takie dziecko i moim zdaniem powinna je przyjąć, aborcja to zabicie dziecka i okaleczenie kobiety....takie jest moje zdanie ponawiam pytanie czy twoje zdanie jest jedynie słuszne? czy ustawa powinna zakazywać całkowicie aborcji??? czy twoje zdanie jest jedynie słuszne? - to jest takie zaczepne pytanie czy ustawa powinna zakazywać całkowicie aborcji??? - TAK, i można się ze mną nie zgadzać, każdy ma prawo do życia i należy je chronić dobrze było poczytać całą dyskuję na ten temat:) ja też dziękuję bardzo za ta dyskusję tylko mnie dziwi twoje,ostatnie zdanie bo jako jednak uważasz ,że twoją opinie powinni za słuszną uważać wszyscy
  23. no właśnie aby nas te wybory ominęły!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! moja mam miała koleżankę,bardzo religijna,latała do kościoła ,aborcja była jeszcze legalna u nas przekonywała kobiety by rodziły zaszła w ciąże,bliźniaki-jeden z nie tak sie rozwijał-diagnostyka wdedy jeszcze nie taka dokładna i ta zwolenniczka życia od poczęcia usunęła ,jej wiara prysła tak na prawdę nigdy nie wiemy jak sie zachowamy,dopóki nas coś nie dotyczy
  24. Margeritkaagusia20112Margeritka a zastanawiałaś się jakby to tobie ktoś coś prawem nakazywał,a ty bys sie z tym nie zgadzała? moje pytanie czy uważasz ,że ktoś ma prawo narzucać kobiecie urodzenie chorego dziecka??każdy ma prawo do życia, nawet chore dziecko dla mnie to nie jest narzucanie kobiecie, natura dała kobiecie takie dziecko i moim zdaniem powinna je przyjąć, aborcja to zabicie dziecka i okaleczenie kobiety....takie jest moje zdanie ponawiam pytanie czy twoje zdanie jest jedynie słuszne? czy ustawa powinna zakazywać całkowicie aborcji???
  25. IWA23YvoneIWA23 Ale ty piszesz o rodzicach którzy go chcieli mimo choroby ale są rodzice którzy nie czują się na sile aby zająć się dzieckiem chorym który w każdej chwili może umrzeć. Ludzie którzy bardzo pragną dziecka i decydują się na ciążę na ogół tez wiedząc że dziecko chore decydują się że urodzą te dziecko,ale są pary co ciąża ich weźmie z zaskoczenia (nie mówię o parach pijących,narkomanach pieprzących się na hektary i nie myślacych o zabezpieczenu i w dodatku swym stylem życia mogą zaszkodzić płodu) tylko o takich co antykoncepcja ich zawiodła,co nie planowali dziecka bo niechcieli bądz chcieli później i co dziecko z zaskoczenia i jeszcze chore.żadna antykoncepcja nie daje 100 % ochrony przed ciążą. tak więc mimo wszystko trzeba wziąć odpowiedzialność za decyzje w życiu. tu trudniej w sytuacji gwałtu, ale to prawem jest już określone. a co w sytuacji kiedy dziecko w czasie ciąży jest ok, a okazuje się, ze jednak rodzi się chore bądź kalekie.. do kogo reklamacje? i nie ma sensu chyba się tu do niczego przekonywać, bo my się nagadamy a ludzie i tak robią tak jak chcą. jak już pisałam, ja pisałam o teoretycznych własnych decyzjach. Ale to wszystko chcą rzekomo wycofać nawet kobieta po gwałcie będzie musiała urodzić,my tylko się skpiliśmy na chorych dzieciach ale tu sa 3 przypadki . I rozumiem ze ty odpowiadasz jak byś ty zrobiła,że nie próbujesz innych przekonać :) tak o te 3 przypadki mi chodziło,dopuszczane teraz -a mające zniknąć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...