Skocz do zawartości
Forum

agusia20112

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agusia20112

  1. Yvone co do przekonywanie,to czemu nie kobieta powinna mieć możliwość wysłuchania obu stron,przed dokonaniem decyzji a nuż zmieni zdanie ,poczuje jak Ty
  2. oczywiście to dopiero projekty i trwają debaty w tym temacie dlatego i zapytałam o Wasze opinie
  3. YvoneIWA23 Ale ty piszesz o rodzicach którzy go chcieli mimo choroby ale są rodzice którzy nie czują się na sile aby zająć się dzieckiem chorym który w każdej chwili może umrzeć. Ludzie którzy bardzo pragną dziecka i decydują się na ciążę na ogół tez wiedząc że dziecko chore decydują się że urodzą te dziecko,ale są pary co ciąża ich weźmie z zaskoczenia (nie mówię o parach pijących,narkomanach pieprzących się na hektary i nie myślacych o zabezpieczenu i w dodatku swym stylem życia mogą zaszkodzić płodu) tylko o takich co antykoncepcja ich zawiodła,co nie planowali dziecka bo niechcieli bądz chcieli później i co dziecko z zaskoczenia i jeszcze chore.żadna antykoncepcja nie daje 100 % ochrony przed ciążą. tak więc mimo wszystko trzeba wziąć odpowiedzialność za decyzje w życiu. tu trudniej w sytuacji gwałtu, ale to prawem jest już określone. a co w sytuacji kiedy dziecko w czasie ciąży jest ok, a okazuje się, ze jednak rodzi się chore bądź kalekie.. do kogo reklamacje? i nie ma sensu chyba się tu do niczego przekonywać, bo my się nagadamy a ludzie i tak robią tak jak chcą. jak już pisałam, ja pisałam o teoretycznych własnych decyzjach. co do gwałtu-nowelizacja ma zakazywać aborcji i w tym wypadu
  4. Margeritka a zastanawiałaś się jakby to tobie ktoś coś prawem nakazywał,a ty bys sie z tym nie zgadzała? moje pytanie czy uważasz ,że ktoś ma prawo narzucać kobiecie urodzenie chorego dziecka??
  5. Margeritkaagusia20112acha i jeszcze jedno bo Margeritka i Yvone bo wiem,że dla Was każde dziecko ma takie samo prawo do zycia i wy byście tego zycia nie przerwały ,ale czy to znaczy ,że uważacie za słuszne narzucenie tego wszystkim kobietomja uwazam, ze jeśli się do tego podchodzi w ten sposób, że jest to prawo do życia, jakie ma każdy z nas, to nie jest tu nic narzucone, tylko to jest naturalne, a myślenie w ten sposób, ze jest to narzucone kobiecie (że ona ma urodzić chore dziecko i potem się nim opiekować) dla mnie jest straszne, bo nie ma tu miejsca na ojcostwao, a po drugie każdy z nas moze na pewnym etapie życia spotkać się z choroami nieuleczalnymi, upośledzeniami i tak dalej i też matka, której dziecko nagle zostaje sparaliżowane moze powiedzieć, ze się z tym nie zgadza, że nie chce takiego losu dla siebie i prosi o zabicie tego dziecka.... i tu mylisz sytuacje piszesz ,że to nie narzucanie,że to naturalne,ale naturalne dla ciebie kto decyduje co naturalne??? to i antykoncepcja nie jest naturalna ,to co nie legalna Yvone pisze w swoim imieniu,i że nie ma prawa decydować o innych a Ty uważasz ,że to co dla ciebie naturalne i inni mają tak odbierać
  6. Yvoneniestety nie mam prawa decydować za nią.. i każda decyzja o aborcji będzie dla mnie czymś z czym nigdy się nie zgodzę. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi. tak ,rozumiem dlatego nie chciałam dyskusji za i przeciw aborcji,bo kazdy ma w tej sprawie swoje zdanie i ja je sznuje nie jestem też za ustawa ,że aborcja na zyczenie na NFZ, pytałam czy uważacie,ze ktoś inny niż matka ,ma prawo decydować o tym czy urodzić chore dziecko doskonale rozumiem Wasze stanowisko
  7. ja karmiłam na żądanie,wtedy kiedy córka sie karmienia domagała,nie budziłam,wychodząc z założenia ,że jak będzie głodna obudzi się
  8. Yvoneagusia20112acha i jeszcze jedno bo Margeritka i Yvone bo wiem,że dla Was każde dziecko ma takie samo prawo do zycia i wy byście tego zycia nie przerwały ,ale czy to znaczy ,że uważacie za słuszne narzucenie tego wszystkim kobietomnie, od początku zaznaczałam,że to jest tylko moje zdanie i dotyczy decyzji w moim życiu! a,no i w sumie o to pytałam,o odgórnie narzucony przepis i teraz juz sprawa wygląda inaczej czyli uważasz ,że decydować powinna kobieta
  9. Yvoneagusia20112 ok,je proszę Was nie mówmy o za i przeciw aborcji,bo takie rozważania są co chwila w mediach co z chorym dzieckiem ,bez narządów,potrzebującym kosztownego leczenia-kto sie nim zajmie,kto utrzymaja jestem przeciwna aborcji. jeśli chciałabym dziecka i stałoby się tak, że okazałoby się , że dziecko jest chore, nie przeżyje, lub krótko by żyło, które wymagałoby leczenia. tak czy inaczej urodziłabym. nie umiałabym zrobić inaczej. ale tak jak zaznaczałam wcześniej, to tylko moje zdanie. agusia20112Yvone jeszcze tylko -jakie masz zdanie na temat eutanazji?? tu nie ma mowy o życiu innym ,niz Twoje własne-jak to tego sie odnosisz? eutanazja to samobójstwo. jeśli ktoś jest świadomy tego co robi i taka jest jego decyzja to jest jego sprawa. jednak przy aborcji chodzi o życie, które się samo nie może obronić, które nie powie- ja chcę żyć! pytanie o eutanazje nie jest związane z opinia o aborcji to tak na marginesie chciałam wiedziec co sadzicie,dla mnie to dwie diametralnie rózne sprawy
  10. acha i jeszcze jedno bo Margeritka i Yvone bo wiem,że dla Was każde dziecko ma takie samo prawo do zycia i wy byście tego zycia nie przerwały ,ale czy to znaczy ,że uważacie za słuszne narzucenie tego wszystkim kobietom
  11. Yvone jeszcze tylko -jakie masz zdanie na temat eutanazji?? tu nie ma mowy o życiu innym ,niz Twoje własne-jak to tego sie odnosisz?
  12. YvoneIWA23Yvoneja nie chcę Cię przekonywać, pisze tylko jak ja uważam. Moje podejście do tej sprawy jest takie, że każde dziecko ma prawo się urodzić, czy chore czy zdrowe. ale ja prawa nie stanowię.A co potem co po urodzeniu,co z jego bytem? znałam chorego chłopca, miał 10 lat. każdy dzień mógł być jego ostatnim. całe jego życie to nieustanne szpitale i walka o każdy dzień. kiedyś mi powiedział, że cieszy się, ze nikt nie namówił jego rodziców na pozbycie się go, bo mógł choć te kilkanaście lat pożyć i poznał świat. i choć jego życie nie było łatwe, cieszył się życiem.. nigdy nie wiemy czy to dziecko mimo choroby nie chciałoby żyć.. ja tylko wypowiedziałam się co do tego tematu. nie chcę nikogo przekonywać, nikomu narzucać swojego zdania. takie jest moje i także żadne przekonywania mnie nie zmuszą do zmiany poglądu na to. każdy ma prawo mieć na ten temat zdanie tak jak czuje, jak myśli. i dziękuję i za Twoją opinie i zdanie jest równie cenne i teraz wiem ,że wypowiadasz się w tym konkretnym przypadku. rozumiem że jesteś za całkowitym zakazem aborcji,z gwałtu też
  13. zadałam to pytanie bo sami w rodzinie zbieramy opinie ktoś z rodziny ma skierowanie na zabieg,wady genetyczne i rozwojowe płodu i inne dziewczyna i chłopak młodzi bez kasy(takiej jakiej wymagać będzie dziecko jeśli się urodzi),ale dziecko chciane ,planowane,związek młodych wieloletni dziewczyna się waha jeszcze ,rodzina jest za aborcją,kilku lekarzy i kilkanaście badać potwierdziło diagnozę i jak usłyszałam o pracach nad pracami nad ustawą,po prostu mnie to zdziwiło,że ktoś może chciać narzucić swoje zdanie wszystkim
  14. Margeritkaagusia20112Yvone skoro każdy ma prawo, to dlaczego to prawo do życia odbiera się bezbronnemu dziecku zabijając je? i prawo nie zabijaj nie dotyczy tylko katolików, ale myślę,że dotyczy wszystkich ludzi bez względu czy są katolikami, żydami, mułzumanami czy nie wierzą.. każdego!zgadzam się! ale to katolicy uznają dziecko od poczęcia....medycyna juz nie dlatego mówi się o poronieniu a nie porodzie więc co bym sama nie sadziła o aborcji,nie mogę twierdzić ,że dziecko jest od chwili zapłodnienia ale mówi się labo poronienie albo przedwczesny poród... wiem, że jest spór właśnie o to, czy dziecko jest od zapłodnienia czy od innego momentu, ale prawda jest taka, że zanim kobieta dowiaduje się o ciąży, serduszko już bije, a to, czy jest to dziecko z wadami i chore wychodzi dopiero w późniejszym czasie.... ok,je proszę Was nie mówmy o za i przeciw aborcji,bo takie rozważania są co chwila w mediach co z chorym dzieckiem ,bez narządów,potrzebującym kosztownego leczenia-kto sie nim zajmie,kto utrzyma
  15. Pod pojęciem porodu przedwczesnego w nazewnictwie medycznym, a w zasadzie położniczym, kryje się poród dziecka przed 37. tygodniem ciąży. W przeciwieństwie do niego poronienie to wydalenie jaja płodowego z macicy przed 22. tygodniem ciąży. Wynika z tego jasno, że są to określenia dwóch różnych stanów, często mylonych ze sobą. Rozróżnienie obu terminów jest istotne ze względu na odmienne konsekwencje, jakie ze sobą niosą. znalazłam tylko coś takiego,ale to nie całkiem to o co mi chodziło zresztą nie chce tu dochodzić od kiedy po zapłodnieniu mamy do czynienia z człowiekiem problem jest złożony i nie łatwy nie chodzi bowiem o niechciane ciąże-ale o te z licznymi komplikacjami,często długo wyczekiwane
  16. Yvoneja nie chcę Cię przekonywać, pisze tylko jak ja uważam. Moje podejście do tej sprawy jest takie, że każde dziecko ma prawo się urodzić, czy chore czy zdrowe. ale ja prawa nie stanowię. bo temat zbacza na aborcje jako taką mi chodzi tylko o ten konkretny przypadek dziecko chore -i czy uważasz,że kobieta nie ma prawa sama w tej konkretnej sytuacji decydować albo gwałt-co wtedy??
  17. muszę sprawdzić jak to medycyna ustala
  18. Yvonedla mnie jest to człowiek, bo jeśli tak myśleć, to póki się nie urodzi to tez nie jest człowiek, to może aborcja tuż przed porodem?? gdzie jest w takim bądź razie granica stawania się człowiekiem?? skoro bije już serduszko czy to nie jest już człowiek? ale nie musisz mnie przekonywać-to twój punkt widzenia nie medycyny ja pytam o konkrety czy chcesz być zmuszona do urodzenia dziecka z wadami uniemożliwiającymi mu życie samodzielne,a nie czy i tak to zrobisz czy państwo ma parwawo narzucać coś takiego nie zapewniając przy tym pomocy
  19. Yvoneagusia20112Margeritka ale Ty wierzysz w palec Bozy ,w to,że to jego dzieło...a co z tymi co nie wierzą,im wiara,że bóg tak chciał nic nie da kazdy ma prawo do wyznania i zycia z zasadami jaki uważa za słuszne nie uważasz ,że nikt nie może narzucać drugiemu urodzenie chorego dziecka,lub dziecka z gwałtu tylko dla tego,że Ty byś takie dziecko urodziła to dla czego nie zakazać transfuzji-jak to jest u świadków jehowach Pamietaj,że nie wszyscy są katolikami ,więc nie muszą stosować się to norm moralnych katolików skoro każdy ma prawo, to dlaczego to prawo do życia odbiera się bezbronnemu dziecku zabijając je? i prawo nie zabijaj nie dotyczy tylko katolików, ale myślę,że dotyczy wszystkich ludzi bez względu czy są katolikami, żydami, mułzumanami czy nie wierzą.. każdego! Margeritka dla mnie aborcja nie jest rozwiązaniem nawet w sprawie Katarzyny W...po prostu trzeba myśleć przed poczęciem dziecka, a jak już ono jest w brzuszku, to dla mnie nie ma już wyjścia...dla mnie wyborem jest antykoncepcja. zgadzam się! ale to katolicy uznają dziecko od poczęcia....medycyna juz nie dlatego mówi się o poronieniu a nie porodzie więc co bym sama nie sadziła o aborcji,nie mogę twierdzić ,że dziecko jest od chwili zapłodnienia
  20. Margeritkaagusia20112Margeritka ale Ty wierzysz w palec Bozy ,w to,że to jego dzieło...a co z tymi co nie wierzą,im wiara,że bóg tak chciał nic nie da kazdy ma prawo do wyznania i zycia z zasadami jaki uważa za słuszne nie uważasz ,że nikt nie może narzucać drugiemu urodzenie chorego dziecka,lub dziecka z gwałtu tylko dla tego,że Ty byś takie dziecko urodziła to dla czego nie zakazać transfuzji-jak to jest u świadków jehowach Pamietaj,że nie wszyscy są katolikami ,więc nie muszą stosować się to norm moralnych katolikówale jest jeszcze prawo naturalne, które obowiązuje wszystkich ludzi niezależnie czy jest wierzący czy nie i według niego każdy ma prawo do życia... i tu nie zgodze się,bo według niektórych zarodek to nie człowiek to tylko prawo moralne narzuca normy
  21. Mummy i ja wysłał link gdzie się dało i idzie dalej,sistra zamieściła na stronie sieci hotelów w dwóch językach duże buziaki dla Twojej Dzielnej córci
  22. puszekWitam, u nas od piątku katarek, wczoraj na wieczór doszedł kaszel. Dzisiaj o 8 byłam zarejestrować młodą do lekarza i nie było numerków a na jutro nie zapisująJak u Was? zdróweczka dla córy i nas w miejskiej przychodni też rejestracja tylko w danym dniu i mają podpisany kontrakt na 10 przyjęć-upada ta służba zdrowia w przychodniu gdzie jestem mogę się zarejestrować na tydzień na przód....choć też sie pogorszyło na początku była otwarta 24 godziny na dobe ,7 dni w tyg....a teraz tylko od pon-do piatku,od 8-18,bo nie jest juz samodzielną placówką,tylko filią Daffodilagusia20112u nas jutro o 15,30 ten dzień ziemniaka będzie ognisko i robienie ziemniaków-cudaków jak tylko pogoda pozwoli to pójdę z dziewczynkamiI jak? Udała się wyprawa? :) padał deszcz ,więc było w środku bez ogniska i szukania ziemniaczków,ale za to dzieci porobiły duzo ziemniaków-cudaków
  23. nie praktykujemy wyjść samemu kino i spotkania to chodzimy razem-dzieciom wtedy załatwiamy opiekę sama chodzę tylko na zebrania do szkoły i teraz na spotkania rodziców dzieci komunijnych m nie lubi chodzic sam,mówi,ze juz sie nachodził za młodu,czasem jedzie do kolegi-aby mu pomógł przy aucie i to tyle
  24. u mnie niedzielne wspólne wyjazdy,wycieczki albo spacery...w tygodniu jest to rzadkością ,ale niedziela na ogół razem
  25. Wasze odpowiedzi sa szczere i piszecie co myślicie a jak w tym wszystkim widzicie eutanazje? czy jako istoty rozumne mamy prawo decydować o sobie do końca,?? czy musimy cierpieć i umierać w męczarni,kiedy nawet zwierzakowi można ulżyć w cierpieniu? na pewno tu wpływ na Wasze opinie też ma religia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...