
kati8
Użytkownik-
Postów
9 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kati8
-
No to prawda. Może być zrobiona z najtańszego
-
Kasia837, dziękuję. Dużo robią teraz na spacerach
-
Raczej z wzoru. Tylko zawsze coś trzeba zmienić aby dopasować na własną potrzeby.
-
Mamarobercika, akryl akrylowy nie równy. Akryl baby jest świetną wloczka na ubranka dla dzieci. Nie kuje, nie przegrzewa. I ma ładne kolorki. Nie można włóczki równać z akrylową tkanina.
-
Jeżeli mowa o szydełku to pochwalie się swoim nowym udziergiem. Co prawda jeszcze nie skończone, bo niteczek zabrakło. Ale już zamówione i jutro dojdą. To potem pokaże na moich krolewnach.
-
Dziewczyny, nie można wszystkich dzieci mierzyć jedna miarka. Ja mam dwójkę i każda robi nowe rzeczy w swoim tempie. Lenka już na brzuchu próbuje łapać zabawki i próbuje odbić sie. Spu tylko na brzuchu. Kazda moja proba przewracania ja, konczy sie placzem.Paulinka przewraca się i tyle. U Lekki idzie ząb, jest strasznie marudna i sama nie wie czego chce. Gryzak może z rączek nie wypuściac. Dziś większość dnia spędziłam że starszakiem poza domem. Był szczęśliwy że ma mamę tylko dla siebie. A i dla mnie odskocznia od pieluchow. Po drodze do domu kupiłam słoiczki od 5mz. z rybka. Dziewczyny zjadłi z apetytem. Planuję już wprowadzać mięsko po woli. Kawa, i tak jak u Ciebie jak my jemy to zaglądają. Mamarobercika, wysyłaj męża koniecznie na terapię. Tylko on muszę tego chciec. Bo inaczej nie wiele da. Czy on zdaje sobie sprawę z tego zo robi?
-
Mamarobercika, pewnie że może być. Jest piękna.
-
Witam, dziewczyny! Kasia837, ja też lubię kasze i jajka. I mój starszak załapał to ode mnie. Dziewczynam podaję kaszki codzień. Ale różne, manną, ryzyk,jaglaną. Jak na razie jedzą z chęcią. Gotuję sama. Z pudełek dostają tylko jak nie mam czasu. Przedwczoraj kupiłam im słoiczki gerber - groch, brokuł,cukinia. I z chęcią zjadłi. Ale wczoraj ugotowałam swoją i Lenka zrobiła bunt. A za soczkiem, czy owocami aż się trzęsą. Wczoraj dałam im polizac truskawek. I chcieliby więcej. No i dopadł nas katar. Najwięcej U Paulinki. Ale wyje jak jej odciagam. Jak była mniejszą to nie było z tym problemu. No i Nasivin oczywiście.
-
U nas tez byli fontanny u Paulinki. Po debridacie przeszło. Ale kupy nadał zielony. I nie wiem czy zglaszc to lekarzowie?
-
Czekolad, u mniw Paulinka debridacie. Tz daje jej jak zaczyna ulewac mocno. Bp ma z rym problem od samego początku. Ale brzuch nie boli jej.
-
Kaja, moj ma 7. I tez zawsze byl jedynakiem. I do tego rozpiszczony. Ale i dziewczyny dosc grzeczni. Malo płacza. A dziś przezylismy druga histerię Lenki. Moja mama nie była2 tyg. I jak dzis przyjechała. To Lenka zaczela płakać. Tak ze nie moglam uspokoic. Pierwszy raz usypialam ja w domu w wózku. Ale na szczescie jest lepej.
-
Moj to ciagle tyli i caluje dziewczyny. Chcialby juz z nimi bewic się. A oni jak go widzą to odrazu smieja się. Jak byłam w ciąży, balam sie że on bedzie zazdrosny. Ale tak nie jest. Chociaz ni mogę mu juz tyle czasu poświęcać
-
Kasia, wlasnie dlatego nie przyjmuje się tym. My poszlismy bo Paulinka glowe w jedną strone ciezko odwracala. Ale ćwiczę z nią i jest poprawa. A Lenke wzięłam bo o tak jechalam. Lekarz terapewta mnie wystraszył ze glowe slabo trzymają i wyslal do Pani od ćwiczeń. No i ya powiedziala ze im niczego nie brakuje i jeszcze mają czas. Więc co lekarz to opinia. A jak brać do głowy wszystko co mówią lekarze, to można zwariować
-
Mamarobercika, moi mają 5 miesięcy i wyslali nas do logopiedy, pedagoga i psychologa, bo to wczesniaki.No szok... Ze starszym nigdzie nie chodzilam i jest ok. Kazde dziecko jest inne i robi wszystko w swoum tępie. Ja to teraz przy dwojce dobrze to widzę.Wiec nie sugieruj sie czyjas opinią. Ja męża rowniez mali widzę. Choc nie pracuje poza domem. A i tak cały czas go nie ma. Tylko ze mieszkam z teściową i on wie że mam pomóc. On czasem pomoże nakarmić. Moi nie lubią leżeć na brzuchu.przewruca sie na brzuch a z powrotem nie mogą i placz. Ćwiczymy, i coraz to lepiej. Ali i tak opornie im to idzie.
-
U mnie starszak miał taki kolki i był ciągle noszony i byjany. Potem mu już tak zostało. A dziewczyny zasypiają same. Paulinka czasem potrzebuje smoka a czasem nie
-
Ja dodaje masełko do zupek. Ale tak troszeczkę.
-
Aniola, a na jakie mleko mu zmienili? My dziś bylismy u terapewty, i babka nam powiedziala ze w zadnym wypadku nie zabierać dziecku rak z buzi jak ssie. Bo ro lagodzi odruch wymiotny i przygotowuje dziecko do jedzenia łyżka. Slyszaliscie o tym?
-
U mnie ulewa tak tylko Paulinka. Lence rzadko zdara się
-
Ja wode daję. Ale za bardzo nie chcą.
-
A my juz jemy zupki, owoce,kaszki co dzien. Co prawda zupki robi rzadsze i podaje z butelki. Lence bardzo posmakowali soczki. Staram się gotowac sama.
-
No faktycznie te ubranka małe. Tylko H&M w miarę. Albo nawet za duży. U mnie Lenka przewraca się z pleców na brzuch. A z powrotem nie może i denerwuje się. Ale jak jest chwilę na brzuchu to wszystko obserwuje.
-
Ja dowiedzialam sie 15. Babeczqa, jak najbardziej żeby już mogą iść. Ale nie zawsze wkładane pięści do buzi oznaczają ząbki. Y mnie U Pauliny dziąsła opuchnięte, a U Lenka jeszcze nie, choć ręcy ssie tak samo. No i Lenka dziś zaczęła przewracac się z pleców na brzuch. Z powrotem udali się tylko jeden raz. Kasia, podziwiam was za te wyjazdy z dzieckiem. Anioła, zdrówka. Ja gotuję kasze normalną kasze manną. Choć mam i kleik
-
Dziewczyny, dzieci pchajac wszystko do buzi, poznają świat. Nie koniecznie to jest ząbkowanie. Moi jak razem leżą, i obroca się, to jedna drugiej ręke czy nogę ssie Dziewczyny obracają się tylko na polobrota z pleców I jeżeli Paulinka dobrze chwyta zabawki , to Lenka nie koniecznie. Więc każde dziecko rozwija się w swoim tempie.
-
O,tak. Mój starszak budził się do 2 godziny ak w zegarku do roku. I to mm.
-
Babeczqa, no jak moi. Tylko oni co 2 g. I głodni.