Skocz do zawartości
Forum

Paulina_1982

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Paulina_1982

  1. Nasz Jaś tylko na mm i ostatnio jakieś cyrki urządza przy jedzeniu. Wszystko go interesuje tylko nie butla. A najlepiej skoro mama już wzięła na ręce to niech da smoka i się ze mną bawi... W tym tygodniu kończy 17 tygodni. Spróbuję mu w przyszłym tygodniu podać jakieś warzywa ze słoiczka i zobaczymy czy mu się spodoba.
  2. Zani2407 Jaś po szczepieniu na rota miał jakiś problem z zoladkiem - brzydkie k.. i słabszy apetyt przez 4 dni. Dlatego chciałabym to szczepienie podać później.
  3. My idziemy w środę na szczepienia. Miała być przy tym też druga dawka na rota, ale mam co do tego wątpliwości. Chyba odłożę to na później. Ostatnim razem Jaś trochę odchorowal szczepienia i wolałabym go nie faszerowac zbyt dużą ilością wirusków na raz. Czy w razie gdyby nam się nie udało podejść do drugiej dawki to jedna dawka daje jakieś zabezpieczenie?
  4. Jasiek jest na mm więc ode mnie przeciwciał nie dostanie. Ale przynajmniej moge się faszerowac wszelkimi dostępnymi lekami. Więc liczę że szybko wstanę z łóżka. Na razie trzeci dzień się wyleguje i ograniczam swój wysiłek do obsługi młodego.
  5. A mi się przyplątała grypa. Mam nadzieję że młody nic nie złapie. Za tydzień planujemy szczepienia.
  6. Co do zasypiania to Jaś wieczorem zasypia już przy butli i wystarczy go odłożyć. W ciągu dnia różnie - ale przyznaję że szumiś bardzo nam pomaga. I smoczek. Kolki nadal Jasia męczą okropnie. Pediatra mówiła że u wcześniaków to może potrwać dłużej niż standardowo. Wczoraj Jaś skończył 15 miesięcy. Podaję od czasu do czasu Sab Simplex ale nie wiem czy to coś daje. No i ostatnio cienko z jedzeniem. Karmimy mm. Na raz zjada 60-90 ml. Rzadko kiedy więcej. Bywa że po 30 ml już jest bunt. W sumie dziennie zjada około 540-600 ml.
  7. Jasiek karmiony mm a też najchętniej zasypia przytulony do mnie. Jak odkładam do łóżeczka to mu się czujność włącza. Dziewczyny jak często karmicie swoje maluchy? Ja karmię na żądanie mniej więcej co 2,5 - 3 godziny. Przerwa nocna około 5-6 godzin.
  8. Hej. Na drugi dzień po akcji z gorączką i kroplowką Jaś miał cały dzień stan podgoraczkowy i był ospały. Na trzeci dzień rano katar i kaszel. Ale podałam Sterimar do nosa oraz plasterek Aromactive (matko jak to cuchnie). Pod koniec dnia już praktycznie był zdrowy.
  9. Byliśmy w nocy na SOR i skończyło się kroplowka. Niby gorączkę udało się obniżyć- po Pedicetamolu było 36.6. W najgorszym momencie było 38.2 pomimo leków. Nie wiem ile by było bez leków. Brak apetytu spowodował odwodnienie i nawet nie było jak pobrać krwi do badania i siku. Po kroplowce się udało. Wszystkie wyniki badań badan w normie. Nie wiadomo o co chodzi. Prawdopodobnie jakiś wirus. Jeśli gorączka znowu pojawi to mamy iść do pediatry. Póki co mamy 37 na dzień dobry.
  10. Jasia dopadło jakieś choróbsko. Brak apetytu zupełnie (wręcz jadłowstręt), zielone kupki, marudzenie i bóle brzucha. Podaję Pedicetamol co 4 godziny, dokarmiam strzykawką (chociaż to i tak mało) i obserwujemy. Jeśli jutro nadal będzie tak kiepsko to wzywamy pediatrę do domu.
  11. Nasz Jaś od jakiejś doby ma kryzys. Wyje, jęczy, stęka, mało je, pcha rączki do buzi, mało śpi... To przecież niemożliwe żeby zaczynał już ząbkować... chyba
  12. Z tym obracaniem się to u nas podobnie cały czas. Czasem się uda podnieść Jasiowi do pozycji "na łokcie, ale są to tylko chwile. Ogólnie leżenie na brzuchu jest be. Z dźwięków Jasiek czasem cmoka sobie pod nosem. No i mówi czasem "Ua" co chyba u niego oznacza mokrą pieluchę. Na codzień jest jednak głównie "Le". Grzechotka z ręki wypada na razie. Z zabaw lubi te rymowanki przy których dotykam raczek, buzi. Typu "kosi kosi łapci". Wprowadzam mu stopniowo herbatkę z koperku. (Na opakowaniu napisali że od 4 miesiąca dopiero, ale chcę go jakoś wspomóc w walce z bąkami. Bo to dla niego trudna walka jest.)
  13. A co do leżenia na brzuchu to Jasiek też nie lubi. Kładę go co jakiś czas to stara się jak najszybciej przekręcić na bok. To ja go od nowa przewracam na brzuch i tak w kółko, dopóki nie zacznie się histeria.
  14. Hej. Nasz cykl dnia jest w miarę uregulowany chociaż karmienia wypadają różnie. Około 20.00 - 21.00 robimy kąpiel, masaż z oliwką, karmienie i spać. Około 10.00 staram się codziennie wyjść na spacer. Czasami po południu około 17.00 mamy drugi spacer. A tak to karmienie co około 3 godziny. Nocna przerwa w karmieniu jest po kąpieli. Zwykle trwa mniej więcej 5 godzin. (Mamy krótką pobudkę około 3 w nocy na karmienie i przewijanie)
  15. Używamy klasycznej chusty i wiąże tzw. kieszonke (firma Natibaby)
  16. Hurra! Udało mi się przekonać Jasia do chustowania! A poza tym zaliczyliśmy skok jeśli chodzi o ilość zjadanego jedzenia. Przy mm łatwo to policzyć. Do tej pory było około 18 miarek na dobę a teraz mamy 22 miarki na dobę. Czyli rośnie chłopak i jego apetyt.
  17. Zani2407 spokojnie przy mm kupki występują dużo rzadziej niż przy kp. W większości to mleko się wchłania do organizmu i nie ma czym kupkać. Nasz Jasiek robi kupkę raz dziennie lub raz na 2 dni i to jest norma przy mm. Skoro wracasz do kp to niedługo wrócisz do waszej normy.
  18. My się w międzyczasie przepisywalismy do innej przychodni i w związku z tym część szczepień się przesunela (w nowej przychodni musieli zamówić szczepionki). Ale podobno to nie szkodzi. Żółtaczka i pneumokoki były po skończeniu 8 tygodni. Hib i rotawirusy były po skończeniu 10 tygodni.
  19. Na spacerki chodzimy krótkie, tylko wtedy gdy nie pada deszcz. Dziś było pół godziny wyjątkowo bo młody nie marudził, to go trochę dłużej przetrzymalam.
  20. Ja nie mam pokarmu w ogóle więc u mnie tylko mm. Co do butelek i wyparzania to można się przyzwyczaić. Przed każdym karmienie przelewamy tylko wrzątkiem. Raz dziennie wieczorem gotuję butelki i smoczki przez 5 minut. Wystarczy. Na butelce jest miarka to wiem ile wody jest wlane i ile trzeba nasypać proszku. Woda musi być ciepła ale nie za gorąca żeby nie zabić probiotykow. Minus jest taki, że jeśli młody nie zje całej porcji to trzeba resztę wylać. Zimnego mu potem nie dam bo to brzuch rozboli. A drugi raz nie można podgrzewać tego samego mleka podobno.
  21. ooska Jaś urodził się w 33 tygodniu. U nas też kolki na tapecie, głównie wieczorami. Dawalismy Esputicon, teraz Sab Simplex. Ogólnie jest lepiej.
  22. To znów my. Okazuje się że ta łuszcząca się skóra na głowie naszego Jasia to zwyczajna ciemieniucha. Trochę mnie zmylił zakres jej wystąpienia. Wydawało mi się że ciemieniucha pojawia się tylko na czubku głowy dziecka. U nas objęło praktycznie całą głowę. Tam gdzie są włoski (w tym na brwiach) mamy żółte łuski. A na bezwłosej części głowy skóra jest przesuszona i lekko się łuszczy. Smarujemy więc i wyczesujemy co się da. Ale myślę że jak młody skończy pół roku to i tak zrobię mu jakieś testy alergiczne. W poniedziałek zrobiliśmy szczepienia, m.in na rotawirusy. Następne będą w listopadzie. Oczywiście standardowo młody zagoraczkowal i zaczął robić brzydkie kupki. Ale już się uspokoiło.
  23. A ja się właśnie zastanawiam czy u Jasia nie rozkręca się AZS czy coś w tym stylu... Pod koniec zeszłego tygodnia najpierw dostał czerwonej wysypki na całym ciele (reakcja alergiczna na coś ewidentnie). Stopniowo czerwone kropki zaczęły schodzić za to na buzi, uszach i we włosach zaczęła się łuszczyć skóra na potęgę... Smaruję oliwką kilka razy dziennie ale efekty mizerne. Spotkałyście się z czymś takim? W rodzinie są alergie więc niczego nie wykluczam.
  24. Jaś jest wcześniakiem, ale rozwija się prawidłowo. Karmimy tylko mm (niestety nie jest mi pisane kp). Odpukac młody nie choruje póki co. Część szczepień już zaliczona (po szczepieniu ostatnio wywalił gorączkę 38,5 ale po podaniu Pedicetamolu przeszło). Jako wcześniak ma szczepionke na pneumokoki refundowaną. Poza standardowym kalendarzem szczepień planujemy tylko dodatkowo zaszczepić na rotawirusy. W najbliższy poniedziałek mamy szczepienie. Noce znośne. Najczęściej przesypia 5 godzin ciągiem a tak to karmimy średnio co 2-3 godziny. Między posiłkami dopajam samą przegotowaną wodą. Herbatki z koperkiem to chyba można dopiero od 4 miesiąca? Kolki to nasza zmora od jakichś 2 tygodni. Jak jest bardzo źle to podajemy Esputicon. Jest ciut lepiej. Próbowałam chustowania ale młody wyraził sprzeciw. Będziemy jeszcze próbować go przekonać.
  25. Dobry wieczór. Wpadłam na chwilkę i chyba już zostanę. Na razie zabieram się za czytanie. Pozdrawiam- lipcowa mama Jasia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...