KamKa86

Mi pomógł ten Posterisan, chwilowo. Eleonora jakiś owoc popity wodą? Albo te czopki glicerynowe właşnie.

Najchętniej ubrałabym się też w czarna koszule do karmienia. Ale stwierdziłam, że może być zbyt depresyjnie.. Weszłam już chyba na wyższy poziom zakupów, bo nie rozglądam się za ciuchami ciążowymi, tylko szukam czegoś maksymalnie rozpinanego do karmienia Nad stanikami z HM też się zastanawiam. Mam jeden piękny z Esotiq, ale ta cena....

Dlatego właśnie zakupiłam szykowny granatowy szlafrok w rozmiarze XXL, co by udko zasłonić. Do tego mam super extra modne kuboty marki Adidas. Będę sexi mama na szpitalnym korytarzu

https://m2.ikea.com/pl/pl/p/luriga-lampka-nocna-led-bialy-jez-00325829/ Taka słodka :) Tymczasem posłuży na nocne wędrówki do WC

Sorry, z koszem mam tak samo jak Anamalka

Milu, mam tak samo z tym koszem na pranie. Nie widziałam dnia już od miesięcy.. Jestem okropnym zatokowcem, ale udało mi się ogarnąć temat przed ciąża i na razie tfu tfu mam spokój. Odstawilam wszystkie ibuprony zatoki itp, leczylam się Wit C, do nosa sinulan exores forte się to chyba nazywało, takie biało czerwone, bardzo paliło, ale pomagało. (z tego co pamiętam można w ciąży), no i olukanki. U mnie była to kwestia stanów alergicznych i krzywej przegrody nosowej (ale nie będę jej operować) Dopisałam do listy do Ikei gadżet - uwaga uwaga.. Lampka nocna, przenoşna, ma akumulatorki więc ładuje się normalnie z prądu, no i jest w kształcie jeżyka ♥️

Ja sobie radzę wiatrakiem Siedzę przed nim pół dnia. Z domu nie wychodzę przed 18. Chciałabym powiedzieć, że też już odliczam, ale u nas dopiero od połowy września będzie w miarę ok. Powiem Wam, że moje noce są ok. Od początku raz wstaje na sikanie, obracam się chyba 3 razy, najbardziej boję się napiąć mocno brzuch, mam jakąś schizę, że wody mi odejdą :/ Czasami nie śpię od 3-5 i liczę pociągi Wstaje o 7 wprawić do przedszkola i znowu do wyra, o 10 jestem mega wyspana. Zobaczymy jak długo to potrwa Za to mega się pocę. Wszędzie. W każdym możliwym miejscu...

Temat kosmetyków na topie, podrzucam Wam fajny zbiorczy post http://annemarie.pl/pielegnacja-skory-niemowlat-dzieci/ PS. Te chusteczki nawilzane wodą widziałam chyba na Gemini, 10 zł za paczuszkę :/

Podoba mi się, jak facet ma swoje stałe perfumy. Ja w sumie też od parenastu lat jestem wierna klasycznemu Mexxowi Pralka jak nowa. Dałam czadu, idę się położyć

Mimika, ja kupiłam mojemu perfumy Paco Rabanne te czarne klasyczne. Są takie, że mmmmmmmmmm Podkradam mu, bo to unisex Eleonora, tak się przejełam Twoją pralką, że poleciałam zrobić oględziny swojej, bo już wiekowa tzn po gwarancji. Przy okazji ponawiam się z perfekcyjną i wyszorowałam całą... Szczoteczką do zębów. ... Nie chcecie wiedzieć, co w niej było. Puscilam puste pranie z octem na 95 i albo odżyje, albo ja trafi. Mleko w saszetkach dobra opcja, myślę, że kupię z parę różnych firm, a nuż w któreś się trafi jak będzie potrzeba. Po ilu dawkach wyjdzie, że nie służy dziecku? Mama Colin, miałaś jakieś objawy infekcji? Teraz masz już wizyty co 2 tygodnie z tego co pamiętam. To się nazywa dobra opieka w ciąży. A nie 1 usg na trymestr - bo tyle przypada z NFZ, ja sobie wykupuje prywatne też, bo nie wyobrażam sobie nie wiedzieć, co się dzieje przez parę miesięcy. Dziewczyny, robicie peelingi w ciąży? Skóry brzucha?

Hej, dzięki za życzenia. Co prawda urodziny mam dzisiaj, ale mam zamiar je przeleżeć Plusem pobytu w szpitalu po porodzie i tej magicznej diety jest szybkie tracenie kilogramów U nas na szczęście podają w normalnych talerzach i kubkach. Z menu pamiętam tylko ziemniaki, palkę z kurczaka i buraczki, było ok. Bardzo fajnym mm był kiedyś Gerber, ale ciężko z dostępnością, chyba tylko w Kauflandzie był. Potem testowalysmy Nan, ale też zaparcia. Skończyło się na Bebiku, było ok do ukończenia 2 roku, potem już normalne mleko. Wkurzam się, bo pogoda ładna, a ja nie mogę nic zrobić, bo bez sensu prac i prasowa, jak wszystko będzie leżeć i się kurzyć, bo nie mam komody. W przyszłym tygodniu wybierzemy się w końcu do tej Ikei mam nadzieję. Będziemy odmalowywać też łóżeczko, także plan działania jest opracowany :) Miłego dnia wszystkim!

Olalao, udanego wypoczynku i koniecznie wrzuć namiary, może w przyszłym roku uda się wybrać. Co do karmienia hmmm. Jak urodziłam H nie nastawiam się i nie miałam pracia na KP. W szpitalu pokarmu kompletnie brak, więc od początku dawano jej mm. Dopiero na 4 dzień dostałam. Przeszłam jeszcze zapalenie piersi z 41 stopniowa gorączka, dreszczami, antybiotykiem. I ropniem. Najlepiej pomogła... Kapusta jakoś się udało utrzymać laktacje i karmilysmy się do 7mca. Ale jakoś nigdy w miejscach publicznych, a w domu się chowalam po kątach. Na noc, dokarmialam butlą i wszyscy się dziwili, co tak ladnie w nocy śpi :) Chciałabym KP, głównie ze względu na wygodę i koszty. Zobaczymy jak wyjdzie w praktyce...

Cześć dziewczyny, Wczorajsza impreza przeżyta, jedzenia zostało, ale dzisiaj będziemy dojadac na after party. To było z okazji moich i męża urodzin, a liczba gości wynika... Z naszej licznej rodziny (a i tak nie było wszystkich :) Z racji tego, że nazbierałam kasy, złożyłam zamówienie w smyk, w końcu znalazłam piękny Rożek Udziela mi się ta mięta, ;p https://www.smyk.com/catalog/product/view/id/159303/s/cottolare-rozek-niemowlecy-standard-jezyki-mieta/ Zamówiłam jeszcze koszule do karmienia z Italian Fashion. Kupiłam wcześniej zestaw na allegro że szlafrokiem, niby bawełna, ale jakaś taka dziwna i po jednej nocy nadaje się do prania, bo poce się w niej jak mops. Będzie akuratna do rodzenia :)

Ok, już się nie będę śmiała z czyjegoś nieszczęścia. Pierwszy raz w życiu nie wyszedł mi krem do ciasta. Ciasta zatem nie będzie :) Przespanej nocy:)

... Tylko jak to zastosować w praktyce podczas porodu???

Dobrze na krocze robi olejek ze slodkich migdałów, liście malin podobno też, a i tak najlepsza na dojrzewanie szyjki macicy jest męska xyz Nie dość, że tanio.. To i przyjemnie

Eleonora, przepraszam, że śmieje się z Twojego pralkowego nieszczęścia, ale na hasło "zajechałam pralkę", w dobie najważniejszej czynności od 3 stron... Po prostu padłam złośliwość rzeczy martwych, pociesze Cię, że moja też ledwo ciągnie. O żelu słyszałam, nie wierzę. Dali mi 2 czopki, zastrzyk i smarowali czymś na rozwarcie i ni chu chu... Myślę, że tu chodzi o głowę. Bacchi, zagadaj o tego holtera w domu, jakbyś rzeczywiście miała nadciśnienie, to łapało by Cię wszędzie, w domu, w łóżku, na kibelku. A nie tylko w gabinecie lekarskim...pewnie bierzesz ten lek na D (co go ciezarnym na potęgę ładują).. U mnie po zwiększeniu dawek jak byk 140/90, ale ja się akurat cieszyłam, bo byłam już na końcówce i chciałam, żeby mi wywoływali (o ja głupia...)

Amanalka, oszczędzaj się ile wlezie, bez wyrzutów sumienia! Nic się przez dwa miesiące nie zawali w domu :) Patrz ma mnie: potrafię przeleżeć pół dnia bez wyrzutów sumienia--bo jak nie teraz, to kiedy? Milu, działasz z tą wyprawką, jakbyś jechała na dopalaczach, póki co zazdroszczę energii. Bacchi, współczuję pobytu w szpitalu, też chciałabym ograniczyć go do minimum, ale nie wiadomo jak będzie... Dzisiaj jakąs masakrę przeżyłam - zakupy w Kauflandzie. Dobrze, że mąż się zerwał z pracy i nosił wszystko, co nawrzucałam do koszyka. Jutro robimy urodzinowego grilla dla 17 osób... Ogarnęłam właśnie sałatkę, jeszcze ciasto, mięso zamarynować i od rana dalej jazda w kuchni. Oczywiście muszę robić co chwilę przerwy, bo plecy wysiadają. Taka głupia jestem, że nikogo o pomoc nie poproszę, tylko wszytko sama. A potem ledwo żyje.

Eleonora, jak odsmoczykowywałam H, to przecięłam go wpół nożyczkami i powiedziałam, że się zepsuł Uwierzyła. I sama wyrzuciła do kosza. I na szczęście zapomniała. W szafce w razie "w" czekały 2 rezerwowe, jakby moja innowacja się nie powiodła :)

Jak urodziłam H też nie zmrużyłam oka w szpitalu jakieś tam krótkie 10 minutowe utraty świadomości Nie spałam 3 doby, teraz sobie tego nie wyobrażam... :)

Hej z rana, różyczka i toxo są zalecane przez PTG (tak to się nazywa?), przy kontakcie ciężarnej z różyczka można podać przeciwciała, a toxo leczy się antybiotykiem. Też toxo powtarzałam 2 razy i teraz przed porodem będzie trzeci. Natomiast cytomegalii sie nie leczy. Zdecydowałam, że zrobię igg i igm jakoś w 35tc, jako że pracuję z dziećmi, no i teoretycznie jestem w grupie ryzyka. Przy dodatnim wyniku zalecana jest noworodkówi szczegółowa diagnostyka, dodatkowe usg, badanie wzroku itp. Miałam zrobić komplet badań przed ciąża, ale nie wyszło :)

Marzetka, nie wiem nic o grzybicy :) Ale provag znam i stosuje profilaktycznie raz na jakiś czas :) Dziewczyny nie miałam zamiaru straszyć, sama w Googlach już staram się nie czytać. Pytam, bo spotkałam się z tym, no i planuje budżet na sierpień w tym te badania nieszczęsne do porodu, oczywiście wszystko robione prywatnie.... Ehhhh chusty... Mam nadzieję, że kiedyś się do nich przekonam :)

Słyszałaście już?. Hicior dzisiaj na Fb :)

Ale coś dzisiaj mnie wzięło na myślenie o tym :/

Milu, ale czaderski kocyk Jak malowaliscie to łóżeczko, bo my też musimy odświeżyć, jakieś specjalne farby dla dzieci? U nas ruszy wszystko w sierpniu jak mąż będzie miał urlop. Mały leniwy dzisiaj, jak nigdy, aż zaczęłam się martwić. Ale pojadłam. Spagetti i już jest szaleństwo Robiłyscie Cmv? Będziecie powtarzac przed porodem? Moja gin mówiła, że sens badać to przed ciąża, bo i tak się nie leczy. Ale dla pewności zrobię komplet przed porodem. Bratowa męża przeszła w pierwszej ciąży zakazenie pierwotne (gorączka, wysypka, złe próby watrobowe- na szczęście w II trym), w drugiej miała reaktywację, na szczęście dzieci zdrowe :)