Skocz do zawartości
Forum

esterabs

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez esterabs

  1. j.annaMarmi a co do wychodzenia i spotykania się ze znajomymi to mam trochę inne podejście - jak chce niech idzie mi to nie przeszkadza - zawsze mam masę zajęć w domu więc raczej mnie to nie denerwuje. jak mam ochotę to idę z nim a jak nie to nie też mam takie podejście i wiele razy tak było, że wychodził a ja zostawałam ale kiedy mi się dzieje coś złego jemu to nie przeszkadza w dobrej zabwie. Dużo by pisać na ten temat. Mnie z sobą nie weźmie nigdy, bo przecież to wyjscie z KOLEGAMi. My już nigdzie razem nie wychodzimy, nawet do kina nie chce isc bo nie lubi. Naszej ostatnie wspólne "wyjście" było w sierpniu, spedziliśmy 2 dni nad morzem. esterabs z masowaniem i czuciem ruchów mam identycznie a jest to jego 1 dziecko. Więc chyba nie ma na to reguły, kwestia charakteru j.anna wiem co czujesz...jestem z Tobą...
  2. lamponinkaWitajcie porankiem Monika masz racje ja natomiast sie ciesze ze wszystko co mam zawdzieczam tylko i wylacznie sobie tzn nam, od lyzeczki dorabiamy sie sami tez nam jest ciezko ale wiem ze za kilka lat nikt mi nie powie a ja ci tyle pomoglam a tu taka wdziecznosc itd..... Jestem dumna z tego tak jak ty . Wiem jak potem wyglada zycie gdzie maz mowi a moja matka to kanape kupila do pokoju a moja matka to wlozyla w remont mieszkania a twoja co zrobila nic , a moj ojciec kupil nam....... wczesniej czy pozniej dochodzi do takich starc a potem dochodzi do tego ze i tesciowie i rodzice potrafia wypomniec dzieciom czego oni to nie zrobili . Esterko ja ciebie podziwiam dziewczyno , ja bym nie dala rady zyc u boku takie gbura mimo milosci odeszlabym nie rozumiem ze nie mozna rozpieszczac kobiety itd dla niego kobieta to niewolnica - tragedia , naprawde dlugo bym nie siedzila z takim facetem - mnie przeraza to co sie dzieje u Ciebie - Kochana trzymaj sie i uwazaj na siebie i swoje malenstwo kochana - buziaczki lamponinko ja wiem jak to wygląda , ale on dużo przeszedł z pierwszą żoną,zostawiła go pierwszy raz z tróją dzieci ,a najmłodsza miała 8 miesięcy,zabrała wszystkie pieniądze,że musiał prosić opomoc ,bo nie miał w pierwszych dniach na chleb.Trzy razy ją przyjął do domu.Jak nie chciał jej kupić takiego futerka jak chciała wylała wrzątek na dziecko,zedo dziś mablizny na ciele... Dużo jest takich historii z nią, wiem,ze takie przeżycia zostawiają ślad,tymbardziej,ze następne kobiety też nie były fair do końca,bo głównie zależąło im na tym ,by dostać się do USA... On już dużo zmienił dla mnie ,czego nie zrobił dla poprzednich.To mnie trzyma przy nim,najstarsza córka mówiła,że nie uda mi się go zmienić,że on taki jest , a jednak to co mi najbardziej przeszkadzało skończyło się . Uważam,ze jest dobrym człowiekiem, bo przecież mógł zostawić dzieci tak jak matka, a jednak został z nimi. A ja wiem,ze ideałów nie ma,że czasem trzeba zacisnąć zęby,tymbardziej,ze łączy nas dziecko. Ja znalazłam sobie sposób na życie w tej rodzinie, nie jestem już taka jak na początku,że wszystko robiłam w całym domie,teraz doszłam do wniosku,że muszę zluzować,że dziewczyny są na tyle duże,ze też mogą pomóc i po sobie posprzątać.Postanowiłam troszke pomyśleć o sobie i o maluszku,stawiam jego dobro ponad wszystko...
  3. j.anna tak bardzo Ci współczuję.Napewno Ci ciężko.Masz rację miłość jest ślepa, jak słyszymy,że ktoś ma kłopoty w związku łatwiej nam doradzać niż wtedy kiedy sami mamy te kłopoty.Tymbardziej,że jesteśmy w ciąży i potrzebujemy wsparcia ,szczególnie,że coraz ciężej się czujemy,przynajmniej mi jest już bardzo niewygodnie j.anna mi też jest ciężko , mój T. inaczej podchodzi do naszego dziecka ,on uważa ,ze to kolejne dziecko jego, a dla mnie jest wyjątkowe,pierwsze.Też mi nie pomaga,czasem proszę,zeby mi coś wymasował, ale on uważa,ze nie można rozpuszczać kobiety.Nie chce poczuć jak kopie dziecko, bo dlaniego to nie nowość.Też czuję się na boku.W sklepach zatrzymuje sie przy stoiskach dziecięcych , ale takich gdzie są rzeczy dla dziewczynki 2 letniej,bo taką ma wnuczkę , a dla naszego syna jeszcze nic nie oglądał,nic nie kupił,do niczego się nie dorzucił,wszystko kupiłam z pieniędzy jakie dostałam od rodziców.A musiałam z tego kupić całą wyprawkę i rzeczy dla siebie . MIŁOŚĆ jest czasem trudna ,alepamiętaj,ze mamy kogoś pod serduszkiem,kogoś bardzo ważnego, kto potrzebuje teraz spokoju naszego.Ja tez często sobie popłaczę,bo co mi innego zostało.Nawet niemam prywatności,bo w moim pokoju stoi komputer , więc jak tylko otworzę oczy ktoś siedzi na komputerze, nie mogę sie nawet swobodnie przebrać we własnym pokoju.Teżmnie wiele rzeczy boli ,ale cóż takie życie i czasem trzeba wybrać mniejsze zło. Ale myśl o o tym kimś kto zamieszkał pod naszym sercem dodaje skrzydeł....
  4. Witajcie rano j.anna super,że jesteś, dobrze,że wszysko dobrze u Ciebie i maluszka MIŁEGO DNIA WSZYSTKIM ŻYCZĘ
  5. Witajcie. Czy Wy też tak macie,że bolą Was kości czy mięśnie (nie wiem co mnie boli dokładnie) po wewnętrznej stronie ud u góry?Ja się czuję jakbym szła po lodzie,takie mam uczucie... Magduska jak Ty się czujesz z kręgosłupem?
  6. Miłego wieczorku wszystkim :) Wiecie co z j.anna?
  7. Czy Wy też tak macie ,ze chce się Wam dłuo spać?Ja ostatnio zaczęłam dłużej sypiać i nie wiem czy to normalne... Salme gratuluje syna !!!!!!!!!!! Kingusia tak przy okazji , mozesz wpisać miimię DAWID
  8. lamponinkaEsterko dobrze , ze sie dobrze czujesz a czyjesz synusia nisko dlatego ze w wiekszosci z nas ulozyl sie juz glowka w dol , jeszcze troche zobaczysz ze zacznie sie rozpychac . Jak nie czujesz ruchow nie czekaj ze slodkosciami zjedz od razu cos slodkiego i wtedy bedziesz spokojniejsza . Trzymam kciuki za usg w srode a co Twojego T pewnie jego tez niepokoja rozne rzeczy tylko nie daje po sobie poznac a nie latwo kobiecie sie nie denerwowac jak czuje ze cos nie tak , przeciez nie bedzie siedziala spokojnie popijajac kawke czy soczek i sie smiala , a o obawach lepiej zawsze powiedziec drugiej osobie dlatego ze w razie czego druga osoba bedzie znala fakty jak sie czulas i co cie nie pokoilo dlatego ze mozemy byc na tyle zdenerwowane ze nie bedziemy potrafily jasno opisac co sie dzieje , moze jak mu to wytlumaczysz inaczej spojrzy na ten aspekt i nie bedzie sie wkurzal . Zgadzam się z Tobą. Mojemu T. chodzi o to,że jak ja sie denerwuję to dziecko to też czuje i potem nie rusza się ,bo tak zawsze jest.I wtedy ja się zaczynam bardziej denerwować i pogarszam sytuację idłużej go nieczuć. Koło się zamyka. Ostatnio jestem bardzo wyczulonana na wszystkie niepokojące sygnały.Chyba jak każda z nas im bliżej porodu tym bardziej jesteśmy świadome swego dziecka...
  9. Witajcie Lamponinko i magdusiu mnie narazie dobrze. Ulka ja tez tak mam ostatnio jakos rzadko czuje ruchy takie mocne.Jedynie czuję go bardzo nisko jak tam coś robi, ale u góry nic,rzadko kopnie...Powiem szczerze,że w sobote płakałam,bo nie czułam ruchów od piątku , dopiero jak najadłam sie słodkiego i wypiłam cieple kakao zaczął kopać,ale bardzo mnie martwi ta mała aktywność, mój T się już wkurza,że się denerwuje i dlatego tak mam,bo zawsze jak płacze albo jestem mocno zdenerwowana mój maluszek przestaje sie ruszac mocno... Bardzo się martwię... Mi lekarz nie kazał liczyć ruchy. Za tydzien w srode mam usg , co prawda dotyczace położenia łożyska , ale przynajmniej przy okazji zobacze mojego syna.
  10. Witajcie dziewczyny Miłego wieczorku
  11. Witajcie dziewczyny Ja pól nocy przepłakałam, tak mnie bolała lewa strona w okolicach jajnika chyba,ze ból promieniował na nogę i do kręgosłupa. Usnęłam ze zmęczenia , jak się obudziłam bólu nie było.
  12. MonicaJ. Anna prosze odpoczywaj, lez i pamietaj dzieciatko teraz najwazniejsze. Zajecia nie zajac nie uciekna, zawsze bedziesz mogla nadrobic:)Lamponinko, ale super ze u Ciebie wszystko w porzadku:) Gratulacje! TAk Ci zazdroszcze ze widzialas coreczke. Ja tez chce widziec swoja! Nawet nie wiem czy bede miec jeszcze USG:( Ale pocieszam sie ze jeszcze niecale 3 m-ce i juz ja bede miala w objeciach:) Estera, a Ty daleko mieszkasz od NY, mam na mysli ile Ci zajmuje dojazd na Manhattan? Godzinkę drogi samochodem :)
  13. lamponinkaNo i dobrze robisz Esterko nie przejmuj sie i dbaj o siebie a dziewczyny jak sobie poscielaja tak sie wyspia ,najwazniejsza jestes teraz Ty i Twoje malenstwo . A jak sie czujesz ? Dziękuję ,dobrze się czuję , czasem mi twardnieje brzuszek , ale tylko na chwilę, więc mam nadzieję ,ze to nic grożnego.No i mój syn upodobał sobie prawą stronę brzucha,tam go czuję i widzę jak kopie.Zastanawiam się jak on jest ułożony... Wczoraj na badaniu, znów lekarka nie umiała znależć tętna dziecka ,ona ma zawsze z tym problem,a ja się denerwuję , może dziecko jest inaczej odwrócone i nie słychać, bo naciskała mi na brzuch i naciskała, potem było normalnie słychać na szczęśćie...
  14. MarqeMonica powiem Ci szczerze,ze też mi ciężko.W POlsce miałam bardzo fajną i odpowiedzialną pracę,umiałam wszystko sobie załatwić,bo musiałam znać się na przepisach prawnych.Tutaj jestem zupełnie zależna od innych , choćby z powodu bariery jezykowej.Nie mam tu znajomych ani rodziny , wszyscy są w Polsce.Poznałam pare dziewczyn , ale one już powracały do kraju,zostałam sama.Niegdzie nie wychodzę,prócz do sklepów na zakupy...Aż wstyd się przyznać ja tu nie byłam nigdy w żadnym "molu".Raz byłamw Nowym Jorku,ale to przed ciążą jeszcze.Więc dlatego tak bardzo czekam już na mojego syna,bo będęmiała więcej okazji do jakiś wypadów.Teraz jedyną rozrywką są wizyty u lekarza ,bo tam można spotkać więcej ludzi :)Wiem,ze kiedyś się to zmieni i będę sie z tego śmiała, ale narazie jest jak jest. Esterko na pewno jest Ci cięzko na "obczyźnie" ale zdecydowałaś sie tam układać sobie życie, niedługo urodzisz synka tak jak sama napisałaś- czas wyrówna wszystkie "niedociągnięcia". Daj sobie czas, by kraj, w którym teraz mieszkasz, stał się Twoim drugim domem. A jak sytuacja z Twoim mężczyzną i jego córkami?? Przestałam się przejmować dziećmi , bo nie chcę ,żeby takie rzeczy wpływały na mój stan , bo nie chcę szkodzić mojemu dziecku ciągle płacząc...Ale bywa różnie, jak jestem potrzebna to jest ok, ale jak coś się nie podoba to wiadomo,pokazują na co ich stać... Z moim T. narazie dobrze i oby tak zostało.Nie wszystko się jednak zmieniło,ale widzę ,ze stara się.
  15. j.annadlaczego nigdy nie może być dobrze ?mój brzuch jest twardy jak kamień od przedwczoraj więc na 8 pojechałam do mojego gin co prywatnie przyjmuje (wepchnęłam sie bez rejestracji bo tak to 2 tyg musiałabym czekac do mojej umówionej wizyty), spokoju nie dawał mi ten brzuch wiec jak tylko wstałam to pojechałam. Szyjka 4 cm, zamknięta ale za miękka dzidziuś ułożony już główką w dół, na szczęście nie napiera na szyjkę ale i tak nie jest za dobrze, bo lekarz kazał mi jechać do szpitala jak brzuch po lekach nie zrobi się miekki i kontrola za tydzień (o ile nie bede wtedy w szpitalu). I mam dylemat z głowy czy iść na zajęcia z tym kaszlem, bo lekarz kategorycznie zabronił, powiedział, że jak nie chce urodzić przed 34 tc to mam leżeć, oszczędzać się i zapomnieć o dwunasto, a nawet kilkugodzinnym siedzeniu na wykładach masakra nie ukrywam, że jestem tymi faktami troche załamana Aniu pamiętaj : DZIECKO NAJWAŻNIEJSZE !!!
  16. MonicaesterabsMonicaMarmi ciesze sie ze wizyta dobrze poszla:) Mag lozeczko swietne! Esterko- wszystko bedzie dobrze, zobaczysz. Kiedy masz wyniki z testu? Widze ze wizyty u Ciebie co 2 tygodnie sie zaczely. U mnie jak narazie co 3tyg. Blizej porodu pewnie beda co 2tyg.Wyniki bedą jutro, oprócz jednego (za tydzień).Ale jak bedzie coś nie tak to zadzwonią.Tak u mnie już wizyty co dwa tygodnie , bo ja mam juz połówkę 6 miesiąca.Właśnie dokładnie za dwa tygodnie zacznie się 7 miesiąc. A dziś mija rok odkąd jestem w Stanach,więc jestem sentymentalna troszkę... No to gratulacje roczku w Stanach. Ja nie najlepiej wspominam moj pierwszy rok tutaj. Nic mi sie nie podobalo, nie moglam sie zaklimatyzowac, prawie codziennie plakalam. Wogole to mialam tylko na rok tu przyleciec i gdy po roku wrocilam do Polski, zobaczylam ze nic sie tam nie zmienilo, postanowilam wziasc sie w garsc i zaczasc zyc tutaj. Poszlam do szkoly, pozniej znalazlam prace i jakos sie toczy do dzis. Teraz jak by ktos mi kazal wracac to ciezko by mi bylo. Juz sie tu odnalazlam i nie wyobrazam sobie byc gdzie indziej:) A Ty jak sie zaklimatyzowalas w obcym miejscu? Monica powiem Ci szczerze,ze też mi ciężko.W POlsce miałam bardzo fajną i odpowiedzialną pracę,umiałam wszystko sobie załatwić,bo musiałam znać się na przepisach prawnych.Tutaj jestem zupełnie zależna od innych , choćby z powodu bariery jezykowej.Nie mam tu znajomych ani rodziny , wszyscy są w Polsce.Poznałam pare dziewczyn , ale one już powracały do kraju,zostałam sama.Niegdzie nie wychodzę,prócz do sklepów na zakupy...Aż wstyd się przyznać ja tu nie byłam nigdy w żadnym "molu".Raz byłamw Nowym Jorku,ale to przed ciążą jeszcze.Więc dlatego tak bardzo czekam już na mojego syna,bo będęmiała więcej okazji do jakiś wypadów.Teraz jedyną rozrywką są wizyty u lekarza ,bo tam można spotkać więcej ludzi :) Wiem,ze kiedyś się to zmieni i będę sie z tego śmiała, ale narazie jest jak jest.
  17. MonicaMarmi ciesze sie ze wizyta dobrze poszla:) Mag lozeczko swietne! Esterko- wszystko bedzie dobrze, zobaczysz. Kiedy masz wyniki z testu? Widze ze wizyty u Ciebie co 2 tygodnie sie zaczely. U mnie jak narazie co 3tyg. Blizej porodu pewnie beda co 2tyg. Wyniki bedą jutro, oprócz jednego (za tydzień).Ale jak bedzie coś nie tak to zadzwonią.Tak u mnie już wizyty co dwa tygodnie , bo ja mam juz połówkę 6 miesiąca.Właśnie dokładnie za dwa tygodnie zacznie się 7 miesiąc. A dziś mija rok odkąd jestem w Stanach,więc jestem sentymentalna troszkę...
  18. Witajcie, byłam dziś u lekarza.MIałam test z glukozą, smakowała i wyglądała jak oranżada :) była o smaku owocowym. Od dziś mam wizyty codwa tygodnie i dwa tygodnie muszę też czekać na usg po którym się wyjaśni gdzie jest aktualnie moje łozysko. Lekarka znów nie umiała znależć serduszka...ale ja chwile wcześniej czułam jak kopał, więc się nie denerwowałam .Po paru minutach usłyszałam serduszko.ufff....... Czy to normalne ,ze mój syn upodobał sobie prawą stronę mojego brzuszka? Tylko tam kopie i tak go czuje , bardzo często mam brzuch zniekształcony , z prawej strony czuć dzieckoa z lewej pustka...
  19. MonicaA powiedzcie mi dziewczyny jak wam mierza ta szyjke? Czy badaja WAs czy robia USG? Bo ja to tylko na pierwszej wizycie bylam badana, dotychczas mialam 2 USG a oszyjce nic mi nie wspominali. Monica mnie też tylko na pierwszej wizycie badali, a potem przez te wszystkie miesiące miałam tylko badanie serduszka tym detektorem... plus badania usg , ale to juz w szpitalu miałam robione.
  20. j.annasalme czuje i licze ruchy już jakiś czas. W okresie aktywności (czyli jak sie wierci, najczesciej w nocy jak sie budze na siku) te 10 ruchów to czuje w ciagu kilkunastu minut, w ciągu godziny jest znacznie wiecej. Nie martw sie, ja byłam w szoku jak sie obudziłam pierwszy raz o 3.30 na siku a mały kopał tak mocno. Twój pewnie też daje Ci w kość jak śpisz.ewik a jaki miałaś wynik po 75 g i 2 godzinach? Marqe mam właśnie taką nadzieje, że Artury to silne chłopaszki. Martwie sie troszke ale mam nadzieje ze niepotrzebnie. Magduska przykro mi, że cierpisz Angela jeśli święta nie zmienią nastawienia Twoich rodziców to jak zobaczą wnuka. esterabs ja studiuje filologie angielską, jeśli potrzebujesz jakichś wskazówek albo masz pytania to chętnie pomogę Marmi cudowny jest ten filmik ! Ulka mam nadzieje, że ta kuracja Ci pomoże i wszystko wróci do normy Aniu bardzo dziękuję,jeśli chodzi o znaczenie słówek musze się poprostu ich nauczyć, ale dla mnie problemem jest czytanie.Takie znane słowa wiem jak się czyta , ale poprostu nie umiem nigdzie znależć wskazówek jak się czyta coś co u nas inaczej brzmi.Ja się uczyłam francuskiego i wszystkie obce słowa w pierwszej chwili czytam po francusku...Narazie znalazłam stronkę w internecie gdzie można posłuchać wymowy jakiegoś słowa , ale ja chciałabym móc sama coś przeczytać...
  21. Marmi super filmin, też czekam na takie momenty, bo narazie mój brzuszek się rusza , ale głównie ja tylko to zauważam , bo czuję , ale myslę,że niedługo też tak będziemy miały
  22. lamponinkaEsterko super ze wszystko u Ciebie dobrze , kazda z nas sie martwila . Mam nadzieje ze jednak nie bedziesz musiala lezec w szpitalu . Kiedy masz wizyte kontrolna ? Wizyte mam w czwartek o 8.oo mojego czasu(14.oo waszego) .Mam normalną wizytę + ten test z glukozą...
  23. MonicaAcha Estera, korzystaj ile mozesz teraz z wolnych chwil i moze zacznij sie uczyc jezyka, pozniej bedzie Ci ciezej jak dzidzius przyjdzie na swiat. Dziękuję Monica,ja się wciąż uczę, ale ja nigdy nie miałam doczynienia z angielskim i dopiero tu zaczęłam naukę(sama) wiesz o ile znam już dużo słówek to trudno mi zrozumieć jak ktoś do mnie mówi całymi zdaniami...Ale jakoś muszę to pojąć...
  24. Jestem jestem :) Mam czasem problem z internetem, ale czytam co piszecie, jakoś ostatnio te czekaniena wiadomość czy idę do szpitala czy nie źle na mnie wpływa.Chciałabym,żeby mnie ominął, bo jak pomyślę,że mam leżeć te 3 miesiące w szpitalu sama, nie znając języka...Mój T. wraca z pracy ok.18.oo ,więc mógłby dopiero wieczorem wpadać, a tak samiuteńka....
  25. lamponinkaEsterko to co piszesz jest przerazajace mam 3 kuzynki w Stanach ale nigdy nie rozmawialismy na temat ubezpieczenia i opieki medycznej, tyle pieniedzy i jak ludzie zyja a jak sa nieubezpieczeni to nie moga rodzic ?? Jak rachunek przyjdzie i nie beda mogli zaplacic to co sie dzieje - wiezienie?? Straszne A moze porod w domu bylby najlepszym rozwiazaniem , to podobno jak w Holadni to co pisala Kingusia ze w szpitalu sie placi . Ale w Twoim wypadku to jednak jest zagrozenie , nie wiem . We wloszech tez sie placi jak pisalam wczesniej za badania wizyty specjalistyczne nawet jak bylam na izbie przyjec z Marta jak dostala ataku to placilam za badania i wizyty specjalistyczne prawie 100€ ale nie 3000$, straszne . Porodu w domu nie biorę pod uwagę,nie wiem jak to wygląda, ale pewnie musi być położna , wiec i tak trzeba płacić.Poza tym to mój pierwszy poród i nie chciałabym być bez lekarza.Tu ze szpitala wypisują po 1 dniu już,sąsiadka urodziła w nocy z piątku na sobote i w niedziele rano wypisano ją. Narazie się tym nie martwię , bo zależy mi na tym by do końca donosić ciążę,a ewentualne płacenie spadnie na ojca dziecka, więc ja nie pojde do więzienia ( to oczywiście żart)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...