Skocz do zawartości
Forum

esterabs

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez esterabs

  1. Italyk@chnaa może to zależy od czułości maszyny do ktg? mi przy 80 odeszły wodymi sie wydaje ze to zalezy od wieku tej maszyny... moja wygladala na starsza ode mnie.... dobrze ,ze macie takie dobre humory przed porodem
  2. anusiaelblagA mam do was pytanie: Miałyście takie coś jakby skurcze w pachwinie? Ja mam takie jakby "ciącnięcia: w jednej stronie i lekarz powiedział,że po pierwsze mały może uciskać jakiś nerw a po drugie tam się wszystko rozluźnia,zeby dziecko mogło przejść, więc mogą występowac takie dolegliwości.
  3. lamponinkaEsterko nie kupuj duzo pampresow , najpierw sprawdz jak bedzie reagowal na dana firme , moze byc tak ze nie beda dobre i bedzie mial zaczerwienienia , wiec trzeba bedzie zmienic na inne . Ja tez na razie kupilam tylko pampers progressi i zobacze , sa fajne promocje na huggies-y, a nawet na pampersy chicco sa jeszcze tansze , wiec powoli bedziemy probowali a ogolnie bede uzywala tetre . Dlatego kupiłam tylko jedną paczkę,zobaczymy.Narazie trzeba poczekać ażsię urodzi, a ja już nie mogę się doczekac aż ten bocian doleci, a u Was jak takie mrozy to te bociany mają przerąbane...
  4. MonicaAGUSIK, wielkie gratulacje dla Ciebie i dla synka!!! tak sie ciesze ze juz po wszystkim, dobrego samopoczucia zycze i wiele, wiele radosci:) Krzyk ciszy, daj jeszcze czas twojemu synkowi. Z opowiesci wiem ze ja oni slowa nie mowilam do 3 roku zyia. W koncu rodzice poszli ze mna do lekarza, bo tez zaczeli sie martwic co ze mna bedzie. Dzis gadam jak najeta, wiec mam nadzieje ze i Twoj synek pokona ta bariere. Wszystko bedzie dobrze. daj mu czas:) A co do nospy ja tez nie bralam cala ciaze, wogole to nie pamieta bym kiedykolwiek po nia siegnela:) Lowiusiam, witam na naszym watku, szkoda ze tak pozno. Co o ruchow dzieciatka to ja do konca je czulam, nawt jak lezalam juz przygotowana do porodu Emily nadal dawala mi kopniaczki:) Kejranko, przeprowadzka, hmm... tez tego nie lubie, ale z drugiej strony cos sie bedzie dzialo, moze bedzie lepiej. Do odwaznych swiat nalezy, wiec moze warto zaryzykowac:) Lamponinko, ale masz super synka. Juz ustawia dziewczyny, napewno bedzie z niego wzorowy braciszek:) Tylko pogratulowac! Angela, wozek bardzo mi sie podoba! Estera, nie ma za co. Mam nadzieje ze bedziesz z nich zadowolona. A jaki rozmiar pampersow kupowalas? Ja na poczatek kupilam nb- dla noworodkow, ale juz widze ze mala z nich wyrasta. Dobrze ze mi sie juz koncza. Teraz zakupilam rozmiar 1. No i nie wiem co jeszcze mam napisac... Jakas pustka w glowie... Wiecie co dziewczyny w tej ciazy czesto bolaly mnie zebra, byl to efekt penie powiekszania sie malej i jakis ucisk pewnie. Teraz znow mnie bola, tlumacze sobie ze teraz te zebra wracaja na swoje miejsce, zastanawiam sie kiedy to sie skonczy. Najgorzej jest w nocy jak sie przewracam z boku na bok:( Tzn. nie jest to bardzo uciazliwe ale boli troche . Nie pamietam zebym tak miala jak bylam w ciazy z Mackiem. Ale jak mowia kazda ciaza jest inna. Monia papmersy też kupiłam NB, ale tylko 1 paczkę (36 szt) Huggies z wycięciem na pępek,nie wiem ile będzie potrzebnych, bo też myślałam,ze moze szybko wyrosnąc z nich,a dokupić zawsze można.
  5. Angelaa89Esterko noo to super!! Cudownie,że kupiłaś potrzebne rzeczy:) no te pampersy są takie maciopkie a jak tam samopoczucie??:)Lowiusiam mi się wydaje,że to zależy mówią że dziecko pod koniec się mniej rusza i przed porodem, u mnie np, też bardzo aktywny jest mój mały i z tego co wiem to nie tylko u nie Więc nie wiem, to chyba tylko takie ,,gadanie". A jakoś staram się nieprzejmować problemami,choć to nie łatwe, teraz tylko czekam na maleństwo ,zresztą jak każda z nas ,bo to najcenniejsze co mamy i nic wiecej się nie liczy :)
  6. Ja dostałąm od mamy pieniązki i kupiłam sobie reszte rzeczy co mi brakowało w tym paczke pieluch i nie mogłam sie powstrzymać i otworzyłam ją.Ojejku jakie te pampersy są maluślie , takie jak na moją rękę,nie mogłam sie nadziwić Monica dziękuję raz jeszcze zalinko do tych podpasek,kupiłam juz sobie wczoraj
  7. Monika to dlatego,ze on nie miał żadnego dochodu, tylko to co State mu płaci,a z tego nie pobierają taxów, więc nie mają co mu zwrócić. Agusik GRATULACJE Lamponinko mam te samec husteczki nawilżające co mialaś do Remusia :) Lowiusiam witaj Wiecie co,a ja nie moge dzwonic do rodziców do Polski, bo moja mama co słyszy telefon to jest pewna,ze to wiadomość ,ze juz urodziłam
  8. Lamponinko to dobrze,że mała nie będzie aż taka duża ;) 3300gto taka waga w normie. Witamy nowego synusia Suchutkiej magduska nie zamartwiaj sie na zapas,dziecko jesttak duze,ze poradzi sobie napewno,a Ty mu dostarczaj pozytywnych emocji Ulka trzymam kciuki
  9. lamponinkaEsterko witaj , co u Ciebie jak sie czujesz .?. Ja chce cie przeprosic za moje zdanie jakie wypowiedzialam , wiekszosc z nas ma racje ale z drugiej strony nie jest w Twojej skorze i nie wie tak naprawde co czujesz .Zdanie swoje mimo wszytko podtrzymuje , mam nadzieje ze w koncu uporasz sie z problemami domowymi i stawisz wszystkiemu czola .Ty sobie inaczej tlumaczysz ich zachowania a my niestety inaczej patrzymy bardziej obiektywnie . W czwartek masz wizyte trzymam kciuki i daj znac jak poszlo . Nie masz za co przepraszać , ja kieruje sie uczuciami , wiec logiczne,ze inaczej patrze na to wszystko. Załatwiłam sobie pieniądze z Polski,mama miała mi przysłac po porodzie,ale ze taka sytuacja to przysłała teraz.Rano odebraliśmy je ,zrobilismy zakupy ,kupilam sobie podpaski,pampersy dla dziecka juz.Byliśmy tez sie rozliczyc z podatkow.Moj T zawsze duzo dostawal bo mial pod opieka 4 dzieci,ale w tamtym roku byl na tym zasilku i wyszło,ze musi doplacic jeszcze 400 $.To byl szok ,bo w tamtym roku dostal 9.000 $ zwrotu imyslal,ze przynajmniej polowe teraz dostanie.Pokombinowalismy w tym biurze i mozna bylo zrobic tak,ze osobno rozliczyl corki na tą najstarsza i wyszlo,ze ma dostac zwrotu 2500$ ( ta córka).A jak wrocilimy i sie ona o tym dowiedziala,to byla niezła awantura,nie zgodzila sie na to i powiedziala ,ze sama sie rozliczy na siebie i dziecko swoje i pieniadze beda tylko dla niej.Nie chce słuchac, bo tylko na siebie i na Swoje dziecko nie dostanie nic. Moj T załamany jest dziś widać, bo wszystkie plany wzięły w łeb,miał pospłacać długi , atu jeszcze dopłącic trzeba no i postawa córki,zamiast pomoc torobi na przekór.Oj,zeby nasze dzieci takie nie były jak dorosną...
  10. SUCHUTKA trzymamy kciuki i czekamy na Was. Tak piszecie o porodach ,kiedy sie wybrac do szpitala, u mnie jest tak,ze jak sie cokolwiek zacznie dziać to musze pierw dzwonic i oni powiedzą kiedy przyjechać.Tu się wychodzi z domu dopiero jak skurcze są co 5 minut, ja stwierdziłam ze jak cokolwiek bedzie sie dziać to pojade pod szpital i chyba tam spokojnie poczekam na parkingu,az sie zlituja i pozwola przyjechać
  11. magduskaDobra,ja spadam,idę walczyc ze swoim "trawniczkiem" bo jutro wizyta i trzeba się jakoś przyzwoicie zaprezentowac na samolocie Jeszcze nie wiem,jak to zrobię bo przez ten swój mega-wancioł w ogóle nie widzę swojej "grażynki" Narka
  12. ja mam takie pytanko do Was : czy któraś cierpi na hemoroidy? Jeśli tak wiecie jak ulżyć sobie tym?
  13. MillkaKingusia, termin mam na 12 lutego :)Teraz zjadłam zupkę i chwilkę sobie poleżę :) Mam do Was jeszcze jedno pytanie.... w nocy strasznie mi się "zastają" stawy w palcach u rąk. Tak strasznie mnie bolą, że nie mogę ich zgiąć. Dopiero rano, po jakimś czasie jak je rozruszam, to przechodzi. Opuchlizny strasznej nie mam, coprawda obrączki nie mogę już nosić, ale parówek z palców też nie mam i szczerze martwi mnie ten ból :( Czy któraś z Was też tak ma? albo wie co to może być? Mi tez sie tak dzieje z palcami,ale nie wiem jaktemu zaradzić...
  14. Angelaa89No a u nas nic mróz nie puszcza I wiecie co... Mi się wydaje,że mój synek nigdy brzuszka nie opuści i sobie tam tak będzie siedział:) Jakoś do puki nie urodze, nie dotrze to do mnie do końca:) Angela ja mam takie same wrażenie
  15. Angelaa89Ula noo fajnie, by było jakby Twój A. z Tobą byl na wizycie i gin zrobił by USG:) to jest bardzo fajne uczucie-tak mi sie wydaje... Bo mój s nigdy nie był ze mną i gina. Marmi gratuluję 38 tyg!! To co w piątek rodzimy?? Suchutka czekam na wieści po wizycie. Dziewczyny a Agusik kiedy cesarke ma dzisiaj czy jutro?? Trzymajmy za nią kciuki!! nastepny bobas będzie K@chna Ty też daj znać jak wrócisz, koniecznie. Jutro będzie sporo wizyt z tego co pamiętam. Kto jutro ma wizytę?? wiem że Ula i Lamponinka i Zoska ty też?? kto jeszcze?? ja mam w czwartek i Marmi też w czwartek Ja też mam w czwartek.Dowiem sie jaki poród mnie czeka.
  16. ItalyMonicaItalyNo to tyle mi sie udalo znalezc takich cenzurowanych... Bo dopiero dostalam jedna czesc zdjec....WOW!!! Italy ale swietne zdjecia. A Ty taka sliczna jestes:) Bardzo mi sie podobaja zdjecia. Nie wiem dlaczego ale wyobrazalam sobie ze masz blad wlosy. Gratulacje sesji zdjeciowej! Dzien dobry mamuski.... ja dzis mialam straszna noc i to nie przez ciaze tylko przez psa ktory mial sraczke i musialam z nia latac co
  17. Monica dziekuje za linki,duzo mi pomogą.Kochaną masz tą córeczkę,ze taka grzeczna. Italy podobają mi sie Twoje zdjęcia,pięknie wyglądasz. A ja mimo,ze u mnie 24.oo nie umiem zasnac,coś ostatnio cierpie na bezsenność.
  18. lamponinkaLuiza super , ciesze sie bardzo . Dziekuje za pomysl z podzieleniem rzeczy w 3 torby , faktycznie ze ja tez nie wpadlam na ten pomysl , dzisiaj jeszcze wezme i posegreguje wszystko tak wlasnie jak napisalas , ja sie meczylam by w jedna zapakowac .A tak poukladane i uporzadkowane nie sprawia problemu .Co do naszej Esterki Kazda z nas mowi jakby postapila , wiadomo , ze latwo sie mowi jak sie niema z tym doczynienia i nie obcuje sie z takimi ludzmi ale kazda z nas ma racje - Esterko ty nie placz i nie chowaj glowy w piasek , nie godz sie na takie traktowanie , wiem ze latwo mowic jak sie ma gdzie pojsc i dokogo zwrocic o pomoc a tak kilometry od domu i zadnych znajomych i co tu robic , mozna sie spakowac i wyjsc ale co dalej - Oni wykorzystuja te sytuacje cala jego rodzina lacznie z nim , wiedza o tym doskonale i robia co chca i nie liczy sie dla nich twoje uczucie i poswiecenie . Wiec uwazam ze mimo wszystko powinnas stawic temu czolo i wypowiedziec sie jasno jakie sa granice przyzwoitosci , to ze stracili matke , ze mieli zycie ciezkie nie upowaznia ich do takiego traktowania ciebie , tymbardziej powinni wiedziec co oni przezywali i co ty przezywasz teraz . Naprawde szkoda mi Ciebie bardzo Esterko i nie wiem co by bylo dla ciebie lepsze powrot do Polski czy zycie u boku tak bezdusznych i zlych ludzi nie majacych za grosz jakichkolwiek oznak czlowieczenstwa . Lamponinko jak ja bym chciała umiała się przeciwstawić i powiedzieć jeżeli coś jest nie tak. Moj T tez nie mial latwego zycia,odkąd zona go zostawila musial pracowac na same utrzymanie i opiekunki,dopiero póltora roku temu przestal wynajmować je(takie tu jest prawo),dlatego ma takie dlugi.Opiekunka dla 3 dzieci brala pol pensji.On tez nie ma nic z tego zycia.Teraz iesiac nie pracowal,ale jak chodzi do pracy towstaje o 4.oo a wraca o 19.oo,tylko niedziele ma wolne,a corki wciaz pretensje,ze malo pieniedzy jest. Mam problem z najmlodsza i jak udalo mi sie zwrocic jej uwage za cos(np.po zakupach ona przychodzi i stwierda,ze w tym domu nigdy nie ma co jesc,bo ona chcialaby decydowac co kupic) to jak mi odpysknie to moj T zawsze stanie po mojej stronie,tego nie moge mu zarzucic. Mysle,ze dziewczyny wyczuły,ze nie umiem im zwracac tak uwagi i wykorzystują to.Ale jak juz pisałam Marmi ,po porodzie tak nie bedzie,bo bede musiala patrzec nie na to jak ja sie z tym czuję,ale na dobro mojego dziecka
  19. Marmilamponinko z mojego męża fryzurą to nie taka prosta sprawa - maszynką to tylko dół mogę i to też różnymi długościami - z górą to nożyczkami walczę ;) ale zabawa jest nie powiem a co do stresu przedporodowego to rzeczywiście j.anna i monica nam trochę stracha napędziły - gdyby nie one to nie wiem czy bym miała tak wszystko gotowe teraz estero oczywiście, że możesz się wyżalić! z tego co napisałaś to ty strasznie dajesz sobą pomiatać - i tak jak luiza napisała - jeśli spraw w swoje ręce nie weźmiesz to nic się nie zmieni. ja to bym tą babę od razu za drzwi wywaliła - bez dwóch zdań. a już w ogóle jak przyszła do sypialni.... a twój T. to trochę chyba też przesadza z pozwalaniem wszystkim na takie traktowanie Ciebie. czy mówiłaś mu kiedykolwiek jak się z tym wszystkim czujesz? zacznij z tym walczyć bo po porodzie nie tylko ty będziesz cierpieć ale i twoje maleństwo. luiza witaj z powrotem. super, że z tobą i Nastką wszystko ok no nic ja wracam na kanapę bo mojemu coś dziś odbiło i całe popołudnie mnie męczy i każe leżeć Marmi ja staram sie z tym walczyć,ale zdaje sobie sprawę,że to jest też dom corek T i że też nie moge wszystkiego im przewrócić do góry nogami,poza tym one już mają swoje zdanie. Ja wczoraj sie strasznie pokłóciłam z Tw nocy , bo on powiedzial,ze mam przeczekac az ta kobieta sobie pojedzie i będzie ok, a ja mu na to,ze nie chcę tak żyć, bo czuję się jak beż domu,mam za chwilę rodzić i gdzie mam wrócić do domu gdzie nie mam nic do powiedzenia? T powiedział,ze mój dom zawsze będzie przy nim,że żyję z nim a nie z jego córkami.Obiecał,ze po porodzie będę miała spokój w swoim pokoju.Ale myśle,ze nawet jakby było coś nie tak to będę miałą odwage powiedzieć nie ,bo przecież to bedzie chodziło juz nie o mnie ,ale o moje dziecko.
  20. margaretkaEsterko, jak czyutałam twój post to aż się we mnie zagotowało, nie znam całej twojej sytuacji, jestem na forum krótko więc odniosę się do tego co napisałaś. po pierwsze co ta kobieta robi w domu waszym? Spróbój powiedzieć swojemu partnerowi że żle się czujesz i chesz odpocząć w samotności bez gości ktorych obecność cię krępuje.Ona ma naprawde nie pokolei w głowie skoro grzebie ci w szafkach w kuchni, mnie by kur...ica (w) wzięła jakby ktoś poprzekładał mi po swojemu przecież kuchnia należy do Pani Domu którą ty jesteś. Przykra sytuacja, szkoda mi ciebie tym bardziej że jesteś w ciąży i dodatkowo jest ci ciężko. Moja teściowa jest taka że zajrzy w każy kąt i przestawia no ale teściowa to teściowa. A tu jakaś kobita. Nie daj się Słoneczko życzę dużo siły. G we mnie też sie gotowało, aleja nie umiem zwrócic uwagi,jedyne co umiem w takiej sytuacji to wyrazić niezadowolenie zachowaniem.Żle się czułam jak przekladałam wszystko tak jak było kiedy ona wstała i to widziała ,moglam poczekac az pojedzie,ale w koncu zrobiła to bez niczyjej wiedzy.
  21. zoskaesterabsA mi już bardzo opuścił się brzuchi wg pierwszego USG,dziś zaczynam 38 tydzień,mam już coraz częściej skurcze.Chciałabym być już po,ale lamponinka ma rację jeszcze 7 dni do lutego... esterabs tobie też życzę wszystkiego Najlepszego z okazji 38 tygodnia esterabsJak można być takim człowiekiem, to ja sie boję komuś coś powiedzieć ,zeby go nie urazić , a ludzie mają taki tupet.... niestety nieraz komuś trzeba powiedzieć coś wprost - bo nie skuma ... dobrze, że nam to piszesz - zapewne przez łzy - bo jak ja to czytam to normalnie jakbym tam wpadła to dałabym im czadu - czy oni nic nie rozumieją czy specjalnie cię wkurząją .... a co na to twój partner ?? ja mu bym powiedziała - że "mnie to nie interesuje - masz zrobić z tym wszystkim porządek i tyle " niech nie usprawiedliwia dzieci - dlaczego ty masz mieć gorzej - a zresztą to nie są już maleńkie dzieci ... teraz tylko ty to znosisz, ale lada moment na świecie będzie maleństwo i oni mogą ci znowu robić na złość - ale jak ciebie wkurzają to czujesz się strasznie, a jak już będą maleństwu uprzykrzać życie to będzie jeszcze gorzej ... esterabs nie daj się !!! Ja wam powiem szczerze,ze moj T ma mi za złe, ze ja mam przeważnie inne zdanie niż on w sprawie dzieci, ale udaje sie mi wywalczyc, by zwrócil im uwage ,zeby pozmywały za sobą itp.problem w tym,ze one nawet jego nie słuchają.
  22. lamponinkaEsterko to przeszlas pieklo mowiac krotko , ale powiedz mi jak to taka zla kobieta byla czego twoj facet sie zgadza na jej odwiedziny , wogole co ona robi w waszym domu , to jest nienormalne chyba ze twoj MA INNE PLANY zwiazane z ta kobieta , moze lozko Ty tez bedziesz musiala opuscic w sypialni by je zwolnic i jeszcze sie panoszy w waszym domu a tym bardziej w kuchni . Naprawde szkoda mi ciebie bo widze ze tanczysz jak ci kazdy dookola zagra i robisz to czego kazdy oczekuje , zamykasz sie w pokoju i pozwalasz na to , ja bym nie pozwolila wzielabym za fraki i wywalila z domu - doslownie tak bym zrobila . Naprawde masz dobre serce i za bardzo naiwna jestes - zeby tylko zycie ci odplacilo dobrem . Wiesz ona moze nie tyle co jest zła co natarczywa,nachalna,chciała dobrze, ale moim zdaniem przesadziła. Ona przyjechała w odwiedziny do córek T, bo 2 lata ich nie widziała(a zna je od małego), a mój T to się z niej śmieje,bo ona rzeczwiście zachowuje się jak dziecko i powiedzial,ze jak pojedzie mam sobie poukladac tak jak bylo.Jedyne co zrobil to ją sam "zryczał" jak o 24.00 go obudziła tym hałasem.Wogóle nie było opcji,że miała spać,ale chciała zobaczyć średnią córkę, a ona miała treningi do 24.00 ,dlatego została spać. Ale już dziś nie miała chyba odwagi wejść do naszego pokoju , bo zamknęliśmy się od rana i patrzeliśmy na tv.Poza tym rano chyba widziała moje niezadowolenie jak widziałam co zrobiła w kuchni..Ona od czasu do czasu dzwoni i pyta co słychać i nigdy nie rozumiałam ,dlaczego moj T jest dla niej taki niemiły,nawet zwracałam mu uwage,zeby normalnie z nią rozmawiał,a on ją zawsze olewał, ale teraz wiem czemu wszyscy ja tak traktują,bo ona tak sie zachowuje.
  23. lamponinko fajnego masz męża,dba o Ciebie. j.anna dla nas zawsze będziesz lutoweczką.Super zdjęcia,widać jak rośnie Arturek. A mi już bardzo opuścił się brzuchi wg pierwszego USG,dziś zaczynam 38 tydzień,mam już coraz częściej skurcze.Chciałabym być już po,ale lamponinka ma rację jeszcze 7 dni do lutego...
  24. MonicaZoska, ja sobie kupilam 28 sztuk podkladow na noc (dosc grubych) i te uzywalam na poczatku + 32 na dzien (teraz ich uzywam). Jak dotad zostalo mi jeszcze jakies 20 sztuk. W sumie to przez kilka pierwszych dni bylo obfite plamienie, teraz jest delikatne, cos w rodzaju okresu w 3 - 4 dniu. Spokojnie wystarcza mi zwykle podpaski. Monica mam gorącą prośbę, mozesz mi napisać jakie kupiłaś te podpaski albo wkleic zdjęcia , link do zdjeć jak one tu wyglądają, ja nie mam pojęcia jakie mam kupić.NIe znam się na tych amerykanskich. Z góry bardzo dziękuję.
  25. Czy ja mogę się Wam wyżalić Wczoraj przyjechała do nas , a raczej do córek mojego T znajoma( była pierwszą kobietą T po jego rozwodzie,byli ze sobą jakiś czas , ale jak mi zawsze mówił ona była taka jakby miała niepokolei w głowie,tak się zachowywała). Przyjechała w południe i przywiozła jakieś filmy o wampirach no i patrzyła na nie z dziewczynamiMój T nie lubi takich filmów i się jak tylko mógł to ulotnił do naszej sypialni,ja i tak nie rozumiałąm tego filmu(bo po angielsku) ,w dodatku miałam takie skurcze ,ze brzuch mnie bolał,wiec popoł godzinie poszłam się położyć.Byłą już 21.00 więc ja sobie leze w łóżku ,wymyta, ubrana w piżamkę i ona sobie wchodzi do naszej sypialni, bez pukania zapala światło i kładzie na łózku...a ja w szoku (zero kultury). Zaczęła gadać i pytać i opowiadać o porodach(a nigdy nie rodziła), a mi się tak chciało siku i nie mogłąm iść bo moja piżamka przez brzuch nie zaktywa wszystkiego...Nawetnie mogłam się obrucić na drugi bok , bo ona leżała.Juz mi się tak chciało płakać,zez trudem powstrzymywałam łzy.W końcu sobie poszła,ale zaczęły się hałasy w kuchni ,trzaskanie talerzami,szafkami i trwało to do 2.oo w nocy !!!!!!!!!!!!!!!!!Co się okazało ona sobie robiła przemeblowanie w mojej kuchni !!!!!!!!! Wszystko przekłądała w szafkach i lodówce.Nie wytrzymałam i tak się rozpłakałam w moim pokoju,że nie mogłam się powstrzymać.Zasnęłam dopiero o 4.00 , ale o 6 sie przebudziłam do WC i napić się...Przeżyłam szok w lodówce wszystko inaczej , część jedzenia powyrzucana,w szafkach wszystko gdzie indziej poustawione.Ja nie wiem jak tak mozna przyjechac do kogoś i takie rzeczy robić.Byłam tak wkurzona, aż sie we mnie zagotowało,oczy miałąm takie spuchnięte bo w nocy płakałam i nie wiedziałam co mam robić.Moze jestem wredna ,ale zaczełam przywracać wszystko do stanu jaki był, zapomniałam dodać,że wieczorem ona stwierdziła,ze nie będzie wracać do domu tylko u nas się prześpi.JAk układałam ona wstałą i powiedział,ze zrobiła tak bo tak jest wygodniej.No ja myślałam,ze mnia w tej kuchni szlak trafi , i chciałamzapytać kto tu mieszka ja czy Ty ,ale oczywiście nie umiałam się nawet odezwać,tylko poszłam do pokoju swojego.Położyłam się i chciałam zasnąć ,ale znów się zaczeły hałasy - robiła sobie śniadanie...NIe wiem ,ale jak wieczorem ukłądała w lodówce to chyba zauważyła,ze mamy malutko do jedzenia ,a ona sobie wszystko pootwierała,zostały nam 2 konserwy tylko i ona obydwie otworzyła...A my musimy do piątku z tego wyżyć.Nie bronię nikomu jedzenia , ale po coaż dwie otwarła .Nie mam już sił,ona nadal siedzi u nas i nie wiem kiedy zamierza pojechać sobie, a mne głowa rozwala, bo spałam tylko 2 godzinki,w oczach czuję jakbym miałą piasek i na serio już mam wszystkiego dość. Jak można być takim człowiekiem, to ja sie boję komuś coś powiedzieć ,zeby go nie urazić , a ludzie mają taki tupet....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...