-
Postów
11 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Jassmine.
-
Hej dziewczyny ... Ja ciuchy na razie swoje... Zawsze nosiłam jeansy w pasie na tyle duże, że mogłam zdejmować bez rozpinania..więc póki co prawie wszystkie są dobre.. Nad ciążowymi zastanowię się jak faktycznie będą potrzebne. Jeny dopiero pracę kończę. .
-
Czas na dziewczynki! :P
-
Mam pytanko :) czy jak jesteście np w 13+2 tc to mówicie, że jesteście w 13 czy w 14 tygodniu? Bo każdy mi mówi co innego.. Głupieje
-
Matka_jelona no pewnie, że tak! Po prostu w mojej rodzinie jestem ja i sami chłopcy. 4 lata temu urodziła się kuzynka.. A tak poza nami 2 to 7 chłopców :P Marzy mi się taka mała księżniczka. Małym księciem też bym się bardzo bardzo cieszyła i kochała!
-
czy w tej sytuacji moge byc w ciazy??
Jassmine. odpowiedział(a) na polina12345 temat w 9 miesięcy, ciąża
Ja brałam tabletki 3 lata. Nie pomijając żadnej. Nie wymiotując, bez biegunki... Wszystko tak jak w ulotce. Jak mówił lekarz. Książkowo. A jednak jestem w 3 miesiącu ciąży. Niby tabletki dają tę pewność, a jednak zdarza się jedna na ileś tam która nie zadziała. Zrób test i b-hcg. Powodzenia! -
Ja mam nadzieję na dziewczynkę, choć na usg nic nie było widać :(
-
Ja dziś prawie cały dzień u przyszłych teściów. Cała rodzina się zjechała,bo szwagier urodziny.. No i jestem tak zmęczona i najedzona, że nie mam siły. Właśnie wracamy do domu i myślę tylko o cieplej kołderce. A pogoda, faktycznie dzisiaj dopisała :)
-
No ja właśnie nie jestem przekonana do tego.. Bo w niedziele dobrze mi się pracowało. Wcale nie było takiego ruchu, sklep zawsze otwarty godzinę później i zamknięty godzinę wcześniej więc luźniej. Do tego perspektywa tych dwóch dni wolnych z rzędu, a teraz jest nam to po prostu odebrane. Z drugiej strony.. Teraz ciąża, nie wiem ile jeszcze będę pracować. Potem urlop, a później.. Nie wiem czy wrócę tam do pracy. W zasadzie to chciałabym pójść do pracy jak dziecko do przedszkola i to też, nie na cały etat.. Wszystko się jeszcze zobaczy.
-
Wszystko pięknie.. Niedziela wolna. Ja niestety widzę dwa dość spore dla mnie minusy. 1. Mamy jeden dzień w tygodniu tzw stały wolny. U mnie to np czwartek. W grafiku mając dwa dni w tygodniu wolne zawsze jest to czwartek + jakiś inny.. Fajnie bo czasem czwartek i piątek, czasem środa i czwartek. 2 dni z rzędu. Mogłam jechać do rodziców na weekend czy gdziekolwiek.. Teraz nie mam w ogóle takiej opcji, bo zawsze będzie to czwartek i niedziela. :( 2. Przez wolne niedziele piątek i sobota w pracy jest tak męcząca, prawie jak przed świętami, ruch taki że mrugnąć nie ma czasu, a w niedziele ze zmęczenia po 2 ciężkich dniach nie masz na nic siły. To tylko moje prywatne zdanie, choć dziewczyny w pracy w większości się ze mną zgadzają. Nawet mając rodziny.
-
Hej! Ja dziś też do pracy, ale jutro pierwsza wojna niedziela! Z jednej strony cieszę się,że te niedziele zamknięte sklepy, bo prawie wszystkie rodzinne spotkania mnie omijały, ze szkoły też zrezygnowałam bo weekendy w pracy.. Eh uroki handlu. Wczoraj powiedziałam szefowej o ciąży. Wiecie co? Pogratulowała mi ale była bardzo zaskoczona, a dlaczego? Koleżanka w dokładnie takiej samej sytuacji jak ja, w tym samym czasie zmieniała stanowisko 2 dni temu powiedziała o ciąży.. Tyle że 7 tydzień.. Więc i tak byłam pierwsza. :P W poniedziałek mam zmianę z szefową to na spokojnie z nią porozmawiam, bo póki co nie chcę iść na zwolnienie. Więc myślę że potraktuje mnie jak człowieka (bo tamta już kombinuje zwolnienie).. Zobaczymy. Dziś się szykuje na ciężki dzień w pracy.. Właśnie ze względu na jutrzejszy zamknięty dzień.
-
Cześć wam! Od razu życzę wam dobrego dnia i samych miłych sytuacji :)) Mam do was pytanie. Czy bierzecie jakieś suplementy? Mi lekarz nic nie mówił, a wiem że coś powinnam brać. Do tej pory brałam tylko kwas foliowy. Teraz zaczynam myśleć nad innymi, dodatkowymi. Pomożecie?
-
Cześć dziewczyny! Wszystkiego dobrego z okazji dnia kobiet :)) * ja właśnie wracam od lekarza .. U dzidzi wszystko w porządku. 5,8cm , serduszko bije jak powinno, macha łapkami i nóżkami ❤ W końcu się uspokoiłam. Jestem najszczęśliwsza!
-
Moja przyszła też na coś ok 52 , a moja mama 45 więc też nie jakoś dużo. Obie są w porządku, z tym że moja mama wie, że ma się nie wpieprzać w moje życie i jest naprawdę dobrze.
-
Hahah!! No widzisz, ja wczoraj robiłam frytki i kurczaka z piekarnika
-
Ile lat ma ta twoja bezczelna teściowa?? :/ Nie lubię takich bab. .
-
Ja mojej przyszłej teściowej nie widziałam od świąt, czyli od czasu kiedy jestem w ciąży, hehehe.. Nic głupiego mi jeszcze nie powiedziała. Na ogół jest miła i fajna, ale bardzo lubi się wtrącać. :) Mam ochotę na leczo na obiado- kolację po pracy. Co myślicie?
-
Gratulacje udanych wizyt! Ja mam jutro na 12:10 zobaczymy, co tam ciekawego się dzieje :) Ogólnie to mam nadzieję, że za dużo nie przytyje, bo będę wyglądać jak Olinek Okrąglinek przed ciążą ważyłam 49,5kg ,a kilka dni temu miałam 51,2 kg, a wzrostu mam 157 :)
-
-
Mi mój ukochany tatuś sypał sól na język za każdym razem jak mówiłam brzydkie słowa, a z obgryzaniem to nie było problemu, sama przestałam.
-
Jak myślicie dziewczyny, czy wielkość brzucha i tycie w ciąży może być warunkowane genetycznie? Tzn z pokolenia na pokolenie? Ja tam się z tego śmieję, ale u mnie brzuszek powoli rośnie. Coś tam widać.. Jak ktoś mnie zna i wie o ciąży to mówi że nawet bardzo już widać. Moja chrzestna się śmieje i mnie straszy bliźniakami, bo taki brzuch.. A moja mama w 5 miesiącu ciąży brała ślub i nic nie było widać.. Tak po prostu pytam, bo trochę mnie ciekawi co o tym myślicie :)
-
Cześć Wam! :) Gratuluję wszystkim paniom udanych wizyt i dobrych wiadomości :) Ja wczoraj miałam badanie krwi. Boję się igły, ale przeżyłam. Wizytę u pana doktora mam w czwartek. Tak sobie myślę,że chciałabym mieć córeczkę, ale za synka w sumie też bym się nie obraziła ^^
-
Jutro idę na badania krwi. ..jakieś rady? Strasznie boję się igły :)
-
Jeśli chodzi o piersi.. To czasem nie czuję nic. Wszystko super, za chwilę to mam ochotę je odczepić i wyrzucić Mieszkam w domu jednorodzinnym (kiedyś podzielonym wewnętrznie na dwa mieszkania) ja mam parter, stara, wredna ciotka piętro. Niby jest fajnie, jednak dom stary, kiepsko ocieplony i nawet jak mocno się grzeje zimą to ciepło ucieka przez ściany. Jak przyjdzie dzidzia to na przyszłą zimę musimy coś wykombinować ..bo przecież szkoda dziecka i zdrowia.
-
Dzięki wam! :) Mój ukochany właśnie mi napisał, że miał taki sen, że aż mokry się obudził. Mianowicie śniło mu się, że wróciłam od lekarza i na usg było "człowieków sztuk 7 " myślałam, że umrę ze śmiechu :))
-
To mówicie, że mam czym się martwić??