Skocz do zawartości
Forum

Jassmine.

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jassmine.

  1. Aaaa! Kupiłam ogóry teraz jestem najszczęśliwsza, będzie zupa :)
  2. Eh.. Ostatnio kupowałam za 4,50,- a teraz jakieś 9 no kurde.. Co do Kubusia to ja piję Vitaminkę z Hortexa, albo czasem z Tymbarka. ;)
  3. Cześć dziewczynki! No ja mieszkam ze swoim od półtorej roku. Wcześniej to ja się uczyłam, on studiował. Teraz razem już tak na dobre i po prostu chciałabym być tą żoną.. A po drugie hehe, bardzo nie lubię swojego nazwiska, nigdy nie lubiłam. Po 3..no chciałbym jednak żeby dziecko miało i jego nazwisko i moje.. Czyli żebyśmy wszyscy mieli takie samo. Jak RODZINA. U mnie jest -8 :( leżę w szlafroku pod kołderką na kanapie i mi smutno.. Wymyśliłam sobie zupę ogórkową na obiad.. Mam taką ochotę, a moje ogórki się skończyły, a w żadnym sklepie w pobliżu nie ma. Jedynie Carrefour ma słoik ogórków za 9zł, eh bez przesady...
  4. No właśnie o to mi bardziej chodzi. Ja raczej nie bardzo wierząca, do kościoła tylko na śluby, pogrzeby, chrzciny, komunie co raczej często się nie zdarza, mój tym bardziej. Wiemy oboje, że jeśli ślub to cywilny, a jeśli się zdecydujemy to kiedyś może kościelny.. Wiemy, że kiedyś się pobierzemy, jednak pierścionka i oficjalnej deklaracji nadal ni widu ani słychu, trochę mi przykro z tego powodu.
  5. Szyszunia, gratulacje! Trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku. uda się!
  6. Nigdy nie mówiłam, ani nawet nie myślałam, że ciąża=ślub.. Po prostu ja już bym chciała, tak podświadomie czuję, że jestem gotowa i chciałabym. No. Mam 3 letnią chrześniaczkę i dużo rzeczy mam odłożone po niej;) więc za bardzo się nie martwię wyprawką.
  7. A powiedzcie mi dziewczyny.. Uważacie, że ślub jest bardzo ważny czy tak średnio (może być, ale nie musi) ? Jestem z moim chłopakiem od gimnazjum. W tym roku minie nam 8 lat i nie jesteśmy nawet zaręczeni.. W sumie to chciałabym być żoną, ale jemu chyba się nie spieszy.
  8. Ja w maju dopiero 23 .. :)
  9. Cześć dziewczyny! Trochę mnie tu nie było, co prawda w pracy w wolnej chwili zaglądałam żeby być w miarę na bieżąco ...ale pisać nie miałam czasu. Tydzień temu złamał mi się ząb..prawie w pół i musiałam szybko to ogarnąć.. Całe szczęście udało się uratować i obyło się bez usuwania i kombinowania ! :) Czuję się cały czas dobrze, żadnych nudności humorów, wymysłów smakowych.. Jedyne co to wiadomo, szybko się męczę i wszystko robię przez to wolniej .. Mogę zapytać w jakim przedziale wiekowym jesteście? troszkę się czuję jak taki przedszkolaczek ^^
  10. Ja dziś w pracy, trochę mi niedobrze.. Wcześniej nic, kompletnie nic nie czułam.. A do tego dali mnie na moje znienawidzone stanowisko i trochę się denerwuje czy dam radę xd W nocy nie mogłam spać i starałam się nadrobić posty.. Dużo tego, dużo.. Widzę, że wcale tak kolorowo nie jest, ale jesteście wspaniałe! Dawno nie widziałam tylu dobrych słów i wsparcia. Naprawdę dziewczynki! :)
  11. Hahahah no trzymam, tylko że nadal nie wiem, w którym tygodniu jestem ;P No nic, może po niedzieli się dowiem.
  12. 30.01 byłam u lekarza, połowa 6 tygodnia, skoro kazał przyjść w 12 no to wychodzi początek marca. Niestety pracuję i mój grafik niekoniecznie pasuje z godzinami przyjmowania i mogę tylko w czwartki to wypadło na 8 marca. ;)
  13. Na kalkulatorach podając datę zapłodnienia i datę porodu. I zawsze wychodzi mi te dwa tygodnie więcej niż powiedział mi lekarz, stąd moje pytanie kiedy mam pójść na wizytę. Wstępnie jestem napisana na 8 marca. Czyli dokładnie te 6 tygodni po ostatniej wizycie. Dzięki bardzo za odpowiedź :) pozdrawiam
  14. No widzisz.. Ja prywatnie nie pójdę, bo mnie nie stać. Byłam u lekarza, zrobił usg, powiedział że 6 tydzień i że mam przyjść w 12. Dał mi skierowanie na badania, które mam zrobić tydzień wcześniej. A że jestem niecierpliwa to mam zamiar po niedzieli przejść się prywatnie i upewnić.
  15. No właśnie jestem zapisana na 8 marca. Wg daty porodu w aplikacjach na telefonie i jakichś tam kalkulatorów w internecie pokazuje 10tc xd na ostatnim usg mam napisane 6tyg 3 dni i jak w ten sam dzień instalowałam aplikację to musiałam ustawić termin porodu na 2 tyg później, bo inaczej mi pokazało 8 tydzień zamiast 6.. Eh
  16. No właśnie nie wiem. Szczerze mówiąc to nie znam daty owulacji ani nawet ostatniego okresu.. Wstyd,wiem.. Nie planowałam tego, ale jestem najszczęśliwsza na świecie <3 . Lekarz powiedział że jestem w 6 tygodniu i kazał przyjść w 12 to jest 6 tygodni później.. Czyli na początku marca i tak też jestem zapisana.. <br /> Z drugiej strony to tyle czasu, że och.. I tak planowałam pójść prywatnie na samo usg zobaczyć czy jest ok. Bo przeraża mnie taki długi czas. Będę was tu częściej odwiedzać, bo niestety nie znam nikogo w moim stanie :) i nie mam z kim pogadać
  17. Niestety nie wiem kiedy, bo od dawna tego nie zapisywałam.. lekarz wyznaczył mi niby zapłodnienie miedzy 24-30 grudnia, a datę porodu 20 września.
  18. Witam serdecznie. Może nie powinnam zaczynać nowego wątku, ale nie mogę tu niczego znaleźć co by było dobrą odpowiedzią na moje pytanie. Otóż, byłam u ginekologa 30 stycznia. Powiedział mi wtedy, że mam się zjawić w 12tygodniu (z wynikami badań zrobionych tydzień przed wizytą). Mój problem polega na tym, że nie bardzo wiem jak to jest liczone i "który" to ten 12tc. 30.01 lekarz powiedział, że to 6 tydzień i wyznaczył mi datę porodu na 20.09.18 wg obliczeń i różnych aplikacji w telefonie wychodzi mi na dzień dzisiejszy 10tc , a wg tego co mówił lekarz to 8tc. Mam się zgłosić na wizytę za dwa tygodnie czy za 4? Jest tu jakaś mądra Pani, która umie mi to wytłumaczyć? Bardzo proszę, to moja pierwsza ciąża i nieco się denerwuję. Pozdrawiam, Jassmine
×
×
  • Dodaj nową pozycję...